Skocz do zawartości

Major87

Forumowicze
  • Postów

    2102
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Major87

  1. Moja Suza ma ten sam silnik. Pewne jest, że ja bym go nie pokazał nikomu jako wzór kulturalnej pracy. Widziałem ich już kilka i każdy pracuje dziwnie na swój sposób. Od momentu zakupu mojej En-y byłem u mechanika kilka razy. Świsty, stuki itp to podobno normalka w tym piecu. Nieznacznie może pomóc regulacja luzów zaworowych (ja ustawiam u siebie zawsze gdzieś po środku i jest ok), ponoć pomaga też wymiana oleju co 4500-6000km. Piszę ponoć, bo ja u siebie znaczącej poprawy nie zauważyłem, silnik chodzi tak samo na różnych olejach, czy to starych, czy to nowych. Na luzie bez wciśniętego sprzęgła Suza chodzi jak ruski czołg, tylko w moim moto kończy się sprzęgło i będzie trza wymienić. Zdarzy jej się też walnąć w wydech, zdarzy jej się kopcenie, ale sporadycznie. A jedynka wchodzi dokładnie tak jak piszesz - widziałem to w kilku egzemplarzach. Na gejbuku piszą, że prawdziwy facet nie boi się głośno wchodzącej jedynki, więc nie ma się czym martwić, a kilka punktów do lansu jest :P. Jedyne, co mnie wkurza w moim moto, to dźwięk sypiącego się wydechu, no ale tutaj też nie mam co się dziwić. Mała leżała na prawym boku dwa razy i wydech jednak ucierpiał. Ogólnie to nie martw się zbytnio, jak coś potrzebuje regulacji czy naprawy, zrób to. Tylko nie szukaj problemów na siłę, bo znajdziesz dużo. Ja nie widziałem jeszcze En-ki pracującej ładnie. Jak trzyma obroty, nie dławi się, to ciesz się jazdą, a nie siedź w garażu :P. Na swojej przejechałem od czerwca ubiegłego roku prawie 20k mil, nigdy nic się nie stało, nie rozkraczyła się po drodze i zawsze dowiozła mnie do domu.
  2. Te, które bezceremonialnie leżą sobie na środku drogi i mają głęboko pod wełną jakikolwiek ruch drogowy, z miłą chęcią :P
  3. Dlatego też potrzebne są polowania. Moja znajoma władowała się w owcę przy około 50mph. Coś ponad 2 lata temu, do dziś ma problemy z ramieniem i bierze jakieś zastrzyki. Ja rozjechałem coś małego, nie wiem co to było, ale albo jakiś wiewiór właśnie albo coś szczuropodobnego. Fart, że jechałem wolno i akurat na prostej. Ciemno było jak w tyłku więc zwłok nie znalazłem. Z kolei innym razem władowałbym się na owcę, też było ciemno i nie zauważyłem jej, dopiero na postoju kumpel mi mówił, że już myślał, że trza mnie będzie zbierać.
  4. http://chomikuj.pl/grunder92/Serwis*c3*b3wki+do+motocykli/Yamaha/Fz6+Fazer+Service+Manual,1569883139.pdf Z góry mówię, nie sprawdzałem, ale w środku powinien być schemat elektryki. Jak nie masz konta na chomiku, to po szybkiej rejestracji możesz pociągnąć 50MB za free.
  5. http://www.redtintop.com/Bike/wiring_diagram.bmp http://www.redtintop.com/bike/wiring_diagram2.bmp
  6. Bruns, jak zwał tak zwał :P. Chodzi o to samo. Monter, dzięki bardzo za wyjaśnienie :).
  7. Tak jak mówisz Monter - nastąpiło fiku miku, ale na 100% nie są to przewody. Bawię się właśnie teraz (w końcu mogłem na spokojnie rozebrać to i owo i mam chwilę ciszy), zacząłem od przełącznika. To, co wyglądało na czyste kontakty, w rzeczywistości było upierdzielone jak szczęśliwe dziecko. Wszystko wyczyściłem, poskładałem do kupy, dalej to samo. Jedyny plus, to lepsze czucie samego przełącznika :P. Zrzuciłem siodło i owiewkę, dokopałem się do przekaźnika. Zauważyłem, że jakikolwiek jego ruch, czy nawet wibracja powodowana stuknięciem w ramę ma wpływ na pracę migaczy, co tłumaczyłoby ich brak przy szybszej jeździe. Styki ponownie wydają się czyste, ale dla pewności sprawdziłem, przeczyściłem i zerknąłem jeszcze, czy nie ma gdzieś uszkodzonych przewodów. Tutaj wszystko wydaje się być ok. Wykopałem więc przekaźnik z GPZty, akurat się złożyło, że parametry są takie same. Podłączyłem i bomba, działa, ale teraz kierunki świecą na stałe, znaczy migają za szybko. Pozostała więc wymiana kierunków na żarówkowe i zamówienie padniętej części. A teraz pytanko. Czy ktoś może mi wytłumaczyć, dlaczego w jednym wypadku LEDy migały normalnie, a w drugim wcale/za szybko? Od czego to może być zależne, biorąc pod uwagę, że wszystkie cyferki na obu przekaźnikach są takie same? Tak czy siak, problem rozwiązany. Dzięki wszystkim za wskazówki!
  8. Relay harness to okablowanie. No i nie dopisałeś, że w kolorowym pudełku :P.
  9. Veron - dostałem odpowiedź od typka. Podczas naszej wycieczki do Walii miał założone jakieś chińskie no name'y, za parę funtów komplet. Ale mówi, że zmienił je na Osram Night Breaker Unlimited i jest jeszcze lepiej. Lepsze światło, dłuższa wiązka, więcej widać.
  10. Powiem szczerze, nie mam pojęcia jakie konkretnie te żarówki wsadził, ale na drogę waliły równo. Ja przeważnie jadę z przodu ze względu na wolniejsze moto, dlatego też narzekałem, że mnie oślepia :). Wiem natomiast, że nie było to jakieś kosmiczne rozwiązanie. Porównywaliśmy sobie ;) pewnego razu, po drodze z Walii. Było kompletnie ciemno, jedyne światła to nasze reflektory. Jego LEDy dawały dużo lepszy obraz tego, co się dzieje przed nami. Aż dopytam konkretnie co on tam wsadził i dam znać.
  11. Ja bym dodał od siebie, że jeżeli ktoś ma możliwość, warto by było spróbować z LEDami, przed wrzuceniem xenonów. Jeden ziomek z ekipy wymienił fabryczne halogeny na LEDowe i jak ma włączone światła mijania, nie da się przed dziadem jechać. Przy jego oświetleniu moja żarówka 55/55W dawała tyle, co nic.
  12. To w takim razie ja popieprzyłem barwy - wydawało mi się, że 6000 jest jeszcze białe, bez niebieskich 'dodatków'.
  13. Jak dla mnie 6000K było dużo lepsze niż fabryczne światła w Suzie z żarówką 55/55W. Choć zapewne cieplejsze światło byłby mniej brutalne dla oka.
  14. Ale to właśnie chodzi o to, żeby jej nie wrzucać do pralki za każdym razem. Póki co zostanę przy gąbce, działa dobrze i w miarę szybko :). Kominiarę też piorę, średnio raz na tydzień, podpinki nieco rzadziej. Najrzadziej chyba rękawiczki. Po takim spotkaniu z wróbelkiem chyba bym puścił pawia. Od jakiegoś czasu flaki zaczęły mnie obrzydzać jak diabli, sam nie wiem czemu. A jeszcze niedawno hodowałem różne robactwo.
  15. Tak, w zestawie jest wszystko co może być potrzebne, przetwornice, żarniki i takie tam :). A czemu nie z Malezji? Bo w razie W dużo szybciej załatwisz zwroty czy wymiany na miejscu, ale skoro się nie obawiasz, to mi nic do tego przecież :). A odnośnie barwy światła, to domyślam się, że będzie białe - około 6000K. To chyba najbardziej standardowe światło dostępne w takich kitach.
  16. Zależy jak wykonane, ale raczej powinno. Tylko nie kupuj tego z Malezji, znajdź coś podobnego w EU lub w Polandii. No i admini powinni Ci przyznać Złotą Łopatę i medal z ziemniaka za te wykopki :).
  17. Mam dwa przekaźniki do LEDów, zakładałem je wcześniej, ale nie było żadnej różnicy. Wszystko migało tak jak powinno, w tym samym tempie i bez żadnych problemów. Zastanawia mnie tylko dlaczego tyle czasu działało normalnie, a zaczyna padać dopiero teraz ? Zaraz zacznę dłubać i zobaczę co i jak.
  18. Gdzieś tam powinien się walać komplet, zobaczę. A dla pewności zamówię też jeden normalny i założę stare kierunki na próbę. Dzięki!
  19. Wszystkie migacze są LEDowe i fabrycznie zabezpieczone przed wilgocią, nie mam możliwości wyjęcia żarówek :). Zapomniałem o tym napisać, sorry. Dodam też, że nie zakładałem żadnego przekaźnika LEDowego, wszystko działa na fabrycznym wyposażeniu Suzy już od ponad 7 miechów. Kable też wydają się ok, nie widziałem żadnych uszkodzeń, a samo skręcanie kiery nie ma żadnego wpływu na kierunki, na postoju oczywiście. Dlatego pytam tutaj, bo po prostu zgłupiałem - tylko w czasie jazdy zdaje się być coś nie tak.
  20. Asia, to chyba jedyna metoda, żeby nie wyglądać jak lep na muchy :). Dzisiaj wypadłem też na trochę i już mam swoją osobistą gąbeczkę do zmywania garów czyszczenia kurtki :). A odnośnie mięska, to jeżeli moja ulubiona ćma wpadłaby mi do buzi, to chyba bym się udusił na miejscu. Kilka razy wpadłem na takie wypasione, że rozpryskiwały się na cały wizjer i musiałem się zatrzymywać i czyścić, bo nic nie było widać. Jakieś tam muchy czy inne małe, latające potwory już jadłem, ćmy na szczęście jeszcze nie. Lepiej dbać o linię i zostać przy kurczaku :).
  21. Witam. Od kilku dni (dokładnie od zaćmienia Słońca :) ) kierunki w Suzie działają jakoś dziwnie. Na postoju jest ok, przy przegazówkach jest ok, ale w czasie jazdy albo migają bardzo szybko i nieregularnie, albo wcale. Muszę jechać bardzo powoli, żeby było je w ogóle widać. Posprawdzałem połączenia, kostki, kable, wszystko wydaje się być ok i nie mam pojęcia, co może być przyczyną. Czy sama wymiana przerywacza rozwiąże sprawę? Z góry dzięki za wskazówki. Pozdrawiam Tomek
  22. Powiedz siostrze, żeby brała ślub w Chesterfield - to może podjadę na chwilę. Jak weźmiesz ze sobą wiadro piasku, to możesz liczyć nawet na palenie gumy :). Zrobię to za 2000zł, ale tylko jeden motocykl i jedna godzina. Do stawki należy doliczyć podatek VAT 40%.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...