Szkoda babki... Ale jeszcze bardziej kolesia na motocyklu, ciężko mu będzie ze świadomością, że przez niego ktoś nie żyje. Celowo nie napisałem, że ją zabił! Bo jak sie wchodzi na pasy to sie człowiek rozgląda. Jeeli zapie**alał ostro, to było go słychać z daleka... Wiem, że to mogła być matka, żona, córka lub dziewczyna każdego z nas ale nic też nie usprawiedliwia bycia gamoniem tak jak nic nie usprawiedliwia naginania po 200 po mieście.