Witam problem zaczął się rok temu na zlocie w Toruniu kiedy to rankiem miałem problem z uruchomieniem motocykla. żelowy akumulator firmy Motopower ma 3lata, prąd obecnie 12,45V podczas rozruch spada do 10-11V czyli teoretycznie prawidłowo, ładowanie też wg. norm. Po rozkręceniu rozrusznika wyglądał bardzo dobrze jak nowy, szczotki ok. komutator przeczyszczony właściwe miejsca przesmarowane itd. motocykl ma ok.16 tys przebiegu. z motocykla(czyt. z rozrusznika) podczas próby startu wydobywają sie dżwięki takie jakby brakło mu prądu-chodzi nieregularnie wręcz czasami zatrzymuje, muszę dodać że odpalałem również z akumulatora samochodowego(nowego) oraz w akcie desperacji poprzez prostownik. z góry dzięki za Wasze wypowiedzi Pozdrawiam