Skocz do zawartości

Staszek_s

Midnight Visitor
  • Postów

    11094
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    42

Treść opublikowana przez Staszek_s

  1. Każdy średniowieczny rycerz w zbroi to potwierdzi!
  2. No to jak chcesz pójść drogą bezpiecznych butów a'la Piórko, to sama odpowiedz sobie na pytanie, jak będzie Ci się wspinało np na 1450 schodów do zamku Draculi w butach narciarskich? Pozostaje opcja butów na zmianę w kufrze...
  3. Tamko, a do czego zamierzasz używać tych butów? Bo ja od lat jeżdżę w daytonach i do turystyki są super, wygodne, nieprzemakalne i nadaja się do ewentualnych wycieczek pieszych, gdy przyjdzie taka potrzeba. P.S. Ślizg w nich przeżyłem, podobnie moja Pasażerka, starły się mocno ale uchroniły nogę. Co do ewentualnego uderzenia, to oczywiście tylko jakieś pancerne buty z metalowymi wstawkami ochronią, ale ich użytkowość do turystyki i codziennej jazdy bywa problematyczna...
  4. Staszek_s

    Kufry Givi

    Boczne sprzedane, zatem temat do usunięcia przez życzliwego Moda :)
  5. Wyślij PW do forumowicza Drogowiec, jeździ deauville 700, jeździł 650, robi trasy po Europie - w dwie osoby i sam, powinien Ci wyczerpująco opowiedzieć. pzdr
  6. No to jako "pośredni" wiekowo dodam swoje trzy słowa: miałem coś podobnego do Dragstara (Kawasaki Classic 800 i 1500), robiłem nimi trasy po Europie i wiem jedno - dużo bardziej męczyłem się robiąc odcinki po 1000km dziennie na owych Kawasaki niż takie same odcinki na motocyklach przystosowanych (skokami zawieszeń, pozycją) do turystyki. Były to transalp i varadero. Również na nakedach typu bandit 1200 czy ostatnio Moto Guzzi Breva (to podobne moto do wspomnianego BMW R) pozycja jest wygodniejsza, ergonomiczniejsza po prostu. Motocykle typu Goldwing (jechałem tylko po mieście, gdzie ten motocykl nie jest raczej "predystynowany") są wg mnie zbyt mało uniwersalne i w zasadzie nadają się tylko do dalekiej turystyki autostradowej (jazda po koleinach w mieście z minimalnymi prędkościami to była autentyczna męczarnia). Biorąc zatem pod uwagę parametry wyjściowe autora zapytania: wiek, wzrost, preferencje raczej spokojnego stylu jazdy szukałbym albo nakeda, albo tej deauville 700...
  7. W sumie Andrzeju, jak tak przeczytałem ten Twój wpis, to i znajomość polskiego w konwersacji z Tobą nic by im nie dała, gdybyś próbował rozmawiać w tym języku :)
  8. Edycja, po zastanowieniu wciąłem się niepotrzebnie w fachowy temat :)
  9. obchodziłeś Boże Narodzenie latem? Czy było to na drugiej półkuli?
  10. Mogę niestety tylko domniemywać, że w określonych warunkach jednak da się nim fajnie pojeździć i to nie tylko po podziemnym garażu...
  11. A jak taki motocykl stoi w domku, to potem mu się będzie chciało w ogóle wyjeżdżać na dwór? Nie będzie leniwy jak kot?
  12. Ciekawe ile zamalowanie wzorków kosztuje :rolleyes:
  13. Ważne, aby nie miała różowych akcentów w malowaniu...
  14. No to trochę nie rozumiem obawy Twojej, że Ci może mocy nie wystarczyć przy zmianie na trampka...
  15. Elemeledudku, ten świat jest już tak urządzony, że jakiego motocykla byś nie dosiadał (pomijając ekstrema), po jakimś czasie tej mocy zaczyna jakby brakować i wydaje się, że mogłoby być więcej. Zawsze też jak jedzie sie za kimś, to wszelkie manewry trzeba wykonywać szybciej, zawsze jest mniej czasu na nie i zawsze sie po prostu "goni" resztę.
  16. Posiadałem varadero, posiadałem transalpa 650ccm, różnica mocy wg mnie odczuwalna w zasadzie w dwóch przypadkach: - jak chcesz nadrobić stracony czas na autostradzie - viadrem przy odrobinie samozaparcia pojedziesz dłuższy odcinek 200km/h, transalpem 150km/h... (Max jaki jechałem trampkiem to było chyba 175km/h z trzema oryginalnymi kuframi - gdy poczujesz potrzebę odrobiny adrenaliny podczas gwałtownych przyspieszeń/startów - viadro to zapewni, trampek już zdecydowanie nie. Kwestia czy rzeczywiscie tego potrzebujesz, mnie po paru latach użytkowania varadera bardziej irytowała jego masa, odczuwalna zwłaszcza na gruntowych drogach i np w koleinach, gdzie dość łatwo było o przekroczenie tej magicznej granicy, po której brakowało już pewnego podparcia nogą w celu utrzymania motocykla w pionie. No i (znowu subiektywnie) transalp (ten którego miałem, czyli 650) był jednak odrobinę wygodniejszy - bardziej miękkie zawieszenia, mimo wszystko viadro załadowane kuframi i załogą potrafiło być po prostu za twarde po usztywnieniu (koniecznym) zawieszenia. Rozważałem trampka, ale ma wadę w moich oczach dyskwalifikującą go do spokojnej turystyki - czyli dętki. Zakupiłem więc dl 650 i sprawdzę, czy aby nie jest tym złotym środkiem :) A osobiście w dzisiejszych "przeradarowionych" czasach osiągami trampka zupełnie bym sie nie przejmował, do turystycznej jazdy we dwoje nadaje się, w sumie jak ma być turystycznie i wygodnie dla plecaczka to około 120-130 km/h jest najprzyjemniej a tyle pojedzie i trampek, i viadro i deel.
  17. No, jeżeli załadowana i w przedziale prędkości 120-140 spalila mniej jak 4l/100km to gratuluję, naprawdę mega oszczędne moto.
  18. Też kiedyś byłem, a ponieważ trwało to kilka dni to tak się znudziłem codziennym oglądaniem treningów, że na właściwe wyścigi już nawet nie chciało mi się specjalnie patrzeć... Natomist camping koło toru wspominam znacznie milej! P.S. Lepsze szoł od wyscigów robił wtedy Raptowny na campingu czy parkingu przed torem wyścigowym.
  19. Janku, od kiedy Yeuop przyznał się że ma dziewczynę, urósł w naszych oczach na tyle, że nikt już nie ma odwagi mu dopiekać. P.S. Ja poproszę jednak o zaproszenie od jakiejś koleżanki Lexis.
  20. Tuszę, iż na forum BS już bym otrzymał!
  21. Karolo, spełnianie obywatelskiego obowiązku to nie to samo co skarżenie. Kumkasz?
  22. Łyso. Chyba Cię podam do Moderatora :mad:
  23. Janku, naprawdę wyrastasz na gwiazdę tego skostniałego forum!
  24. Te paski żółte na kołach to oryginały? Czy podróby? P.S. Kask na betonie to przede wszystkim niehigieniczne. Tam czają się zarazki!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...