Skocz do zawartości

Fat

Forumowicze
  • Postów

    1659
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Fat

  1. Nadal aktualne :-) http://allegro.pl/show_item.php?item=801037027
  2. Ja za swoją chcę mniej :biggrin: A Zajca nie ma co słuchać, jak zawsze pierdzieli :cool:
  3. Krótko i na temat - 600RR nie jedzie. Może się świetnie prowadzi, może ma bardzo dobre hamulce, ale silnikowo to jest porażka (mowa o pierwszych modelach). Moja stara ZX-6R miała więcej wigoru w dolnym i średnim zakresie obrotów niż 600RR '04, którą miałem przyjemność się przejechać. Jeśli ma być 600 na drogę, to ja bym celował w 636 lub Gixxera.
  4. Witam. Powoli dojrzewam do decyzji, więc może ktoś będzie zainteresowany moją Dziewiątką. Szczegóły a aukcji: http://allegro.pl/item784521487_kawasaki_z...an_pewniak.html
  5. Można, ale prawdopodobnie będą wpuszczać mniejszą liczbę ludzi "z ulicy". Podczas lipcowej edycyji AFAIR zawodników wpuszczali normalnie, ale amatorów połowę mniej.
  6. W moich Vertigo, po 4 sezonach i ok. 60 kkm, też już podeszwa zrobiła się płaska... Do tego ostatnio puściły szwy mocujące ten plastik na pięcie do buta. Chyba czas odwiedzić szewca :bigrazz:
  7. I właśnie za to kochamy Krotoszyn :icon_mrgreen: Od lat jest tam niezmiennie jeśli chodzi o klimat, tak samo rzeźnicko, tak samo oldskulowo i tak samo nieskrępowanie. Ostra jazda bez trzymanki i zero granic :buttrock: Nie wszystkim się to musi podobać, ale wybór jest wolny i na pewno w tym samym terminie było parę innych, "grzeczniejszych" zlotów do wyboru. Było zajebiście :icon_twisted:
  8. Dokładnie panowie, zapomnieliście o torze - tam obniżone ciśnienie to podstawa i wartości typu 1.5-1.8 na tyle (gdzie zalecane jest np. 2.8) nikogo nie szokują. Większa powierzchnia styku opony z podłożem, a co za tym idzie większa przyczepność. Jeden ból - opona musi wtedy być naprawdę bardzo ciepła i porządnie rozgrzana, inaczej motocykl prowadzi się wyraźnie gorzej. Na drodze osobiście nie widzę sensu obniżania ciśnienia, choćby ze względu właśnie na temperaturę - na drodze nie da się opony tak zagrzać jak na torze, a dodatkowo opona przy niższym ciśnieniu wolniej się rozgrzewa (i oczywiście szybciej zużywa). Zajc - ostatnio porównywałem ciśnienie przed wjazdem na tor oraz po i różnica była chyba 0.3-0.4.
  9. Co do tego toru to polemizowałbym... Ja przynajmniej nie trę każdą wystającą częścią motocykla w zakręcie i jedynym ograniczeniem na torze/zakręcie są moje marne umiejętności, a nie możliwości motocykla :cool: Ernest - tak, jeździłem FZ1S i jakoś nie wiem, nie mogę się przyzwyczaić. Może musiałbym pojeździć więcej niż tylko parenaście-paredziesiąt km, tylko Zajc boi się powierzyć mi motocykl na weekend ;) Co prowadzenia, hamulców itp. - zgadzam się, w FZ1 są lepsze niż w 9. Tylko co z tego, skoro nie można ich w pełni wykorzystać bo zaraz trzesz wszystkim co popadnie...
  10. Obecnie x2, a jeśli zostawię sobie ten motocykl na jeszcze rok (a wiele na to wskazuje), to pewnie będzie to gdzieś między 60-70 tys. Sprzedaj później Kawasaki z takim przebiegiem :icon_twisted: To nie sekciarstwo (no może trochę ;) ), tylko świadomość własnych potrzeb. Motcykle Hondy, na które z przyjemnością bym wsiadł zamiast na ich odpowiedniki z konkurencji, mógłbym policzyć na palcach jednej ręki. I żaden z nich nie spełnia wymagań brzegowych.
  11. Oglądając Vortice w sklepie odniosłem wrażenie, że bez instrukcji obłsugi nie da się ich założyć na nogę. Ba, nawet próbowałem przymierzyć, ale poległem na tych licznych spinkach, klipsach, żyłkach, sryłkach itp. Jak to wygląda w codziennym użytkowaniu?
  12. Haya, ZZR 1400 - taaak, to chodzi mi po głowie (zwłaszcza ten drugi) :buttrock: Ale z drugiej mańki - po co mi tyle mocy? Mocowo mi 9-ka w zupełności wystarcza i z moją ułańską fantazją trochę się boję aż takiego powera. Pork ma rację - bez przesunięcia widełek się chyba nie obędzie... Rozwiązania plebiscytu nie spodziewajcie się panowie szybko, bo na razie 9-ka spełnia większość wymagań brzegowych i lata mi się nią zajebiście. Ale co tu dużo mówić - technologicznie jest to skansen na kołach, a za jakiś czas przebieg zbliży się do granicy utrudniającej łatwą sprzedaż, więc powolutku czas rozejrzeć się za godnym następcą. Stąd m.in. ten wątek :-)
  13. Mógłbym przytaknąć jedynie odnośnie koloru ;) FZ1S byłby dla mnie idealny gdyby: - założyć mu normalną kierownicę (czytaj: clip-ony), a nie taką od taczki. Niestety w wersji S wymaga to zaawansowanego rzeźbienia. - powiększyć prześwit: bez problemu, ale kosztochłonne. - sprawić, aby silnik nie szarpał wtryskiem i miał nieco więcej dołu (choć to drugie jakoś bym przełknął). Generalnie wszystko da się zrobić, ale wymaga to kosztownych modyfikacji. SV1000S - myślałem nad nim przed zakupem 9-ki, ale jakoś mi się nie podoba. Bielizna - musiałbym spróbować... Honda - motocykle tej marki z założenia nie są brane przeze mnie w ogóle pod uwagę ;) FJR - tak, ale za jakieś 20 lat :bigrazz: Ducati - jak rozbiję skarbonkę (albo uzbieram dużo pieniążków z wesela :bigrazz: ) BMW - no comments :icon_twisted: Plebiscyt trwa dalej :)
  14. No właśnie, bo moim zdaniem nie istnieje, ale może ktoś będzie mieć bardziej otwarty umysł od mojego. Wymagania: - w miarę mocny (~100 Nm, >140 KM) - w miarę lekki (powiedzmy ~200-210 kg na sucho) - w miarę nowoczesny (wtrysk, może USD?) - w miarę wygodny (dla 2-giej osoby też) - w miarę nowy (do 5 lat) - w miarę ładny - umożliwiający szybką jazdę po winklach (zawieszenie, prześwit) - umożliwiający zamontowanie chociaż podstawowego bagażu (tankbag na magnesy, topcase) To chyba tyle na razie :-) Czekam na propozycje. P.S. Zajc - nie, takim motocyklem nie jest FZ1 :bigrazz:
  15. Bez przesady. Ferodo ST to zwykłe, drogowe klocki typu sintermetal - takie, jakie powinno zakładać się do mocnych, szybkich i współczesnych motocykli. Platinum to se można do GS500 założyć. I nic nie dewastują. http://www.oppracing.com/products/600-ferodo-brake-pads/
  16. Mam u siebie 2gi komplet CL SBK5. Hamują bardzo fajnie, zżerania tarczy pod postacią pojawiających się progów, rys itp. nie zauważyłem. Fakt - krótko po założeniu pierwszego kompletu klocków w motocyklu pojawiło się bardzo dziwne wibrowanie przodu podczas hamowania. Okazało się, że lekko skrzywiona była jedna z tarcz. Po wymianie tej tarczy przód jednak dalej wibruje, więc zbytnio nie wiem o co chodzi :wink: Być może faktycznie to kwestia klocków - chociaż jak to mechanicznie wytłumaczyć? Oprócz powyższego, jedyną wadą CL SBK5 jest ich niesamowita tendencja do pylenia i syfienia felgi. Jeszcze nie miałem tak brudzących klocków. Trwałość w porządku - wytrzymały u mnie 11 kkm. Hamują za to lepiej niż seryjne klocki oraz Ferodo ST, które miałem wcześniej.
  17. Każdy kto zna trochę Poznań wie, że skręcając z Dolnej Wildy w Królowej Jadwigi w kierunku Rataj - czyli tak jak wg. doniesień prasy jechał motocykl, nie można "pałować", zapieralać trzysta na jednym kole itp. itd. Nie pozwala na to ani nawierzchnia, ani samo ukształotwanie krzyżówki. Przejście dla pieszych jest ok. 30-50 m od tego skrzyżowania - jak bardzo mógł więc "pałować" ten koleś? Nie wspomnę też o fakcie, że w momencie gdy wyjeżdżający z Dolnej Wildy mają zieloną strzałkę, to piesi na tym przejściu mają światło CZERWONE. Zatem albo prasa się myli w opisie sytuacji, albo było jednak troszkę inaczej z tymi światłami... Żeby nie było - potępiam ucieczkę z miejsca zdarzenia, jednak generalnie wstrzymałbym się w typowym dla tego froum preclowaniu i ocenianiu z góry sprawcy. Zwłaszcza, że chyba nikt z wypowiadających się raczej tego zdarzenia na własne oczy nie widział... P.S. Kierowca motocykla już w rękach policji, wiek 28 lat.
  18. Spoko, zmierz swój wydech i sprawdź, czy te które są dostępne będą pasować: http://www.louis.de/_2052bd1a5188e68734d4a...r=323&anzeige=0 (jeśli strona nie zadziała to w wyszukiwarkę wpisz "db absorber" i potem klik "Alle trefer")
  19. R6surfer - można wiedzieć ile taka impreza kosztuje u Kalińskiego? Dawca - w sobotę będe w Berlinie i po ostatniej środzie :icon_evil: też mam zamiar wyposażyć się w dB killer. 25 euro w Louisie. Jak coś to wal.
  20. Wczoraj podczas przelotki Kiler użyczył mi Bel Raya. Po 160 km od nasmarowania już go nie było na łańcuchu. Podziękuję za taki "smar". Co do kleistości Motula - może przynajmniej dzięki temu jakoś trzyma się tego łańcucha, a nie znika błyskawicznie? Zresztą, nie zwracam uwagi na "czystość" łańcucha i to, czy jest na nim jakiś syf czy nie. Ważne, żeby był nasmarowany. P.S. Właśnie dziś wymieniam zestaw napędowy - fabryczny łańcuch wytrzymał 40500 km, z czego 26500 km pode mną. Smarowany wyłącznie Motulem Chain Lube Road Plus i nigdy nie czyszczony :icon_twisted:
  21. Fakt, wtedy szala goryczy się przelała :icon_rolleyes: Żeby nie było tak słodko to powiem, że w rzeczonym teksie jeździ się mi się beznadziejnie w upały i generalnie cieplejsze dni. Poza tym skóra i tak rules forewer :icon_mrgreen:
  22. Żadna, nawet najbardziej spasiona bielizna termoaktywna, w połączeniu ze skórą nie da takiego komfortu w niskich temperaturach jak tex z podpinką i choćby najzwyklejszą membraną typu Reissa. Sprawdzone.
  23. Huhu, a taki był ładny po ostatnim remoncie :biggrin: P.S. Też właśnie walczę z Diablo i nie narzekam... Do zamknięcia przodu zostało jakieś 5 mm, może mi się to uda nie wyjeżdżawszy na tor :cool:
  24. Trzciel - Międzyrzecz bardzo mocno taaaak :crossy: Wczoraj sobie tam mykłem po raz pierwszy i jest naprawdę godnie. Szybkie łuki (choć w większości ślepe), tak na 1.4-1.6, gładki asfalt, miodzio!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...