wieczny student

Czy po otwarciu czekasz chwilę żeby paliwa nalało się do gaźników, czy od razy zaczynasz kręcić silnikiem? Odpalasz z ssaniem, czy bez? Może bez ssania, ale z gazem? Albo i z ssaniem i z gazem naraz?

A czy 6cio dniowy postój jest na zamkniętym, czy otwartym kraniku?

Masz tam kranik grawitacyjny (ON, OFF, RES), czy podciśnieniowy (ON, RES, PRI)?

Prawdopodobnie masz zasyfioną komore pływakową. Pływaki zapewne pokryte sa osadem, co zwiększa ich ciężar, powoduje głębsze zanurzzenie owego pływaka. Pływak pociąga za soba w dół iglicę od zaworka którym wpływa benzyna i przelewa gaźniki. Powinieneś natychmiast oddać gaźniki do gruntownego czyszczenia oraz synchronizacji. Nie powinno to być drogie, a na pewno pomoże.

Mie zajmuj się statystykami. Jak ja i mój pies wychodzimy na spacer, to statystycznie mamy po trzy nogi :D

Do dupy takie przeróbki. Ural ma śmierdzieć benzyną, a nie gazem :D. Poza tym jeste ciekaw ile mu palił sprzęt z koszem, i ile mój z koszem pali (przy takich samych przelotowych).

A gdzie zdjęcia...? Gdzie... Giżycko :biggrin: :biggrin:

A masz chociaz jeden ODRESTAUROWANY motocykl panie MOC'u :biggrin: ?

Było już fafnaście razy...

To ja bym się Uralem z domu nie ruszał i do żadnego Lwowa bym nie dojechał ;). Gratuluję! Ja teraz zbieram na coś japońskiego, żeby właśnie takie trasy robic. Motocyklowa turystyka to esencja. Kropka.

Ty sobie w poszukiwaniu mocy chłopcze zawory w tej emzecie wyreguluj :wink: :bigrazz:

Mańki, gdzie foty :bigrazz:? Ciągle coś pstrykaliśta... Chociaż cześć moglibyście juz zamieścić :wink:

Dream Team się wykrusza...

Liczyłem na odznakę dotyczącą samozaparcia oraz wytrwałości, jak i udowodnienia że się da na rusku :)

Dobrze wiedzieć :). Mam wszystkie odcinki, ale, głupio się przyznać, nawet ich wszystkich nie przejrzałęm. Nie mam czasu... Oglądałem tylko czwarty. Zasięgnąłem za to informacji dość blizko policyjnego źródła, czekam na odpowiedzi. Może bedzie trochę więcej informacji...

To nie V'ka. To R2.

Ostatnio mierzyłem kompresję w XJ600. Na sucho i na mokro. Na mokro nalaliśmy trochę za dużo oleju i olej ten uszczelnił oprócz pierścieni również zawory. Także z olejem nie szalejcie :(. A zawory najlepiej sprawdzać nalewając naftę do kanałów i patrzeć, czy przylgnia się nie poci. To jednak wymaga zdjęcie głowic...

Ale tylko wątłym kobietom :icon_question: . Zapodawaj zdjęcia czem prędzej. Kiedyś kupię sobie Kasie solo...

Wtedy zwalniam, żeby mogli się przyjrzeć... :D Ciemna gawiedź...

Olej do amortyzatorów. Lepkość i ilość taka jak w serwisówce. Pewnie lepkość 15W, ale sprawdź.

Matematyka i Mechanika Techniczna (czyli głównie wytrzymałość materiałów). Egzaminy to w sumie nie takie straszne zajście... Gorzej z psem. I z pustym domkiem w szeregowej zabudowie na szemranych warszawskich Bielanach... Ja wyjechałem na weekend, reszta pilnowała. Teraz bedzie odwrotnie. Takie buty... No ale może uda się do was zajechać. Wtedy bedzie z koszem i niewiastą :D

Największy mróz: -25*C. Njagrosza pogoda: trasa Warszawa - Zamość podczas wyprawy na Lwów w długi weekend, wyszło 312km w ulewie. Lubię jeździć w takich warunkach.

Niestety koniec sierpnia siedzę w domu, ponieważ: 1) sesja wrzesniowa 2) rodzina wyjeżdża, a ja zostaję z dwumiesięcznym owczarkiem niemieckim, co to wyje jak nikogo nie ma, i gryzie wszystko co ma w zasięgu pyska... Czyli jak na razie mnie nie bedzie :D :crossy: :clap:

Ja tam oprócz szlifa nie miałem zadnych problemów :clap: . Tylko lać benzynę i olej i jechac :D . Jak widać nawet dogonić nie daliście rady :crossy:

http://s003.wyslijto.pl/index.php?file_id=...3&act=&gk=hotel Jest ich mało i są dość krzywo kadrowane, a to z powodu chwilowego braku koordynacji ruchowej :D. Poza tym chciałem sfotografować toporność starych wnętrz, stąd fota sufitu (z Mańkiem w prawym dolnym rogu), winda, klatka schodowa, i inne takie-takie. No i nazwa banku "Vabank" :). Aha, na makrofocie szklanek z awtomatu z napojami widać... mrówkę :flesje: :) ;) :biggrin: