-
Postów
4974 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
64
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez jannikiel
-
Silnik będzie pasować, co do boczków plastikowych nie wiem, może być w innym miejscu zaczep, ale chyba mają w tym samym znaczy na 2 bolce wciskane u góry i dziurkę w środku boczka a bolczyk do tej dziurki jako element spinający puszki filtra powietrza.... Podobnie miałem w CL 350 1970 rok... Pozdr. J-999
-
Jak nic przypomina mi się sytuacja z T.Kędziorem ... kiedyś, jak musiał przepuścić wiadomo kogo.... Mam nadzieję, że już u nas tak nie jest... Pozdr. J-999
-
cagiva elephant 750
jannikiel odpowiedział(a) na xwaldik temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Sprawdź dokładnie głowice, i ewentualnie daj do splanowania, przed montażem....coś za dużo tego oleju... Co do zdjęć, to jak się czasem coś uda, lub się pamięta, to się robi, ale nieraz jest tak, że fajny wyjazd z przygodami, a kurde, nie mamy zdjęć...nikt nie ma głowy żeby zrobić... Mam jeszcze parę filmików, ale wrzucę jak już śnieg na jazdę nie pozwoli, ale jakość kiepska... Pozdr. J-999 P.S. Kolejne filmiki z ostatniego wyjazdu: -
A dzisiaj,w WSBK Magny Cours...chciałoby się powiedzieć: ..jak to się robi( a w zasadzie jak nie powinno) w Magny Course.... WSS- Sofuoglu jak zapierdzieał :notworthy: , głupio się wyłożył , ale miał przewagę.... :clap: W STK 1000 - Mercado na Ducati Panigale mistrzem - huraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :biggrin: :icon_razz: a i w niemieckim IDM- Xavier Fores na Ducati Panigale... nie jest źle :) Pozdr. J-999
-
cagiva elephant 750
jannikiel odpowiedział(a) na xwaldik temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Tutaj jeden z filmików, sorki za jakość.. Pozdr. J-999 -
cagiva elephant 750
jannikiel odpowiedział(a) na xwaldik temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Wczoraj rano wstałem i pomyślałem: o jaka fajna pogoda, szkoda marnować na siedzenie w domu, szybki tel do mego brata Michała, ale odebrała moja Mama, potem do Rycha z pytaniem: jadziem? Jadziem! na moje nieszczęście mój pies Burek dał drapaka za płot, szukałem pół godziny, na koniec wsiadłem na Cagivę i szpula do Rycha, ale zauważyłem Burka przy 2-pasmówce koło Tesco, to ja motocykl w pole, znaczy w trawę, i dalej wołać psa, złapałem go i zadzwoniłem po kobietę, no ale zanim przyjechała znów straciłem paręnaście cennych minut hehe. W końcu dotarłem do Ryśka, akurat zadzwonił mój brat, i kazał nam się zwijać ostro, bo będzie czekać do 11.30 i potem mają ruszać razem ze znajomym Dawidkiem i jego dziewczyną w teren... No ale jeszcze nam zeszło, w Jedwabnem, trzeba było załatwić klienta, ja w tym czasie zatankowałem sprzęt, no i szpulllaaaaa..... Chyba pobilim rekord, 11.31 z Jedwabnego do Łachy przez Jeże 35 minut terenem!!!!!!!! Oj chyba było trochę za ostro.... Koło bunkra za rzeką w Jeżach byliśmy 12.00, a u brata na podwórku 12.06...ojojoj znów trochę za ostro..... jednak jak przyjechaliśmy to brata już nie było, ale jego żonka Ewa powiedziała, że przed chwilą pojechał, więc za telefon i dzwonię... Rych trochę się wkurzył, bo mogliśmy zadzwonić spod bunkra, ale nie pomyślałem o tym, wstyd przyznać... jednak Michał zaraz oddzwonił z pytaniem gdzie jesteśmy, jak powiedziałem że na podwórku pogonił nas, żebyśmy jechali w kierunku Rucianego, i spotykamy się koło znajomego krzyża. To my odpał i polną drogę za Michałową stodołę, w końcu sąąąąą hahaha, Michał gdzie jadziem, ..dookoła Rynu, odpowiada brat, no to szpulaaaaa... Jako, że Michał wiózł dziewczynę Dawidka, zmniejszył tempo jazdy, jednak wcale to tempo do wolnych nie należało, na dodatek, za Rucianem, na szutrówce do mikołajek, ja się z nim zrównałem i zagdakałem, jak to ja potrafię, Michaś chyba się zdenerwował, bo zaczął jechać na ostro ( ciągle myślę, że on tak specjalnie próbuje mi uciekać, żeby udowodnić, jaki ciulowy to sprzęt mam), ale za bardzo to nie mógł mi odejść, raz tylko, trochę mi się oddalił, bo w amoku nie mogłem przebić z 3 na 4, to dawałem w głębokich uślizgach na trójce, aż na prostej odpuściłem i mogłem mieszać normalnie biegami, ale i tak doszedłem do braciaka, jak spojrzałem w lusterka to Rycha i Davidka nie był widać, pomachałem Michałowi, by zwolnił, no w takim mniej więcej tempie dotarliśmy do znajomej górki za Jorą Wielką, za Mikołajkami, tam zrobiliśmy sobie mały popas podziwiając widoki na J. Ryńskie, potem, dalej do Rynu, i przez Mrówki na przepust między jeziorami Tałtowisko i Tałty, potem dotarliśmy z powrotem do Mikołajek, gdzie w barze ja zeżrłem najdroższego saszłyka w mym życiu, popijając wiadrem kawy, Rych zjadł najdroższe ruskie , a brat i reszta kotlet przebijany frytkami... Michał zaproponował zmianę planów, jedziemy dookoła Śniardw, OK, wszyscy się zgadzają, i tym sposobem dane nam było jeszcze popatrzeć na piękno największego polskiego jeziorka z pólnocnego brzegu, a potem jeszcze ze wschodniego, jako, że robił się już dość późnawo i trochu chłodno, poganialiśmy nasze koniki mechaniczne czem prędzej, aż w końcu jesteśmy u Michała z powrotem, ja sobie pogadałem z moją Mamą, wypiłem kolejne wiaderko kawy, i o zmroku ruszamy w stronę Łomży... Po ciemaku ja to dość asekuracyjnie jeżdżę, więc jadąc duma się dumkę, kurczę w pewnym momencie mieliśmy skręcić, a ja prosto, dobrze, że rów był płytki, ja przez rów i Rych przez rów, myślał, że tak trzeba, no to ja znów przez rów, na szuter i Rych za mną, wystraszyłem jakiegoś biednego zajączka przy okazji, jako że lubię zajączki, ominąłem go szeroko, jak tylko można, nich se żyje biedaczysko... I takim to sposobem, dotarliśmy do Bud Czarnockich, 6 km przed Łomżą, zatrzymaliśmy się na małe podsumowanie, tym razem Wojtek z nami nie jechał, ale prawdę mówiąc, nie wiem, czy dałby radę, teraz na chłodno tak sobie myślę.... nieźle jestem pory.......pany, biedny Elefancik, tylko skrzypiał, i dźwięgolił, przy skokach i przerzutach w głębokich slajdach..... miałem zbierać na kosz do Paso 750, Rych jednak powiedział że lepiej jak jeszcze 1 takiego Elefancika sobie sprawię i na to narazie zbieram pieniądze.... Ja zrobiłem 305 km, Rych 20 mniej, jechaliśmy od 11.30 do 20.30 z przerwami, ale na szczęście bez przykrych przygód, tylko takie śmieszne, Michał wjechał w błocko przyjeźiorne, nie mógł wyjechać z dziewczyną na pokładzie, ale sam już OK. Tak w ogóle to dzisiaj miałem siedzieć w domu, bo cały tydzień dziwne przeziębienie mnie męczyło, ale jak poczułem zew natury, nie mogłem wysiedzieć...... Zdjęć mało, bo czasu nie było...jedno ze Śniardwami w tle i reszta już na koniec jak się mieliśmy rozjechać... -
Kupno nowego motocyka Enduro/Cross
jannikiel odpowiedział(a) na Pijak temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Michoa, to był jej wybór, poza tym nic nie wypychała sama, motocykl tak obniżony był, że swobodnie nóżkami mogła podeprzeć, a moment w tym DucatiEnduro jest taki, że z 3 mogę ruszać... ale najważniejsze, że nie chciała innego, cyt: "...żadnego japońsko-chińskiego badziewia... Po prostu jej się ten podobał i koniec.. Naprawdę mnie nie musisz przekonywać do pewnych spraw, nie ma to najmniejszego sensu... Pozdr. J-999 P.S. ja już się nie będę wypowiadać, bo co było do tematu powiedziałem... -
Kupno nowego motocyka Enduro/Cross
jannikiel odpowiedział(a) na Pijak temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Hehehe, kolejne 305 km przybyły, tym razem dookoła Śniardw -
Kupno nowego motocyka Enduro/Cross
jannikiel odpowiedział(a) na Pijak temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Jeździłem i WR i DRZ w terenie więc wiem jak to jeździ, a i wcale nie namawiam, do ujeżdżania Słonia , dla mnie jest powiązniem i to bardzo dobrym 2 pasji, w grupie nie zostaję na końcu, w zasadzie trzymam się za bratem na KTM 250, jest ciężko, ok, ale to mój wybór, może i stać mnie na 450-tkę,tylko po co jak mnie KTM nie kręci ?? Nie rozumiecie jednej rzeczy, dla wielu ludzi nie potrzeba sprzętu z najwyższej półki, do urywania ułamków sekund, czy robienia czasówki na trasie, dla nas ważna jest sama jazda przed siebie nie koniecznie przy jazgocie 110 dB i skoków 10 metrowych.... Ja tam w zeszłym sezonie zrobiłem 6000 km, w tym już 5000, jeździłem i w grudniu i styczniu i mam z tego wielką radochę, i to jest dla mnie najważniejsze, a nie czy ktoś inny dałby radę na mym sprzęcie czy nie..., ale muszę przyznać się, że w zasadzie jak kupowałem ten sprzęt, dla siebie, ma baba, jak zobaczyła go to chciała, żebym dla niej przygotował tak, żeby mogła jeździć, ale że postąpiła słusznie rezygnując z motocykli (mam nadzieję, że na zawsze- do tego trzeba mieć tą "chęć" od "zawsze, a nie tylko dlatego, że jej facet jeździ motocyklami), z powrotem ją podwyższyłem.... Nie piszcie oczywistych rzeczy, wiem o motocyklach naprawdę bardzo dużo, z teorii i praktyki, 1-śladami jeżdżę bez przerwy od 1978 roku.... a... co do tematu, to jeszcze mi się przypomniała WR 250 -4 zawory na wtrysku, aby tylko nieco obniżyć - zmiękczyć zawias, aby uginał się pod ciężarem amazonki, a motocykl naprawdę fajnie jeżdzi, ja osiągnąłem na prostej 147 km/h ( przy moich 74 kg), i malutko pali, może koleżanka nad tym się zastanowi ??? Pozdr. J-999 -
Bier jakiego małolata, co jeszcze na 1 śladzie słabo jeździ, i niech zapyla na sajdku, a Ty jako balast hahahahhha :icon_mrgreen: Pozdr.J.
-
Rób sidecara na wahadle z przodu i jazda na wyścigi :buttrock: Pozdr. J-999
-
Kawasaki cross-jaki to model?
jannikiel odpowiedział(a) na Damian_Kawa temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Kurde ludzie jak nie mają większych problemów- to se kupują.........łomatkoboska :banghead: -
Kupno nowego motocyka Enduro/Cross
jannikiel odpowiedział(a) na Pijak temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Michoa, tylko zobacz, dla kogo ma być sprzęt hahah :icon_mrgreen: ...., a ile kosztuje remont 2-suwa lepiej zapytaj mego brata Michała, zresztą 4-suwa też.... jak porządnie się rozpier.... to nie ma czego zbierać, remont w zasadzie polega na wymianie silnika, a to tanie nie jest.. Pozdr. J-999 -
Kupno nowego motocyka Enduro/Cross
jannikiel odpowiedział(a) na Pijak temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Nie wiem, czy suchy, bo nigdy nie ważyłem, nie mam takiej potrzeby, ale to i tak najlżejszy z Elefantów... Co do mej baby, powody prawdopodobnie są inne, nie chodzi o sam motocykl, tylko to co się z nim wiąże; niewygoda, bum...ce itp... wszak kobieta delikatną istotą jest... jeszcze z kumplami i mym bratem mieliśmy perfidny plan w razie gdyby jeszcze zachciała w tym roku przygody na motocyklu: mieliśmy wyjechać jak byłaby lux ekstra pogoda, ale żeby zapowiadano ulewy po południu, oczywiście pojechalibyśmy bez żadnych przeciwdeszczówek( my i tak dalibym radę), myślę, że jak porządnie by zmokła, raz na zawsze wybiłoby to jej motocykle z głowy, .....no ale nie było takiej potrzeby :icon_mrgreen: .. Moja córka chciała zrobić kartę motorowerową i żebym kupił jakiś skuter , ale po wypadku jaki miał miejsce parę m-cy temu ( jakiś palant w aucie nie ustąpił pierwszeństwa małolatowi na skuterku , wyjeżdżając spod sklepu, chłopak zmarł w szpitalu :-( ), krzyknąłem, beknąłem i narazie mam spokój, niech się za naukę bierze, a nie za głupoty...no może gdybym mieszkał w okolicach na wiosce, to byłoby łatwiej, ale w mieście, jak widzę jak gówniarze szaleją w autach naćpani, albo po paru piwach to mi się scyzor w kieszeni otwiera... i nie ma bata na nich, "milicja" woli biednego rolnika ze wsi "zmaltertować" za zabrudzone tablice rejestracyjne, niż użerać się z łysopałami..... Jak nie ma się sentymentu do określonej marki, to może być każdy niski i lekki sprzęt, nasza koleżanka zmieniła BMW F 650 Dakar na yamahę XT 250 z 2009 roku, takie rozwinięcie dawnej XT 225 Serow... i powiem, że nieźle to zapyla .... Pozdr. J-999 -
Kupno nowego motocyka Enduro/Cross
jannikiel odpowiedział(a) na Pijak temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Nie mam mowy, dokupiłbym jeszcze 1 sztukę, tak na wszelki wypadek...na dodatek, to mój sposób połączenia 2 pasji Endurowania i Ducati- to jedyne Ducati nadające się do taplania, grzęźnięcia w błocie ect...powiem więcej to w zasadzie półprototyp ponieważ Cagiva nigdy nie robiła Elefanta z tym silnikiem( Monster 600 - trójfazowy), a poskładanie całości wymagało nieco pomyślunku, było łatwiej bo podstawowe miejsca mocowania silnika są prawie takie same, ale nie oznacza to że było łatwo...ale.... może to dal Ciebie jest jakiś ślad??? Teraz moje/mej kobity endurko ma właściwą wysokość, czyli ok. 890 - 900 mm w siedzeniu, mi nie przeszkadza mimo mikrej postury ( 173 w kapeluszu hahahhahaha), ja dam radę na 1100 mm siedzisku, się już trochę jeździ... Moto kupiłem za 1000 zł, z papierem, wymieniłem silnik( 1200 zł + praca: cięcie bloku i spasowanie w Cagivoski stelaż, wywiercenie i nagwintowanie w nadlewie otworu pod przednie mocowanie, kombinacja ze spasowaniem przedniej zębatki- liniowość względem tylnej), + dołożyłem licznik elektroniczny, błotniki przedni + tylny z lampką od Olek Motocykle + chińskie lusterka- ale nad podziw wytrzymałem nie pamiętam już ile gleb było, motanie było z gaźnikami, moto już jakiś czas było w PL i ktoś jakiś palant chciał zwiększyć moc oryginału, porozwiercał dysze na ślepo, nie mając najmniejszego pojęcia o tym, że aby mieszanka była palna, musi mieć odpowiedni stosunek powietrza i paliwa(-pewnie inne stosunki miał wtedy na głowie hahahah),..., najwięcej bujania było z papierologią, bo moto miało włoskie papiery ( było odsyłanie papierów do Włoch do urzędów ect..), a u nas niektórzy urzędnicy nie skorzy są do pomocy, ale udało się i jest, moto nie jest lekkie, ok. 180 kg, ale ma prawie 18 litrowy zbiornik, często podczas wspólnych wypadów z mym bratem i kolegą, pożyczam paliwo... Pozdr. J-999 -
Kupno nowego motocyka Enduro/Cross
jannikiel odpowiedział(a) na Pijak temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Moja baba, w zeszłym roku zachciała z nami jeździć, nawet przygotowałem dla niej moto, specjalnie obniżyłem, pod jej wysokość.... no ale w tym roku nawet słowem nie pisnęła, że chce jeździć......ot co....tutaj gdzieś tam widać nasze przygody... Pozdr. J-999 P.S. Ma baba na żółtej Cagivie Ducati -
W tej cenie znajdź 2 cylindrówkę lepiej , może CB 500, GS 500, Ninja 500 ( ER 500), 2 gary z reguły więcej wytrzymują, łatwiej odpalają... SR 500, jak gaźnik jest zabrudzony i nie wyregulowany, to odpalenie graniczy z cudem, ale w nawet porządnie wyregulowanym ciężko przełamać kompresję, a jak odda prawie urywa nogę, XBR 500 nie miałem doczynienia, jak już to technicznie - silnikowo tożsamym XR 600, problem w motocyklach z dużym przebiegiem jest sprężynka w napinaczu łańcucha rozrządu... Pozdr. J-999
-
Poszukiwania cruisera, który tnie w zakrętach jak turystyk:)
jannikiel odpowiedział(a) na Tobik temat w Cruiser/Chopper
No ale chyba temat do zamknięcia, ale RT 1150 to też nie cruiser :icon_mrgreen: Pozdr. J-999 -
Poszukiwania cruisera, który tnie w zakrętach jak turystyk:)
jannikiel odpowiedział(a) na Tobik temat w Cruiser/Chopper
Diavel ,a zdziwisz się :icon_mrgreen: a i jest wersja GT Turismo.... Pozdr. J-999 -
cagiva elephant 750
jannikiel odpowiedział(a) na xwaldik temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Wrzucam zdjęcie z książki, n/t oporności czujników -
cagiva elephant 750
jannikiel odpowiedział(a) na xwaldik temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
A dzisiaj, mimo, że asfalt był suchy, wybraliśmy się w terenowo-krajoznawczą enduropodobnymi motocyklami ze stajni Ducati, (co prawda sygnowane jakimiś napisami Cagiva, ale co tam .... ) wędrówkę wzdłuż dawnej granicy Polski i Niemiec( Prusy)... bocznymi drogami dojechaliśmy z Jedwabnego do miejscowości Milewo( po drodze zwiedzaliśmy ruskie bunkry z linii mołotowa) , za tą miejscowością jest krzyż upamiętniający zwycięskie walki Polaków na terenie Prus Wsch, na początku września 1939 roku, skręciliśmy przy krzyżu w prawo na wschód, w dawną przygraniczną niemiecką drogę strategiczną ( brukowana, miała wytrzymać przejazd zagonów Guderiana), w kierunku mniej więcej na miejscowość Prostki ( za Grajewem), tak się błąkaliśmy przyglądając się okolicznej florze( w postaci pól pokukurydzianych oraz rzepakowych) i faunie ( w postaci rozlicznych drobnych pijaczków, pozdrawiających nieznajomych motocyklistów, szczególnie jeden przypadł nam do gustu, widzieliśmy z daleka jak się zataczał, ale jak nas zobaczył, to przysiadł z wrażenia/zmęczenia, i pomachał nam, kończąc wymownym gestem Kozakiewicza - muszę przyznać, że nie wiem o co mu chodziło, jest to dla mnie nadal nierozwikłaną zagadką..)... Po mniejszym/większym błądzeniu, w końcu dotarliśmy do Prostek, stamtąd udaliśmy się na miejsce pamięci pomordowanych jeńców ruskich, włoskich, francuskich... Potem pojechaliśmy szukać dawnego słupa granicznego- trójstyku granic Królestwa Polskiego, Księstwa Litewskiego i Prus, dróżka, była dość dobrze oznaczona, więc nie było problemu ze znalezieniem słupa.... zrobiliśmy parę fotek, i jako, że było dość późno, udaliśmy się w drogę powrotną, tym razem mieliśmy zamiar jechać drogami po polskiej" stronie dawnej granicy Polski i Niemiec, też trochę błądziliśmy, ale w końcu, udało nam się dotrzeć do celu tzn. w rodzinne pielesze.... -
cagiva elephant 750
jannikiel odpowiedział(a) na xwaldik temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Dobre :icon_mrgreen: :notworthy: Miecia, jutro będę u Rycha , to spiszę numery z tych czujników... Marx no fajnie mieć sondę do odczytu zawartości CO w spalinie, ale.... stare przysłowie pszczół mówi: świeca prawdę Ci powie... a ja dodam: w tych fazach pracy silnika: - wolne obroty - wolne obroty do 1/4 obr - 1/4 do 3/4 - 3/4 max..... wiem, że to żmudna robota.... Podstawa, to prawidłowe czyszczenie gaźników, a nie każdy to potrafi robić....,. potem regulacja gaźników, w extremalnych sytuacjach powiązana np z wymianą dyszy głównej, dyszy wolnych obrotów, iglicy oraz rozpylacza ( iglica z rozpylaczem to zespół)... Jeśli gaźniki nie są nadmiernie zużyte, można pokusić się o korektę składem mieszanki, ale to będzie tylko w zakresie w którym ona pracuje, jeśli chcemy zrobić głębszą korektę niestety wymienia się dysze główna, dyszę wolnych obrotów, iglice i rozpylacze, na jakie, niestety, bez motocykla nikt tego nie jest w stanie ustalić, poprzez pisaninę można jedynie ogólnie określić zakres prac... Już chyba kiedyś pisałem że w mym wynalazku ktoś tak popierdzielił,gaźniki, że moto na początku nie chciał jechać, dopiero jak wlutowaliśmy na mosiądz delikatne druciczki w nadmiernie rozwiercone dysze wolnych obrotów ( ktoś myślał, że będzie więcej KM), moto pracuje jako tako( nie jest to ideał, ale można normalnie jeździć i lawirować wolną jazdą), wielkość zmniejszenia otworów mierzyłem takimi małymi rozwiertaczkami do dysz porównując to dyszy o podobnej wielkości z japskiego gaźnika, ponieważ nie można było zastosować innych dysz( Dell orto nie są kompatybilne z japońskimi), dlatego stosowaliśmy myk z lutowaniem.... ale zbieram kasę na inne( może lepsze) gaźniki Dell Orto Pozdr. J-999 -
Cafe racer honda 900 boldor
jannikiel odpowiedział(a) na Malykrata temat w Custom/Trajki/Wynalazki/Własne wydumki
Jak pojedziesz zapytaj o Raaski.. Pozdr. J-999 -
Cafe racer honda 900 boldor
jannikiel odpowiedział(a) na Malykrata temat w Custom/Trajki/Wynalazki/Własne wydumki
Fajne, masz te Marcoty z tyłu, tylko w stosunku do oryginałów, są deczko krótkie, i dlatego wydaje się że moto ma geometrię czopera..., lagi można wypuścić nad półkę, lub dospawać inne mocowania z tyłu... Pozdr. J-999 -
Cafe racer honda 900 boldor
jannikiel odpowiedział(a) na Malykrata temat w Custom/Trajki/Wynalazki/Własne wydumki
Hehe, nie wiem, może i mi uda się wpaść na Motobazar, jak baba nie będzie krzywo patrzeć.... Pozdr. J-999 P.S. Hej... chyba kicha z tych RASSK ów będzie, bo jestem u Rycha i nie mogę ich znaleźć, nie wiem, czy Adam nie dał ich dla Szymona celem włożenia ich do Adamowej CB 550 CF ???? Sory za zamieszanie jak się znajdą dam znać...
