Skocz do zawartości

Pipcyk

Forumowicze
  • Postów

    1931
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pipcyk

  1. Nie wiem ale KLE może być troszkę za małe. Za 9000 można kupić DR biga który jest już dużym motocyklem albo dozbierać troszeczkę pieniędzy i kupić XTZ 750 Super Tenere. Africa Twin ma już kosmiczne ceny nawet z pierwszych lat produkcji . ST- motocykl duży komfortowy no i na wystarczająco mocny do dalszej turystyki.. Co prawda moc nie powala na kolana ale jest wystarczająca. Big – tu troszkę gorzej z mocą, ale ogólnie sprzęt jest lżejszy i praktycznie mniej się tą róznice odczuwa. Big i ST czy AT maja jeszcze jedną zaletę wielkie zbiorniki paliwa ( po 28-26 litrów ) i dosyć duże skoki zawieszeń ponad 200 milimetrów z przodu i z tyłu. A KLE czy transalp to po prostu City Enduro. Co prawda ST czy Big czy AT to także pseudo enduro bo sa po prostu dużo za ciężkie ale przynajmniej maja rajdowy rodowód i każdy z tej trójki motocykli miał protoplastę który wygrał Paryz-Dakar a to o czymś świadczy. Poza tym silnik KLE 500 nie ma najlepszej opinii o trwałość. Nie chodzi o układ tłokowo korbowy. Trzeba pilnować luzów zaworowych bo już po 40 000 mogą się pokazać nadpalenia w gniazdach zaworów.
  2. Adam dobrze Wam radzi. Po wszelkich ingerencjach w układ wydechowy czy ssący trzeba regulować gaźniki do nowych warunków. Jeżeli się tego nie zrobi to prawdopodobnie takie cos oprócz zwiększenia hałasu da nam tylko spadek mocy a także trwałości.
  3. Pipcyk

    Bieszczady

    Ok. sprawę Bieszczad ja wywołałem i postaram się ją doprowadzić do końca. A więc tak. Dla zjebów z południa ustalimy na najbliższym spotkaniu albo na gg punkt zborny. Wyjazd będzie najprawdopodobniej w czwartek koło 16 godzimy. W piątek pracujący wezmą sobie wolne. I teraz dylemat. Bo jeżeli wyjedziemy w czwartek po południu to w Bieszczadach będziemy na 22 godzinę. I teraz nie wiadomo czy lepiej gdzieś zatrzymać się po drodze, i rano ruszyć. Także miejsce docelowe w Bieszczadach jest do ustalenia. Także trzeba ustalić , czy jedziemy do jakiś domków czy pod namioty. Bo szczerze mówiąc domków w Bieszczadach może już nie być wolnych. Naprawdę. Bieszczady od jakiegoś czasu stały się strasznie modne. Powoli zaczynają tracić dziki klimat. No ale na szczęście sporo go jeszcze mają. W programie dla wyżej zawieszonych motocykli może być przejazd drogą którą zmierzam przejechać przez najdziksze rejony Bieszczad. Temat jest do dyskusji. Zostało jeszcze prawie dwa miesiące czasu. Wszystko można dograć i ustalić. Mogę podać swoje propozycje ponieważ lubię Bieszczady i prawie co roku bywam w tym rejonie.
  4. Kurcze co jak co ale karter od M10 montowali po 1960 tam mi się zawsze wydawało. Mam oryginała przejściówkę z 60 roku. Ma karter z M07 ale pełną osłonę łańcucha. Przy kadłubie były montowane specjalne blachy które umożliwiały zamontowanie pełnej osłony. W zasadzie od M10 rózni się on tylko lampą i kadłubem silnika. Bo ma pełno piastowe hamulce, linke hamulca tylnego i głębokie błotniki.
  5. Jest problem, ponieważ obecnie w Polsce nikt nie produkuje do Urali tłoków. A jeżeli ktoś produkuje to ja o tym nic nie wiem. Można próbować dorwać tłoki do nowych Urali które są grafityzowane i produkowane w zakładach łady i podobno maja o wiele lepsza jakość.
  6. Nizin zauważył bardzo ważna sprawę. O ile dobrze pamiętam to prawda. Na zakrętce zbiorniczka płynu pisze: Use only DOT4 !!
  7. Pipcyk

    M-72

    Oto kilka fotek Dnieperka którego posiadałem.
  8. Pipcyk

    M-72

    Mam oryginalne MW750, Do niedawna posiadałem Dniepra a cieszy on już kogoś innego - poszedł do ludzi. Nie wiem czy jestem entuzjastą emek, ponieważ jej nie posiadam. Ogólnie lubię rosyjskie motocykle z silnikami typu boxer. Mają swój klimat. Na Dnieprze dosyć dużo jeździłem, MW jeżdżę dużo mniej ze względu na zużycie paliwa. Prawdę mówiąc nie traktuje MW jako pojazd użytkowy tylko jako sprzęt na krótkie przejażdżki. Prawda jest taka że nie wiem czy na tym forum jest ktoś kto traktuje M72 jako pojazd w pełni użytkowy i ma roczne przebiegi ponad 5000km rocznie ( przynajmniej )
  9. Prawdopodobnie prawda jest po środku. Prawda jest taka że większość na tym forum mnie zna, fuszery nie odwalam. Tłoki do silnika zakupiłem polskie , a przed ich założeniem i ustaleniem luzu montażowego przeprowadziłem pomiary co do ich rozszerzalności cieplnej. Tak więc luz po pomiarach ustaliłem na 0,06mm i nie było podczas docierania żadnych kłopotów z tego tytułu. Co do pierścieni niestety trafiłem na takie a nie inne. Po prostu po 3500 przebiegu ( docieranie ) nie nadawały się do użytku. Cylindry nie wykazywały śladu zużycia tak więc coś się musiało zużyć. Silnik docierany był bardzo spokojnie, na odpowiednim oleju. Tak więc z mojej strony nie było żadnych uchybień. Tak więc nie ma cudów żeby prawidłowo wykonanie pierścienie padły po 3500. Prawdą jest także że mówię tu o pierścieniach do ruska, a nie do junaka. Przyznam się że do junaka jeszcze u nich nie kupowałem.
  10. Wydaje mi się że przejściówka ( produkowana w 1960 r) była robiona z głęboko tłoczonymi błotnikami. Różnice pomiędzy modelem M07 a M10 ( przejściówka) to pełno piastowe hamulce w kołach, błotniki, uruchamianie tylnego hamulca ( w M07 sztywne cięgno, w M10 linka)
  11. My ( tzn Pipcyk i żonka ( Goffa)) deklarujemy 100% obecność, Bronx dawaj numer konta. Najlepiej jeżeli Ty będziesz zbierał pieniądze. A potem dokonasz wpłaty. Tak to wszystko będzie w ryzach., będzie można pogonić maruderów itp. :D Tak więc dawaj numer konta :D P.S. Szramer jak chcesz palic ta gumę :?: skoro prawdopodobnie zdegradujesz pojemnośc swojej maszyny z 900 do 600 :?: :D
  12. Zależy jaka masz kwotę przeznaczoną na ten cel. Zależy co preferujesz, więcej błota i piachu czy asfalt. Jeżeli masz dużo piniondzorów to bardzo dobre sa opony Metzeler Enduro 3 Sahara Na przód około 300 zł na tył około 400 Jeżeli masz mniej pieniędzy Zostają Mitasy np. E07 lub bardziej szosowe E08. Podobno bardzo dobrze zachowują się na szutrach i innych gorszych nawierzchniach, natomiast ma mokrej nawierzchni podobno nie są najlepsze.
  13. Witam. Sorty że tak późno zerknąłem w ten temat. Ponieważ Damian i tak Ci już to pewnie wszystko załatwi wypowiem się tylko w sprawie czemu nie należy prostować obręczy samemu. Obręcze jak wiadomo wytwarzane są w większości z metali lekkich , przeważnie ze stopów aluminium. Stopy te poddaje przesycaniu i starzeniu. Przesycanie przypomina hartowanie, stop nagrzewa się do pewnej temperatury po czym szybko schładza, np. w wodzie czy innym ośrodku. Po przesycaniu stop staje się miękki i plastyczny.( czyli na odwrót do stopów żelaza ) Daję się kształtować plastycznie przez walcowanie, czy wytłaczanie czy też inne rodzaje obróbki plastycznej. Po tym stop poddaje się starzeniu naturalnemu, lub sztucznemu. To był wersja soft :D Teraz cos głębiej w tym materiale. Przesycanie polega na ogrzaniu do temperatury charakterystycznej dla danego stopu, rozpuszczeniu w siatce krystalicznej pewnych wydzieleń uzyskaniu jednorodnego składu w całej siatce krystalicznej. Następnie stop jest szybko chłodzony. Uzyskujemy stop przechłodzony , termodynamicznie nietrwały. Przez taką sieć krystaliczną mogą swobodnie przemieszczać się dyslokacje. Tak więc obróbka plastyczna przebiega bez przeszkód. Po dokonanej obróbce mamy sieć krystaliczna, z zakłóceniami w postaci dyslokacji. Tyle że ze względu na brak barier i stosunkową mała ilość dyslokacji metal jest dalej plastyczny. Po tym następuje starzenie. Ponieważ jak wcześniej napisałem stop w takiej formie jest termodynamicznie nietrwały i dąży do stanu równowagi. Przy starzeniu sztucznym , czy naturalnym zostają wykrystalizowane drobnodyspersyjne wydzielenia. Są one skuteczną przeszkodą la przemieszczania się dyslokacji umacniając przez to znacznie stop. Znacznie rośnie Re, Twardość, naleje natomiast A5 ( wydłużenie ) czyli plastyczność. Tak więc podsumowując, metal po starzeniu jest kruchy i mało plastyczny , za to bardziej wytrzymały i twardy. Tak więc przy próbie prostowania na zimno ( w zależności od rodzaju stopu ) może po prostu pęknąć Ci ta obręcz P.S. Wszystko pisałem z pamięci, mogłem wrzucić bardziej konkretne wiadomości , np. z jakiejś mądrej książki , ale chyba nie jest to dobre rozwiązanie abym zanudzał jakimś niezjadliwym językiem. Myślę że to było zrozumiałe dla wszystkich :D
  14. No ja już jej złozyłem , tyle że nie na forum :D
  15. Czyli 0,3 L :D :arrow: :mrgreen: 8) 8) Nie ma sprawy, to 0,3 L moge Ci odstapić :lol: Niewazna ilosc liczy sie jakosc :D Pozdrawiam Proponuje 0,25 , po 0,3 będzie już leżał pod społem. :lol: :lol: :lol:
  16. Generalnie motocykle z mokra miska olejowa nie przepadają za tym. Producenci radzą sobie w różny sposób poprzez specjalną konstrukcję miski olejowej z głęboka „ studnią” w której umieszczony jest smok pompy oleju. Tak więc to co napisałeś o trzymaniu się maksymalnego poziomu oleju jest uzasadnione ,nawet trochę ponad. Niektóre motocykle mają do tego lepsze predyspozycje niektóre gorsze. Z tego co słyszałem ( ale tylko słyszałem ;-( ) jednym z lepiej skonstruowanym motocyklem do stawiania na gume jest Honda Fire Blade
  17. Witaj. Generalnie poziom oleju w układach z sucha miska olejowa powinno się mierzyć po krótkim uruchomieniu silnika. Po to jest to robione w ten sposób aby olej , który mógł się zgromadzić w misce olejowej został wypompowany przez pompę odsysającą do zbiornika oleju. Tak więc poziom oleju w zbiorniku powinien być taki sam lub wyższy po opaleniu i zatrzymaniu silnika. Jeżeli jest na odwrót to coś może być nie tak.
  18. Pipcyk

    Sam-zaporożec

    Słuchajcie , te maszyny to wyjątki. Generalnie oglądając Samy to w większości padalce, o niebezpiecznych własnościach jezdnych pospawanych przez dyletantów, nie mających o tym większego pojęcia. Aczkolwiek pięknie zrobione Samy trafiają się. Tyle że to właśnie wyjątki od reguły. Aby zrobić Sama trzeba mieć wór pieniędzy, super wyposażony warsztat i niezłą wiedzę. Aby dobrze wykonać ramę, trzeba mieć specjalne przyrządy. Każdy kto spawał wie że konstrukcja spawana musi być odpowiednio zabezpieczona przed deformacją . ponieważ spoiny podczas stygnięcia się kurczą , potrafią nieźle zdeformować całą konstrukcje. To naprawdę nie jest łatwe. Także sam proces spawania. Trzeba być niezłym praktykiem aby odpowiednio dobrać prąd łuku aby nie utworzyć zbyt dużej strefy przegrania która jest najsłabszym elementem spiony.
  19. Witam Zbychu. Na wstępnie bez przesady, jest tu kupę mądrych ludzi, ja tu tylko jestem sprzątaczką :buttrock: Ok. wiesz jak trudno jest diagnozować na odległość, nawet po obejrzeniu filmiku. Przedmówcy już i tak wiele powiedzieli. A wiec sprawa tłoka, może mieć on rzeczywiście nie takie wymiary jak trzeba, rozumiem że to środek tymczasowy. Sprawa także dotarcia się pierścieni. Na początek motocykl będzie trochę słabszy zanim się dotrze. Tłok jeżeli będzie miał zwiększone luzy pomiędzy ścianką cylindra , będzie się kołysał co także będzie powodowało straty. Sprawa następna czy podczas polerowania tych kanałów nie przeszlifowałeś przy okazji powierzchni uszczelniającej, i gdzieś może się dostawać lewe powietrze. Zapłon to następna sprawa. Nie pamiętam ile ma być w WSK 175 , 2.5, czy 2.7 mm przed GMP. Odstęp styków przerywacza 0,35 0,45 mm Jeszcze jedno mi się nasuwa- sprawa czystości wydechu. Sprawdź jego drożność bo to bardzo ważna sprawa. W tłumiku WSK są demontowane tylko dwa wkłady w postaci rurek z przegrodami. Jedna wchodzi w drugą. Wyciągnij je i sprawdź drożność kanałów, ewentualnie możesz nie wsadzać tej cieńszej , motocykl będzie trochę głośniejszy, natomiast dynamika znacznie się poprawia. To są pomysły które mi się zasunęły w pierwszej chwili. Mogą być jeszcze inne sprawy, typu simmeringi na wale, lub jeszcze cos innego. Zbytu, wytrzymaj jeszcze trochę niedługo zrobi się ciepło, to cię odwiedzę. Może na miejscu coś więcej wymyśle. Poza tym mam trochę gratów z MZ 250 dla ciebie, dwa cylindry, boczny dekiel, przełączniki z kierownicy, i inne duperele.
  20. Moim zdaniem Marlew ma racje. Początek otwarcia termostatów to około 82-85 stopni, a załączenie wentylatora koło 95- 100 stopni. W większości pojazdów przy 115 stopniach , czy 120 miała już czerwone pole na wskaźniku i oznaczało to przegrzanie silnika.
  21. Gosieńka wjechała mi na ambicje , mówi że mała moc :buttrock: . Tak więc trzeba zwiększyć trochę pałera :)
  22. Witaj Michale , może się orientujesz za ile można wyrwać silnik od TDM tyle że kompletny w dobrym stanie
  23. Gościu troszkę uprościł. Faktem jest że motocykl prawdopodobnie zgaśnie po zdjęciu jednej z fajek. Jeszcze jedno jeżeli motocykl ma oryginalną dwustrzałową cewkę rosyjska to nie trzeba zwierać fajki z masą ponieważ ma ona specjalne zabezpieczenia przed przebiciem. Inna sprawa z starszymi motocyklami które maja cewkę pojedynczą i rozdzielacz. Osobiście regulowałem w ten sposób że ściągałem na przemian fajki , doprowadzałem regulacją do równych obrotów na obu cylindrach przy zdjętej fajce to z jednego , to z drugiego cylindra , a później przy pracujących obu cylindrach trzeba je było równo obniżyć , np. o ¼ obrotu śrub regulacyjnych obu gaźnikach.
  24. Co myślicie o częściach z tych firm: http://www.wilmat.torun.com.pl/ http://www.skuterdebica.hg.pl/ Prawdę powiedziawszy nie korzystałem jeszcze z ich oferty a jest naprawdę bogata. Rozmawiałem z Randym na temat krzywek rozrządu i twierdził że sa one w porządku. Co z innymi częściami typu łańcuchy sprzęgłowe , czy koła zębate, czy łańcuchowe ? Sa porządne czy to plastelina ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...