Skocz do zawartości

zbyhu

Forumowicze
  • Postów

    4147
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez zbyhu

  1. Yo! W swiece nie za bardzo wierze. Swieca albo dziala albo nie. Niby baba, ale takich humorow to nie powinna miec :P. Obstawialbym bardziej jakies problemy ze stykami (np. kabel sterujacy wtryskiwaczem), gubienie masy, zwarcie etc. Ale swiece wymieniaj, moze jednak za malo w zyciu jeszcze widzialem :]. Pozdro
  2. Yo! Z Twoich wypowiedzi wnioskuje, ze potrzebujesz moto o minimum 50KM. Nie przekraczalbym jednak 80KM, jako, ze to pierwsza maszyna po kursie... Nie odbiegne daleko od standartow forum - bede chwalil swoje :P. A raczej swoje byle. Proponuje Honde CB 750 Seven Fifty. Jest klasyczna, ladna, chromow do polerowania nie zabraknie, okufrowac sie da. We dwojke pojedzie. Motocykl jest dosyc ciezki, ale duzo wybacza. Jeden z najbardziej elastycznych silnikow, jakie znam w motocyklach (lepiej wypada chyba tylko Fazer 600 na wtrysku). Hamulce ma niezle. W 10kzl powinienes dostac dobra sztuke. Nie kupowalbym czopka z jednego wzgledu. Za krotka kasa. Czopki trzymaja cene, wiec za 10kzl dostaniesz rocznikowo znacznie starsza maszyne od nakeda. Dostaniesz kilkunastoletniego czopka z epoki, kiedy one jeszcze nie skrecaly i nie hamowaly. Pozdro PS No i Seven Fifty to stylistycznie "mlodsza siostra" XJR :]
  3. Yo! Kolega pompe wymontowal, wiec kranik i zaworki iglicowe to byly jedyne bariery, aby paliwo nie przelalo sie do oleju :]. Pzdr
  4. Yo! Tak. Kwota nieco ponizej 10kzl nie jest opodatkowana. http://gospodarka.gazeta.pl/pieniadze/1,52983,3828535.html Pzdr
  5. Yo! Jak dla mnie tylko DID i Sunstary :]. Raz a dobrze i spokoj na gore kilometrow. Pozdro PS Od wymiany napedu mam juz ponad 8kkm i jeszcze nie naciagalem go :P.
  6. Yo! Skoro bylo mokro i piaszczysto, to ja zaproponowalbym wjechanie w dupna koleine, nierownosc, late. Przod sie "zesliznal" na mokrej, zapiaszczonej nawierzchni z krawedzi koleiny czy nierownosci i gleba. Generalnie opisales klasyczna sytuacje utraty przyczepnosci przodu, jak przy zablokowaniu kola hamulcem. Zajrzyj moze ew. do lozyska w przednim kole :]. Moze sie rozlatuje i na moment chwycilo kolo. Choc sam w to nie wierze ;). Pozdro
  7. Yo! Ja co prawda mialem sprawe zalatwiona przez handlarza, ktory motocykl sciagnal z Francji, ale generalnie tak - badanie techniczne zrobione bylo w PL, w zwyklej stacji diagnostycznej. Pozdro
  8. Yo! Zle podejscie. Trzeba bylo ja postawic przed faktem dokonanym :P. A teraz dupa. Nawet jakbys kupil, to bedziesz mial przerabane ;). Pozdro
  9. Yo! Jak kupowalem TDM - byla z francji. Miala zolte, francuskie blachy. Badanie techniczne bylo zrobione. Wykupilem sobie OC na numery rejestracyjne francuskie i tak smigalem az do rejestracji motocykla. Potem, jak juz sprzet byl zarejestrowany zrobilem aneks do umowy z ubezpieczycielem, na ktorym znalazl sie juz wlasciwy polski numer rej i wsio. Pozdro PS Przy pierwszej rejestracji w kraju z tego co wiem nie trzeba placic podatku od wzbogacenia.
  10. Yo! Stary, gazniki przede wszystkim. I zajrzyj tez do filtra powietrza, bo przy glebach czesto bywa, ze zostaje zalany benzyna i olejem. Co rozumiesz przez wyciek benzyny z filtra paliwa, twierdzac, ze sam filtr jest szczelny? Bo jesli mam to rozumiec doslownie, to wyciek musi byc gdzie indziej i musisz go znalezc. Pozdro
  11. Yo! Kumplowi po szlifie dzialo sie podobnie. Podwiesil sie ktorys plywak. Bylismy w trasie, wiec trzeba bylo improwizowac :]. Poskakalismy dupami po siodelku moto, potrzeslismy sprzetem na lewo i prawo i plywak sie odwiesil. Pukanie w komory plywakowe tez moze pomoc. A jesli alej bedzie to samo, to tylko gazniki z moto na stol. Pozdro
  12. Yo! No to ladnie sie z dlugu wyslizgal :P. Kupil truposza za 750zl i problem z glowy? :P Pzdr
  13. Yo! A jak tam przebiegi Waszych sprzetow? Ktorys wykrecil juz 30-40kkm? Pozdro
  14. Yo! Potwierdza sie moja teoria, ze najbezpieczniej jest jezdzic na motocyklu nieco szybciej od wszystkich :]. Wspolczuje przezycia.. Ale dobrze, ze kolega zdrowy. A kolektorow to faktycznie nie czyscilem nigdy ;). Moze ktos ma jakis dobry patent na to? Jakis srodek, ktory to wyzre? Bo polerowac mi sie nie za bardzo chce. Pozdro
  15. Yo! A ja ciagle o swoim :P. Dwie foty. Siersc sarny ciagle w kole: http://zbyhu1.republika.pl/siersc.jpg I nowa chlodnica: http://zbyhu1.republika.pl/newchlodnica.jpg :) Pzdr
  16. Yo! A ja dzis zalozylem nowa stara chlodnice (uzywana). I jest szczelna :D. Moto mam strasznie usyfione, bo cale plywalo w plynie chlodniczym. Smierdzi od niego, jak pracuje palonym plynem :P. Jutro moze uda mi sie skoczyc na myjnie... No i sie okaze, czy felga przypadkiem nie dostala za swoje przy pierwszej szybszej przejazdzce. Obawiam sie tez troche o lagi, czy sie nie wyrzygaja - mogly rury nosne lekkiego skrzywienia dostac. Ale na razie jest dobrze - najpowazniejsze, widoczne uszkodzenie zlikwidowane :). Pozdro
  17. Tia, i w zimie koniecznie odpalac co kilka dni! ;)
  18. Yo! Jak ktos chce to mam do sprzedania szybe z Viadra za 80zl :]. Pzdr
  19. Yo! Jak otwierasz bak to slyszysz sykniecie? Jesli tak, to odpowietrznik zatkany. Sprawdzic, czy przytkal sie waz jest bardzo latwo - po prostu dmuchnij w jego koncowke :]. Jesli jest drozny, to zostaje korek wlewu. Pzdr
  20. Yo! Moze odpowietrzenie baku sie przytkalo. Moze rurka rezerwy w kraniku jest przytkana. Moze wezyk podcisnienia ma nieszczelnosc lub go zaciska podcisnienie. Moze filtr paliwa masz zapchany. Ewentualnosci moze byc sporo :) Pozdro
  21. Yo! Nie ma. To sa mity, ktore tworza ludzie trzesacy sie nad swoimi motocyklami, jakby byly zrobione z tektury. Bankowo producenci motocykli nie daliby uzytkownikom do lap brzytwy i to tak latwo dostepnej, ktora moznaby uszkodzic moto. A nawet jesli to bankowo znalazloby to odzwierciedlenie w warunkach gwarancji. Bankowo rowniez znalazlaby sie informacja w instrukcji moto, pierd*lny czerwony transparent, ze naduzywanie przycisku grozi uszkodzeniem elektroniki. Bujdy na resorach z ta szkodliwosci wylaczania guzikiem. Ale niech kazdy sobie gasi jak mu sie podoba i jak mu sumienie podpowiada. I niech kazdy sobie wierzy w co chce. W zadnym wypadku motocykla tym nie uszkodzi :]. Juz te inzyniery w Japonii sa na tyle sprytne, ze wiedza jak oddac uzytkownikowi produkt idioto-odporny. Pozdro PS Ja mysle, ze najbezpieczniej dla silnika jest gasic rownoczesnie guzikiem i stacyjka :buttrock:
  22. Yo! Hehe, zajebiste podejscie do tematu. Wiem, ale nie powiem. Piaskownica. No nic, ja czekam zatem az mi sie delikatny uklad elektroniczy popsuje od gaszenia silnika guzikiem :). Moze dozyje w koncu tego w ktoryms motocyklu... :D Pozdro
  23. Yo! 1. Bo mi tak wygodniej :). Jeden ruch kciukiem i zgaszone. 2. Na przejazdach kolejowych lubie zgasic silnik, zeby nie jarac benzyny, ale nie gasze stacyjki, aby szybciej moto znowu uruchomic. 3. Czesto jak juz zgasze silnik to jeszcze chce sobie poklikac i poczytac z zegarow przejechane kilometry, spisac przebieg etc. 4. Czesto gasze po nocy motocykl pod garazem, ale jeszcze sobie swiece lampami, zeby trafic kluczem w zamek i garaz otworzyc. Wystarczy? Pozdro
  24. Yo! Tak, tez nie polecam zbyt nadgorliwego naciagania lancucha, bo szybciej sie go wykonczy. Zalozyc, naciagnac i smigac, lancuch wyciagnie sie do najoptymalniejszego dla danego moto naciagu i przez kupe tysiecy kilosow nie trzeba go bedzie ruszac. Moj poprzedni lancuch zrobil ok. 45kkm i przez caly zywot naciagalem go moze 3-4 razy. A wymienilem, bo sie balem troche jechac na nim w Alpy - i zupelnie niepotrzebnie wywalilem jeszcze zdrowy naped ;). Zostaw go w spokoju i sprawdzaj, czy sie luz nie powieksza. Zobaczysz, ze po pewnym czasie (od zalozenia nowego, czy "za cisnego" naciagniecia) ustabilizuje sie jakis skok lancucha i nie bedzie sie on juz przez dlugi czas powiekszal. O serwisowym, zalecanym ustawieniu zapomnij. Pozdro
  25. Yo! A ja oprocz tego, ze czytam co pisza, to staram sie tez myslec. I dla mnie jak na jednym obwodzie elektrycznym sa dwa wylaczniki przerywajace ten obwod to nie ma to absolutnie zadnego znaczenia, ktorego uzyje. Zasada jest taka sama - obwod zostaje przerwany. Jak mi ktos przedstawi sensowne argumenty, to moze zdanie zmienie. Ale argument: bo tak napisali - to zaden argument. A praktyka we wszystkich moich dotychczasowych motocyklach pokazuje, ze gaszenie z guzika niczym nie grozi. Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...