Tomek Kulik
Spec-
Postów
3961 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Tomek Kulik
-
A co mnie obchodzi długość strzałek? Pytanie było proste: kto ma pierwszeństwo? Ja zapraszam Warszawiaków na skrzyżowanie ulic Piastów Śląskich i Osmańczyka. Przyjmijmy, że zawracamy z Piastów na Piastów a zza Kerfura pojazd skręca w prawo...
-
Módlmy się do św. Krzysztofa, by drogowcy nie oznaczali tak skrzyżowań, bo będzie mu łatwiej dotrzeć do tysiąca drogowców niżdo setek tysięcy kierowców :)
-
Oddaj prawo jazdy, bo mając zielone światło i znak STOP zatrzymasz się jak debil. Jak wyżej... Konkluzja nasuwa się następująca: większośc polskich kierowców nie zna przepisów i się głupio kłóci. Żal...
-
Andrzeju, czas się wycofać z tej dyskusji - szkoda zdrowia :) A tego, że mnie zdemaskowałeś na forum instruktorów, to Ci nie zapomnę... Mogłem bardziej incognito szaleć, a tu zdemaskowanie na całego :) A wielkie gówno prawda. Ups, miałem się już nie odzywać...
-
To debile, a nie wykładowcy. Gdzie prawa strona, jeśli pojazdy nadjechały z przeciwka? Posrało kogoś, i to mocno. Cytuję ustawę: Art. 25. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo — także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo
-
Narodowe Centrum Sportów Motorowych
Tomek Kulik odpowiedział(a) na Maciek PO temat w Sport Motocyklowy
Prawda! -
Jakiej prawej ręki? Gdzie?Pojazdy nadjechały z przeciwka! Następna ofiara reformy edukacyjnej...
-
Hamowanie w sytuacji awaryjnej
Tomek Kulik odpowiedział(a) na Vatzeque temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Oj, rozdają... -
Nie miał.Mam prawo jazdy 19 lat i nic się przez ten czas nie zmieniło...
-
Hamowanie w sytuacji awaryjnej
Tomek Kulik odpowiedział(a) na Vatzeque temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
To ja wytłumaczę, bo zdałem kiedyś maturę z języka polskiego, więc mam podstawy do mądrzenia się w tek kwestii. Otóż dwa podobe słowa zblokować i zablokować oznaczają kompletnie różne rzeczy. Pierwsze określenie oznacza zespolenie w blok, zaś drugie oznacza unieruchomienie. Jeśli mylimy dwa pojęcia, to nie jest dobrze, bo wprowadzamy w błą rozmówcę. Tak jak spać i sra* - podobnie, ale całkiem co innego... -
Sytuacja inna, ale jakże ciekawa! Niech się pobiją :) A Zakan pisze, że jest z Warszawy, ale skrzyżowania Broniewskiego i Reymonta przed przebudową to nie pamięta? Byla to taka sytuacja jak pokazał Zbycho na rysunku.
-
Nauka jazdy Wrocław, szkoła jazdy we Wrocławiu - kat. A, A1
Tomek Kulik odpowiedział(a) na spman temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Gadaj ze Staszkiem z Morosfery - na pewno uzgodnisz dogodne terminu uczęszczania na teorię. Przypominam, że Staszek ma na drugie Waldek. Motosfera rządzi we Wrocławiu, więc lepszej szkoły nie znajdziesz. -
To tak dla podtrzymania rozmowy podam link do dyskusji z forum instruktorów i egzaminatorów: http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=10&t=26892 Miłej lektury :)
-
Pan Sławek współpracuje ze mną... Co do przykładu nad którym tu rozmawiamy, to jestem załamany poziomem znajomości przepisów ruchu drogowego u niektórych Kolegów i Koleżanek. Po pierwsze, to pojazdy nadjechały z przeciwka, więc rozpatrywanie prawej strony świadczy o problemach z postrzeganiem otoczenia. Po drugie, mamy w ustawie napisane jak byk, że skręcając w lewo ustępujemy jadącemu z przeciwka na wprost i skręcającemu w prawo. Po trzecie, czy mając znak STOP i zielone światło, zatrzymujecie się przed wjechaniem na skrzyżowanie? Zatem proszę głupot nie opowiadać, bo jeszcze jakiś młody się zabije, bo skręci w lewo na motocyklu i wjedzie pod pojazd z przeciwka.
-
D jedzie pierwszy. Zbycho napisał wyraźnie, że kropki to rodzaj sygnału świetlnego. Skoro obaj mają zezwolenie na wjazd na skrzyżowanie, to skręcąjcy w lewo ustępują jadącemu z przeciwka. Gdzie Wy tu widzicie zasadę prawej strony, to ja nie wiem, jeśli pojazdy nadjechały z przeciwka...
-
Hamowanie w sytuacji awaryjnej
Tomek Kulik odpowiedział(a) na Vatzeque temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Dziwne to jest używanie słowa zblokować w kontekście hamowania. Skoro już kilka osób o tym pisze, to ja się pytam: z czym? Moim skromnym zdaniem, można koło zablokować. -
Czy któryś z Kolegów ma miejsce na przyczepce? Pytam w imieniu tych, co już pytali. Podaję link do tematu na fejsie: http://www.facebook.com/KULIKOWISKO#!/events/274335702641442/
-
Hamowanie w sytuacji awaryjnej
Tomek Kulik odpowiedział(a) na Vatzeque temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
To nikt mi nie odpowie, z czym chce zblokować koło? -
A ja kupiłem do lekkich prac klucze marki DEDRA z Indii i bardzo sobie chwalę. Oczka mają zarys poligonalny, co pozwala na walkę nawet z pokiereszowanymi łbami i nakrętkami.
-
Hamowanie w sytuacji awaryjnej
Tomek Kulik odpowiedział(a) na Vatzeque temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Święta prawda! Kandydaci są jedynym czynnikiem kształtującym tak nikczemną zdawalność. -
Hamowanie w sytuacji awaryjnej
Tomek Kulik odpowiedział(a) na Vatzeque temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
I wszystko jasne :) -
Hamowanie w sytuacji awaryjnej
Tomek Kulik odpowiedział(a) na Vatzeque temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Mam ciekawsze rzeczy do robienia, niż ubiegać się o uprawnienia egzaminatora. W samej Warszawie jest prawie setka osób posiadających takie kwity, ale bez etatu w WORD'zie. Żadna sztuka ukończyć kurs i zdać egzamin egzaminatorski - nikt nie sprawdza umiejętności jazdy poza placem manewrowym. Akurat udzielam lekcji kilku egzaminatorom i jestem załamany poziomem większości, po pierwszej lekcji. Doceniam fakt, że przychodzą i się szkolą - to bardzo pozytywne z ich strony. Natomiast wielu nawet nie wie jak wiele nie umie i nie wie... Przypadek Piecyka nie jest odosobniony - kilka razy w roku mam rozmowę z koordynatorem na temat zachowania niektórych warszawskich egzaminatorów. Po przypadku Krzywera - mojego podopiecznego - któremu kazał egzaminator sprawdzać stan napięcia łańcucha siedząc na motocyklu była wręcz awantura. Wiele razy spotykam się z opowieściami osób egzaminowanych przez danego egzaminatora, osób nie znających się i składających egzamin w różnym czasie - opowieściami o absurdach wymyślonych przez tego egzaminatora. Przykłady debilnych wymogów: - wspomniane sprawdzane łańcucha siedząc na motocyklu, - zatrzymywanie i ruszanie zawsze z lewej nogi, - blokowanie koła podczas hamowania awaryjnego, - hamowanie czterema palcami, - traktowanie ósemki jak skrzyżowania (na przecięciu ścieżek). Egzaminatorzy nie mówią, co trzeba zrobić, ino abiturient ma pamiętać. Skutkiem tego na szkoleniu traci się czas na wkuwanie pamięciowe przebiegu egzaminu, mimo, że kursant doskonale wykonuje wszystkie zadania o których mu się mówi. Przykładem niech będzie zadanie nr. 1, gdzie na koniec trzeba postawić motocykl na nóżce bocznej. Kursant w amoku/stresie zapomina o tym, choć to potrafi, więc po przepchnięciu maszyny wsiada na nią, zapominając o nóżce. Debil egzaminator nie mówi, że trzeba się wykazać umiejętnością użycia bocznej nóżki, lecz każe powtórzyć zadanie. Po co? Żeby przerwać egzamin, gdy zdający znów zapomni o nóżce? A jaki to ma wpływ na bezpieczeństwo jazdy - pamiętanie o nóżce na egzaminie? Toż to zwykłe wyłudzanie pieniędzy na rzecz ośrodka egzaminacyjnego. -
Hamowanie w sytuacji awaryjnej
Tomek Kulik odpowiedział(a) na Vatzeque temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Pamiętajmy, że istnieje charakterystyka absolwenta kursu, która jest dość wymagająca. Zatem argument, że nie ma czasu nauczyć kursanta jest słaby. Przecież przepisy określają minimalną ilość godzin zajęć praktycznych. Uczenie tylko pod egzamin jest zwykłym wyłudzaniem kasy i sprzyja wypadkowości na drodze. Co do chorób zawodowych, to jakoś nie zauważam. Staram się ubierać ciepło, dużo pić latem, używać okularów kolarskich pod kask, etc. Daję radę. Mam pytanie do Was: z czym można zblokować koło podczas hamowania? Co do personelu urzędów i organów odpowiedzialnych za ruch drogowy i bezpieczeństwo na drogach, to niestety królują debile i partyjni namaszczeni, bez szkoły i praktyki. Generalne państwo polskie wykonuje ruchy pozorne, a tak naprawdę resort ma w dupie sytuację na drogach. Najważniejsze jest zdzieranie kasy z kierowców i innych użytkowników dróg, zaś bezpieczeństwo nikogo u władzy nie interesuje. Tak we władzach centralnych, jak i samorządowych. Sam fakt rozmowy Piecyka z palantem z urzędu lubelskiego świadczy o konieczności informowania prokuratur o nieprawidłowościach w egzaminowaniu, etc. U nas lepiej nie jest... -
Czym rozwiercić śrubę od silnika?
Tomek Kulik odpowiedział(a) na oklej temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Dawid, ja to zrozumiałem, bo tak też kiedyś robiłem. Jednak mam prośbę: napisz to jeszcze raz po polsku, żeby humanista pojął. Spasiba -
Suzuki GSX400E napinacz łańcucha rozrządu i olej w lagach
Tomek Kulik odpowiedział(a) na borosinek temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Przyczepka! Co do napinacza, to przy okazji warto sprawdzić stan łańcuszka i ślizgów, ale bez zdjęcia dekla tego nie sprawdzimy.