jannikiel

V- power Magna nowszych serii (po 1993 roku)to nie ten silnik z wiecznymi problemami a wydech 4 w 4 szczegolnie z koncowkami Vince Hince potrafi powalic na kolana-jeden z ladniejszych klangow z rur wydechowych- glosne wydechy Shadow i Virago nie robia takiego wrazenia. Jedynym minusem Magny jest to ze jest na lancuch i z tylu jest malo miejsca.

Jeszcze przypomnialo mi sie ze takie wariacje, to moga powodowac nadajnik(i) zaplonu, trzeba pozyczyc(moze pasuja od wtryskowego Monstera?) i sprawdzic -jak sa uszkodzone to do wymiany. A jak tam cewki zaplonnowe?

Nie 8,2l/100 km- pali tylko 1 litr benzyny na 8,2 kilometra- czyli mniej wiecej 12 l/ 100 km. Czytajcie dane nie reklamowe, ale z testow czasopism.Dotyczy to rowniez mocy, momentu, przyspieszen i szybkosci.Janek.

szczegolnie jak jedziesz obladowany, lub 2 osoby.

Przede wszystkim to XR 650 R z chlodzeniem ciecza ma ok. 61 km z silnika, a XR 600, podobnie jak XR 650L ma ok. 38,5 km spod kola, XR 400 ma ok. 30 km spod kola, z tym ze XR 600 ma 5 kgm sopd tylnego kola, a XR 400 m 3,1 kgM spod kolka. Pozdr. Janek.

Kurde Panowie jak komu wibrcje przeszkadzaja to moze Goldwing? :lol: Powaznie-DR Big ma 2 walki wyrownujace to moze BIG? Z BMW to jest tak ze moze i drogi to sprzet, ale np. w USA bardzo malo jest ofert sprzedazy z "drugiej reki"- mimo ze sprzedano ich duzo. Mi najbardziej przeszkadza w BMW miekka kanapa(bo mam twarda du...e) i maly przeswit- ale daje rade i w terenie:-))).Janek.

Oryginalny tlok Proxa z pierscienami za 460 zeta- to brac nie gadac!Kurde w USA musisz dac ponad 2x tyle i to nie wiem czy z pierscieniami, czy bez Kiedys za granica mialem z XR doczynienia i bardzo mi sie sprzecik podobal, apropo te nowsze nie maja czasem chlodniczki oleju przy glowce ramy za maska jak w 400-tce?? Mysle tez o zmiane BMW-ki na cos takiego- bo ten moj sprzet to za ciezki i za maly przeswit ma i taki bezproblemowy- a XR wymaga troche wiecej serca- wymiana oleju co 3000, tak samo luzy zaworowe, ciagla kontrola filtra powietrza, no i carburatorium:-))).Pozdr. Janek.

Jesli Magna 750 to z nowszych po 1993 roku- maja naprawde kopa i przyzwoicie wykonane- technicznie silnik jest juz bez zarzutu, wyciaga-(w testach) 205 km/h- przyspieszeniem powala inne czoppery. Shadow 1100- duzy moment z malych obrotow, jednak nic pow. 180(licznikowo), Virgo podobnie- jednak silnik nie pracuje juz tak miekko jak w Shadow 1100. Twoj wybor:preferujesz szalencza jazde z nogami do przodu-Magna, spokojne turkotanie z mozliwoscia bezstresowego wyprzedzania TIR-w- (nie tak jak na 535) Shadow i Virago.Pozdr. Janek.P.S. W razie pytan o ceny podalem kiedys namiary.

Slabo sie kolego rozgladasz- a BMW F650? W niedziele moj sprzet przeszedl test prawdy na 150 km i przy roznych szybkosciach od 100- do 170 czasami , wypil mi ok. 5,8 litra ,czyli 3,8/ 100 km!!- zreszta wczesniej juz domyslalem sie ze malo pali bo wlalem pelen zb. paliwa i jezdzillem 3 tyg.(ok. 480-500 km).A z solidnosci BMW slynie. Wiem gdzie jest do kupienia , info na priva.

Piotr Dudek- niech chlopaki nie spuszczaja paliwa z komor plywakowych- wiecej roboty dla nas:-)))) , wcale sie nie trzeba potem dziwic ze na wiosne ... "panie chodzil dobrze , a teraz nie chce zagadac.."Janek.

No wlasnie nie mam porownania- na stronach inter. z czesciami nie mam podanych wymiarow- tylko rocznik typ itp.- nie ma nawet sr. cyl. i skok tloka tylko podane np. ze wystepuje(lub nie) dany wymiar naprawczy(0,25, 0,50 itp.), widok, schemat ogolny co i jak wyglada i podane ceny. Do niektorych klasykow juz nie sa dostepne tloki(np.XS 1100), tylko same pierscienie. Niestety nie moge podac strony- bo trzeba miec umowe z firma w USA.

Adam M.ja caly czas pisze o oryginalnych czesciach, a mam dylemat czy silnik taki sam jak z 1985 , bo np. inny sworzen tlokowy, albo inna wysokosc od srodka sworznia do konca tloka i lipa.Nie zawsze silnik podobny z zewnatrz jest identyczny w srodku. Innym wyjsciem jest kupno dobrego silnika(z tym ze tez trudno okreslic przez niedoswiadczonego na ile jest zuzyty i czy sie nadaje do dalszej exploatacji).Janek.

Kurde myslalem ze to oczywiste ze na zime spuszcza sie paliwo z gaznikow(komor plywakowych)- a tu ktos ma jeszcze watpliwosci. W zamierzchlych czasach- benzyny olowiowej(tylko nietktorzy ja pamietaja- ten cudowny zapach i smak:))))) )- nie bylo takich problemow bowiem nie bylo (lub bylo bardzo malo) dodatkow bio i uszlachetniaczy w paliwie- jesli juz byl problem to z czystoscia paliwa(a o filterki bylo trudno- teraz to wydaje sie smieszne)- syfy zapychaly dyszki, albo mostkowaly swiece. Janek.

To moze jednak Virago 1000 z 1984 roku sprawdzony sprzet, z wydechami Jardine- w cenie ok. 9000- namiary na wlasciciela(chce zmienic na Harleya) na priva. Napewno lepszy wybor niz VT 700-750- zreszta VT 500- jest lepszym wyborem z powodu ustawicznych problemow z hydraulika w rozrzadzie tych pierwszych sprzetow.

Jesli juz to nie wina samego paliwa, tylko jakis uszlachetniaczy, albo syfu w pompie paliwowej- ale radzilem by przeczyscic- i uszkodzony kompjuter taka diagnoze postawilem jako ostatecznosc- szczegolnie ze sprzet nie byl bity przodem( MH ma komp z przodu w okolicach mocowania stelaza). Proponuje obserwacje swiec- szczegolnie jak zaczyna gadac na 1 cylindrze- mokra nie wypalona- sugeruje problem z iskra-czasami z rozrzadem, zas czarna,sucha bez sladow paliwa sugeruja problem paliwowy.Zycze powodzenia. Janek.

a gdzie takie ręce znaleźć?? a gdy wydaje nam się ' date=' że "ręce są pewne" to po czym poznać, że tak jest naprawdę?? :) ps. sorry za offtopic, ale byłbym wdzięczny za odpowiedź... ...oczywiście jeżeli istnieje odpowiedź na to pytanie...[/quote'] Numer telefonu i adres na priva- a motocykl -byl mego brata(teraz ma GSXR 1000)- dlatego z pewnych rak - brat byl 2 wlascicielem- teraz motorek stoi i sie marnuje, sam nie chcialem brac bo zakrecilem sie na punkcie endurek i lesnych tras.Jak kto ma wiecej pytan to prosze na priva.Aha brat jezdzi tylko na syntetykach( jak ja) no i servisuje itp.

Chyba sie szybko nie odezwie- ma prawdopodobnie problem z komputerem i sterowaniem wtrysku w MH - komp kosztuje ok. 1450$. Pisal do mnie na priva- , cos tam doradzilem, ale wiecie jak to jest z diagnoza na odleglosc. Mam nadzieje ze sobie ze sprzetem poradzi i najwazniejsze nie zrazi do niego!! Janek.

Witam sprawdzilem w USA w czesciach i samych tlokow nawet standardowych nie ma - sa pierscienie do 3 wymiarow i nic wiecej. Czyli pozostaje Wiseco. Jednak mysle ze dymienie ustanie po wymianie uszczelniaczy wyczyszczeniu i wyregulowaniu dobrze gaznikow( moze zbyt bogata mieszanka zmywa film olejowy- albo wogole ten gaznik jest kulawy i caly czas swieca czarna- zakopcona- i wcale bym sie nie zdziwil- ze to glowny powod dymienia). Daruj sobie pomiary cisnienia sprezania jak nie wiesz co i jak mierzyc- moze akurat pokazalo ze zawory nieszczelne- albo przestawiony rozrzad.Generalnie - kierunek serwis marsz! Pozdr. Janek.

Na poczatek moze rocznik, jaki przebieg, czy byl katowany i czy byl wczesniej serwisowany.Janek. [ Dopisane: Poniedziałek Wrzesień 26, 2005 8:11 pm ] Aha to konieczny porzadny serwis- cos z ukladem paliwowym nie tak. Po kolei czyszczenie , regulacja i synchro gaznikow, itp.

To moze Honde VFR 750 w podobnej cenie(13000) tyle ze z pewnych rak.Janek.

Jesli chodzi o XS 400- to blokowanie odbywalo sie tez przez walki(do 27 km), a potem jeszcze przez kryzy w ukladzie ssacym( do 17 km). Typowe usterki: po ok. 40-50 tys. km trzeba robic szlif cylindrow+ nowe tloki + pierscienie- bowiem zaczyna spalac olej w szybkim tempie. Przeciekajacy podcisnieniowy kranik, luzy wahacza i w glowce ramy, pekajace membrany w gaznikach, nie trzymajace zaworki iglicowe w gaznikach. Oczywiscie to wszystko spowodowane jest m. in. wiekiem motocykla(membrany pekaja ze starosci, ). Duzo by wymieniac. Kiedys spotkalem sie z pomyslem na odblokowanie XS 400-poprzez wlozenie walkow od XS 350- sa wyzsze . To chyba tyle. Pozdr.anek.

Od czasu do czasu( szczegolnie po jezdzie terenowej i myciu kraszerem) warto przejrzec placzenia okablowania i przeczyscic styki- kolega mial banalny problem z czujnikiem podstawki bocznej- przeczyscil wlacznik i heja...Pozdr. Janek.P.S. moze jaka masa nie masowala?

Z reguly starszawe sprzety majace w Polsce kilkunastu wczesniej wlascicieli nie wroza bezproblemowej exploatacji, najbardziej mnie denerwowalo ze uzywa sie w nich czesto nietypowych srub-o twardosci 5,8- od pluga, albo blachowkretow- tak ze do motocykla by odkrecic np dekielek sprzegla uzywac trzeba paru zestawow narzedzi. Poza tym nie zgodze sie z opinia o slabej wytrzymalosci serii KZ, GPZ 1100- potrzeba tylko wlozyc troche serca i cierpliwosci, serwisowac na czas, zreszta dot. to wszystkich motocykli- najbardziej wytrzymaly sprzet padnie pod "katorznikiem", nie dbajacym o swoja maszyne i potem sie dziwia ze zawory powiedzialy dzien dobry ttlokom - i motocykl dostal nagle takiego sprezania ze w kilku chlopa nie moga przelamac"kompresjii". Zas jesli chodzi o GPZ-tke- to mialy tendencje do spalania oleju- lecz wyczytalem w amerykanskich forach- ze byly na to sposoby- tylko ze kosztowne-zreszta samo spalanie oliwy wystepowalo przy wyzszych zakresach szybkosci i mysle ze nowoczesne oleje i pare innych czynnikow zmniejszyloby spalanie oleju. Jesli chodzi o prowadzenie motocykla to starsze sprzety cierpialy na tzw. rybke- wobbles- i znow mozna bylo zainwestowac w precyzyjne lozyska igielkowe wahacza, oraz wymiana lozysk glowki ramy na walkowe- chociaz i tak bylo to zbyt malo- poniewaz sama rama byla troszeczke zbyt wioka- dlatego mialy racje bytu takie firmy jak Bimota czy Egli, czy tez Ricman, albo Martin itp. W nowszym Gpz- z pojedynczym amorkierm z tylu sytuacja byla lepsza, ale i tak daleko temu klasykowi do nowoczesnych CBR, GSXR itp. Sorki ale sie rozpisalem- ale lubie klasyki i nie lubie tylko "katorznikow". Pozdr. Janek.

przede wszystkim to nie jest oryginalne malowanie Suzi z tamtych lat-wiec moze to byc ten moto w ofercie.Pytanie dlaczego malowany i dlaczego nie widac lampy przedniej. Poza tym przed kupnem nalezy bezwzglednie obejrzec i posluchac motorka jak chodzi- bo to sprzecik niepierwszej swiezosci. Pozdr. Janek.

Znalazlem XL 125- ale 1985 rok i kolejno tloki po szlifie(szlif na 4 wymiary- co 0,25), cena ok. 40 $ sam tlok+ 40 $ pierscienie+ jakies koszty wysylki+ szlif cylindra> Tylko nie jestem pewien czy to podobny silnik.