oklej

dzięki, zdaje się że Edhaust jest tym czego szukałem. Już napisałem na priv. Dziex

Witam. Wymyśliłem sobie że fajnie by było jakby moje moto (Triumph Sprint 1050) chodziło troszkę głośniej. Nie stać mnie w tym sezonie na dedykowany tłumik sportowy (ceny w granicaqch 400-500 funtów szterlingów), ale wpadłem na następujący pomysł: kupić używaną standardową puszkę i ją rozdłubać :) (koszt około 30 funtów) Puszka w moim moto siedzi pod siedzeniem i przypomina raczej samochodowy tłumik . Wygląda tak http://www.ebay.co.uk/itm/Triumph-Sprint-ST-1050-Exhaust-Under-Seat-Silencer-/150791872916?pt=UK_Motorcycle_Parts&hash=item231be56194#ht_944wt_913 Czy mój pomysł ma jakikolwiek sens? Jeśli tak to jak się do tego zabrać? Jeśli pomysł jednak nie ma sensu (co z resztą sam podejżewam) to proszę o niekarmienie mnie wykładami na temat moralności i oszczędzania pieniędzy :) DzięX

dobre koncepcje panowie. Bo mi się już pomysły pokończyły . Postaram się z podgrzewaniem pukaniem i nawet może potem troszkę propanu wpuszcze do wnętrza śruby (jest pusta w środku-rurka) to może ją obkurczy ciut ciut...

hmmmn. zastosuję się do rady panie Monter. Kupię większy młotek i jeszcze raz to wszystko pożądnie zleję wd.... a w międzyczasie jakby ktoś na coś mądrego wpadł...

potraktowałem wd40. Odkręciłem nakrętkę. Starałem się wybić. Nic z tego. pomyślałem że ją pokręce za łeb żeby rozruszać, ale nasadka śię na nim przekręciła. Ani drgnie. jest jak przyspawana. Rama się delikatnie buja. Wygląda na to że zespawała się w wieszakach silnika. Zdjęć dziś nie dam rady wstawić, ale łeb jest schowany w ramie tzn. w ramie jest jakby wnęka z jednej iz drugiej na łeb i nakrętke także łba nie da się obciąć.

jest to zwykła śruba(tyle że długa), łeb na nasadkę nr 14. Z drugiej strony nakrętka, z którą nie było problemów. Śruby nie trzyma już żaden gwint. Ona po prostu nie chce się wysunąć.

Witam. Zrzucam silnik z VFR 800 vtec. podwieszony jest on w 6 miejscach. 4 pojedyncze śruby i jedna przelotowa przez całą szerokość ramy/silnika. Właśnie z nią mam problem. Śruba stoi. Nie da się jej wybić ani obrócić. (1.5 kg młotek nie daje rady, mocniej walnąć już nie mogę). Postanowiłem śrubę rozwiercić ale ''wyśmiała'' ona wiertło, którym dysponuję. Zaznaczę tu że śruba jest na całej długości pusta w środku i zdaje się być wykonana z niesamowicie twardego materiału. Środkową jej część widać z góry i wygląda na strasznie zardzewiałą, takżę myślę że problemem jest jej rdzawa opuchlizna. Podrzuci ktoś pomysł na jakieś dobre wiertła, które poradzą sobie z taką mocarką. Dziex. PS. śruba jest zwykła, nie posiada żadnych dodatkowych gwintów w środku- sprawdziłem w serwisówce.

Może to kwestia gaźników? Jak co to mam takie gaźniki od tego samego rocznika z motocykla powypadkowego.

ja bym spawał kawałkiem takiej samej owiewki. Zawsze tak robię i jest gicior. Elektrodami się nigdy nie bawiłem. W tej chwili mam na swoim Sprincie założoną lampę z odzysku. Przód (szkło i reflektory) nie był uszkodzony ale cała pucha (część znajdująca się pod owiewką) jest pospawana z miliona elementów. Ostatnio zdejmowałem owiewkę i po roku jazdy wszystko się trzyma jak się trzymało.

jak pisalem, zwykly nniebieski kabel z ebaya (na allegro pelno takich) Mój program pisany pod Triumpha ale pewnie sa inne pod inne sprzety. On sluzy glownie do ustawiania map wtryskow (z tego co sie dowiedzialem), ale rowniez ma zakladke diagnostyczna i testowa. Pozdro

kolego moderatorze prosze Cie pozwól mi decydować o tym czy będe robił to sam czy nie(takie gadanie nic nie wnosi do dyskusji a fakt postawienia tego postu mowi chyba sam za siebie o tym iz mam ochote sie z tym sam pobawic). Dzięki Rafael właśnie szukam sprzętu żeby sobie to sprawdzić. Stawiam jednak na wspomniany wyżej czujnik. Zdaje mi się że mogł się zwiesić czy co(moto stoi na dworzu moze wilgoc podeszla). Ewentualnie wymienie całe wtryskiwacze bo okazuje sie że koszt nie jest aż tak duży (koło 50 funtów) jeśli to nie pomoże to wtedy na bank pompa (nastepne 50 funtow). Serwis wyszedl by pewnie kolo 400 + transport takze niezle do przodu i tak. Dziekuje tylko za konstruktywne uwagi. PS właśnie znalazłem program TuneECU pod Triumpha ponac bedzie wspolpracowal ze zwyklym kablem OBD2 od VAG COMa. Moze uda mi sie to jakos skomunikowac z motocyklem i wtedy zobaczymy co mi powie... No i... Udało mi się skomunikować niebieski (bezfirmowy) kabelek OBD2 z kompem i programem TuneECU. Po podpięciu kabla do złącza diagnostycznego mojego Sprinta połączenie nawiązało się automatycznie i bez problemu najmniejszego. Komputer znalazł 2 błędy: obwód wskaznika poziomu paliwa (tu wiem o co chodzi bo składałem ten motocykl z dwóch i czujnik jest od innego modelu ale funkcjonuje poprawnie. Zainteresowanym powiem ze zrobilem na nim juz 20 tys i ciagle zyje) no i ten nieszczęsny czujnik TCS. Po skasowaniu błędów motocykl odpalil od pierwszego(szkoda tylko że już po browarze jestem). Zdaje się więc że sukces. Czy może jednak znaczy to że podobne błędy będą wyskaiwały częściej skoro już się to raz zdażyło? Może wymienić ten czujnik na fabrycznie nowy? Za wszelką pomoc dziękuje i polecam TUNEECU do diagnostyki Triumpha (napisano również że diagnozuje niektóre modele KTM i Aprilia). Pozdro

odpiąłem przewód idący z pompki do listwy, włączyłem zapłon, paliwo chlupie bardzo żwawo i w sporej ilości (na oko oczywiście tylko) Mam serwisówkę. \Czego w niej szukać?

nigdy tak nie robiłem, ale myślę że zaszpachlowanie spawu (po niewidocznej, wewnętrznej stronie) dużą ilością kleju może jedynie usztywnić całość. Raczej nie zaszkodzi...

TPS? rozszyfrujesz dla mnie skrót? pierwszy raz się z nim spotykam? Sprawdzić miernikiem pewnie? W którym miejscu tego szukać? dziex

Kolego. Wszystkie elementy wykonane z plastiku (nie tylko owiewki) maja gdzieś wytłoczoną, zazwyczaj po wewnetrznej, niewidocznej stronie nazwę plastiku z jakiego zostały odlane. Owiewkę należałoby zdjąć i dobrze obejżeć. Gdzieś musi być wytłoczone coś w stylu ABS, PPS, PP etc. Zazwyczaj idzie to w parze z wytłoczką numeru części (part number). Nie gwarantuję jednak że każdy producent w każdym przypadku trzyma się tej zasady ale myśle że jest to przynajmniej 99% (taki luźny strzał niepoparty żadną statystyką oczywista) Obczaj sobie jakiekolwiek pudełko od płyty DVD, cokolwiek... Jeśli nie znajdziesz spróbuj po wewnętrznej stronie znalźeć jakąś ''nadlewkę'', niepotrzebny element, żeberko, które można urwać i nie będzie to widoczne i je wykorzystaj. Można też metodą ''na oko'', porównując kolor i kaszkę plastiku. Ostatnio udało mi się w ten sposób naprawić zadupek od Horneta 600. Nie znalazłem wytłoczki ale użyłem plastiku z innej owiewki, który wyglądał i topił się tak samo. Wszystko trzyma się teraz dobrze.