Skocz do zawartości

wieczny student

Forumowicze
  • Postów

    2747
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wieczny student

  1. Powrót był piękny :biggrin:. A cieliśmy tak, że nawet przymusowy postój na przelanie paliwa z Tenery, potem moje tankowanie, i potem jeszcze przepakowywanie się na zjeździe na Józefów nie pozwoliły wam nas dogonić :) Rano poczułem czym walnąłem przy szlifie... Biodro boli, ramię i łokieć też. Nadgarstek cały. Na razie tylko boli, siniaki pewnie będą jutro. W robocie naprostuję gmole i jestem gotowy do następnej trasy :). Gdybym tak jak ever nie miał gmoli, to zdarłbym trochę pokrywy zaworów i niedałoby się wrócić motocyklem... Fotek mam mało, ale w wolnej chwili je tu Wam wrzucę - na yousendit.com , albo na inny megaupload.com . Postaram się zachować rozsądny rozmiar megabajtowy zdjęć oraz ich wielkość pikselową. Może następny będzie... Budapeszt :flesje:?? Aha, w Tomaszowie Lubelskim zatankowałem za 50pln (na BP, litr za 4.47pln - około 11 litrów), w baku miałem na łoko jakieś 2-3 litry. Przy prędkościach 110-130km/h wyjeździłem bak do sucha tuż przed Garwolinem. Na maksymalnie wzbogaconej mieszance i przy niemozliwych dla Ruska prędkościach wyszło jakieś 14 litrów na 198km. Nieźle ;)
  2. Witajcie! Właśnie wszedłem do chałupy. Na razie melduję bezpieczny powrót do domu, resztę wrażeń napiszę później. Było mega, pierwszy szlif, prawie 900km bez usterki... w drodze powrotnej przelotowa 110km/h :icon_razz: ... Trzeba zebrać foty. Na razie idę się odświeżyć.
  3. Ja właśnie wróciłem z roboty - w niektórych miejscach asfalt zalany na 20-30cm, ale da sie jechać. Będzie sprawdzian. Ja się już zaczynam pakować :clap:
  4. Ja jutro odbieram wydechy ze spawania, potem się pakuję, i przybywam na miejsce spotkania. Muszę jeszcze tylko dolary jutro kupić. Co to jest ten siuwax do paliwa? Musze mić do Urala? W sumie to on z tamtych stron, powinien na tamtej benzynie latać... Pozdro 632.98004 H2
  5. ... a Dnieprem jeździ :icon_twisted: . Kuriozum :buttrock:
  6. Tak, coś z kompresją jest nie teges... Weź ją po prostu zmierz (na sucho i mokro - poszukaj "na sucho" w archiwum) i bedzie jasne :icon_twisted:
  7. Wieczny Michał, sztuk raz, godny reprezentant radzieckiej myśli technicznej, grupa emerycko-łokrutna zgłasza swą obecność na wyjeździe :icon_twisted:
  8. http://www.holeshot.com/bandit/ :icon_mrgreen: Dopiero drugi rok jeżdże motocyklem, jeżdże na razie tylko Uralem, ale już wiem, że to będzie B12 :icon_mrgreen:.
  9. Po prostu skutery są zwolnione z obowiązku przechodzenia okresowych badań technicznych. Żaden bajer :icon_mrgreen:.
  10. Żadnych wiz nie trzeba? Na sam paszport przepuszczą? Pytam, bo w tamte strony za granice nigdy jeszcze sie nie udawałem. To taki Dziki Wschód dla mnie :crossy:.
  11. Etam, rusek, ino z piecem niemieckim :). Składaj, bo już się nie mogę doczekać coby obejrzeć. Mam nadzieję, że Ci się uda pojechać.
  12. Mnie Land Roverem zatrzymałą straż graniczna przy naszej rubieży z Obwodem Kaliningradzkim. Nawet do bagażnika mi zaglądali (samochodem byłem) :icon_razz:
  13. No to może być ciekawie... :icon_razz:
  14. Dopóki części nie będa potrzebne :icon_rolleyes:. Poza tym nie każdy lubi wykręcać z silnika siódme poty, by ruszyć. Na dole momentu ni mo, a moc jest gdzieś tam wysoko, przy czerwonym. Nie ubliżając - kaffemiełka :).
  15. Jesli mówimy o klasie 500ccm, to CB za 5kpln to będzie padaka... Nie brał bym...
  16. Ja powiem tak: paliłem gumę Uralem raz. Jako mnie nie wciągnęło... :lalag: Bardziej wolę na przykład na deszczu spod świateł strzelić ze sprzęgła i odejść z uślizgiem tylnego koła... ech :). Do znawców: czy to możliwe, że przy paleniu gumy silnik się tak nagrzewa, że potem po ruszeniu, gdy pęd powietrza zacznie chłodzić płyn chłodzący, a ten (ochłodzony) dostanie się do gorącej głowicy, dojdzie do pęknięcia głowicy (od zwiększenia naprężeń w materiale z powodu nagłego ochłodzenia)?
  17. Ja mma teraz na tyle Dunlopa (Roadmaster, czy coś takiego :lalag: ... szerokość 4.10). Trzyma nieziemsko, ósemkę na placu robię dość łatwo, a prędzej zawieszę sie na gmolu nim uślizgnie mi się tył :). No ale dobra, od tematu odbiegliśmy. Niedługo powinienem dostać odcinki "Psa Cywila" na dvd.
  18. Sam szukałem sprzęta typu klasyk japoński (chodziło mi od cb750, ewentualnie gs550...) Te motocykle młodość mają już za sobą, a do tego jeśli są serwisowane w Polsce - są jednym wielkim paździerzem. Byle jakie pierścienie (znaczy w hondzie od suzuki, w suzuki od yamahy, w yamasze z kosiarki - byle zrobić i opchnąć frajerowi), o panewkach dorabianych u gości remontujących Polonezy nie wspomnę... Jedyne co można rozsadnie zrobić to kupić w Niemczech. Jednak jedno niestety jest pewne - trzeba mieć stałe dochody i móc kasę inwestować w sprzęta. Niekoniecznie od razy remonty, ale moga paść membrany w gaźnikach, łancuch silnik-sprzęgło, dość częstą przypadłością są niedomagania alternatora... Wiem co czujesz, bo sam ostro napaliłem się swego czasu na japońskiego klasyka. Poszukałem, popytałem się doświadczonych i... wybiłem sobie to z głowy :lalag:. A teraz jeżdże do roboty ruskiem i naprawiam japońskie motocykle :). I nie narzekam :).
  19. Nie no, planuję jechać góra jedną godzinę na godzinę, zima, ślisko ma być :lalag: . Myślę, że góra 80km/h, założę 8'kę dyfer. Przy mrozach nie będzie jakaś twardsza ta opona? Mam ewentualnie polską uterenowioną oponę Stomilu (kostka to to nie jest, ale bieznik ma dość spory - na pewno ktoś z Was miał/ma taką oponę, bardzo popularne w ruskach, w Jankach z tyłu). Ta się ewentualnie może znaleźć na przedzie... Na tył mam crossówkę z zawodów. Boczne klocki lepione na jakiś klej, bo się ponadrywały, ale do zaprzęgu pasują jak ta lala. Byle się nie składać w zakręty :).
  20. Tak gwoli ścisłości: www.redmotorz.studioo.pl , znasz :lalag:? A żużlówkę mam jedną, planowałem jechać na niej (z przodu) w lutym do Giżycka, zaprzęgiem. Nada sie, czy odradzacie?
  21. Ja dobrowolnie zgłaszam chęć spania na podłodze. Zdrowiej na mój starczy kręgosłup będzie. Do kiedy Kamandirze potwierdzenia obecności? Pytam, bo mnie czekają jeszcze: 1) testy prędkości przelotowej w te upały. Niestety jak na razie 100km/h constans to góra :biggrin:. Potem motor (silnik) się przegrzewa... A skala wzbogacania mieszanki mi sie kończy :). Zapłon miodzio. 2) końcowe ustalenia domowo-pracowo-obowiązkowe odnośnie mojej nieobecności w grodzie stołecznym na długi weekend.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...