wieczny student

A ja bym się skupił na tej dźwigni pracującej na zaciskanym kołnieżu na karterze skrzyni biegów. Skupiłbym się, bo sam niedawno ją naprawiałem. Pracuje ona na ośce fi6, która przechodzi przez otwór fi6 w dźwigni (na jej dolnym końcu). U mnie otwór ten wytarł się w jajko i miał szerokość 9mm, a ośka wytarła się do połowy, i w miejscu współpracy z dźwognią miała 3mm. Oprócz tego nadlew wciskający sprzęgło (to łożysko kulkowe w plastikowym koszyczku) trochę się wygniótł. Dałem dźwignię do spawaczy, otwór zalali kwasówką, kwasówkę napawali również na ten nadlew wciskający łożysko, potem obszifowałem i nadałem odpowiednie kształty i średnice otworu w warsztacie (AUTO-Boruta :biggrin:), wsadziłem jako ośkę śrubę utwardzaną 8.8 i cieszę się super dźwigienką oraz pięknie działjącym sprzęgłem. Aha, kwasówka jest BARDZO twarda, co się okazało przy szlifowaniu nadlewów spawu oraz wierceniu otworu, ale w połączeniu z utwardzoną ośką działać będzie wieki ;).

Prawdopodobnie wygniótł się ten nadlew wciskający sprzęgło oraz wyrobił się otwór fi 6 który pracuje na ośce fi 6 (dźwignia ma tę ośkę na dolnym końcu). Miałem tak - otwór wytarł się tak, że był zeroki na 9mm, a ośka wytarła się do połowy, i zostało jej ze 3mm. Dyfry były dwa: 8 i 9. Niekiedy można spotkać 10, ale wydaje mi się, że tylko polskiej produkcji. Będziesz jeździł solo, czy z koszem? A o tym pierwsze słysze... Dla mnie tylko ruskie gaźniki. Dobrze wyregulowane działają bez zarzutu. Ludzie polecają k68. Niektórzy chwalą sobie czeskie Jikov'y, ale osobiście nie mam z nimi żadnego doświadczenia. Dostać można na allegro, na bajzlach, od sprzedawców, w Oldtimer Garage. Jeśli masz okazję samemu zobaczyć towar, można skrobnąć pilnikiem i zobaczyć, czy materiał twardy, czy schodzi za każdym ruchem pilnika. Oczywiście jeśli schodzi, to materiał twardością, a co za tym idzie żywotnością, nie zachwyca.

"Jeszcze się trawka zazieleni...". Czekamy na Ciebie Panie Michale :D!

Panie praco-maksymalna... Takiś mądry? Synchro to niby sam robił? Niczego własnoręcznie robić mu nie polecałem. Czytaj no ze zrozumieniem Waćpanie...

Oczywiście! Crossowy Michelin, mam go do dziś, jeżdże na nim z koszem. Składać w zakręty się już boję, bo opona ma już 17 czy 18 lat... Po prostu w szybkich łukach tył wynosi na zewnątrz zakrętu :icon_mrgreen:

Z ożywiania mojego parcha. Ruszyliśmy go z dwunastoletniego snu. http://www.bikepics.com/pictures/246855/

A czyściłeś gaźniki? Komorę pływakową? Pływaki? Zaworki iglicowe sprawdzałeś?

Dzięki, tego linka jeszcze nie znałem. Sorki za :) :biggrin:

janciowodnik, proszę Cie o jakiekolwiek zdjęcia owej Hondy :). Każdy szczegół, jakiekolwiek zdjęcie. To jeden z motocykli na mojej liście "to buy" :biggrin:.

Widziałem kiedyś coś, co drastycznością nie odbiega od owych zdjęć. Również wypadek drogowy, tylko z udziałem TIR'a i przechodnia. Nie wiem... mam jakieś mocne nerwy chyba... A co do motocykli: uświadomcie sobie, że za każdym razem gdy wyjeżdżacie motocyklem możecie skończyć tak jak na tych zdjeciach. Proste. To nie rower, nie samochód z 5coima gwiazdkami. Jak będziecie tego świadomi, to zdjęcia z powyższych linków nie będą już takie szokujące, wstrząsające. Niestety - tak na prawdę to może spotkać każdego z nas.

Tak jest. Kręć delikatnie, każde pare stopni obrotu daje zmianę.

Z tych dwóch brałbym Kawasaki. W650 ma rozrząd pędzony wałkiem królewskim. Wybrałbym go po to, by mieć motocykl z tak niespotykanym i porządnym urządzeniem. Tak dla indywidualności. Jakoś taki jestem burżuj wybredny i szpaner :).

Z lewej strony, poniżej dolnej linni baku powinieneś mieć pokrętło. Wkręcając zwiększasz obroty, wykręcając - zmniejszasz. Poszukaj i pokręć na pracującym silniku. Powinieneś trafić, nic trudnego. To pokrętło jest dla użytkownika, nie tylko dla mechanika.

Ja mam z tyłu oponę Dunlop Roadmaster, 4.10. Dość miękka. Z przodu mam ruską opone, marki nie znam, typowa dla tych motocykli, 3.75. Trzymają kapitalnie, kiedyś na pustym parkingu z premedytacją chciałem złożyć sie za głęboko, żeby zobaczyć kiedy opony puszczają. Trzymają aż do zawieszenia sie na gmolu.

Honda CB750K zadebiutowała w roku 1969, tak gwoli ścisłosci...

No ale nadal nikt mi nie odpowiedział. Skoro byli wśród Was tacy, którzy ubiegali się o wypłatę odszkodowania NW, może będą mi w stanie powiedzieć, czy uszkodzony kiedyś kręgosłup można wliczyć w sumę obrażeń przy kraksie? A w PZU powiem, że stało się to podczas wypadku, za który odszkodowania się domagam. PS: oczywiście cały ten temat to rozważania czysto teoretyczne... :) (tak gdyby czytał to ktoś z PZU :-P)

Możliwe, że masz wyrobine kły przesuwające sprzęgła kłowe (wytarte bądź zgięte). Było to przyczyną wyskakiwania biegów w moim Uralu.

Strach pomyśleć ilu nowych Kubiców nagle pojawi się na naszych publicznych drogach...

Będą pasowały.

Miałem na myśli to, że ssanie jest na kierownicy, pomimo wtrysku w silniku.

Poznac można po ssaniu na kierownicy, pomimo wtrysku w silniku :)

Ktoś kiedyś mądrze powiedział: kupując używaną rzecz kupujesz równiez jej wady, z powodu których została sprzedana.

Dobra, dobra. Nie chcę krakać, ale pojeździj nim trochę... Okazji w Polsce NIE MA!

Mnie wkręcali to wkręcam innych :icon_mrgreen:

http://www.bikepics.com/suzuki/gsx1400/ http://www.bikepics.com/suzuki/gsx1200/ Jedynie tyle mogę przytoczyć w tym temacie. Motocykle bardzo ujmujące swoją linią oraz (zapewne :icon_mrgreen:) momentem obrotowym. Sam chętnie poczytam o nich coś więcej.