druid

Właściciel pewnie ma komplet pięknych złotych ząbków.

Myslę że nie ma tu co generalizować, że są to zabawki, wszystko zależy od właściciela, a czym były choppery z lat 60' tych? teoretycznie obciosanki do śmigania po mieście ale chłopaki w stanach smigali na tym długie trasy.U nas jest tak samo znam ludzi którzy na suzi m1800r latają po całej polsce tylko z plecakiem i szczoteczką do zębów, a są i tacy co africe twin jeżdzą do pracy i z powrotem. Motocykle są dla pasjonatów, a każdy z nich ma inne potrzeby . Jestem za różnorodnością na rynku motoryzacyjnym :biggrin:

Plac zamkowy -tam chyba każdy trafi, uzgodnić dzień, godzinę i na koń!

W ramach dni dzielnicy Kośminek odbędzie się festyn" Służby mundurowe dzieciom", który odbędzie sie 16 czerwca (sobota) w godzinach 9-13, na terenie kolegium pracowników służb społecznych, przy ulicy Sulisławskiej 7. Będą pokazy, będzie żarcie ale najważniejsze będą dzieciaki do wożenia. Lubelski klub HD zbiera sie tam o 10.00. Do zobaczenia.

Ja też bujam się po Lublinie. Pozdrawiam kolegów i koleżanki. :biggrin:

Też byłem, impreza ok, niestety nie mogłem zostać do końca. W tą sobotę będzie organizowana podobna impreza na kośminku pod nazwą " służby mundurowe dzieciom" i z tego co wiem motocykliści są również zaproszeni.

Władze Kazimierza raczej nie czepiają się motocyklistów, ponieważ czesto są one kolejną atrakcją pięknie błyszcząc w słońcu chromami :notworthy: . Nigdy nie miałem problemów a bywam często bo to zaledwie 40 km od Lublina.

jest jeszcze taki ładny motorek jak Kawa zrx 1100 wyrobisz się w 12000, da się objuczyć jak koń, ładny moment obrotowy ponad setka koników i zdecydowanie jest duży.

Uważam że temat zaczął żyć własnym życiem, jeśli chodzi o mnie to decyzja zapadła i na 89% w przyszłym roku zdecuduję się na Harleya rocznik 2007 więc finansowo to decyzja na całe życię :crossy: , mam już za sobą jazdy testowe na softailu customie i road kingu classicu, i jeśli już mówimy o hamulcach to muszę przyznać że road king radzi sobie bardzo dobrze , softail i touringi mają na każdą tarczę po 4 tłoczki. Ale tak naprawdę to kupując choppera czy cruisera nie patrzy się pierwsze na hamulce , w moim wypadku to nie jest sprzet użytkowy gospodarstwa domowego, to nostalgia, pasja, marzenia i ...momencik obrotowy. :) A doskonałe heble mam w obecnym moto zrx 1200s (do sprzedania)

Wiem że będzie ciężko ale to stan przejściowy, po zakupieniu h-decji za jakiś czas pomyślę o hajabuzi , takie dwa cuda od dawna mi się marzyły . No i mam nadzieje że kobita pozwoli mi śmigać na którymś samemu :icon_mrgreen:

Widzę że temat po roku powrócił, no ale cóż ten sezon przelatałem na czymś z zupełnie innej beczki mianowicie Kawie ZRX 1200, ale że rok był udany to planuje po sprzedaniu kawy zakup H-D Fat Boy z nowym silniczkiem i skrzynią biegów :buttrock:

Dargo mój ZRX jest grafitowo czarny, orientujesz się czy ten czerwony to 1200 czy 1100? A i ja wtrące moje pięc groszy co do nowego wątku w tym temacie i uważam że ZRX jest ładniejszy od fazera . :)

postaraj się o nakładki ze stali hartowanej na gumy i problem z głowy :buttrock:

Dargo to ty przypadkiem jeżdzisz takim jasno niebieskim ZRX, em po Lublinie?

Witam kolega chyba nie czyta uważnie postów, chodzi nie o zzr ale o zrx. Fakt jest taki że silnik Zxr wywodzi się od zzr. Jestem szcześliwym posiadaczem jego następcy czyli zrx 1200 wersja S czyli odziana w owiewkę. Sprzęt jest naprawdę wart uwagi, wygodna pozycja za kierą przyzwoite osiągi, amory świetnie wybierają nierówności naszych dróg. Starsze egzęplaże mają 98 KM, a nowsze 106KM, A moja kawka 122KM. Motocykle te z powodu niezrozumiałej dla mnie niechęci do firmy kawasaki są żadko kupowane , a przez to ich ceny sa niewygórowane. Zdecydowanie polecam. :P