Major87

Odnośnie samego wyglądu to jak dla mnie nic nie przebije pierwszego erłana i modelu z bodaj 2005, kiedy wydech poszedł pod zadupek. Dwa najpiękniejsze motocykle jak dla mnie. Mocy pewnie mają w ch*j za dużo, ale erłana z pierwszego roku to kupiłbym nawet dla samego faktu posiadania tego moto. Elektronika wygląda ciekawie, jak np full power control launch. No ale z drugiej strony - ustawienia dla wheelie, ja pierdzielę. Motocykle idą powoli w tym samym kierunku, co samoloty - niedługo człowiek będzie potrzebny tylko do wsadzenia kluczyka do stacyjki, albo umycia sprzętu po wypadzie. Ciekawe jak będzie wypadało porównanie z H2. Muszę przyznać, że jak H2R wyglądem totalnie rozje**ło, tak H2 jakoś niespecjalnie.

Patrz, to ja się nie domyśliłem, że Ty z Francji jesteś :P :D. W takim wypadku chyba jednak z UK będzie nieco taniej, a i może nawet szybciej...

Jeden przykład http://www.amazon.co.uk/Acerbis-Dual-Street-Motorbike-Handguards/dp/B0071ZKGH4/ref=zg_bs_303867031_13 Wyglądają o niebo lepiej niż tekstylne :D. http://www.amazon.co.uk/s/ref=nb_sb_noss?url=search-alias%3Dautomotive&field-keywords=universal%20motorcycle%20handguards Może uda Ci się wpaść na coś uniwersalnego po w miarę normalnej cenie, choć zakładam, że jednak linki z Polski bardziej Ci się przydadzą.

Linki nie działają. Poszukaj, a na pewno znajdziesz coś dla siebie. Mój znajomy ma zamontowane w Bandicie 650 takie jakby rękawy materiałowe. Wsadzasz w to dłonie i bomba, ponoć działa super, a w razie gleby nic się z tym nie dzieje. Rozumiem doskonale, bo moje RST Slice to małe zamrażarki, a w grubych jakoś niewygodnie mi pilotować.

I uważaj, żeby płyn hamulcowy nie kapał Ci na moto, bo możesz zniszczyć malowanie.

Fajny kocur :crossy: :clap: Przyczepności!

Grizzli - moja wczoraj nie miała nic przeciwko, w końcu zakochana w Kawach, a że ma w domu matkę Ninja, to już całkiem super :D. Niestety, czar prysnął dzisiaj rano, kiedy szykowała się do pracy i mam coś z tym zrobić. I zrozum tu takie stworzenie człowieku... Koroviov - dzięki :D. Myślę, że ja też ją potrzymam dłużej niż jeden sezon. O ile nie dobiję jej do końca moimi zdolnościami mechanicznymi :rolleyes: .

Podziękował :D. Lech, jakbym miał wybrać jedną do sypiani, to tylko GPZta - Suza ma 9 lat! :D Wczoraj przeglądałem historię tej Kawy, bo trochę tego jest. Wychodzi na to, że mam udokumentowane 17 lat, do tego jakieś rachunki za części i naprawy, HPI check kompletnie czyściutki. Nakręcone prawie 37k mil, czyli po remoncie silnik powinien pociągnąć co najmniej drugie tyle. Do tego było trochę nowych lub prawie nowych pierdół typu bateria, lusterka, łańcuch i zębatki, i o zgrozo - opony. Skapnąłem się dopiero w domu, jakoś wcześniej nie wpadłem na to, żeby się przypatrzeć. Pajac założył Pirelli City Demon :banghead: , czyli to samo badziewie, które mam w Suzie. Nie dziwię się, że gumy są zużyte tylko na środku. Byłem też dzisiaj u dilera Kawasaki popytać o części. Za komplet 2 tłoki z pierścieniami i uszczelki na górę silnika wyjdzie około dwie stówki, do tego trzy na kompletny układ wydechowy Delkevic z nierdzewki, z owalnymi puchami i około 180 na gumy Road Attack. Czyli zapewne znajdę to na necie dużo taniej :D. Akurat, na zimę jak znalazł :D :cool: .

Witam. Wczoraj, dokładnie o 20 zaparkowałem swoją Kawę GPZ500S na moim podwórku :D. Co prawda niby wszystko było załatwione wcześniej, ale dzisiaj wypełniliśmy papierki na moje nazwisko i takie tam:D Czyli oficjalnie mam w końcu drugi motocykl :D Tutaj fotka moich dziewczynek już w domu. Wiem, że jakość jest do bani, ale z aparatem nie mogłem się zmieścić w kuchni i musiałem robić komórką. W końcu! :D

Ale co mogło wpaść do pompy wody tak, że nie można wałem przekręcić?

No to są spore szanse, że mój syn będzie nimi majstrował :D. Bo zapewne ja nie zdołam ich załatwić.

Nie wiem, np bo mój obecny 'wstyd' ma 13.5KM i nie jedzie pod górkę? :D Qadrat dobrze mówi, jazda poza miastem potrafi być upierdliwa dość często. W większości wypadków można zapomnieć o wyprzedzaniu, bo zwyczajnie nie ma czym, silny wiatr od przodu też nie będzie Twoim przyjacielem, można tak wymieniać dość sporo. Ale jest też dużo plusów, np bardzo małe spalanie, tani serwis i utrzymanie, poręczność itp. Ja osobiście wiem jedno, nawet jak już moja GPZta będzie chodzić jak należy, Suza tak czy siak zostaje. Do tej pory nie zawiodła mnie ani raz przez ponad 7k mil, pali na dotyk, bezstresowo wytrzymuje wszystko, co mi wpadnie do głowy i ma naklejki "P U R E S P O R T" na plastikach :D. Dużo dzięki niej widziałem i zapewne jeszcze dużo zobaczę, zostanie z sentymentu :D.

Szukałem jeszcze dodatkowego info i wpadłem na klucze Norbar. https://www.cromwell.co.uk/NBD5551102B Generalnie już jestem nastawiony na Proxxona, ale z drugiej strony, tych nie mogę wymacać przed zakupem :D. Klucze, o których mówię wyżej można dostać w dwóch miastach obok mnie, spełniają 3 standardy, każdy ma osobny certyfikat kalibracji i widziałem kilka forumowych postów o ich użytku w warsztatach. Jedyny minus to cena, są nieco droższe od MC, ale zobaczę i pomyślę. Za podobny klucz od Snap On musiałbym zapłacić około 2x więcej. Z drugiej strony, wyczaiłem też lokalnego dilera, więc zakupię kilka brakujących nasadek. Odnośnie samych nasadek, spotkał się ktoś z firmą Kennedy? Robią tzw Ken-gripy, które są podobno zajedwabiste na bardzo obrobione śruby, a cenowo ciągle korzystnie (w miarę) Ten klucz nastawny też fajny, ja mam dwa, ale no-name. Co nie zmienia faktu, że w domu się przydają, nawet nie będąc bardzo precyzyjnymi. Muszę się jeszcze rozejrzeć za czymś do skrobania starych uszczelek i do zdejmowania/zakładania pierścieni tłokowych i chyba będę miał komplet na start. Kawa oficjalnie będzie u mnie w piątek, więc akurat mam dość czasu :D.

A przeglądałeś sekcję 'troubbleshooting' w manualach? Może tam jest odpowiedź...

Ale czemu wstyd od razu? Jak uznasz, że to właściwy moment, przeskoczysz na coś większego i tyle. Co do dźwięku - sprawa subiektywna, mnie nie podchodzi, ale z drugiej strony, to ma przecież jeździć :D.

Najmniejszy w GPZcie to chyba 0.9 Nm :D gdzieś tam przy kraniku o ile dobrze pamiętam :D Inna sprawa, czy on jest istotny czy nie, ale chyba raczej nie aż tak, by specjalnie kupować klucz/śrubokręt do tego :D.

Dzięki bardzo za info Heniek!

Pozwolę sobie nieco odświeżyć temat. Na urodzinki mam sobie wybrać zestawik kluczy dynamometrycznych :D. Przeglądałem co prawda serwisówkę od GPZty i tam bodaj największy moment to 110 Nm, czyli z serii MC kupiłbym MC15, 30, 100 i 200. Teraz czego mi brakuje - czy warto brać dodatkowy klucz do tych najmniejszych momentów, powiedzmy coś w przedziale 0-5Nm? Jest w ogóle coś takiego, czy już nie pajacować i dokręcać na wyczucie?

Mongor, nie czepiaj się literówki :D. Do autora: Sprawdź sobie numery części dla poszczególnych modeli - jeżeli się zgadzają, to jesteś w domu. Jeżeli natomiast będziesz miał problemy z znalezieniem, polecam szukać pod 'koło magnesowe'.

To Ci się trafiło Michale - tacy praworządni obywatele to chyba rzadkość :D.

Ładniusia Suza :D. Przyczepności!

Tak z innej beczki trochę - co można robić w Częstochowie? I to jeszcze zimą? Taki kawał od domu? :D Odnośnie pytania - ja bym najpierw spróbował na normalnej nawierzchni, właśnie celem początkowego wyczucia moto, a później dorzucił do tego piasek/liście. W czasie jazdy na 600N po mieście raz udało mi się zblokować delikatnie przód przy - jak mi się zdawało - normalnym hamowaniu, przynajmniej tak by ono wyglądało na En-ie. Warunki były całkiem dobre, sucho, czysto, nawet nie wiało :D

Pozakładałem podpinki więc może już nie być miejsca :P Komandosek, wypróbowałem dzisiaj kilka z ćwiczeń, o których tu wcześniej mówiłeś. Nie bawiłem się długo, dosłownie kilkanaście minut, ale jednak działają, dają lepsze wyczucie moto. Dzięki! :D

Witam. Co do samego skutera to nie mam pojęcia - nigdy nie jeździłem i szczerze mówiąc dobrze mi z tym :D - ale poprzeglądaj forum, było co najmniej kilka wątków o wyborze motocykla, powinnaś coś znaleźć. Pozdro

A jak ktoś jest niewierzący to co się dzieje? :D