Skocz do zawartości

Piotr Dudek

Błękitny Szlak
  • Postów

    9965
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Piotr Dudek

  1. Zanim napiszesz swoje wątpliwości sprawdź proszę w necie np.:http://www.babbittsonline.com/pages/parts/viewbybrand/1/Suzuki.aspx
  2. + 5 lat ustalamy jak będziemy nazywaź ten malutki element w gaźniku :biggrin:
  3. Z tych 2 określeń jestem osobiście za "ROZPYLACZ" bo nazwa jakiegokolwiek elementu powinna nam jednoznacznie sugerować do czego ten element ma służyć a nie jak lub z czego jest zbudowany. Zastosowanie określenia "rurka emulsyjna" jest w/g mnie poważnym błędem ponieważ słowo emulsja kojarzy mi się tylko i wyłącznie z płynami. Wikipedia podaje cyt:"W mniej ścisłym sensie, stosowanym zwłaszcza w inżynierii chemicznej za emulsję uważa się każdą zawiesinę jednej cieczy w drugiej, niezależnie od tego czy występują w niej micele, natomiast nie uważa się za emulsję mieszanin gazów i ciał stałych w cieczy, nawet jeśli w powstałym układzie istnieją micele." Uzasadnione jest w tym przypadku określenia rozpylacz ponieważ rozpyla cząsteczki paliwa w strumieniu przepływającego powietrza. Ja używałem dotychczas określenia mikser.
  4. Minęło prawie 5 lat ale cóż to jest w stosunku do wieczności. Poszczególne teksty na temat gaźników nie są jeszcze kompletne i ciągle podlegają poprawkom i uzupełnieniom. Wkleję wycinek jednego z tekstów ale wątpię aby amatorowi mechaniki motocyklowej ten typ tekstu pomógł. Wręcz przeciwnie może sporo namieszać. Urywek na temat popularnych gaźników KEIHIN : " Gaźniki KEIHIN są bardzo dobrze przygotowane do przezbrajania w/g indywidualnych potrzeb eksploatacyjnych. Typ gaźnika FCR (z płaską przepustnicą) jest produkowany dla różnych typów silników motocyklowych w wielkościach średnicy gardzieli od 28 do 33 mm czyli typoszereg (seria 90-xxx) i 35 do 41 mm (seria OC-xxx). Iglice są oznaczane w typowy dla wytwórni sposób (np. 90FST) z numerami serii gaźnika w tym przypadku „90” i trzema literami. -Pierwsza litera „F” odpowiada za kąt stożka od „A” czyli 0 stopnia poprzez „B” czyli 15 minut kątowych a każda następna litera to kolejne 15 minut kątowych. -Druga litera „S” odpowiada za długość od najwyższego górnego rowka aż do punktu na igle gdzie średnica wynosi 2.515 mm. Jest ona mierzona dokładnie od dolnej krawędzi pierwszego rowka zabezpieczenia iglicy i w tym konkretnym przypadku wynosi 63.45 mm. -Trzecia litera „T” odpowiada za średnicę części równoległych igły (bezpośrednio pod karbami zabezpieczenia , zanim zaczyna się stożek). „T” wskazuje nam na średnicę od 2.775 mm. Zbieżność stożka iglicy od 0 stopni w kolejnych krokach co 15 minut kątowych więc „G” odpowiada za szósty krok, co możemy przeliczyć 6 x 15 = 90 minut lub 1 stopień 30 minut) stożek praktycznie zaczyna się dopiero od litery „B” ponieważ litera „A” wskazuje na zbieżność 0 stopni i wznosi się o 15 minut w każdym kolejnym kroku."
  5. Jeżeli masz już sporą praktykę w prowadzeniu motocykla to przerwa nie jest przeszkodą. Dylemat polega na wyborze VTX1300 czy 1800 bo Vt750 szybko Ci się znudzi.
  6. Bo zniszczysz cały silnik. Opiłki z zacierających się mostków spłyną z olejem do miski olejowej i uszkodzą pompę oleju, spadnie ciśnienie oleju i zatrzesz wał. Ps. Poza prawidłowym momentem dokręcania śrub mostków bardzo ważna jest kolejność dokręcania. Jeszcze ważniejsze jest pilnowanie aby mostki siadały na wałku stopniowo.
  7. Paliwo dojrzewa a obroty średnie bo prawdziwy Ducat szarpie nawet przy 8000 obrotów jak mu odkręcisz :biggrin: Ps. a ilu się pisze na rakietowe dopalacze? bo wiem że Janek na pewno :biggrin:
  8. Bez względu na system chłodzenia motocykl zaraz po zapaleniu powinien być utrzymywany na obrotach wyższych niż wolne w granicach 2-4tys. obrotów przez co najmniej 2 minuty. Zgaszony i mamy czas na spokojne ubranie się i założenie kasku, rękawic itp. a w tym czasie temperatura przeniknie w grubsze ścianki odlewów. Po ponownym uruchomieniu silnika można już ruszać i kręcić silnik do połowy jego obrotów. I tutaj Jaca robi poważny błąd jazdy na minimalnych obrotach. Sprawa pierwsza to niedostateczne smarowanie a druga to w silniku 2 cyl. wał nie powinien szarpać tylko w miarę płynnie i DYNAMICZNIE oddawać moc. Silniki 4 zaworowe są bardziej wrażliwe na przeciążenia termiczne głowic i powinny być dłużej rozgrzewane. Pełną temperaturę pracy uzyskujemy dopiero po 10-15 minutach jazdy. Najbardziej szkodliwe dla silnika jest bezcelowe odpalanie lub co gorsze kręcenie silnikiem do odcinki bez obciążenia. Niestety emocje czasami biorą górę nad zdrowym rozsądkiem i zdarza się to nawet najlepszym np. Jankowi. :biggrin: Przy okazji Jankowi gratuluję nowego nabytku, obyś tylko nie stawał koło niego na rękach bo zobaczysz "666" :biggrin:
  9. To nie była napinka tylko dlaczego na takie tematy wypowiadają się właściciele kredek?
  10. Jak na razie to nie masz prawa używania motocykla na drogach publicznych a tym bardziej wypowiadania się na takie tematy publicznie. Zastanów się co napisałeś dziecino ?
  11. Łatwiej zaśpiewać jak w ten sposób pojechać. 715 kilometrów do zrobienia poniżej 7 godzin to po co przygotowania na dwa dni? Ps. A może to jednak będzie rajd turystyczny połączony ze zwiedzaniem naszej ojczyzny ? czyli jednak nie wyścig.
  12. Ale i tak wyjdzie w sumie taniej jak u Mankiewicza w Poznaniu :biggrin:
  13. Bez obaw, paluszków nie oberwie podczas eksplozji :biggrin: . Szczęście że to "gienek" z jednym gaźnikiem. Gdybyś zaczynał takie zabawy z gaźnikami w silniku wielocylindrowym to też palce nie ucierpią a najwyżej portfel może implodować. GN250 powinien mieć 2 obroty na śrubie składu mieszanki i poziom paliwa 27.4mm+\-1mm Powodzenia
  14. Buber ma rację, pomysł dobry ale regulamin do dupy. Zróbcie jak już chcecie Wielki Wyścig na wzór np. dawnego wyścigu Hamburg-Wiedeń lub amerykańskiego wyścigu wschód-zachód czyli od wybrzeża do wybrzeża. Regulamin oficjalny musi być i każdy go podpisuje ale potem siada na motocykl i goni do Zakopanego po nagrodę. Jak będzie jechał i którędy to jego prywatna sprawa. I tak każdy z potencjalnych uczestników notorycznie łamie przepisy ruchu drogowego. Znajdzie się w tym kraju 50 Niezniszczalnych bez problemu tylko czy znajdzie się chociaż jeden odważny organizator?
  15. Są dwa sposoby na zdjęcie tej zębatki. Specjalny ściągacz tulejowy z łupkami wewnątrz lub kątówka i przecięcie jej a potem założenie nowej. Wybieraj.
  16. Wał zostaw w spokoju ale łańcuszek koniecznie wymień.
  17. 13011-413-013 To jest numer katalogowy. Wystarczy zadzwonić do Hondy i zamówić dwa komplety.
  18. Będąc na Twoim miejscu wrócił bym do tego warsztatu z dobrą cyfrówką i zrobił kilkaset fotek dla potomnych. Zaniedbałem kilka lat temu zrobienie dokumentacji starej kuźni(ponad 400 lat) a w ubiegłe lato rozebrano go spychaczem w ciągu kilku godzin. Takich obrabiarek na pas napędowy nie zobaczysz już nawet w muzeum techniki i szkoda aby inni nie mogli obejrzeć chociaż fotografii.
  19. Była niedawno informacja w necie o sposobach odróżniania podróbek od oryginalnych wyrobów firmy NGK. Z nudów pogrzebałem trochę w sieci i na oficjalnej polskiej stronie NGK po wpisaniu symbolu świecy zalecanej do silnika SC46A stosowanego w motocyklu Honda VTX1800/2001 czyli IFR6L11 uzyskałem komunikat- produkt nieznany :clap: Z kolei świeca NGK IMR9C-9H kosztująca w Niemczech detalicznie 31.45 Euro na stronie sklepu internetowego ścigacz.pl kosztuje 112.50 zł. ale już na Allegro sprzedający "przemekp5" z Barlinka oddaje po 119 zł. za 4 sztuki a na aukcji Świstak "autogaz7" z małopolski chce 51.50 za sztukę. Tak duża rozbieżność cen daje dużo do myślenia. Tanie podróbki nie trzymają parametrów i potem rodzą się mity o złej jakości danego produktu.
  20. Składa się głównie z niklu, kadmu i węglika krzemu.
  21. Gdzie kupowaliście? Jesteś pewny że to były NGK ? czy miały tylko nadruki jasno niebieskie NGK ? Wygrzewanie czy przepalanie nag gazem to właśnie są legendy, a może jeszcze ktoś grzał je w mikrofalówce ? bo i takie przypadki się zdarzały. :biggrin:
  22. Temat powraca co roku jak bumerang do ręki aborygena. Najważniejszym problemem ze świecami w żółtych opakowaniach z nadrukiem NGK jest ich kraj pochodzenia i brak jakiejkolwiek kontroli w naszym kraju źródła pochodzenia podróbek tanich towarów. Podejrzewam że 95% świec na naszym rynku pochodzi z nielegalnej produkcji podróbek w Turcji.Jest to tylko moje prywatne zdanie ale dosyć łatwe do udowodnienia. Wystarczy kupić nowe świece NGK na terenie Niemiec pn. w sieci Heini Gericke , Detlev Louis czy innych a problem natychmiast znika.Dla sprawdzenia różnicy nie trzeba nawet zaglądać do środka kartonowego opakowania bo różnią się nieznacznie kolorem od tych na naszym rynku. No nie tak do końca bo jeżeli ktoś z uporem maniaka odpala silnik na kilka sekund i gasi go czerwonym guzikiem tylko po to aby ponownie odpalić to jest w stanie zamordować każdą świecę nawet irydówkę ND. Sprawa druga to nieszczęsne czujniki TPS które spełniają bardzo ważną rolę w prawidłowej pracy silnika ale nie wolno kręcić manetką gazu w momencie uruchamiania zimnego silnika.
  23. Napisz podanie ze zdjęciem to rozważę taką możliwość. :biggrin: A tak poważnie to kilka takich otworków nie powinno wadzić w eksploatacji bo wystarczy tylko pilnować poziomu oleju. Są w sporcie wyczynowym stosowane tłoki bez pierścienia olejowego i potrafią wygrywać wyścigi. Problem w tym przypadku polega na ilości tych otworków widocznych gołym okiem bo odpowiednia ilość oleju zabezpieczająca tłok przed zatarciem powinna być utrzymywana w mikro rysach powstałych podczas honowania. Już pisałem , że takie efekty na gładzi są skutkiem zaniedbań podczas procesu produkcji.
  24. Takie przypuszczenia w ogóle nie wchodzą wrachubę. Nadmierny luz pierścieni i tłoka powoduje radykalny spadek kompresji a co się z tym wiąże i mocy silnika. Przegrzanie tej konstrukcji może spowodować nagłe zatrzymanie tłoka i w tych silnikach nieodwracalne rozepchnięcie cylindra powodujące jego beczkowatość lub zerwanie powłoki niklasilu przez któryś pierścień na powierzchni kilku centymetrów kwadratowych.
  25. W pierwszym odruchu miałem wywalić Twoje posty na śmietnik bo wcinasz się w temat kolegi "niwy" jak stringi między półdupki. Założyciel tego tematu chce wypełnić zbyteczne otwory w elemencie z włókna szklanego wypełnionego żywicą epoksydową a Ty chcesz połączyć oryginalne elementy wykonane metodą wtrysku z ABS lub innego tworzywa sztucznego. Pytasz która żywica będzie lepsza do Twojej naprawy to Ci odpowiem ŻADNA żywica. Załóż osobny temat i zapytaj na forum jak to naprawić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...