Michał

Ten rodzaj wózka do IFA'y się nie nadaje. Jest zbyt ciężki, preferowany do maszyn pow. 350 ccm. Do motocykli takich jak AWO, IFA, EMW czy "małe" BMW zakładano "kosze" typu LS 200 takie jak te: http://www.cybermotorcycle.com/gallery/sid...agen%201959.jpg http://www.cybermotorcycle.com/gallery/sid...ecar%201937.jpg

Irbit, ja bardzo proszę, daj spokój z tego typu spamem, przynajmniej w działach tematycznych. Pisz wtedy, kiedy masz coś do powiedzenia, a nie by stuknąć sobie posta. NaczelnyFilozof - odradzałbym Ci malowanie w tak niskich temperaturach. Lakier straci swą klarowność i głębię, będzie nijaki i brzydki. By jako - tako to wyszło zrób sobie w garażu temp ponad 20 st. Szpachla źle się rozciąga na powierzchni bo zapewne jest nikczemnej jakości. Warto dać więcej za dobrą masę szpachlową bo jest wtedy dużo mniej pracy. Pistolet myjesz rozieńczalnikiem tym samym, którego używałeś do rozrobienia lakieru. "Pomaluj" po lakierowaniu coś samym rozpuszczalnikiem i powinno się wszystko domyć. Pamiętaj by zawsze zostawić 100 g. rozpuszczalnika w pistolecie.

Odnośnie motocykli jeszcze nie mam lęków, ale od czasu jak uczyłem sie latać Sprinterem bardzo boje się jeździć szybko pustym busem kiedy jest niepewna nawierzchnia.

Jednak IFA ma dwa gaźniki. Dokopałem się do danych technicznych.

hm, mnie to wygląda na jeden gaźnik, ale mogę się mylić http://www.bk350.de/rest/bk/motex2k.jpg może rzeczywiście, jak pisze POL w jakiejś nowszej wersji zastosowali dwa gaźniki. Po co :?: Chyba po to by było lepsze napełnianie komory korbowej.

Ale IFA miała jeden gaźnik. Dzwięk: http://www.bk350.de/rest/bk/mzbk350-alt.mp3 http://www.bk350.de/rest/bk/mzbk350-neu.mp3

I całe szczęście, że coś sie zmienia. Chwalić Boga, że po tylu latach ktoś poszedł po rozum do głowy i zmienił "ordynację" szkoleniową. To latanie z linijkami to był chaba szczyt idiotyzmu. Kiedy zdawałem egz. na przyczepę cięzką kat E, jedyne czego ode mnie wymagano to wjechać i zakrecić tyłem między pachołkami. To wszystko, kto nie potrafił wytyłować, oblewał. Nikt jednak nie powiedział mi jak zachowuje się auto z lawetą, kiedy rozpędzi się nadmiernie z góry i co wtedy trzeba zrobić. Tego musiałem sie nauczyć sam i na szczeście przeżyłem tę lekcję.

Facet szerzy herezje i głupoty wygaduje. Na stos z nim :!: Niklasil to związek krzemu mający wydłużyć żywot tulei cylindrowej poprzez zmniejszenie tarcia. Poza tym z niklasilu nie robi się tulei, tylko pokrywa się nim bardzo cienką warstwę wierzchnią materiału metodą obróbki elektrochemicznej (coś jak teflon na patelni ;) ) Jeśli się nie mylę to związek ten stosuje się li tylko do tulei wykonanych z/w aluminium, chociaż co do tego pewności nie mam.

W pierwszych wersjach K-750 były lampy krótkie od M-72 bez daszka. Ale potem montowali długie i z daszkiem.

"Nieśmiertelność" - oto jeden z głównych powodów takich wypadków. Przeświadczenie, że mi się nic nie może stać, że jestem panem sytuacji że panuję nad maszyną niezależnie od panujących warunków. Niestety nic bardziej błędnego. Jeżeli coś się zaczyna dziać to już nie ma czasu by nawet pomyśleć, nie mówiąc o próbie jakiegokolwiek zaradzenia zaistniałej sytuacji. Wszystko dzieje się błyskawicznie, a auto jest wtedy tak strasznie ciężkie i bezwładne ... Zamiast ćwiczyć godzinami parkowanie tyłem, bo idiota - egzaminator lata z linijką (szkoda, że suwmiarki nie używa ;) ) i mierzy centymetry od słupka, powinno się na szkoleniu położyć nacisk jak zapobiegać w/w sytuacjom.

bardzo podobnie do MZki 250. Typowy "dwusuwowy" gang.

Ja już prawie mam Ifę. Prawie bo stoi jeszcze za wschodnią granicą, ale jest już dla mnie zaklepana. Znalazłem do niej też u pewnego dziadka aluminiowy wózek Steib'a. Jak wszystko dobrze pójdzie to na wiosnę powinienem ją już ściągnąć. Cylindry są w układzie bokser, ale mnie bardziej interesują kąty wykorbień wału. Ciekawe, czy cykle pracy są co 180 czy co 90 st, ale myślę że zastosowane jest raczej to pierwsze rozwiązanie

Irbit, Ty zgłupiałeś :?: 8O Po kiego grzmiota tyle tematów odnośnie M72 zakładać :?: Nie można było w jednym temacie zadać tych pytań :?: tu masz odp na temat chromowania:

http://www.caferace.com/cafepix.html Mam Dniepra MT 11 który czeka na przeróbkę na cafe racer'a. Bardzo mi się podoba ten styl. Chcę go zrobić tak jak czerwone BMW na 5 od góry zdjęciu, tylko od 2 lat nie mogę się do tego przybrać :/ Awo bardzo fajnie zrobione, no i można będzie dość łatwo powrócić do oryginału, jakby co. Wstawiłbym na Twoim m-scu jakieś delikatniejsze tylne amortyzatory coby lepiej harmonizowały z dość rahityczną posturą Simsona. W ofercie Hagon'a powinieneś coś znaleźć. No i jakiś seksowny cafe-racer'owy tłumiczek wykombinuj. No i opony koniecznie zmień. Te co masz nadają się do zaprzegu, ale nie do solówki

a po co ściagać cylindry :?: Po to by się wszystko jeszcze raz docierało i szybciej zużyło :?: Jak chodzi bez stuków to niech tak zostanie, nie ma co się na siłę doszukiwać domniemanych wad. K750 to nie Dniepr z lat 90tych gdzie trzeba było rozebrać wszystko bo garściami wyciągało się wióry tokarskie z silnika i skrzyni.

A do którego :?: Do Chopperów :?: Przecież rozmawiamy tu o motocyklach typu old school, przynajmniej taka była intencja założenia tego topicu. Tak więc myślę, że tu jest ok :buttrock:

W imie zupełnie subiektywnych wrażeń chłopaki gotowi jeszcze popełnić zbrodnię - zabić swojego oponenta. Jednak ten post wnosi wiele wiedzy i naprawdę nie chciałbym go zamykać. Zresztą i tak najlepszy jest wiecznie psujący się się rusek z koszem :buttrock: A tak poważnie - to pamiętam jak ja strasznie marzyłem o MZ 250. To moto śniło mi sie po nocach, a zwłaszcza dźwięk przymykanej przepustnicy przy dojeździe do świateł z głuchymi strzałami w tłumik. Podobało mi się wszystko w tym motocyklu, sylwetka, zbiornik, wielki cylinder, jego zapach. No i powiew "japonii" czyli tarczówka z przodu. Jawa/CeZet nie budziła we mnie już aż tak gorących uczuć. Niestety w tamtym okresie kasę mieli rodzice, a mamuśka będąca po bardzo poważnym motocyklowym wypadku w młodości powiedziała "NIE". Tak więc moje młodzieńcze marzenie nie spełniło się. Nigdy nie kupiłem sobie ETZ 250, było za to AWO (zresztą do tej pory jest) a potem wściekłoniebieski Dniepr11.

Jeszcze trochę pospamujecie i temat będzie zamknięty :mrgreen:

to nie jest błotnik "emkowski" tylko "kaśkowski" M-72 z tego typu przodem miała błotnik kanciasty z bocznymi wywinięciami a bo boków po obu stronach były przyspawane blachy rozszerzające się ku dołowi. ten mi wygląda na samoróbkę, aczkolwiek mogę się mylić. Ciekawy jest ten błotnik podany przez Ciebie: http://republika.pl/m72l/niski%20glebszy.jpg ale się nieco różni od tego wyżej. Nigdy takiego nie widziałem na żywo. Błotników mieli prawie tyle co rakiet :buttrock:

Ja do swojego R1100R zalewam syntetycznego Arala 5W-40 lub 10W-50 (nie pamiętam - uwiąd starczy :buttrock: ) Kupiłem go, kiedy miał przebieg 29 000 km, w tej chwili ma 43 000 km.

Ja spotkałem na swojej drodze życia 4 rodzaje przednich (2 "dolne" i 2 "górne") i 3 rodzaje tylnich błotników. Muszę poszperać gdzieś w swoich fotkach porobić skany i zapodac je bo opisać to będzie raczej ciężko

to fakt, Twoje psalmy były za*eb... jak zaczęłeś śpiewać przy stole to się niemało co zlałem ze śmiechu. bedziesz naszym forumowym poetą / psalmistą, jednym słowem - wieszczem, bo wymyślać to wszystko na poczekaniu to trzeba mieć głowę nie od parady

a chodzi o to zeby amerykanie mogli korzystac z niemieckich czesci kompatybilnych z tym modelem......to tak samo myslicie dlaczego niemcy przekazaly rosjanom dokumentacje r71......a po to zeby po wygranej z rosjanami wojnie miec zaplecze.....takie cos kiedys w ksiazce przeczytalem....moze w tym cos jest ale przede wszystkim chodziło o to, że BMW było dużo lepszym motocyklem niż HD. Mniej awaryjny, prostszy silnik, układ z niezblokowaną skrzynią biegów o niebo lepszy w warunkach frontowych, praktycznie bezobsługowy napęd wałem, niżej położony środek cieżkości, dużo lepsze własności jezdne i terenowe. Tak więc kukurydziane chłopaki "przygotowywały" się do przejścia z układu V na układ bokser i kto wie, jak dziś wyglądałyby motocykle HD gdyby nie... wejście Willysa, kóry to zakończył karierę wojskowych zaprzęgów.

Super pomysł :!: Jestem jak najbardziej za :!: Jeśli tylko będę w kraju to się od razu piszę na taki wypadzik :!: