Qadrat

Przyczyna się znalazła, aż wstyd, że wcześniej tego nie zlokalizowałem. Gdzieś się pogubiły elementy dolnego mocowania amortyzatora do wahacza: śruba, tulejka, łożysko, uszczelniacze... Amortyzator dołem tylko opierał się o wahacz, nie był przykręcony.

Albo miała ostrego dzwona i tyle minęło zanim znalazł się ktoś, komu opłacało się to wyklepać ;) U mnie w mieście jest CR-V do sprzedania, wiem kto sprzedaje i wiem w jakim stanie to przyjechało w 2013r. Z powodów finansowych dopiero teraz została wyklepana i jest na sprzedaż. Jak nikogo nie zdziwi, że tablice wyjazdowe straciły ważność w lipcu 2013 a auto teraz do sprzedania to pewnie ktoś to kupi.

Chcesz ograniczać górny zakres obrotów w 2T? To nie ma sensu bo o to właśnie chodzi w dwusuwie, że ma mocne jebnięcie w górnym zakresie obrotów.

Również mam kolegę co ma Vel Satisa ale z silnikiem 3.0 dCi. Kupił go w lipcu 2014, od czerwca tego roku stoi w garażu bo opuściły mu się tuleje w silniku :) Przewiózł mnie tym zaraz po zakupie i jeśli chodzi o wygodę to po prostu bajka.

BMW F650, 20 lat i uszczelniacze od nowości nie ruszane. Motocykl z gumowymi osłonami na lagach.

Skoro będziesz miał pełne A to bierz 535. Lepiej sobie pyrkać powoli wiedząc, że w razie czego zapas mocy jest. Taka 535 nie spali kosmicznych ilości benzyny w stosunku do 250, może z 1,5 - 2l więcej a w trasie przy stówce to będą miały podobne spalanie. Łańcuch nie jest jakimś złem, smarowanie przy jeździe drogowej co ok. 500km, czyszczenie co 3 smarowania. Do czyszczenia wystarczy szczotka do łańcuchów i nafta. Do smarowania spray lub pędzelek i olej przekładniowy, po nasmarowaniu nadmiar smarowidła wystarczy wytrzeć szmatką. Ja się do tego stosuję i łańcuch minimalnie naciągam raz w sezonie (a robię około 10 000km). Co do enduro turystycznych - bardzo wygodne i uniwersalne sprzęty. I na bezdrożach dają radę i na asfalcie też. Sporo wygodniejsze od motocykli typu Virago.

Motocykl to BMW F650, 1995r. Kobieta ostatnio przed wyruszeniem w trasę po asfalcie ustawiła sobie pokrętłem od regulacji tylnego zawieszenia na "20 kliknięć" czyli na średnio twarde (skala jest od 0 do 40 obrotów). Dzisiaj chciałem nasmarować łańcuch a tu psikus bo motocykl na centralnej stopce a tylne koło dotyka podłogi i nie da się przekręcić. Wcześniej po prostu stawiałem motocykl na centralce i między oponą a podłogą były ze 3cm odstępu i mogłem swobodnie obracać kołem. Regulacja pokrętłem tego nie zmienia, koło nie unosi się w powietrze, muszę podkładać młotek między wahacz a podłogę. Miał ktoś taki przypadek? Czy to jest jakiś problem z tym układem regulacji zawieszenia? Co tam się mogło stać?

Przed założeniem natrzyj kask denaturatem, będzie bardziej elastyczny. Kiedyś niektórzy tak robili z butami to i z kaskiem będzie podobnie ;)

No to już ruletka, albo będziesz jeździł bezawaryjnie przez kilka tysięcy kilometrów albo coś nawali. Jak nawali to koszta nie będą małe, tu masz przykładowy temat z awarią i cenami: http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/171637-przytarta-glowica-suzuki-drz-400s/

Nie będzie za duży. Na A2 łapie się jeszcze Honda FMX 650 z tym, że niestety jest cięższa o jakieś 30kg od DRZ.

Widzę, że na siłę szukasz zaczepki.

Luz na klamce taki jak trzeba? Nie za duży?

Nie wiem, nie gustuję w tej marce.

To widać Yamaha w tamtych latach miała jakiś dziwny zwyczaj wsadzania czujnika poziomu a nie ciśnienia oleju... W XJ600 to samo, kontrolka jest od poziomu a nie ciśnienia.

Rozebrałem dzisiaj to połączenie. Jest uszczelka i jest coś w stylu skruszonej pasty o srebrnym kolorze. Tu nie chodzi o oszczędność 60zł bo uszczelkę już zamówiłem, oryginał BMW, czas oczekiwania około 10 dni. Bardziej mi chodziło o to czy to połączenie składa się na samej uszczelce czy na kombinacji uszczelka + pasta.

Wg katalogu u mnie przedmuch jest w miejscu numer 7 http://www.realoem.com/bmw/enUS/showparts?id=0161-EUR-03-1995-E169-BMW-F_650_94_0161_&diagId=18_0287 . Jeszcze tego nie rozkręcałem i nie wiem nawet czy mam tam uszczelkę o tym numerze. Taka uszczelka to z czego może być wykonana? I czy producent składał to tylko na samej uszczelce czy może dawał też pastę? Koszt takiej oryginalnej uszczelki to ponad 60zł.

Czy na wsuwanym połączeniu tłumika z kolankiem należy dawać pastę do układów wydechowych? Zauważyłem, że trochę mi tam dmucha i myślę, co by zastosować żeby nie dmuchało.

Bierz to, co się bardziej podoba. Oba motocykle to konstrukcje bardzo dopracowane i trwałe. Obok nich można też postawić Bandita 600N, na pewno więcej ich na rynku i większy wybór.

Poza sezonem to nie będzie w czym wybierać, jak kupować to albo na początku sezonu albo teraz. I podziwiam, że porywasz się na 250 2T jako pierwszy motocykl. Ja po ponad 10 latach jazdy na motocyklach co miały niekiedy ponad 150KM jak chciałem w tym roku zacząć przygodę z crossem to celowałem w 125 2T bo po przejażdżce na KTM SX250 zaliczyłem ładną glebę, nie dałem rady opanować sprzętu jak dostał kopa na wysokich obrotach. I sprecyzuj czy celujesz w cross czy w enduro bo w linkach z OLX podałeś chyba wszystkie możliwe motocykle terenowe, o pojemnościach nie wspomnę bo masz rozrzut od 50 do 650ccm. Upoluj ładną DT125 i będziesz zadowolony, po odblokowaniu ma coś koło 26KM i to na początek w zupełności wystarczy, i tak sporo minie zanim opanujesz ten sprzęt do perfekcji.

To celuj w takiego, którego już ktoś wcześniej zdławił, sporo tego jest.

Bandit 600 w wersji N.

To ja podam ciekawszą sytuację: zimą byłem oglądać Hondę CBX550. Na główce ramy przyklejona była biała, zalaminowana karteczka z numerem vin. Sprzedający twierdził, że nie ma z tym problemów na przeglądzie czy przy kontroli policji. Ponoć pod karteczką był zeszlifowany jakiś inny numer. Motocykla nie kupiłem bo był szrotem ale jestem ciekawy czy takie coś przechodzi :)

Boże... Ostatnio zrobiłem po Polsce trasę 600km w jeden dzień. Zajęło mi to około 5 godzin. Gdybym miał przejechać taki dystans jakimś skuterkiem to bym chyba poszedł się pochlastać. Spędzić ponad 10 godzin na takim piździku to chyba bym nie mógł chodzić przez kilka dni, nie mówiąc o tym, że po drodze to bym zasnął z nudów. A że można? Wszystko można. Można nawet pojechać motorynką do Hiszpanii. Jeszcze raz napiszę to samo - po co się męczyć na czymś małym jak można to robić na wygodnym sprzęcie za niewiele większe pieniądze. Jazda motocyklem to ma być przyjemność a nie walka o przetrwanie.

http://www.larsson.pl/index.php?c=r&no=NjI0MzAyNw==

Normalnie ręce opadają... Idź do pracy i zarób na motocykl, ja żadnego ze swoich motocykli nie ukradłem ani nie dostałem. Chcesz wiedzieć jakie są koszta serwisu 20 letniego BMW na przestrzeni 2 lat i przejechaniu przeze mnie 18 000km? Dokładnie 662zł. W tych kosztach zawiera się m.in. wymiana kompletnego sprzęgła, łożysk główki ramy, świec, fajek, wszystkich płynów, filtrów, gumy zębatki, 3 krotna wymiana oleju. Tarcze hamulcowe jeszcze od nowości nie ruszane i nie mają nawet połowy zużycia. I co, zdziwiona? Nie masz pojęcia a fikasz jak japoński kogucik. Ubezpieczenie OC to 118zł na rok. Przykładowe ceny: filtr oleju 19zł, świeca 18zł, fajka 13zł, łożyska główki ramy 27zł. W przyszłym roku czeka mnie wymiana opon, komplet nowych Metzeler Tourance to koszt 650zł i przy moim stylu jazdy starczą spokojnie na 20 000km. Teraz chętnie przeczytam jaki jest koszt utrzymania takiego Junaka na przestrzeni 20 000km.