dark_rider

Nie wiem jak jest w VT, ale u mnie w Virago nie wyjmiesz aku jak nie odłączysz najpierw klemy "-". Podobnie z montażem. Nie włożysz jak nie podepniesz najpierw "+" :icon_mrgreen: Podejrzewam, że w większości Japończyków tak jest :icon_mrgreen:

Też chyba gdzieś o tym czytałem. Być może nie jest to tylko sposób na uszczuplenie naszych portfeli, a naprawdę to działa? Nikt nie mówi, żeby lać do baku wszystkie dodatki do paliwa przy każdym tankowaniu i "uszlachetniać" olej,ale zastosowane z głową dodatki do "płynów ustrojowych" naprawdę mogą w niekórych sytuacjach okazać się pomocne i zdrowe dla silnika. Pozdrawiam

Witaj Nikt Ci tego nie powie w "ciemno". Być może wcale nie masz problemu z rozrusznikiem, a ładowaniem, przez co po jeździe i na ciepłym silniku aku nie ma wystarczającej mocy, żeby rozrusznik porządnie zakręcił. Jeśli jesteś w 100% przekonany, że to rozrusznik to pewnie szczotki masz do wymiany.

Chłopie nie miałem nigdy VT ale na pewno jest to dziecinnie proste. Wiesz gdzie masz aku? Z której strony? Pod którym boczkiem? Jeśli tak, to musisz tylko znaleźć śruby mocujące boczek, zdemontować go i po bólu. Tego nie można źle zrobić...

... w zasadzie jak w temacie. W internecie znalazłem artykuł traktujący o jeździe bez oleju: http://www.furious.pl/news2007k/test_562km...ju_wsilniku.htm Chciałbym się dowiedzieć jakie jest Wasze zdanie na ten temat. Wiem, że chodzi o samochód, ale o ceramizerze było swego czasu także głośno na forum motocyklistów, więc może warto się nim zainteresować? Zapraszam do czytania i do komentowania. Pozdrawiam!

Mam w domu w tym momencie 3 alternatory do mojego moto, a pada regulator :banghead: Piotrze, czy mógłbyś mi w skrócie napisać jak sprawdzić czy regulator pada/padł? Gdzie co pomierzyć i jakie powinny być wyniki? Dziękuję za zainteresowanie moim problemem. Pozdrawiam

:icon_question: A było to tak... Od dłuższego czasu zamierzam w końcu coś zrobić z ładowaniem w mojej Virago, które przez cały poprzedni sezon bawiło się ze mną w kotka i myszkę... :banghead: Wczoraj postanowiłem pomierzyć napięcia na klemach i kostce od alternatora. Na początku wyniki były następujące: Przy 3000 rpm na wyłączonych światłach na klemach od akumulatora było 14V. Po włączeniu świateł 13.5 V Na wolnych obrotach wyniki były takie same. Uznałem, że pewnie silnik wkręcany jest na zbyt niskie obroty, bo wyniki były takie same jak na wolnych obrotach. Postanowiłem zrobić próbę na 5000 rpm... I coś jakby się dodatkowo zjeba... :banghead: Przy 5000 rpm na wyłączonych światłach na klemach od aku było 13.0 V. Po włączeniu świateł ładowanie spadało do 12.6 V. Na wolnych obrotach wynosiło odpowiednio 12,8 V, oraz 12,5 V . Wyniki dużo gorsze niż przy pierwszej próbie i to na postoju, a więc gdzie obroty nie mają nic do rzeczy :icon_eek: Na kostce od alternatora wygląda to następująco: I-II - 70V I-III- 72V II-III-73V Co o tym myślicie? Czy winny jest sam alternator, czy także powinienem zwrócić uwagę na regulator napięcia? Jeśli tak to jak sprawdzić, czy regl jest sprawny? Pozdrawiam wszystkich, którzy dobrnęli do końca posta ;)

Ciśnienie sprężania czy kompresja? :icon_rolleyes:

Właśnie o tym mówię :lalag: Olej rozpuszcza lakier który stosowany jest do zabezpieczenia uzwojenia. U moim motocyklu problemem na drodze jest właśnie alternator cały czas pracujący w oleju i niewiele osób chce się tego podjąć w ogóle, a jeszcze mniej ma odwagę powiedzieć że nie zawsze to będziesz działać. Tylko kogoś skasować i do widzenia :clap: Pzdr.

Nie baw się w żadne lakiery bezbarwne. Ich położenie wymaga spełnienia wielu warunków- wystarczy że zawiedzie jeden, a wtedy lakier zacznie się łuszczyć i cały proces polerki będziesz musiał powtórzyć. Zrób polerkę, a potem co jakiś czas przetrzyj ja pastą lekkościerną i już :clap:

Chyba coś nie teges... Do poprzedniej kwoty doliczasz to co Ty wyklikałeś: 745,90 + 2.40 = 747,30 748,50

Pewnie, że nie muszą. Wszystko zależy od woli właściciela. Także to czy chce jeździć "świecącą pokraką" Pzdr.

Gdyby to było takie proste to nikt by nie jeździł Shadow 500, tylko rozwierconym VT 500. Nikt by nie wsiadał na Virago 1100, tylko wszyscy by rozwiercali cylindry i zwiększali skok tłoka w 750tkach. Nie mówię, że nie jest to niewykonalne, ale na pewno NIEOPŁACANE. W motocyklach nie opłaca się tunning, a co dopiero mówić tego rodzaju modyfikacje... Pzdr.

Jak doliczy koszty transportu to wcale nie musi wyjść taniej :) A próbowałeś diagnozować to u innego mechanika? Doświadczenie pokazuje, że co mechanik to inna usterka :icon_razz: A już na pewno cena :icon_razz: Pzdr.

Padł Ci prawdopodobnie regulator. Najlepiej by było jakbyś wziął miernik i się upewnił. Było o tym bardzo dużo na forum. Chyba,że kupisz jakiś tani regulator i zmienisz bez pomiaru. W przypadku motorowera to sprawa groszowa, a jedną ewentualność wykluczysz. pzdr.

Zajrzyj tutaj: http://forum.motocyklistow.pl/Silnik-szkie...ie--t83585.html Wypowiedziało się kilka osób które znają temat nie tylko od strony teoretycznej. Pzdr.

"Jako tako się zachował" :icon_biggrin: Facet sprzedał mi alternator z drutami na wierzchu, a ty piszesz że, "jako tako się zachował". A kłopot jest. Chociażby z odsyłaniem jak nie ma na to czasu. Gwarancji na nowy alternator udzielają na rok. Jeszcze nie spotkałem się z przypadkiem, żeby dawali więcej. Rok to i może podziała, ale dla mnie to zawsze będzie rozwiązanie tymczasowe. Z resztą swoją opinię opieram na zdaniu tych, którzy alternator przewinęli i mają z tym problem do dziś. Tez ucz się na błędach innych. To nie kosztuję, a możesz zaoszczędzić. DOPISANE: Właśnie odebrałem maila od osoby która zajmuje sie przewijaniem motocyklowych alternatorów. Sama przyznaje, że w jednych tego typu zabieg się sprawdza, w innych alternatory są palone nawet raz w roku. Wtedy jest to rozpatrywane w ramach gwarancji. Reguły podobno nie ma. Dobrze, że facet przynajmniej rzetelny, a nie jeden z tych co patrzą tylko na korzyści w postaci tych kilku stówek i klient ich nie obchodzi. Myślę, że powinno to dużo powiedzieć w sprawie przewijania alternatorów. Wiele wyjaśnia także ten temat: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=73334&hl= Pozdrawiam

A może ty na wytłumaczysz jaki związek może mieć regulator, czy alternator z problemem zazębiania kół zębatych ? Elektryka i mechanika. Jaki związek? A może masz swój patent na ten problem? Założę się, że przy drugim naciśnięciu startera moto odpala bez problemu. A wiesz dlaczego jestem w 100% pewien? Bo miałem to samo. I każda starsza Virago to ma. Z resztą napisano już wiele na ten temat. Koła po prostu nie zawsze się ze sobą zazębiają. Często się blokują lub ślizgają po sobie. Tak jak pisałem wcześniej- dobrym sposobem jest podkładka zmniejszająca odstęp między kołem zębatym rozrusznika, a kołem zamachowym. Wtedy rozrusznik ma mniej czasu aby się" rozpędzić " tylko szybciej zazębia koło zamachowe. Ot cała filozofia.

Wybrałeś najabrdziej pracochłonny ale zarazem dający najwięcej satysfakcji proces :icon_biggrin: Poniżej kilka linków gdzie o polerce napisano chyba już wszystko. Także o polerce tłumika- warto zajrzeć. Polerka ogólna: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=68866&hl= http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=40405&hl= Polerka tłumika: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=42254&hl= Pozdrawiam

OKI :icon_biggrin: W wolnej chwili podeślę Ci na Priva lub maila namiary na gościa z dokładnym opisem co i jak :bigrazz: Dodam też kilka innych adresów do miejsc gdzie można coś takiego zrobić :cool: Ale to za jakiś czas (jutro lub we wtorek) Pozdrawiam

Na 99% układ korobowo-tłokowy nie będzie pasował. Silnik montowany z "niewielkimi modyfikacjami" w nowych moto nie oznacza, że to taki sam silnik. Z resztą sam fakt większej pojemności o czymś swidczy

To normalne zjawisko z Virago. Rozrusznik nie napędza koła zamachowego silnika, lub nie do końca zazębia się z kołem zamachowym (mam wtedy piękne grrrrr.... ). Usunąłem ten problem dodając podkładkę zmiejszającą odstęp między mechanizmem rozrusznika a kołem zembatym. bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura. Problem ma charakter mechaniczny i jest to wada fabryczna. Z elektryką nie ma to nic wspólnego.

Za taką cenę to już lepiej go było zostawić dla siebie...

Też polecam te ośrodki. Co prawda robiłem w innym, ale nie będę się tu wypowiadał na jego temat... Ważne że zdałem bez problemów :) P.S a Audi TT Cabrio jest w Mili :)

Poszukaj serwisówki Co do tej dziury w gazie to może masz zapchany filtr lub walniętą świeczkę? Kiedy zmieniałeś?