Skocz do zawartości

wieczny student

Forumowicze
  • Postów

    2747
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wieczny student

  1. Do M63 taka skrzynia się nie mieści. Całe 20mm za długa jest skubana jędza. No ale twardy jestem, radze sobie bez ;)
  2. Dużo roboty z tym nie będzie. Mam tylko prędkościomierz, i to z Gazika, zawyżający o jakieś 20% ;) .
  3. Mam czyściutką skrzynię Wieprza ze wstecznym. Przejrzę, naprawię co nie gra, myć nie trzeba (bo kupiona funkiel nówka sztuka oczywiście :icon_question:) i jazda na allegro. A co :biggrin:. Płaćta frajerzy :P
  4. Wal do Karola1001. On chcąc upodobnić swoje SV650 do prawdziwej V2 jaką ma XRV750 :P zamontował głośny wydech. To chyba MIG jest...
  5. Co do łańcucha, to powinieneś mieć naklejkę na osłonie łańcucha przykręconej do wahacza. Ja zawsze ustawiałem na około 20mm luzu (luz góra-dół łapiąc za łańcuch). BTW: kolejny, co sobie Chóńdę pod choinkę kupił :P. Moja też od piątku stoi w garażu.
  6. Z GPS'em nie przesadzajmy, nie jestem gadżeciarzem :buttrock: . O alkoholu nie chcę słyszeć. Trzeci dzień trzeźwieję :banghead: Umieściłem fotki na starym, zapomnianym koncie na BikePics. Chętnych do oglądania zapraszam. Nie będę już tu klepał zbędnych postów :banghead:
  7. Hehe, wysyp Hond w te święta. Ja mam Afrykę od 22'go w garażu :icon_mrgreen:. Pozostaje gratulować, i śmigać bezpiecznie ;).
  8. Nie mogę się doczekać pierwszej trasy tym motocyklem. Może Wam się to wydać dziwne, ale nie jestem do końca pewien, czy wyprawy tym motocyklem dadzą mi tyle radochy co np: wyprawa Uralem do Lwowa. Podróżując przebłyskiem geniuszu radzieckich inżynierów najważniejszym pierwiastkiem eskapady była zagadka: "dojadę bez problemów, czy coś się sypnie?" :biggrin:. Ci zaczynający od "bezawaryjnych" motocykli nie wiedzą o co mi chodzi. Pięknem wypraw Uralem było/jest/będzie chwila zgaszenia silnika w garażu po powrocie z trasy, poklepanie w prawie pusty bak i myśl: "Dojechałem :notworthy:. Nie zawiodłeś mnie harpaganie". Honda tego mi nie da. Mam nadzieję, że zaoferuje coś innego...
  9. Dbał, dbał. Szkoda w teren wjeżdżać. Na razie w ogóle mi to głowy nie przychodzi :smile:. Chwila przecenienia umiejętności i lata chuchania psu w d*pę...
  10. Oj, sporo było kandydatów, ale apetyt rósł w miarę jedzenia. Zaczęło się z rok temu od GS500 :clap:. Teraz wahałem się pomiędzy sprowadzaną VFR, XJ600 Diversion z polskiego rynku, lub właśnie Afryką. XJ do turystyki podobno taka sobie. VFR to typowe polskie rzucanie się na 100KM. Afri to chyba najbardziej dojrzały wybór. Jak na 15, a niedługo 16 lat wygląda na żywo nawet bardzo extra :smile:. Zdjęcia tego nie oddadzą, a przynajmniej nie przy moich zdolnościach. Na razie planuję Kamieniec GUW, może Katyński jak będzie czas. Reflektujesz :lalag:? Nie, to nie byłem ja. Wiozłem ją w piątek wieczorem na lawecie z Ursynowa na Bielany. Niewykluczone, ze przyjadę Uralem. W odstawkę przecież nie idzie, nie :P. Za motocykl dałem 1500 ojro, ale to początek wydatków. Dolicz transport, płyny, rejestrację... Japońce będą sie zmieniać. Ural zostaje. To jest jednak zupełnie inna bajka :buttrock:
  11. Plany są. Głównie zwiedzanie Zachodu Jewropy oraz Polska. Afri będzie chyba do tego dobrym motocyklem. Terenu ja na razie się boję ;). Za ciężkie to, za wysokie... Najpierw jakaś traska, wyczuć kozę... No ale nie mówię nie ;). Natomiast Uralcem - kiedy tylko czas pozwoli :D. Na Lisie Cię Dato nie było ;). Kriters - chodzi Ci o Naomi Campbell, czy o typową afrykańską piękność z opuchniętymi ustami, w toplesie, biustem po kolana i sutkami wielkości placka-pankracka ;) :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :wink: Mam też wiadomośc dla GUW : PODNOSIMY PRZELOTOWĄ :flesje:
  12. No to wkraczam w świat używania owocu japońskiej sterylności ;). W garażu stanęła Africa Twin RD04 z 1991 roku. Kupiona od Włocha, pierwszego właściciela. Nie ma na niej śladu wycieczek w teren, raczej były to asfalty (brak większych rys na osłonach silnika, typowo asfaltowe opony). Ogólnie motocykl trochę zapuszczony, bo stał od roku nieużywany. Widoczne są gdzieniegdzie małe, nieszkodliwe rdzawe naloty oraz białe wykwyti na aluminium. No ale nówki sztuki to są w salonach ;). Na półce mam już odpowiednie specyfiki - niedługo motocykl będzie błyszczał :banghead:. Przebieg 55kkm, raczej bez podejrzeń o przekręcenie licznika. Facio na obieżyświata nie wyglądał :P . Silnik chodzi bez szmerów, stuków... Po zatkaniu wydechu słychać tylko sapanie powietrza z zaworów wydechowych. Zero wycieków, pali na dotyk. Ogólnie bardzo udana inwestycja, która mam nadzieję pociągnie za sobą tylko i wyłącznie miłe przeżycia :banghead: . Z tego co zauważyłem jako początkujący afrykaner - ma akcesoryjną, wyższą szybę Givi. Niestety brak gmoli, stelaża na kufry... No ale nie narzekam :banghead:. Nie wiem jak mi będzie szło z okiełznaniem tej żyrafy, bo mam 172cm wzrostu, ale jak już się wystartuje, to jakoś samo jedzie. I boki na gruntowych drogach można robić... :) . Ural nadal ma w garażu swoje miejsce. Wieczne miejsce :banghead:. Fotka tak na szybko - toć brudna jeszcze ;) http://img134.imageshack.us/my.php?image=img7860qc1.jpg
  13. Z grubej rury waląc - Buell Ulyses. Pokractwo zaliczane do enduraków.
  14. Coca-Cole stosowałem do czyszczenia baaardzo zapuszczonych tłumików. Dodałem do tego tarcie folią aluminiową zgniecioną w kulkę. Efekt - cola czyści, alu pozostawia matowy nalot. A wracając do kwestii goleni - te co mam na motocyklu jakoś odratowałem, ale i tak piękne nie będą. No i jakoś bez pasty Tempo się obeszło :biggrin:. Natomiast o http://www.mhp.com.pl/web/img/grafiki/dojazd_wa.jpg dobrze wiedzieć :icon_razz:
  15. Rusek z koszem? Do turystyki bajka (dużo miejsca na bagaż), w terenie też sobie razi. Całkiem serio mówię.
  16. Podpisuję się pod tym rencami i nogami :crossy:
  17. Ja jak zwykle chętny. A jeszcze jak będę miał możliwość, to na pewno pojadę :crossy:
  18. Ja dodam, że jazda odbyła się po 22 na pustym piętrze parkingu przy Wola Parku. Z mojej strony widać było desperata szarpiącego się z zaprzęgiem i robiącego wszystko, by nie walnąć w barierkę i nie spaść na łeb na szyję piętro w dół, na chodnik. Baaaardzo ciekawe doświadczenie :) :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :bigrazz:
  19. Wam w głowach gupie żarty, a ja tu sam, na obczyźnie, języka nie znam... :)
  20. Bo to nie jest gratis, tylko powinien być standard. O ile mnie pamięć nie myli pracując w motocyklowym serwisie w wakacje ZAWSZE przy regulacji gaźników były one przeze mnie czyszczone (komora pływakowa, każda dysza, sprawdzenie stany o-ringów i innych uszczelek), a wymiana klocków wiązała się z przesmarowaniem prowadnic, tłoczków (specjalną pastą). Nie raz kończyło się to wyciąganiem tłoczków i zapowietrzaniem zacisku tylko dlatego, że o zacisk nikt przez wieki nie dbał i zamiast płynu hamulcowego można było zobaczyć ciemno-rudą maź. Ot taki dżem morelowy ze starego dot-4... I pęka przy tym ze dwie godziny.
  21. Ja na B12 choruję już od dawna :wink:. Jest jak garnitur szyty na miarę. Elegancki, ze schludnym krawatem. Nic nie wskazuje na to, że w kazdej chwili , na skinienie dłoni, może rozpiąć poły swojej marynarki, wyciągnąć dwulufową strzelbę i odstrzelić łeb jakiejś pseudosportowej 600.
  22. http://cgi.ebay.it/STUPENDA-HONDA-AFRICA-T...bayphotohosting Czy ktoś jest w stanie przetłumaczyć? Ważne. Gdyby się udało przed końcem aukcji bardzo byłbym wdzięczny :bigrazz: . Ja rozumiem tylko tyle, co można z polskiego wydedukować...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...