Skocz do zawartości

Staszek_s

Midnight Visitor
  • Postów

    11087
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    38

Treść opublikowana przez Staszek_s

  1. A niech tam, napiszę: wg mnie idealnie spełniasz warunki, aby przeciętny obserwator nazwał Cię bezmózgiem i potencjalnym mordercą... Zaczyna się osiedle domków, hgw kto tam może jeżdzić po tej drodze (np. dzieciak na rowerze czy rolkach), a Ty wypadasz zza górki z prędkością ponad 100km/h bez szans na ewentualne wyhamowanie...
  2. Gratuluję udanego (per saldo) wyjścia z opresji. Co do armatury, przemyśl jeszcze jakieś fajne podróżne enduro, to może być lepsza opcja... pozdrawiam
  3. "Ten test już był opublikowany w niemieckim MOTORRAD 08/2011." - jak możemy nie być w tyle za Murzynami, skoro u nich już dawno po sierpniu 2011?
  4. subiektywnie: 1. Ważne, aby kierowca samochodu potwierdził, że gwałtownie zmienił pas ruchu bez uprzedniej sygnalizacji kierunkowskazem - wówczas (o ile omijałeś pojazdy rzeczywiście na przerywanej linii) jest to jego wina, bo nie zachował ostrożności podczas wykonywania manewru oraz nie zasygnalizował rozpoczęcia manewru 2. w innym przypadku dobrze byłoby, abyś miał świadka, kogoś "stojącego" (cudzysłów zamierzony)w tym korku dwa samochody wczesniej, kto widział, jak "omijałeś go powoli lewą stroną jadąc z minimalną prędkoscią i włączonym migaczem" - tu równiez cudzysłów zamierzony. pozdrawiam i życzę optymalnego rozwiązania sprawy
  5. Visus, a w jaki sposób zweryfikowali dane, tzn. upewnili się, że właściwa osoba odebrała ten telefon? Mieli ustalone wcześniej z babcią jakieś hasło, login itp? I sprawdź dokładnie ten trop, czy mimo rozmowy telefonicznej nie ma prawa odstąpić od umowy pisemnej przed upływem 10 dni, bo wg mnie jest tak na pewno. pzdr
  6. Hmmm, mi Jawka wcale tak dużo nie paliła, a prowadziła się dobrze do ok. 130 km/h, później kapiący ze smarowania ośki przerywacza olej (taki nasączony kawałek filcu)na przerywacz powodował, że zaczynała przerywać i się krztusić, taki "fabryczny" ogranicznik prędkości :) MZ ETZ 251 miała dla mnie jedną wadę (przynajmniej egzeplarz który krótko posiadałem), przedni hamulec tarczowy (wtedy pełen szpan), który działał w systemie zero-jedynkowym, tzn albo nie hamował, albo blokował koło przednie. Hamulce jawy, mimo że bębnowe, działały perfekcyjnie (na tym motocyklu nauczyłem się hamować obydwoma na raz i ogólnie nie bać się przedniego, co we wczesniej posiadanych WSk-ach czy innych wynalazkach wcale nie było takie oczywiste). No i oczywista zaleta Jawy czy Cz - możliwość posługiwania się "nożnym" sprzęgłem, co w dobie notorycznie urywających się linek sprzęgła było bezcenną zaletą! pzdr
  7. Klakson mógł pomóc w tym wypadku, to dobry trop...
  8. Barył, bądźmy realistami: po prostu przerdzewiały Ci tłumiki w viadrze na wylot i dorabiasz teraz do tego ideologię... P.S. Zastanówcie się tak szczerze, wysiadacie wy czy wasza lepsza połowa z samochodu na parkingu przy jakimś supermarkecie, wiatr zawiał, drzwi się z impetem szeroko otworzyły robiąc paskudne wgniecenie na karoserii auta obok. I tu moment zastanowienia - ilu z Was rozejrzy się czujnie dookoła i cichaczem przestawi auto, a ilu poczeka na właściciela uszkodzonego i np. straci zniżkę w OC pisząc oświadczenie, lub pokryje stratę płacą z własnej kieszeni, powiedzmy, tysiąc złotych? Powtórzę - tak szczerze się zastanówcie...
  9. A mnie dwa tygodnie temu taki jeden cham w aucie ochlapał błotem, bo wjechał w kałużę obok chodnika, którym szedłem i nawet się nie zatrzymał i nie podał chusteczki, abym mógł chociaż trochę błoto wytrzeć :(
  10. ...w zasadzie na osiedlowej uliczce powinno się zachować szczególną ostrożność i jechać na tyle powoli (jak to ładnie piszą, dostosować prędkość do warunków jazdy), aby umiejętności pozwoliły bezpiecznie wykonać nagły manewr, w tym hamowania... Bo np. mogło również wybiegać zza samochodów dziecko - taka luźna reminiscencja z "Misia"... Co do zatrzymania - oczywiście ze powinien sie zatrzymać, o ile zauważył...
  11. Staszek_s

    Estonia,łotwa,litwa

    Jak kolega wyżej pisał, nacisk warto położyć na Estonię, "czuje" się już pewną egzotykę w porównaniu z Polską, i dokładnie tę wyspę (uwaga na komary) oraz stolicę, Łotwę poza Rygą można odpuścić (w sensie skrócić tylko do przejazdu do Estonii), Litwa, wg mnie poza Wilnem również ma inne rzeczy do zaoferowania, kwestia czasu przeznaczonego na wycieczkę. Na pewno Estonia zapada w pamięć! pozdrawiam
  12. A jak z serpentynkami po drodze tej: Katowice- Olomuc? Bo ta na Szklarską i dalej, to trochę "górskich" wrażeń zapewnia jednak...
  13. ...no, jeżeli tą trasą, to faktycznie niespecjalnie Szklarska po drodze. Aczkolwiek, bo zawsze jest jakieś aczkolwiek, trasa przez Jelenią i Szklarską na pewno jest bardziej pasującą osobom z północy kraju i np. poznańskiego czy Dolnego Śląska... Ach, ta Warszawa :)
  14. Hmm, gdybym wybierał sie do Pragi, to zorganizowałbym "międzynocleg" w okolicy Szklarskiej Poręby. NA PEWNO po drodze i NA PEWNO baza noclegowa jest wystarczająca, aby każdy wyszukał coś na miarę własnej kieszeni, a i wieczór integracyjny byłoby gdzie spędzić... No i potem jest w miare blisko do Pragi, tak aby po zakwaterowaniu mieć jeszcze dzień dla siebie.
  15. A mi się podoba, świetna, bo tańsza, alternatywa dla takich np. goldasów czy1200elteków. Całkiem poważnie się zastanawiałem nad zakupem, do relaksacyjnej jazdy w Europę we dwoje, tylko martwi mnie jedno -czy np. przy stromych serpentynach gdzieś na zakręcie, gdy prędkość spada prawie do zera, da radę ruszyć przy wyjsciu z zakrętu czy się obali... To jednak raptem 30-parę koni na kole -tak wyczytałem w teście...
  16. Jurjuszi, ale są wyjątki od tej reguły, doświadczeni dochodzą wolniej... Edycja: przepraszam, że znowu dałem pretekst do skierowania dyskusji na boczne tory, ale nie mogłem się powstrzymać z rana :rolleyes:
  17. Staszek_s

    BMW z Radomia

    Dziękuję za pomoc, te informacje mi wystarczą, co do reszty oceny, to pozostaje wybrać się samemu. pzdr
  18. A ja (jako laik) mam wrażenie, że w znakomitej większości tych przypadków z filmów kolegom motocyklistom udało się zarówno dotknąć kolanem (a nawet obydwoma) asfaltu, jak i zamknąć opony... Więc co - można? Można! :bigrazz:
  19. Mycior - bardzo dziękuję za pomoc :) P.S. Jako Moderator możesz już temat wyeksportować w kosmos...
  20. Staszek_s

    BMW z Radomia

    Yuby, Miklas akurat jest w Bielsku...
  21. ...jestem, ale ponieważ oglądam inne, to na wszelki wypadek, zanim Cię narażę na wycieczkę, potwierdzę - czy możesz wysłać mi na priva nr telefonu. Przy czym chyba im szybciej, tym lepiej ,czuję oddech kończącego się sezonu! Dziękuję.
  22. Staszek_s

    BMW z Radomia

    dziękuję, jest jeszcze jedno takie samo koło Rzeszowa - też tam dałem podobną prosbę -nie ukrywam, że w tych kusi mnie relatywnie niska cena (a w zasadzie są dla mnie równie atrakcyjne, jak późniejsze 1150R), ale jak sie okaże, że coś z nimi nie tak, będę kombinował dalej :) pzdr
  23. witam, czy ktoś z Was ma może jakieś doswiadczenia z tym Sprzedawcą? http://otomoto.pl/bmw-r-850-r-rok-pr-2001-M2128991.html Jechałem już nawet dzisiaj busem po to BMW, ale Sprzedawca miał mi dostarczyć ksiażkę przeglądów, no i zaginęła... Wg pozostałych dokumentów motocykl miał 5 Właścicieli, ostatnim jest rzekomo dealer bMW z rzymu, stan oczywiscie idealny itp, ale przebieg 40-parę tysięcy i 4 Właścicieli przed salonem trochę mnie zniechecił... pzdr Staszek
  24. Staszek_s

    BMW z Radomia

    witam, czy moze ktoś z Was zna tego alegrowicza lub ma na tyle blisko, aby zerknąć na ten motocykl? http://moto.allegro.pl/bmw-r-850-r-dwa-dni...1215505681.html Kusi mnie taki klasyk a trochę mam daleko, aby jechać w ciemno.. pzdr Staszek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...