Tommo

Dziwne bardzo że tylko tylne amory zmienił. Dla mnie to troche druciarstwo.

Dla mnie raporty Tuv są zdecydowanie bardziej wiarygodne od forumowych wpisów. A te pokazują jednoznacznie, że takie 911 jest w czołówce bezawaryjnych aut.

911 gejowskie? No proszę Cię. Ale marzenia masz piękne. Mimo to, wolę realnie stąpać po ziemi.

To porsche sprzedaje znajomy z okresu CA Cup. Nie ma co oglądać, jest w stanie idealnym. Problem w tym że chyba nie tego szukam. W Audi trzeba czyścić chłodnice, bo się lubią zasyfiać i nie powinno być problemów.

Tam jest łańcuch. Po co go wymieniać przy takim przebiegu? 300 tyś to jeszcze rozumiem. Te silniki są wytrzymałe i bezproblemowe.

Pewnie w jakimś stopniu go zmniejszy ale raczej nieznacznie. Problemem jest ubóstwo i mentalność Polaków.

Na razie zostaje po staremu. Jest projekt, żeby karać spóźnialskich podwójną stawką przeglądu. Porypany pomysł. Mają być też mandaty w wys. 300 zł za brak przeglądu. Ale to wszystko w przyszłym roku.

Myślę że znacznie tańszy od STI. Niestety nie daje już takiej frajdy z jazdy.

Tez wolałbym 993 ale chore ceny mają.

Nad tą się zastanawiam. https://www.otomoto.pl/oferta/porsche-911-996-targa-salon-pl-perfekcyjny-ID6z4EDt.html

911

YUBY kupiłeś coś? A może kupimy boxera tylko z innej stajni?

Fajny. Szkoda że skrzynia z Legacy, bo jest dość długa ,co nie pasuje do charakteru tego auta. Tak się zastanawiam do czego ma służyć to auto. Do upalania troche szkoda, bo za bardzo wymuskane, na co dzień nie wygodne i za drogie w eksploatacji. Zostają jakieś weekendowe zloty, parady itp. Dużo zależy jak jeszcze było poskładane. Bo kaboom w tej specyfikacji mocno zaboli.

2.0 Turbo, szczególnie te z zamkniętym blokiem, również były bardzo wytrzymałe. Firma troche na psy zeszła.

I weź tu kup nowe STI za worek siana, jak silnik nawet nie upalany, dogorywa przed 100 tyś km.

Ludzi już poebało z tymi tabletami na desce. Dzisiaj pojeździłem nowym RS3. Diabelski samochód.

Tymi nie, ale jeździłem jeszcze większym rodzynem, Alfą 164 Q4.

Ten sam piec siedzi w leciutkim 4C.Chciałbym tym się przejechać na torze.

Gratki ernest. Bardzo fajne autko.

Kaszalot odpłynął. Zabrał pierwszy klient.

Nadaje się nadaje. Trzeba tylko robić to umiejętnie i z wyczuciem. Transfer w EVO też lubi się sypnąć nagle i niespodziewanie. Ale umówmy się, nie do tego stworzono te auta.

Pamiętam jakiś czas temu, ktoś wystawił Bloba z jakimś śmiesznym przebiegiem coś ok. 60 tyś km. salon, pierwszy właściciel, igiełka. Nie pamiętam ceny dokładnie ale była absurdalnie wysoka. Mimo to, sprzedał się w dwa dni. Na pewno łatwo nie będzie wyhaczyć ładnej sztuki.

Kultowe STI znam tylko jedno. 22B. Reszta to szybkie, dość awaryjne spędzany. Tfu sedany.

Liana ma bardzo miłą w dotyku tapicerkę.

Nitomen nie patrz na markę tylko stan techniczny. To jest najważniejsze, w tak starym samochodzie.