wieczny student

Pomyśleć, że parę lat temu ten młodzieniec oderwał sobie kręgosłup od miednicy...

Arni2(2)... Słuchaj. To, że komuś pękła rama nie znaczy, że pęknie tobie. Pęknie - prawdziwa plota. Nie pęknie - zgadnij... Masz 19 lat, a zadajesz przedszkolne pytania. O Kawasaki tematów było multum, ale najzwyczajniej nie chce Ci się szukać i idziesz na łatwiznę. Nie dziw się, że teraz zwracają Ci uwagę. Ciesz się, że nie dostałeś zj*bki. A motor, to masz w pralce.

Normalnie skrzynia z wieprza oraz koło zamachowe wieńcem zębatym dla rozrusznika.

NO!!!! Widze, że porządna machina :banghead:. Wal do Berna to może trafi ci się jakaś fajna końcówka wydechu :banghead:. Dbajcie we dwóch o te maszynki, bo jestem jednym z chętnych na kupienie B12 w dobrym stanie za 2-3 lata :icon_rolleyes:

O ile mnie pamięć nie myli skrzynia 6204 ma filter typu "grzybek", "komin"... Coś takiego (choć ta akurat jest od Dniepra) http://s91.allegro.pl/photos01/photos/400x...04353/149043533 . Natomiast rzeczona skrzynia ze wstecznym posiada filtr płaski. Z resztą ural_zgora jeśli ma to niech wrzuci fotkę swojej :icon_rolleyes:

Pierwsze słyszę, żeby od źle ustawionego zapłonu dzwoniły zawory :icon_rolleyes: . Jeśli na niskich obrotach przy otwarciu przepustnicy silnik dzwoni, to nie są to zawory, a spalanie stukowe. I to oznacza, że zapłon jest zbyt wczesny.

Zawsze możesz poćwiczyć na rowerze. System ten sam, tylko proporcje sił działających na kierownice inne. O ile motocykl jest od ciebie 3-4 razy cięższy, o tyle Ty 5-6cio krotnie przewyższasz masę roweru. Jeśli pytasz się o przegięcie z odchyleniem za mocno kierownicy na początku manewru - możliwa gleba. Jeśli pytasz o przegięcie z zacieśnianiem zakrętu w złożeniu - możliwa gleba. :) . Zima jest, weź motocyklowe ciuchy i idź na rower. Prędkości mniejsze, na pewno nic Ci się nie stanie. Ale nie spodziewaj się, że ktoś Ci powie, że Twój motocykl kładzie się przy wychyleniu 52* od pionu... Na to składa się wiele czynników. Ćwicz, to sam poczujesz. Może Ural nie jest zbyt fortunnym motocyklem do tego typu ćwiczeń, ale doszedłem do takiej wprawy, że (na terenowej kostkowej oponie) jechałem na granicy uślizgu tylnego koła. Po prostu czuć, że motocykl zaczyna jechać szerzej. Ale każdy motocykl to inna bajka. Niech Ci da satysfakcję, że sam go rozgryzłeś :)

Podstawowe pytanie to: zamierzasz zastosować hydrauliczny system do oryginalnych bębnowych hamulców, czy zainwestować w tarcze? Jeśli pierwsze - http://www.redmotorz.studioo.pl/technika/h...ce/hamulce1.htm , ale to zapewne z redmotorzów znasz. Jeśli natomiast drugie - podjedź do PJP. Tam już mają doświadczenie z zakładaniem tarczówek na przód do Urala :). Na lisie poznałem człowieka, o którym w PJP słyszałem. Kiedyś jechał z jakimś chłopaczkiem w koszu i z podporządkowanej wyjechał im Żuk. Nie wyhamowali, walnęli w Żuka. Uralowi w sumie nic się nie stało, im też, natomiast Żuk skończył na dachu :).

Z zewnętrznych cech charakterystycznych ma ona niski, płaski filtr powietrza.

W M63 skrzynia od wieprza ze wstecznym się nie mieści. Jest dłuższa o 20mm. Nawet jak ją upchniesz w ramę, to cały układ napędowy wysunie się o te 20mm. Można wtedy skrócić wałek ale to sporo zachodu, którego nie chciałem zdobywać :buttrock:

A ja tradycyjnie rok temu postanowiłem pojechać i nie pojadę :icon_twisted: . Najpierw trzeba pojechać do Giżycka, na próbę.

Wreszcie przestaje wyglądać jak Jawa TS350 :icon_razz:

Po roku niezdarnego jeżdżenia Uralem poznałem Tomka przypadkiem. Zakopałem się motocyklem na drodze dojazdowej na placyk. Pomógł mi wyciągnąć motocykl i zaprosił na placyk, żebym sobie poćwiczył, jeśli tylko mam na to ochotę. Skorzystałem, przekonałem się, że nie umiem zrobić Uralem ósemki (tej starej, ciaśniejszej) oraz w ogóle mało panuję nad 230kg radzieckiej stali. Podczas fajnej rozmowy Tomek oświecił mnie, że istnieje coś takiego, jak przeciwskręt, posilając się artykułem ze Świata Motocykli (nie pamiętam który numer, pardą). Zajęło mu to 5 minut. Nie uważam siebie na super kujona :D , ale wystarczyło 5 minut i od tej rozmowy każdą studzienkę, dziurę itd. omijałem ćwicząc i wyrabiając sobie countersteering. A Wy tu gaworzycie już piątą stronę i co poniektórzy nadal nie do końca są przekonani... Przeciwskręt działa. Nie ma przebacz. Ural dorównuje w slalomie równoległym GS'owi 500, ósemkę kręci od gmola do gmola. A dzięki wyrobionemu odruchowi już trzy razy uniknąłem zderzenia się z samochodem wyjeżdżającym z podporządkowanej. Szerząc misję naszego ulubionego Instruktora :( uczę innych przeciwskrętu, i jakoś nikt nie narzeka. Może to dlatego tyle stron, że w sumie zima, nikt nie jeździ i nie ćwiczy... Prościej i bardziej łopatoligicznie niż an początku tego tematu CS wytłumaczyć się nie da. Poćwiczycie - zrozumiecie. Any questions :lapad: :banghead:

A Ty se kółka od rowerka doczep :icon_biggrin:

A jak będzie krzywo jeździć, to kosza przypniemy. Źle nie będzie :icon_biggrin:

Michał po prostu szykuje na sprzedaż. Nufka sztuka funkiel nieśmigana turystycznie emerytka po bułki na dwóch kółkach wieeeeesz...

Ja wiedziałem, że jak Michał sprowadzi motocykl do tego garażu, to mu porozkradają resztę części...

Oby! Ale żeby przez takie moje górnolotne wypowiedzi od razu na geriatryk mnie skazywać...? ;)

No to w takim razie jest kwestią gustu, bo ja sądzę, że jej koła wyglądają jak kupa ;)

Właśnie oglądam. Parę razy Rosia widziałem, w 25 minucie i 06 sekundzie nawet w tle młodego Michała Galara Juniora zarejestrowali :biggrin:. Chciałbym kiedyś odbyć taką podróż... Trzeba dokonywać wielkich rzeczy póki można, by za dzieścia lat usiąść w fotelu i wspominać.

Człowieku, mamy XXI wiek :D. Motocykl tak szanującej się firmy jak Honda NIE MA PRAWA wykazywać zużycia po 25kkm :D . Takie testy nic nie wnoszą do dyskusji... Ja rozumiem sens takich pomiarów po 75kkm, lub 100kkm...

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=147168242 W sam raz dla początkujących rusofili. Gdy jednak potrzebne są dokładniejsze wymiary, rysunki... Trzeba sięgnąć do radzieckiej literatury. Od siebie dodam, że cena na allegro jakaś wysoka...

Plany? A proszę bardzo :D : -kupno turystyka (to zapowiada się jeszcze w tym roku), -Giżycko zaprzęgiem w lutym (pozdo Maniek :D) -dookoła Polski z jakąś fajną ekipą, -Grodno z Kamandirem, -Kresy z Kamandirem, -Katyński, -Co najmniej raz w tym (2007) roku ot tak wsiąść w środku nocy na motocykl i pojechać do Trójmiasta na kawę i wschód słońca, -Pogoń za Lisem i miejsce w pierwszej 50 (zaprzęgiem). Na razie tyle. Znając życie wypali tak z 30% planów :P.

Nie chce Was straszyć, że mam zamiar jechać z Wami Uralem, ale jak wpadnie wreszcie skośnooki turysta z przelotowymi jak należy, będzie czas na ustalony termin, to kaska się znajdzie i śmignąłbym z Wami :icon_mrgreen: . Będzie jako przygotowanie do Rajdu Katyńskiego.

Myj, ale z głową. Zapewne masz kryte łożyska w kołach, siemmeringi itd, ale zawsze lepiej nie celować prosto w ośki, w główkę ramy, w łożyska tylnego wahacza... No wiesz, takie logiczne rzeczy. Aha, i marnie szukałeś, bo było już kiedyś o tym :icon_mrgreen: