Skocz do zawartości

wieczny student

Forumowicze
  • Postów

    2747
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wieczny student

  1. No w sumie racja, można tak jak Adam napisał. Jednak wtedy trzeba się trochę namęczyć z przytrzymywaniem dampera. Po wyjęciu lag o wiele łatwiej się tym zająć. Jeśli popełniłem moją wypowiedzią jakąś gafę, to przepraszam :bigrazz:.
  2. Nie ruszaj tego imbusa od spodu lagi. Jak go odkręcisz, to rzyczę powodzenia z wkręcaniem. Trzeba będzie lagi wyjąć. regulacją doicia też chyba oleju nie spuścisz, choć tu pewien na 100% nie jestem. Niestety nie kazdy motocykl ma ten "korek" spustowy...
  3. A to nie jest tak, że się idzie do sklepu z łożyskami, pan Tadzio mierzy suwmiarką i sprzedaje tańszy zamiennik, również japoński? I to czasem za 11pln za sztukę?
  4. wieczny student

    ukraina

    Waluta - bierz dolary w nominałach większych lub równych 5$. Drobnicy Ci nie wymienią, możesz mieć problemy. Polskie pieniądze również wymianiają, ale nie wszędzie, stąd dolary lepszy bo pewniejszy (no i jak dobrze kupisz w Polsce, to zarobisz na Ukrainie :bigrazz: ) Ubezpieczenia - załatwiałem sobie zieloną kartę, któa przy przekraczaniu granicy Polska-Ukraina w ogóle się nie przydała. Z powrotem jednak sprawdzali, więc lepiej załatwić (jeśli masz w PZU, to dostaniesz od ręki, za darmo). Praktyczne podszepty? Hmm... Dziura na dziurze, po deszczy każda kałuża to potencjalny dół na 30cm lub więcej. Weź jakiś uszlachetniacz do paliwa, bo możesz jakieś guano zalać :biggrin:. Ze swoich doświadczeń powiem Ci, że jeśli chodzi o Lwów (miałem okazję tam pojechać) to nie sugeruj się znakami, światłami, kodeksem drogowym czy innymi pierdółami. Walcz o swoje zdrowie i życie :D. Milicja jak już gdzies stoi, to olewa. Aha, no i prezerwatywa na przejściu granicznym, obowiązkowa :bigrazz:
  5. Jeśli masz korek spustowy na dole lagi, to uda się bez problemu. Wiem, że np VFR RC36II jest takie coś i wymieniałem bez wyjmowania lag.
  6. No tak, ale nawierceń musi być parę, żeby było czym przenosić moment siły. Finezyjne nawiercenie 6ciu otworów i wspomniane igiełki... Można piękne wzorki zrobić :bigrazz:. Bo jedna igiełka da radę przy jakotakim, ale jeszcze istniejącym, wielowypuście :biggrin: Dusić nie duszę... Po prostu z braku doświadczenia nie dopilnowałem samoodkręcającej się (pomimo podkładki kontrującej) nakrętki. Kiedyś się tak odkręciła, że przy dohamowywaniu przed światłami dźwignia zrobiła myk... I odtąd właśnie z tylnym hamulcem obchodzę się bardzo delikatnie.
  7. Widziałem tę Hondę rok temu w owym warsztacie na Okęciu. Stan był o wiele gorszy od tego, choć nadal motocykl wyglądał atrakcyjnie. Boczki z CB750 są dlatego, że właściciel (stary Niemiec) nie mógł znaleźć orginalnych. Tylna opona wyglądała jak po ostrym paleniu, ale to podobno tamten dziadek jeździł kwardatowo. Nie pamiętam dokładnie czy wtedy była już na sprzedaż, czy jedynie była serwisowana. Pamiętam jedynie, że bardzo ten motocykl chwalili (a ja, co trzeba zaznaczyć, nie zainteresowany kupnem). Nie sądzę również by mechanior wciskał nam "przedwyborczą kiełbasę". To znajomy mojego ojca, serwisował tam swoje BMW. Aha, tamtejszy mechanik ma spore doświadczenie w przerabianiu Urali, co fantazyjnie robił parenaście lat temu. Nie jestem pewien do końca, ale chyba ma coś wspólnego z polskim projektem Ural 190km/h. A sprężanie z 7:1 podnieśli do 13:1. Zagadał jak zajechałem swoim ;).
  8. I kolejna bezproduktywna dyskuja, bo "co mnie to interesuje?". Czysta ciekawość. Na forum można był jakiś czas temu zauważyć parę dziewczyn, lat 18, chcących wyścigowy motor Yamaha YZF-R6. A jak wszyscy dobrze z doświadczeń własnych lub kolegów (kriters :) ) wiemy R6 jest wymagająca. Stąd pytanie. Brak rzeczowej odpowiedzi może sam w sobie być komantarzem podsumowującym tę część wątku. ;)
  9. Tak, to kawałek mojego motocykla na zdjęciu. Dolewając oliwy do ognia dodam, że dyfer jest uszczelniany białym syliconem który używany był do uszczelniania kabiny prysznicowej w łazience. Powiecie: łeee, ja mam ruska w pięknym stanie, nic nie kapie, świeci się jak psu... obroża. Ja powiem, że zrobiłem w tym roku ponad 5tyś kilometrów, i żadnych ustarek oprócz rzeczy eksploatacyjnych. Pis end laff ;)
  10. Dobra, ja ten patent ze szkółkowego GS'a znam :) . Ta dźwignia wygląda tak: http://img206.imageshack.us/my.php?image=img7161he0.jpg Kliknijcie na fotkę, będzie większa. Sęk w tym, iż ten wieloklin w dźwigni nie jest ściskany śrubą. On jest nasuwany na wieloklin (wielowypust?), a potem dociskany od góry śrubą (ten wieloklin/wielowypust rozpieraka ma na końcu gwint właśnie na tę śrubkę). I weź tu kombinuj :).
  11. Spoko, że tak powiem, ujdzie w tłoku :). Teraz wygląda jak gustowny zarost, ale z czasem będzie lepiej, nie przejmuj się :evil:. W końcu to trofeum, zapis pewnej historii na łamach księgi, której kartami jest skóra. Przy takim podejściu blizny można wywyższać do rangi rzeczy szlachetnych :).
  12. wieczny student

    KRYM 2006

    Byłęm we Lwowie i wypad uważam za największą jak dotąd przygodę motocyklową. Jak kupię japońca pojadę gdzieś z Wami :). Bo podróże to kwintesencja motocyklizmu. Śmietanka... Esencja... Ech, przemierzać nieznane kilometry w poszukiwaniu przygody... Ihhaaaa!! :)
  13. Jeśli masz 2 metry wysokości, to będzie się w oczy rzucać... :)
  14. Jak będzie wiadomo co to było to napisz, jestem ciekaw czy miałem nosa :biggrin:
  15. Domyślam się, że motocykl nie jest nówka sztuka z salonu. Nawet jeśli poprzedni właściciel mówił, że zrobił wszystkie regulacje, dla świętego spokoju lepiej dać go do serwisu. Dużo nie kosztuje, a daje pewność, że wszystko jest w porządku. Z opisu domyślam się, ze "psst" to takie kichnięcie w gaxnik, a nie strał z wydechu. Możliwe, że z czasem luzy na zaworach ssących się skasowały. Wtedy istnieje ryzyko podparcia zaworów, stąd strzał w gaźnik.
  16. Tak. Mam jakiś nowy korpus dyfra, taki z korkiem wlewu na górze, a nie na wysokości wahacza (do gwintu wlewa się 0,2L). Ma on takie odpowietrzenie, że wali mi olejem po oponie... Trzeba wbić jakąś rurkę i podgiąć, ot i cała sprawa.
  17. A znasz www.redmotorz.studioo.pl :biggrin:?
  18. Najpierw dyfer :biggrin:. Małe spawanko u spawaczy, a potem czyszczenie, przegląd, usprawnienie ruskiego odpowietrzenia całego ustrojstwa. Zobaczysz, jeszcze sobie Urala kiedyś kupisz :cool: Silnik, głowice... zimą, o ile Ci cierpliwość pozwoli :cool:
  19. Nie rozumiem... Tę ankietę będę wypełniał w chwili kupowania ubezpieczenia NW, czy po zdarzeniu, kiedy będę domagał się odszkodowania dokumentując obrażenia? Już jakiś czas temu kupiłem NW w PZU na kwotę 20kpln. Dowiedziałem się, że np. złamana ręka to pewien procent od sumy ubezpieczenia, 100% tej sumy to np. utrata wzroku, czyli ciężki nieodwracalny uraz.
  20. To że każdy motocykl z neiczoperową geometrią idzie na koło nie znaczy, że kazdy z nich się do tego nadaje.
  21. No to musi być chyba dolniak, nie? Panowie :biggrin: ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...