Piotr Dudek

Ale to już nie jest problem producenta tylko właściciela motocykla.

Nadal jest to najbardziej doskonały sposób przeniesienia napędu z wału korbowego na rozrząd tylko zbyt drogi w procesie produkcji. Po Nortonie Manx następnym motocyklem z takim rozwiązaniem był motocykl Kawasaki W650 produkowany w krótkiej serii. w międzyczasie Ducati produkowało silniki jedno i dwucylindrowe ale tańszym rozwiązaniem było zastosowanie pasków zębatych.

Liczysz na jakiś cud? słyszałem że Mojżesz od jakiegoś czasu nie żyje :biggrin: Toto trza przewinąć uprzednio rozebrawszy. Dorobić szpulkę aby się nie powtórzyły awarie i poskładać. Proste no nie? Nie zapomnij że cb750 i cb900 mają inne wirniki jak już będziesz mógł kupić. pozdro

Maxim miał już poprawiony wał korbowy ale i tak nie lubiał wysokich obrotów przez dłuższy czas. Silniki DOHC czyli 12E miały zbyt małą wydajność pompy olejowej i zbyt dużą średnicę otworów(kanałów) olejowych w przeciwwagach wału korbowego co skutkowało pozbywaniem się oleju przez siłę odśrodkową szybciej niż pompa była w stanie dostarczać. Trochę to skomplikowane ale wystarczy obejrzeć dokładnie ten wał korbowy w sprawa stanie się oczywista.

Janek nie denerwuj się, Ks celowo umieścił test Ducati a nie umieścił testu BMW bo żaden nie dojechał tych 50.000 km a niektóre wybuchały już przed 25.000 km. PS Motorrad kupuje w przypadkowym salonie motocykl i ostro go katuje a potem publikują raport i z tych które czytałem najgorzej wypadały motocykle BMW. W jednym z takich testów padło łożysko skrzyni biegów po kilku tysiącach i w następnym numerze BMW podało do wiadomości że było wadliwe bo produkowane w Polsce. W kolejnym numerze ukazało się oświadczenie koncernu produkującego te łożyska w naszym kraju że to jest błąd konstrukcyjny ponieważ zastosowano zbyt małe łożysko w stosunku do obciążeń. W tych testach motocykle bez względu na kraj pochodzenia dostają bez litości w dupę i w każdym coś pada potem podlega wymianie i dalej katowanie. Jedyną awarią dyskwalifikującą motocykl to totalny wybuch silnika co spotkało kilka kolejnych motocykli BMW.

Pęknięty tłok to nie pęknięty pasek. Gdyby tam pękł pasek t tłok wytrzyma ale wybuchnie cała głowica.

Jest ostra zima i możemy podyskutować. Też nie zawsze wierzę w teksty Wikipedii ale akurat ten jest w/g mnie jednym z logicznych. Jeszcze raz cytuję:"Pojemność skokowa – różnica pomiędzy minimalną a maksymalną objętością cylindra" Jak sam widzisz w tekście jest zaczarowane słowo "objętość" ale pojemność mówi nam ile ccm wchodzi teoretycznie do cylindra podczas pełnego cyklu ssania. Celowo piszę teoretycznie ponieważ w praktyce przy prawidłowo zaprojektowanym i wykonanym rozrządzie ( bez względu czty to jest 2T lub 4T ) wchodzi dużo więcej mieszanki paliwowo-powietrznej niż wynika z obliczeń. reasumując objętość mówi nam ile ccm wchodzi np. oleju wlanego do cylindra przez otwór świecy przy DMP, a pojemność to ile ccm wypłynie z tegoż cylindra po obrocie wału do GMP. Nie wierz dosłownie we wszystko co mówi profesor akademicki. Poczytaj książkę prof.Kordzińskiego pt. "Małe silniki spalinowe" a w dziale o gaźnikach podciśnieniowych ujrzysz stek bzdur nie znajdujących potwierdzenia w teorii nie mówiąc już o praktyce.

prawdopodobnie chodzi o przewody olejowe a nastąpiło przejęzyczenie. W/g mnie test wypadł bardzo dobrze dla tej konstrukcji i tak ostro wysilonego silnika.

Jeżeli podciąg silnika jest zrobiony profesjonalnie (w co wątpię ) to motocykl warty zainteresowania za taką cenę bo w ładnej karoserii zamontowano najtrwalszy znany mi silnik tej firmy. Jest po prostu idioto-odporny w przeciwieństwie do oryginalnego który można ny porównać do Skody 1000MB czyli 1000 małych błędów. :biggrin: W/g mnie akurat ten motocykl nie powinien być prezentowany w temacie "miny" a raczej w dziale "wydumki".

Następca Leonarda da Vinci nam się objawił tylko pojęcia techniczne mu się jeszcze mylą. Masz dostęp do netu i możesz przed napisaniem przypadkowych bzdur poczytać np. Wikipedię. Oto co nam powie internet na temat hasła "pojemność skokowa": Pojemność skokowa – różnica pomiędzy minimalną a maksymalną objętością cylindra. Dla wielocylindrowych silników spalinowych podaje się łączną pojemność wszystkich cylindrów, w których następuje spalanie. Jej wartość podawana jest w centymetrach sześciennych, czasem oznaczanych skrótem ccm.

Sprawdź różnicę w parametrach tych silników i daruj sobie takie przekładki.

A nie słyszałeś że jazda motocyklem jest niebezpieczna,grozi śmiercią lub kalectwem ? Sam napisałeś poniższy tekst:"Tak oryginalkne tokico czterotłoczkowe chodzi mi o te blaszki które są na wierzchu zacisku przykręcone dwiema małymi śrubkami i powstrzymują klocki przet telepaniem". Zamiast się zastanawiać nad celem umieszczenia tych blaszek przez konstruktora zastanów się czy nie użyć do pisania następnych tekstów w edytorze WORD? bo mnie telepie jak czytam te wypociny.

Zostało wyraźnie napisane i wystarczy tylko przeczytać a potem jeszcze zrozumieć tekst pisany kolego "wjtekr1".

Wirnik możesz pomierzyć zwykłym multimetrem czy nie ma przebicia na masę. W razie potrzeby demontażu możesz użyć osi tylnego koła jako ściągacza.

Na rynek europejski był robiony tylko w 1979 roku a na rynek USA do 1982 roku. Jeżeli obejrzysz dokładnie szczotki znajdziesz tam wskaźnik zużycia w postaci delikatnego nacięcia. Podejrzewam że masz uszkodzone uzwojenie wirnika alternatora i wypada rozpocząć od pomiaru oporności tegoż uzwojenia a najlepiej stanu jego izolacji. Po przebiegu 50tys.km pojawia się stukanie łańcucha pierwotnego przeniesienia napędu ale wystarczy podnieść wolne obroty do 1400-1500 i problem zniknie.

W katalogu Larsson masz dwa różne numery katalogowe i musisz zamówić po dwa łańcuszki każdego numeru. A pan z allegro niech się zajmie sprzedażą buraków.

Ten kosz ma przenosić moc z silnika na 2 koła a nie na jedno i moment jest potrzebny do ruszenia pojazdu a potem można już szaleć ale ja się w takie rzeczy nie bawię to się nie znam :biggrin:

Masz rację że za darmo robię bo to 50 zeta to tylko opłata za wiedzę. :biggrin:

Masz szansę sporo zarobić otwierając warsztat przy takiej kalkulacji. U mnie koszt demontażu koła z motocykla i wymiana łożysk, sprawdzenie wyważenia koła,zamontowanie koła + sprawdzenie przedniego hamulca to 50 złotych + części. Klientowi z kołem pod pachą polecam zakup ściągacza i wesołych świąt.

Robisz buggy na wystawę czy do jazdy? To nie ma ładnie wyglądać tylko dobrze oddawać moc z dołu.

Po co ? Tłumik możesz wymienić w każdej chwili na przelotowy dedykowany do tego modelu. Chcesz się osobiście przekonać jak kończą się kombinacje? :banghead:

Czyżbyś tak naprawdę myślał? Zastanów się ile czasu potrzeba na wymianę łożysk przedniego koła w warsztacie motocyklowym? Oczywiście nie bierzemy możliwości używania młotka i wybijaka do tak prostej operacji. A może jako właściciel garaży robisz takie usługi gratis?

nizamaco :biggrin:

dla starszego wykonania 2.5 a od roku1990 3.0 obrotu od całkowicie wkręconego.