Skocz do zawartości

Tomek Kulik

Spec
  • Postów

    3961
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Tomek Kulik

  1. Normalnie jestem pod wrażeniem... Tak zrobić wueskę, żeby na niej skakać i lądować to jest sztuka. Pozdrowienia dla Magików.
  2. Co prawda tył na centralnym amorze, jednak geometrię to chyba na ostrej imprezie opracowywali... WSK 175 nie jest złym motocyklem, o ile ma iskrownik i biegi pracują jak należy. Co do tej sztuki, to ciekawe czy tył się podnosi podczas przyspieszania?.. Ja tam wolę fabryczne wueski enduro.
  3. Njlepiej byłoby wyjąć akumulator i zabrać do domu. Naładować i niech czeka na otwarcie sezonu. Najwyżej za miesiąc znów podładować. Od Orkiestry nie minęło zbyt dużo czasu, raczej się nie zasiarczy. Nie ma co panikować. Odpaliłem dzisiaj motocykl po ponad trzech tygodniach stania pod wiatą. Zagadał o własnych siłach, pochodził ponad kwadrans na wolnych obrotach i wrócił pod wiatę.
  4. Gratulacje! Powiedz tylko co z parkowaniem w realnych warunkach, kazał Ci wciskać się gdzieś autem?
  5. Wiza to nie problem. Zgłaszasz się do najbliższej placówki konsularnej Republiki Białorusi i składsz wniosek, paszport, fotografię i kilka dolarów. Ambasada w Warszawie wydaje wizy w ciągu trzech dni. Nie wiem jak konsulaty.
  6. Yogi, czy Ty jakiś megatjuning budujesz? Bo ja będę budował, już mam kierownicę 28 mm kupioną u naszego kolegi z forum Filu. Na razie frezuję z puca mocowania pod półkę z otworami. Materiał to stop aluminiowy taki jak na adaptery do zacisków, chyba PA11 lecz nie jestem pewien. Materiał sprawdzony.
  7. Ósemka będzie większa i slalom luźniejszy. Ja nie będę przemalowywał placu, nie chce mi się... P.S. Gadajowi też się nie chce malować na nowo...
  8. O cholera, bo ja sobie taką kupiłem - niebieską - założę do małego Xt'ka. Może jednak będzie mocniejsza od kierownic Tomaselli.
  9. Ten fachowy przyżąd o którym wyżej wspomniano nosi nazwę voltomierza z obciążeniem do amumulatorów.
  10. Opalarka będzie przydatna, czyli taka mocniejsza wersja suszarki do zastosowań pozafryzjerskich. Zakładasz końcówkę o małym otworku i grzejesz każdy nypel. Jednak przed rozbiórką warto obręcz owinąc szmatką tak jak leżał fartuch ochronny pod dętką. Stawiamy koło do kuwety i z góry polewamy naftą - jest penetrująca. Szmata powoduje że nafta nie spływa natychmiast i zostaje w okolicach nypli. Co kwadrans obracamy koło i polewamy. Po takim namaczaniu bierzemy się za grzanie i rozkręcanie. Tylko w miejscu gdzie nie nawdychasz się oparów nafty które są łatwopalne. Czyli lepiej na dworze, mimo mrozu punktowe grzanie będzie skuteczne. Jedna ręka grzeje a druga rozkręca.
  11. No to poświęcę swojego hiperbajka do eksperymentu. Tylko po wymianie tłoków i cylindrów, bo przy obecnym zużyciu oleju to toksyczność spalin jest porażająca. Magnes by się zatarł... Pozdrawiam.
  12. Bo jedne pedały tworzą regulaminy egzaminów, a drugie pedały nie potrafią wykazać się zdrowym rozsądkiem. Sam opuszczam prawe lusterko gdy robię kopertę w mieście swoim klekotem który do malutkich nie należy. Jeżeli nie korzystam z chodnika, to chcę wiedzieć czy nie poobcieram boku tylnej prawej opony. Jest wiele sytuacji podczas realnej jazdy miejskiej (manewry) gdzie opuszczenie lusterka ułatwia życie. Znów zmiany są tylko połowiczne. Nie ma parkowania "na patyki" na placu, jest za to absurd z lusterkami.
  13. Olek-Motocykle w Warszawie przy Łopuszańskiej ma kierownice 7/8'' aluminiowe z poprzeczką w różnych kolorach w cenie ok.130 zł. Na stronie Olka sa namiary na warszawski sklep.
  14. Po wymianie w moim motocyklu lampy tylnej na specjalną, wyczułem wzrost mocy, momentu, elastyczności. Laski też lepiej leciały na taki motór. Trochę fizyki Panowie...
  15. Dla tych co lubią imprezy z dreszczykiem, mam zaproszenie na Białoruś. http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=38617
  16. Ostatni wpis, czyli zapraszający Klub Sportowy Sokół Grodno nie przejdzie, bo ostatnio zarząd klubu siedział 12 dni za obalanie ustroju siłą. Wpiszemy teraz Gryzzly MC Grodno - Ryszard Żyliński.
  17. Ja też jeździłem w naszych skoczkach, jednak ani one wodoodporne ani opancerzone.
  18. Dostałem zaproszenie na Mieżdnarodnyje Odkrytie Motosiezona - Grodno 2006. Organizator, nasz Rodak z Grodna - Rysiek Żyliński - zaprasza bajkersów z Polski na imprezę w formie biesiady z paradą, konkursami i muzyką na żywo. Baza w ośrodku wypoczynkowym Kupalinka w lesie pod Grodnem - 5 min. na motocyklu z centrum miasta. Warunki dobre - czysta pościel i łazienki do zniesienia. Przewidwani goście z wielu państw postsowieckich i reszty Europy. Planowany wyjazd w sobotę 29 kwietnia rano, następnie zabukowanie się w Kupalince, nadrobienie tych punktów programu których nie udało się zrealizować w zeszłym roku: Miejskie Muzeum Multidyscyplinarne, Bohatyrowicze, Zaosie i Nowogródek, Wasyliszki Stare n. Niemnem. Powrót we wtorek 02 maja. Wiza jest konieczna, Zielona Karta i ubezpieczenie kosztów ichniej służby zdrowia także. Jedna impreza już była z naszym udziałem, zapraszam do lektury: http://www.forum.motocyklistow.pl/viewtopi...ighlight=grodna
  19. Nie spotkałem jeszcze w sklepie ani na żadnym motobajzlu butów w cenie do 350 zł, które robiłyby dobre wrażenie. Zazwyczaj na wyglądzie motocyklowym się kończy, a ochraniacze i jakość zapięcia to zazwyczaj ostatnia lipa.
  20. Jeżeli za buty wyglądające jak motocyklowe trzeba dać 300-350 zł, to już lepiej za te same pieniądze kupić komandosowe topowe Magnumy. Poza doskonałą ochroną stopy, pozwalają chodzić i biegać, czego nie można powiedzieć o wielu butach motocyklowych. O trwałości zelówki nie wspominając...
  21. Przemyślałem sobie technikę pokonywania zakrętów w moim wykonaniu, i wnioski mam następujące: - staram się siedzieć możliwie blisko baku żeby dociążać przód, - od wejścia w zakręt jadę z gazem, najpierw lekko, na wyjściu więcej lub dużo więcej, - kolanami trzymam się zbiornika, żeby nie obciążać rąk, - w warunkach jazdy po polskich drogach staram się jechać bliżej wewnętrznej mojego pasa ruchu, żeby mieć miejsce do wyprostowania maszyny na okoliczność hamowania awaryjnego.
  22. Doszły mnie słuchy że nasza Bohaterka już prawie kupuje maszynę. Liczymy na wrażenia z jazd...
  23. No niemuwie... W sezonie 2005 zrobiłem ponad 22 tys km po Warszawie, w roli gadatliwego plecaczka. Kursant prowadzi a ja się mądrzę w mniej lub bardziej dyplomatyczny sposób. Musiałem obniżyć w GS500 podnóżki pasażera bo mi nogi cierpły, a roboty było sporo bo okazało się ze trzeba zmienić geometrie wydechu. SR'ka była dużo wygodniejsza, lecz słabsza niestety. Na tylnym siedzeniu przejeździłem cztery pełne sezony z kursantami. Średnio jest to 9-11 godzin w trakcie kursu, gdzie walczymy w ruchu miejskim. Polecam lekturę: http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...ika+lady+shadow Zwali Was z nóg...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...