Piotr Dudek

Wiem że miałeś podstawy do założenia tego tematu tylko Twój tok rozumowania jest błędny. Początkujący na pierwsze moto kupuje min. 600cc i ma do tego prawo ale w wielu krajach prawo jazdy początkującego uprawnia do jazdy motocyklem bez ograniczenia pojemności ale ma ograniczoną moc np. do 17, 27,34,50,72 kM. Z tego powodu że w naszym kraju nie ma takich ograniczeń ginie wielu młodych ludzi. Jeżeli jesteś ciekawy dokładnej ich liczby to zapytaj w KG Policji o statystyki. Bardzo logiczne natomiast jest kupowanie motocykla o dużej pojemności i ograniczyć jego moc aby po zdaniu następnej kategorii prawa jazdy odblokować moc i cieszyć się jazdą na tym samym motocyklu.

Musisz podłączyć tylną oponę do masy w garażu, najlepiej do kranu z ciepłą wodą. A jak już jesteś tak daleko że widzisz iskrę w gaźniku drugiego cylindra to sprawdź sobie luzy zaworowe.

Piszesz bzdury a potem się wycofujesz. Porównujesz WR250 z XR600R. I nie jesteś wstanie dokładnie opisać o co Ci chodzi. Znalazłeś na śmietniku jakąś sprężynę i teraz szukasz porady? Zamontuj i sprawdź a jak będzie gorzej to wracaj do oryginału.

A że tak zapytam - założyłeś ten temat z nudów czy z głupoty? Gdyby w naszym kraju weszły w ubiegłym roku przepisy o zmniejszaniu mocy dla początkujących kilkuset Tobie podobnych nie musiało by przenosić się w gwałtowny sposób do "krainy wiecznych łowów". Do ogarnięcia tak dużych mocy potrzeba kilku lat praktyki i po to są takie ograniczenia w mocach silników dla początkujących w krajach gdzie ludziom rządzącym zależy na młodzieży a nie na utrzymaniu się przy korycie. " A taka odpowiedź zakrawa na bezczelność " W/g mnie ferie to masz od kilku lat i nic nie wskazuje na to że po powrocie coś się zmieni w Twojej edukacji. Wybacz, ale ja mam ferie... " A taka odpowiedź zakrawa na bezczelność " W/g mnie ferie to masz od kilku lat i nic nie wskazuje na to że po powrocie coś się zmieni w Twojej edukacji.

A Ty kolego poczytaj co napisał FILIUS. Bujanie motocyklem to nie wina sprężyny tylko wnętrza amorka i to należy naprawić. Nie napisałeś że przy max. napięciu sprężyny amor dobija. Bez względu na to jakiego koloru sprężynę EIBACH zamontujesz tylko pogorszysz zawieszenie i trakcyjność motocykla a i mocowania szybciej będą nadawały się do wymiany.

Niestety nie mam w warsztacie analizatora spalin i nie widzę na razie potrzeby aby go używać ponieważ stracił bym sporo klientów. Silnik ustawiony na analizator jest sporo słabszy. Sprawa różnicy pomiędzy wtryskiem a gaźnikiem niestety nie wygląda tak różowo. Silnik typu gaźnikowego zużywa mimo pozorów mniej paliwa w niskich temperaturach niż układ dość prymitywnego wtrysku w YBR125. Przyczyną jest niedostateczne oczujnikowanie tego układu. Komputer dostaje zbyt mało info z czujnika i podaje z zasady za bogatą mieszankę paliwowo powietrzną.

Nadmiar możesz potem wydmuchać sprężonym powietrzem ale jeżeli odrobina WD-40 dostanie się do cylindra to nie będzie tragedii.

Pomyliłem w pośpiechu Twój model z F3 a u Ciebie jest hydrauliczny napinacz i powinieneś go odpowierzyć przed zamontowaniem.

Jest takie stare powiedzenie: "Dobry BÓG zrobił co mógł a teraz trzeba zawołać fachowca". Podczas wymiany tarcz prawdopodobnie rozleciał Ci się mechanizm zmieniacza biegów. Wypada rozebrać jeszcze raz od strony kosza sprzęgła i porównać z manualem czy wszystkie elementy zmieniacza wraz ze sprężynami są na swoim miejscu a następnie poskładać tak jak powinno być.

RT oznacza górny martwy punkt tylnego cylindra i tak masz ustawić wał do poprawnego założenia łańcucha rozrządu na wałku.

Podlej kilka razy WD-40 i zostaw na kilka dni. Następnie staraj się kilka razy obrócić o kilka stopni lewo/prawo tą rurkę i dopiero wtedy podważając szerokim wkrętakiem możesz ją wyjąć z otworu.

Odkręcasz dwie śruby montujące stary napinacz i go wyjmujesz następnie czyścisz powierzchmię ze starej uszczelki i wkładasz nowy napinacz. Po dokręceniu śrub na 10Nm wyjmujesz blaszaną blokadę z napinacza i w otwór wkręcasz śrubę zaślepiającą wraz z podkładką ze starego napinacza. koniec pracy, można uruchomić silnik.

Czyli robisz podstawowy błąd w technice jazdy ale masz jeszcze czas aby to zmienić.

Wystarczy sprawdzić kto jest importerem łańcuchów DID w naszym kraju : http://translate.google.pl/translate?hl=pl...cial%26hs%3DFrn

Automatycznie podczas pracy a jak się już całkowicie naciągnie to trzeba wymienić. :biggrin:

http://www.did-daido.co.jp/en/shouhin/enginechain/index.html

co 24.000 km

Jest tylko pytanie po co? Konstruktor celowo oprawił z przodu 16" aby poprawić sterowność motocykla i zmniejszyć moment żyroskopowy przedniego koła. Są robione takie przebudowy i te motocykle poruszają się po naszych drogach.

Bez wdawania się w durne dyskusje- ustaw na 0.18 i olej temat.

Ten temat z mechaniką nie ma prawie nic wspólnego ale ze względu na długie zimowe wieczory na razie pozostanie w tym dziale z jedną uwagą : tekst kolegi Vector i następny został usunięty. Preclowe forum jest czyszczone z wulgaryzmów. Obowiązuje nadal kultura pisania oraz propagowanie kultury na drodze w normalnym ruchu wśród innych użytkowników.

sorier napisał:"Chodzi o silniki górnozaworowe z wałkami rozrządu nad zaworami ( DOHC ) i szklankowymi popychaczami. " Są dwa rodzaje szklanek z płytkami na grzbiecie i pod.Teoretycznie przy pełnej temperaturze pracy luz zaworowy nie powinien być większy jak0.01mm dla szklanek z płytkami pomiędzy szklanką a zaworem. Dla tej drugiej opcji luz powinien być minimalnie większy ponieważ doliczyć trzeba grubość filmu olejowego pomiędzy płytką a szklanką. Czyli następne 0.01mm. Ale jeżeli w nowych konstrukcjach zawory mają bardzo cieniutkie trzonki należy brać pod uwagę sprężystość dużego stosunkowo grzybka który w momencie zamknięcia zaworu powoduje chwilowe wydłużenie się zaworu. Są to co prawda tysięczne części milimetra ale to one mogą powodować nieszczelności w zbyt ciasno ustawionych zaworach przy wolnych obrotach. Te same nieszczelności przy obrotach pow. 9000 nie mają już najmniejszego znaczenia i wpływu na moc silnika. W konkluzji nawet jeżeli zawory mają tendencję do zmniejszania się luzu ustawienie na 0.05 nie powinno szkodzić silnikowi. Z tej teoretycznej opowieści wyłamują się silniki np. Kawasaki ZZR1100 i pochodne gdzie na wydech zejście poniżej 0.30 powoduje zauważalną stratę mocy i głośną pracę rozrządu. Paweł ma rację że należy zwracać uwagę na zalecenia producenta danego silnika. Poprawnie wyregulowane luzy muszą być ustawione na podany wymiar np.0.08mm bez kombinowania z tolerancją. Dla przykładu HONDA fabrycznie montuje płytki w rozmiarach co 0.01mm a w handlu można spotkać płytki co 0.05mm.

Motocykl o którym wspominasz to MEGOLA z gwiazdowym silnikiem 3 lub 5 cylindrów w przednim kole. Dla konkretnego modelu czyli XJ 600 S / N producent przewiduje luz na ssaniu 0.11-0.15 oraz wydech 0.21-0.25 czyli w małym zakresie tolerancji. Jakiekolwiek większe odchyłki od tej tolerancji będą szkodliwe dla silnika. Ustawienie ich w dolnej granicy da optymalną moc silnika lecz zmusza do częstych kontroli luzów. Mimo że w tym modelu silnik jest gorzej wykonany niż w jego protoplaście (stary idiotoodporny XJ600/750) to żaden nie lubi przekręcania na max przy zimnym silniku. Ustawienie zbyt dużych luzów w tej konstrukcji powoduje bardzo głośną pracę zaworów ale i wpadanie w rezonans płytek regulacyjnych. Dyskusja na ten temat powinna być poparta dobrymi przykładami i mieszanie do niej rosyjskich konstrukcji nie ma sensu ponieważ ostatnią ich rodzimą konstrukcją był PODOLSK a wszelkiego typu silniki motocyklowe są tylko kopiami niemieckich konstrukcji.

I w ten prosty a brutalny sposób poznałeś różnicę pomiędzy znajomym a serwisem. Serwis bierze na siebie odpowiedzialność za wykonaną pracę a znajomy teraz ma to głęboko w .... Zawór należy wymienić.

Takie luzy podaje producent a ja mogę tylko doradzić aby ssanie ustawić w dolnej tolerancji a wydech w górnej o ile chcesz go katować. W przeciwnym przypadku ustaw wszystko na 0.08mm