Major87

Oj tam, na moje oko nie ma co rozcząsać całej sprawy - nie kupiłeś, bo było zje*ane/nie chciałeś/nie chciał zjechać z ceny - to nie kupiłeś, na ch*j drążyć temat :). Szukaj sobie następnego sprzętu, powoli, nie spiesz się i nie napalaj na nic, a w końcu znajdziesz tą jedyną maszynę :). Powodzenia!

No ale czemu nie kupiłeś? Przecież byłeś na nią napalony jak diabli, dziel się szczegółami.

Jak najbardziej się zgadzam z Tobą. Zastanawiam się, kiedy mi się w końcu szczęście skończy ;). Po kilku dojazdach do pracy po tym jak mi się przysnęło, to sam bym sobie prawko zabrał, gdybym je tylko miał... :P

Te fotoradary to są chu*a warte moim zdaniem - i tak wszyscy jeżdżą jak chcą, a zwalniają przed samym karmnikiem :). Gorzej, jak są poustawiane mobilne w różnych miejscach, można być zaskoczonym ;).

Tasmanski, ale to trzeba wiedzieć gdzie można :P. Przyznaj się, ile w milach w mieście jechałeś najszybciej? Bo mnie też się zdarza przesadzić, o dziwo nawet na 125 się da przy limicie 30 mph :D

Używaliśmy takich zatrzasków na przewodach w neonach i nie było reklamacji podobno :), ale ja też bym tego nie zakładał.

Całkiem przyjemnie się patrzy na ten sprzęcik. Powodzenia w realizacji projektu do końca. Aha, cokolwiek byś nie planował, nie oklejaj jej tą badziewną okleiną, co to niby taka popularna jest teraz. Każde moto z tym badziewiem bardzo traci na walorach wizualnych.

Tobie również kolego :). Pochwal się lepiej, czy kupiłeś już coś czy nadal się zastanawiasz?? ;)

Albo masz taką dupę kanciastą :). Co do regulacji, ja nie mam pojęcia :D.

Z 500 to ona ma chyba najwięcej zwolenników tutaj :). Albo poszukaj Kawy GPZ500S. Fajnie wyważona, nie czuć jej masy, 60 starych japońskich kucy, no i też założyłbyś temat o remoncie swojej i było by nas dwóch :).

Na młode pupcie? Jak mógłbym "założyć" odcinkę do Suzy? :D

Zraniłeś mnie Szrek, zraniłeś do żywego.... ;( Artur - weź pod uwagę, że pierwsze moto prawdopodobnie będzie w jakiś sposób przez Ciebie uszkodzone. I zastanów się, co będzie później taniej naprawić - lub w przypadku kasacji, co będzie mniejszą stratą. Wiem, że myślisz, że Tobie się nie przydarzy żaden dzwon, ale mówi się, że motocykliści dzielą się na dwie grupy - jedna to ci, którzy już mieli wypadek, druga to ci, którzy dopiero będą go mieli. Nie mam teraz na myśli czegoś pokroju 'nie bierz Fazy, bierz CB'. Tak jak pisałeś, weź se usiądź i na chłodno poczytaj o obu sprzętach, popatrz na ceny części i napraw, i podejmij decyzję na spokojnie.Cokolwiek nie zrobisz i czego nie kupisz, pewnie będziesz zadowolony. Podziel się tutaj z nami finałem sprawy, pokaż foty i jak już zaczniesz śmigać - uważaj na siebie. Aha, nie oszczędzaj zbytnio na ciuchach na moto. One serio ratują dupsko i banię w razie chwilowego wyskoku z siodła.

Gratuluję spełnienia marzenia i fantastycznej podróży. Relacja super, fajnie się czytało :).

Czyli jak śmigam do tej pory codziennie i nie mam zamiaru przestać, to jestem badass, twardziel, arnie?? :D A na 125 też się liczy?

To jak jesteś zauroczony, to weź kogoś ze sobą, kto w razie czego kopnie Cię w dupę i wybije z głowy zakup ruiny. Odnośnie samego zakupu, to ja nie wiem. Jeździłem na Bandicie 600N na prawku i wiem, że na bank starczyłby mi na długo :). Odnośnie porównania - bardziej Faza, ale kieruję się tutaj tylko wyglądem.

Nie ma to jak się dopierdolić, a samemu robić to samo :D :P Arturo, jak już kupisz, koniecznie załóż temat w "chwalę się" i zapodaj foty ;)

Przywykniesz :)

A ja mam znajomego, który sam sobie poskładał kompresor z dwoma butelkami po 1.5l i jest zadowolony. Każdemu wg potrzeb jak widać :).

Powinien starczyć. Za to z tą promocją mnie położyłeś... 430zł to nie jest promocyjna cena jak na moje oko...

Wszystko :). W moim temacie Pierwsze podejście do mechaniki jest opis i kilka fot tego, co znalazłem. A nawet nie zrzucalem glowicy jeszcze :).

Ja miałem podwójne gniazdo jakiś czas temu. Pomimo metki robione w Chinach, było bardzo solidne i dobrze zabezpieczone przed wilgocią. Śmigałem w konkretne ulewy i nigdy nie miałem z nim problemów. Niestety zakończyło ono swój żywot, kiedy w czasie gleby kabel wyrwał z niego flaki.

Jak dla mnie cytat do top 10 :D :D :D :D :D

Pomysł ciekawy sam w sobie, ale żeby w tym jeździć? Przecież w tym prawie nic nie będzie widać.

Zapewne chodzi o Ancistrus hoplogenys, czyli zbrojniki niebieskie. To teraz jak już wiesz Yeuop jak się nazywają, to ile chcesz? :)

Ja też wybrałbym prawko najpierw, gdybym miał kupować moto od razu do śmigania. Bo zaczniesz w maju, ok, a jak nie zdasz to moto ma stać cały sezon? Zrób najpierw papierki, później kup rumaka.