Staszek_s

Robiąc świateczne porządki w piwnicy moim oczom ukazała się nieoczekiwanie kanapa od Varadero 2004, pług pod silnik (ale czymś usmarowany, trzeba by doczyścić) oraz nowe szkiełko do kierunkowskazu przedniego, tym razem od wersji 01 (tej do 2002 chyba). Więc jakby ktoś reflektował - zapraszam do składania oferty cenowej :) pzdr Staszek

No to Yuby Yeuopa nie masz co zabierać...

ku*wa! normalnie Ameryka!

Tiger 1050 to nie jest najwygodniejsza opcja dla Pasażerki.

V-46 sprzedany, zostały boczne. pzdr Staszek

Piórko, jesteście parą z KaeSem czy tylko chodziliście do tej samej podstawówki?

KaeSie, to już za jednym razem wyjaśnij, coś Ty chciał wyrazić tym wpisem?

Jakieś EMI Ci zablokowało, podkład muzyczny?

Witam, jako że zmieniłem komplet kufrów, sprzedaję te, któe zakupiłem wraz z motocyklem. Zatem używane: - dwa boczne E41 Givi całe czarne (te z "szyfrowaną" klapką). Niestety jeden jest porysowany z boku od spodu, taki zakupiłem. Oczywiście nic nie jest wyłamane, połamane itp. Komplet 4 kluczów. - tylnu V46. W zasadzie prawie jak nowy, drobne ryski, nawet mi niespecjalnie by przeszkadzały. Dwa klucze. Cena jaką proponuję to 60% ceny nowych na allegro. Zdjęcia mogę jakieś przesłać. pzdr Staszek

Nie szkodzi Janku, i tak Ci zazdrościmy całym pen, tj. sercem Ci zazdrościmy!

Byłem i jak napisałem, odniosłem takie a nie inne wrażenie. Wrażenie to jeszcze nie osąd mieszkańców. Przy czym wrażenie owo nie dotyczy np. wiosek na północy kraju, tylko miejsc bardziej cywilizowanych i turystycznie rozwiniętych, np. Sighisoara. No i właśnie dotyczy to nie tyle Rumunów, co rumuńskich Romów. Ale jeżeli miałoby coś zginąć, to fakt kto tego dokonał stanowi już wtórny problem...

Rumunia i nocleg pod gołym niebem. Niewątpliwie zawiera to w sobie romantyczne akcenty, ale chyba nie zdecydowałbym się pozostawić "dobytek" na noc (w przypadkowym miejscu) w tym uroczym skądinąd kraju. O ile nie miałem oporów w pozostawianiu kasków czy toreb na morocyklu w krajach Europy Zachodniej lub np. na litwie czy w Estonii, o tyle jakoś w Rumunii miałem opory. Może nie wszędzie, ale jednak w wielu miejscach było sporo dziwnych typów krecących się wokół motocykla, w tym niestety także dzieci, zaciekawionych raczej nie motocyklem, tylko tym co do niego przymocowane... Więc moze wyjść tak, że nocleg pod namiotem okaże się najdroższą opcją noclegu. A pensjonaty tam w zasadzie są w każdej turystycznej miejscowości i raczej niedrogie.

Street i Race to zazwyczaj w aukcji określenia dotyczące "przypasowania" długości klamek do danego określenia. Race w tym wypadku mają krótsze dźwignie.

Ma odprysk farby na chłodnicy, to poważna wada :(

Moja w trasie koło 6l/100km.

Musisz powołać biegłego do oceny prędkości, z jaką porusza się Twój pojazd. Jeżeli udowodni, że jechałeś przepisowo, nie ma opcji uznania Cię winnym, skoro jechałeś prawidłowo swoim pasem. Cosmoo, chyba bym nie uznał, że nie nalezy mi się odszkodowanie w Twojej sytuacji, teoretycznie dochodziłbym chociażby z powództwa cywilnego od tego pieszego. Lub że kierowca z naprzeciwka nie zachował ostrożności. Tak czu owak, na pewno Tobie się odszkodowanie nalezało...

...a podczepię tutaj, coby nie zakładać nowego tematu i nie irytować Jeszui :) Interesują mnie informacje odnośnie Bagstera - tego oryginalnego, francuskiego! :) - czy jak zamawiam u nich siedzenie wg ich konfiguratora, to działa to w ten sam sposób jak np w Mariomoto - czyli muszę im wysłać oryginalną kanapę od motocykla? - orientacyjny koszt takiej operacji, tj kanapa i ewentualna wysyłka w obie strony - czy ktoś posiada ich siedzenie z wkładakami żelowymi, a najważniejsze, czy ma jakąś opinie na temat walorów użytkowych? - termin realizacji, zdążę przed sezonem? Mam świadomość, że mogę wysłać im maila z zapytaniem, ale wolałbym poznać opinię kogoś, kto miał okazję sprawdzić proces zamawiania w praktyce. Drugie pytanie, ma ktoś doświadczenia z tym wynalazkiem? http://www.baehr.net/komfortsitze.htm Kiedyś zajmował się tym niejaki Zbyszek Szatan z firmy Motur z Bielska Białej, ulica Górska... pzdr Staszek

Nooo...

Nie chce mi się cieszyć z Waszego cieszenia się :evil: W dodatku po cichu liczyłem, że to Visusa zgarnęli za te zamachy...

Jeżeli z jakiegoś powodu ogrzewane manetki odpadają, patent z rękawicami wewnętrznymi wkładanymi w zewnętrzne jest najlepszy. A w temacie - kupiłem sobie niedawno te: http://moto.allegro.pl/rekawice-rukka-gtx-lobster-rozm-10-i2745804108.html i mimo teoretycznie "zimowego" wyglądu nie powalają. Typowe zimowe, ani lepsze ani gorsze od pozostałych. Wkurzające jest w nich natomiast "przeszycie" od środka końcówek palców, jak ręka odrobinę mokra to się tam "filcuje" i ciężko potem normalnie rękę włożyć.

Wtedy niestety musi już przeanalizować auto, w które ma walić. Jak powyżej Stara, lepiej w dęba. Jak Żuk, w żuka...

Sponsi, w drzewo oczywiście! To bezpieczniejsze, nie ma szkła. Tylko jak masz możliwość, staraj się wybierać np buk czy brzozę a nie dąb, bo jest drzewem bardziej miękkim i mniejsze prawdopodobieństwo skaleczenia się o korę (tu sosna chyba najgorsza).

Rzenójonce w sumie...