Skocz do zawartości

Michał

M.G.H.
  • Postów

    1526
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Michał

  1. Dojechał, ale ciągnęłem się tym swoim gradobiciem aż do 18.00 8O Dzięki za organizacje imprezy i za super towarzystwo. Po kuligowej twórczości Egona, wnioskuję o o przyznanie mu rangi Spec - Hip hop ;) Ps. następnym, razem postaram się wziąć ze sobą zaprzęg to się poszaleje trochę po śniegu na moto :)
  2. aż strach pomyśleć jakie prędkości osiągał bez dwóch osób i z małą walizką :lol: W sumie ciekawe jaka jest Festpreis tego motocykla. To że został wyrejestrowany to w naszym kraju duży problem i jeszcze większe koszty ;) :roll:
  3. Michał

    MGH - dalsze plany

    My ze Zbychem także postaramy się dojechać zza Buga. apropos malowania - Vlaad ciekawy był kamuflaż na FW190 D9 - zwłaszcza w tym malowaniu zwanym jako papuzie: http://www.amv-lilliput.org/Modelli/aerei/...190JV4/jv44.htm A tu jeszcze nieco o malowaniu niemieckich myśliwców: http://www.old.modelarstwo.org.pl/lotnicze...affe/index.html a tu masz wzory kolorów (mam nadzieję, że nikt z MC się nie obrazi i nie będzie mnie za to ganiał :notworthy: ): http://www.old.modelarstwo.org.pl/lotnicze.../malowanie.html
  4. pomaluj moto na taki kolor, jaki był w oryginale. Jeśli położysz metalic to będzie "ni ch*j, ni wydra, coś na kształt świdra".
  5. Ja będę piątek u Pipcyka, gdzie przenocuję i będziemy się ostro kochać :sex: Więc może by tak zrobic wigilię PGR - Treffen i rozpić jaką flaszkę gdzieś w zajeździe tudzież w przydrożnym rowie :?: :roll: Ps. awatar mam już adekwatny do motta przewodniego imprezy :(
  6. Wygra moto z silnikiem o pojemności 1200 ccm. Jeśli obydwa silniki bedą miały po 100 kM to motor o poj. 1200 ccm bedzie miał ZAWSZE większy moment obrotowy, gdyż jest on wprost proporcjonalny do pojemnosci. Wyścig mojego BMW R1100R (87 kM, 98 Nm) ze zbychową XJR 1300 (100 kM, ponad 100 Nm) wygląda mniej wiecej tak: z miejsca do ok. 120 km/h BMW startuje teoretycznie szybciej (teoretycznie bo przy ostrym starcie BMW podnosi przednie koło do góry i nie jest się w stanie w pełni wykorzystać momentu obrotowego z silnika) 140 - 160 mniej więcej równa jazda i potem bierze górę czterocylindrowy, większy silnik. Powyżej 170 km/h XJRa odjeżdża bardzo szybko. W tych zakresach obrotów bokser dostaje już zadyszki i nie daje rady rzędowej czwórce. tak więc mimo porównywalnych mocy, mas momentów wygrywa motocykl z większą pojemnościa i z większą liczbą cylindrów.
  7. A także krótką przednią lampę, silnik od M72 - 22 konny i kosz z otwieranym bagażnikiem z gondolą zawieszoną na ćwierćeliptycznych resorach. Ponadto przednie zawieszenie była z krótkim wahaczem pchanym. M-72 także w nie wyposażano. Jednak to była bardzo krótka seria tych motocykli, potem produkowano K-750 jak na zdjęciu
  8. Ładny jest, ale zdziwiłbyś się Wojt@s, bo qbusek w Niemczech czy Anglii wziąłby wyższą cenę za oryginała niż Ty za swój odrestaurowany sprzet Poza tym, jeśli chodzi o ścisłość to Twoja K-750 to nie jest K-750 tylko składaczek z dolnozaworowym silnikiem 750 ccm. Przedni i tylni błotnik od K650/MT9, wydechy M72 (chyba od Fruby), rama, błotnik wózka, amortyzatory, koła - Dniepr :) Moim zdaniem niepotrzebnie pomalowałeś bebny hamulcowe. No i przednia opona o rozmiarze 3.25 nie za bardzo nadaje się do zaprzęgu. Jest za wąska, ma za słabą przyczepność
  9. Odnośnie ruskich zaprzegów i niskich temp. to chciałbym dodac, że równolegle z "nowoczesnym" górnozaworowym Dnieprem MT16 na rosyjskie zimy produkowany był także "przestarzały" dolnozaworowy MT12. Wyposażane były te motocykle w specjalne zimowe głowice o znacznie grubszych żeberkach i większej ilości materiału po to by wolniej oddawały ciepło. Silnik dolnozaworowy także dużo lepiej odpala w niskich temperaturach.
  10. czy ten aby temat nie powinien być w Imprezach, hę :?: :P Składam teraz sobie specjalną terenową MT 16. Może uda mi się nią przybyć
  11. W ŚM piszą wiele ciekawych rzeczy, które nijak mają sie z rzeczywistością :lol: A ten kto napisał o ognisku pod zaprzęgiem widać nigdy nie miał do czynienia z ruskim sprzętem. Nie wiem czy to MAZy były wyposażone w te silniki, ale napewno posiadały je KRAZy. To takie wielgachne ruskie cieżarówy, często stosowane jako podwozie do różnego rodzaju dźwigów. A ja mogłem się kiedyś na taką Tatrę zamienić za ruski zaprzęg. I tego nie zrobiłem 8O Ale człowiek był kiedyś głupi :cry: Dlatego, że Szwedów jest ok 8 800 000, w Francuzów ok 60 200 000. Za to Skandynawowie popierdzielaja masowo na skuterach śnieżnych, czyli "swoje chłopaki" :P Jeżdże średnio raz na m-c i to w niemieckie góry (rejon koło Luksemburga) tam jest ZAWSZE cieplej niż w Polsce. Rzadko jest snieg, a wiosnę mają 2 - 3 tyg przed nami. U nich jest już zielono, podczas, gdy u nas jeszcze mrozi i śnieży. No i pomykają na moto cały rok, podczas gdy u nas mozna się tylko pooblizywać
  12. Pimpek pisz po polsku po pierwsze primo; po drugie primo, jakby chcialo ci się przejść, przejechać, tudzież zadzwonić do stacji diagnostycznej, to dowiedziałbyś się, że numerami silnika już nikt się w Rzeczpospolitej nie przejmuje. Nie figurują już w badaniu technicznym.
  13. Ja mam prośbę, Paweł934 dawaj na drugi raz mniejsze zdjęcia albo same linki. A Cezeta w super oryginalnym stanie :!: Wartościowy motocykl :!:
  14. mam Gazele ale w bardzo kiepskim stanie :D Druga mi uciekła mi w malowaniu srebrno czarnym w idealnym stanie za 500 PLZ zarejestrowana. Dziadek chciał sprzedać, ale się rozmyślił :/ Jeszcze mniej sztuk wyprodukowano Dudków niecałe 6000 (też mam, ale także w złym stanie :D )
  15. Proponuję by obowiązkowym strojem na imprezie był moherowy beret. Bez "bereta" nie ma wstępu. Bedą jaja jak na kulig pojadą same moherowe berety :D
  16. Wydaje mi się, że podane 125 i 250 odpadają już na starcie. Są zbyt delikatnie i rahityczne bo podołać trudom takiej wyprawy jak jazda nad Bajkał. Kiedyś myślałem o jeździe nad Bajkał ruskim bokserem. Zwykłym Dnieprem lub Uralem (solówką, 12V) - bo cześci do tego są powszechnie dostępne i tanie, jest prosty w naprawie. Koniecznie z kanapą, bo od pojednyczych siedzeń na takim dystansie na pewno dostałbym hemoroidów.
  17. Michał

    Re: dniepr

    Wymiary niczym się nie różnią. Koło talerzowe nie pasuje od zwykłego napędu. Normalnie talerz ma nawierconych 6 otworów, a z napedem na kosz jest tych otworów 4. Koło atakujące i łożyska będą pasowały. Rolek i wałeczków jest więcej niż w zwykłym napędzie.
  18. Imprez u Was we Wrocku jak u ruskich rakiet :P Ze strzelaniem lodzików to bardzo interesujące. Czy można by rozszerzyć nieco temat :?: :D Przyłączam się do gratulacji
  19. Michał

    dniepr

    Ale co jest popsute :?: Wysypane łożysko, ukruszony atak, czy cały napęd w proszku :?: A zwolnica dobra :?: Więcej danych proszę.
  20. No dobra, ale ja w każdym razie się będę upierał. Niech mi ktoś łopatologicznie wyjaśni dlaczego owo "ruskie turbo" daje rzekomo taki przyrost mocy. Zakładając, że układ jest szczelny(im więcej połączeń tym o to trudniej), to mieszanki paliwowo powietrznej w owym wężyku jest tyle co kot napłakał. Nie sądzę by jej ilość miała jakiekolwiek znaczenie dla poprawienia osiągów. Jeżeli już miała by mieć to wlot owego wężyka zainstalowany jest pod kątem prostym, a wg. mnie powinien być skierowany pod rozwartym, jak najwiekszym kątem do cylindra - w odniesieniu do osi wzdłużnej silnika, po to by podciśnienie zasysało ową mieszankę. Inaczej nie ma szansy się dostać bo strumień paliwowo powietrzny zasysany do cylindra z dość dużą przecież prędkością skutecznie to blokuje. Kolejna sprawa to spadek podciśnienia w układzie dolotowym. Przecież sprawność silnika jest wprost proporcjonalna do współczynnika napełnienia cylindra. A tym lepsze jest jego napełnienie im większe jest wytworzone przez tłok podciśnienie (pomijam tu silniki doładowane bo to nieco inna bajka). Tak więc pytam, jak ma być większy przyrost mocy skoro celowo zmniejszamy to podciśnienie :?: Tak więc myślę że owa zmiana na plus po zastosowaniu tego patentu jest li tylko w psychice właściciela.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...