Pipcyk

Tak, mieszkał w okolicach Węgierskiej Górki / Żywca

Nie ma takich słów żeby wyrazić to co czuję. Wczoraj ta wiadomość podcięła mi nogi. Człowiek łudzi się że to nie może być prawda, niestety jednak jest inaczej. Nigdy już nie usłyszę jego niepowtarzalnego śmiechu, nigdy już nie wypijemy razem piwa na zlocie w Breznie …… Jedyne co mogę zrobić to pożegnać go ostatni raz.

Owszem, ale często w motocyklach produkowanych obecnie nie ma takiej możliwości ( blok cylindrów wspólny z kadłubem )

Obecnie proste hamownie budowane są w ten sposób że koło motocykla rozpędza określone koło zamachowe o znanej bezwładności. Moc o moment określa się na podstawie szybkości rozpędzania owego koła zamachowego w funkcji jego obrotów – proste oprogramowanie plus analizator spalin i mamy dosyć informacji aby wyłapać obszary do poprawy Co to turbo to podzielam opinie jak powyżej. Jeżeli chodzi o zmianę stopnia sprężania to można go jeszcze realizować poprzez grubszą uszczelkę pomiędzy cylindrami a głowicą.

Nie chce cie straszyć ale sądząc z opisu takie cos przypomina stukanie luźnych wałków rozrządu. Jeżeli cos spieprzyli np. zapomnieli nalać oleju i zapalili – wbrew pozorom to się zdarza, za mocno dokręcili pokrywy wałków – bez klucza dynamometrycznego – wałki mogły się zatrzeć. Mogli się kapnąć co narobili – rozebrać sprzęta jeszcze raz – przeszlifowali wałki i złożyć do kupy. Tyle że teraz to słychać. Wałki są bardzo dokładnie spasowane w głowicy- dlatego bez porządnego klucza dynamometrycznego lepiej się nie brać za to. Jeżeli ustawili za duże luzy słychać to jako cykanie – z tym że jest to wyraźne cykanie proporcjonalne do obrotów a hałas nie zmienia natężenia w stosunku do obciążenia silnika ani obrotów. Panewki korbowe to cykliczne stukanie ( głuche uderzenia ). Im większy luz tym wyraźniej. Najlepiej to słychać podczas zwiększenia obciążenia ( dodanie gazu ) . Nie pamiętam jak to słychać podczas schodzenia z obrotów. Niestety TDMki maja tendencje do zacierania łożyska korbowodowego ( nie pamiętam którego cylindra ) Najczęściej przyczyną jest odpalenie zimnego silnika z przegazówką lub ostra jazda zaraz po odpaleniu. Widziałem kilka silników z TDM z zatartym czopem korbowym, wiem także nawet które bardzo znane autoryzowane serwisy sprowadziły TDMki z zatartymi czopami i naprawiały je poprzez szlif wału i dorabianie panewki.

Zaworki pływaków nieszczelne lub zawieszone. Czasem aby odblokować zawieszony zaworek wystarczy lekko puknąć np. trzonkiem młotka w korpus gaźnika Może pomóc.

Luźny łańcuch słychać jako szelesty i rzężenia. Natomiast rytmiczność hałasów powiązana jest z układem tłokowo korbowym lub samymi wałkami rozrządu. Napisz jaki był zakres czynności serwisowych , i jak długo masz ten motocykl

Bardzo proszę o bardziej stonowane wypowiedzi. Nie ma po co się tak szybko irytować

Jaki to rodzaj stukotu ? Rytmiczny uzależniony od obrotów z jakimi kręci się silnik , czy nieregularne hałasy ??

Na akumulatorach żelowych zwykle jest umieszczone napięcie którego należy nie przekraczać. Zwykły prostownik od malucha przy końcu cyklu ładowania na pewno przekroczy tą wartość. Może to doprowadzić do zniszczenia akumulatora.

Ciekaw jestem co z tym DLem ?? Powiem tylko jedno, w tej temperaturze bardzo ładnie skrapla się woda ze spalin. Po odpaleniu mojego sprzęta po około minucie początkowo z jednego tłumika zaczyna wydobywać się para, a zaraz później z drugiego. Przy przegazowaniu jest niezła zadyma ale to mija po jakimś czasie. W lecie zjawisko nie występuję , chyba że podczas zimnych poranków. Teraz nie wiem co to za dym. Zwykła para wodna po kilku sekundach się rozprasza i powietrze jest czyste. Przy dymie z oleju w powietrzu pozostaje niebieskawe zabarwienie. Sprecyzuj proszę dokładnie czy dym pochodzi od pary wodnej czy z oleju. Dym z pary wodnej znika po krótkiej przejażdżce ~ 5 kilometrów. Jeżeli silnik jest uszkodzony to dym nie zniknie. Przeskoczenie łańcuszków rozrządu – bardzo mało prawdopodobne a jeżeli takie cos miało by miejsce to silnik strasznie nierówno by chodził. Nagrzewaniem się nie przejmuj. DL bardzo szybko się rozgrzewa- po kilku minutach jest ciepły i gotowy do jazdy. Nie pamiętam ile tam płynu wchodzi ale chyba cos między 1 a 1.5 litra tak więc szybko się rozgrzewa. Poza tym jeżeli było by jakieś znaczne uszkodzenie silnika sonda lambda wychwyciła by zaburzenie składu spalin i powinna zacząć migać kontrolka od wtrysku. DL ma cos koło 17 różnych czujników mierzących parametry pracy silnika. To nie WSK

Odświeżam trochę temat. Mam podobne doświadczenia jak Jędrzej. Mierzyłem mikro twardościomierzem twardość wału w TDM 850 i miał on 35 HRC – czyli miękki. Szczerze mówiąc zdziwiło mnie to. Pamiętam z praktyk w zakładzie produkującym silniki spalinowe jak wały ( kute ) były hartowane powierzchniowo , obrabiane a później azotowane. P.S. Metoda Shore’a stosowana jest do pomiarów twardości elastomerów – czyli miedzy innymi gumy ( chodź to baaaardzo szerokie pojęcie )

Możesz śmiało przerabiać na święcący podwójnie. Jest to możliwe. Nie wiem jednak czy w reflektor TDM da się wsadzić dwie H4 w XTZ była H4 i H3 albo H1 bodajże. Należy także OBOWIAZKOWO zamontować przekaźniki przy takiej przeróbce. Fabryczna instalacje jest z dosyć cienkich kabli i spadki napięcia sa rzędu 2V. Polecam także żarówki Tungsram Megalight +50 % Święcą naprawdę jasno. Ksenonów bym nie montował do świateł mijania bo mogą być kłopoty z policją ( typ reflektora nie przystosowany do takiego źródła światła może znacznie oślepiać innych kierowców )

To wygląda na uszkodzona uszczelkę głowicy. Sprawdź tak jak radzi Nitromen , odpal silnik i odkręć ( tylko przy zimnym silniku ) wlew od układu chłodzenia. Jeżeli będą tam ślady oleju i dodatkowo podczas pracy silnika będą pojawiały się pęcherzyki powietrza to na bank zrąbana uszczelka

Podobna sprawa jak przy wymianie uszczelniaczy. Jak rozbierzesz teleskop tuleje będziesz miał jak na dłoni. Stopień trudności taki sam jak przy wymianie uszczelniaczy.

60 tysiecy to nie taki duzy przebieg. Dymienie na czarno to faktycznie efekt znacznie wzbogaconej mieszanki, jednak zanim rozbierzesz gaźniki skontroluj stan filtra powietrza. Z reszta to po drodze przy rozbieraniu gaźniorów

Człowieku na Boga, przecież tego się nie da czytać !! Proszę popraw pisownie albo skorzystaj z usług Worda i wklejaj poprawiony tekst.

Prawdopodobnie to olej pochodzący z odpowietrzania silnika ( odmy )

Wsadzałem ostatnio silnik z bandziora 1200 do GSXRa 750 z 91 roku ( ostatni olejak ) Na Airboxie z GSXRa silnik za cholerę nie chciał chodzić ( gaźniki z GSF1200 ) Silnik chodził tylko do 4000-5000 obr/min potem dostawał czkawki ( fukał prychał itp. ) Sadząc po objawach bandzior jest ostro tłumiony także na Airboxie. Zestawiając ten silnik z oryginalnymi gaźnikami do Airboxa z GSXRa o dosyć swobodnym przelocie i przelotowym wydechem miał znacznie zubożona mieszankę. Była zabawa z dyszami głównymi z oryginalnych 95 doszliśmy chyba do 130 i dopiero przestał się mulić przy wysokich obrotach. Ale za to osiągi rewelacja – niedawno dostałem wiadomość że ten wynalazek poszedł 280 licznikowe i dalej chciał się rozpedzać

Sprzedałem, nie było już z nim co robić, stał się nudny. Tera DLV, jak mi się zacznie nudzić to silnik z TL wsadzę, albo istniejący stuninguje. Się zobaczy.

Wróciliśmy w Sobotę. Z nawału roboty dopiero teraz piszę Było super, zrobiliśmy w sumie 4400 km. Nie obyło się bez ofiar, skrzywiona felga i kierownica po podnoszeniu z gleby parkingowej. Klepak poświęcił klamkę hamulca. Córa udowodnił że Shadow nie gorzej zachowuje się w terenie niż reszta ;-) Pogoda dopisała , tylko dwa dni lało, co z resztą wykorzystaliśmy jako przerwę na znieczulenie. Dzięki wszystkim uczestnikom za wspólną wyprawę

Sorry ale jeżeli chcesz ustawić luzy zaworowe to musisz ustawić wał korbowy w położeniu T w końcu suwu sprężania a nie jak pisze Włodek 23 CBR w fazie „pokrycia zaworów” !!!! Jeżeli tak zrobisz to ( o ile zakres regulacji na to pozwoli ) to luzy będą takie że silnik będzie chodził jak sieczkarnia.

Zanim naruszysz strukturę miedzyczasteczkową głowicy od nadmiernego stopnia sprężania , duzo wcześniej podziękują za współprace: Struktura miedzyczasteczkowa igiełek łozyska stopy korbowodu. Struktura międzycząsteczkowa korbowodu Struktura miedzyczosteczkowa sworznia tłokowego :icon_mrgreen: Dobra koniec żartów: Silnik 175 jest już i tak wystarczająco mocno sprzężonym silnikiem, ze skłonnościami do przegrzewania się. Zwiększając stopień sprzęgania powiększysz dodatkowo te tendencje. Z własnego doświadczenia odradzam zwiększanie stopnia sprzęgania w tym silniku. Lepiej zająć się dokładnym dopasowaniem kanałów przepłukujących do siebie na styku kadłub- cylinder. Stopień sprężania ogranicza nie wytrzymałość mechaniczna głowicy tylko skłonność do spalania detonacyjnego. Dla silników z zapłonem iskrowym granicą jest stopień sprzęgania około 12, w praktyce stosuje się koło 10 W oldtimerach jest około 6-7 WSK ma bodajże 9-10

Wszytko było chyba w marcowym Świecie Motocykli. Rama daje rade spokojnie, wahacz także. Oczywiście motocykl najbardziej lubi ciasne niezbyt szybkie winkle bo przy szybkich motocykl niezbyt pewnie się zachowuje ( pow. 160 ) Z kuframi zapomnij o jeździe powyżej 160. Z elektronika jest tak że wszystko zależy od tego jaki silnik wpakujesz. Praktycznie bez przeróbek odbywa się przy silniku z TDM model 3VD ( od 91 do 95 roku ) TDM po 96 i TRX trzeba wymienić moduł, gaźniki i przerobić instalacje. Jest z tym trochę zabawy, ale mam schemat po modyfikacji , jak ktoś będzie przerabiał to chętnie prześle. Zaoszczędzi się trochę czasu. Łańcuch trzeba wymienić o oryginał starczy na krócej niż ci się zdaje. Najlepiej zaadoptować łańcuch 530 , przednia zębatkę z TDM a tylna dobrać z katalogu. Dostajesz mocny motocykl o bardzo dobrych własnościach terenowych. Porównywał bym takie coś do KTM LC8 bo Africa Twin za ciężka i za słaba , a reszta ze skokami zawieszenia po 160 mm raczej udaje enduro niż nim jest.

potrzebuje serwisówki do virago 535 model 2 YL rocznik 1991