Tommo

Staszku idź na całość, bier Cayenne Turbo S :)

Cayman to coupe.

Tylko rozróżnijmy zwykłego Caymana, wersję S, wersję GTS oraz GT4. Z tych obecnie produkowanych, już najsłabsza wersja przyspiesza do stu w niecałe 5 s. Drugi plus to świetne prowadzenie w zakrętach. Ja bym nie wybrzydzał :)

W międzyczasie coś tam się dowiadywałem o kosztach eksploatacji takiego cuda. Jak coś jebnie poważniejszego to tylko usiąść i płakać. Yuby a może Caymana S?

Nie radykalny tylko racjonalny. Jeżeli ADV w kontekście turystyki, bije SMT na każdym polu, to gdzie tu radykalizm?

I tak i nie. Po części odpuściłem sobie ten motocykl z uwagi na duże prawdopodobieństwo niespodziewanych awarii oraz beznadziejnego serwisu tej marki w naszym kraju. Z drugiej strony produkt premium, wysokiej klasy komponenty, spora kasa do wydania, trochę to wszystko może dziwić. W każdym razie nie mam czego żałować, kawa spisuje się doskonale. słoma a ty przeginasz z tą unikalnością i radykalnymi osądami.

Jeżeli chcesz podróżować motocyklem, to odpuść sobie tego SMT bo to nie do tego sprzęt. Jeśli ma to być KTM to tylko ADV.

Super Duke zrobił psikusa? Z czym miałeś problemy?

Niestety i mówię to ze smutkiem, na dzisiejsze czasy STI zostało mocno w tyle względem konkurencji. Szkoda bo marka nietuzinkowa i miała zagorzałych zwolenników, który niestety sukcesywnie traci.

YUBY kupiłeś już coś albo masz na oku fajnego?

20 lat temu to było coś. Teraz to jeżdżąca kupa którą objedzie Golf po chipie. Dobra lokata kapitału do stania w garażu.

Poczekam z odpowiedzią do przyszłego roku, jak odwiedzę kilka obiektów. Ale jestem nastawiony pozytywnie. ks, pojedź na "zielone piekło" to zobaczysz po co ludziom szybkie auta.

Druciarski serwis wykończy każdy sprzęt, nie tylko Ducati. Pytanie czy prawidłowo serwisowany i eksploatowany sprzęt z Bolonii, zalicza się do pewnych i niezawodnych?

Autor się pomylił z tematem i miało być wpadajcie w kanał.

Staszku mogę śmiało polecić Hondę Accord. Silnik bez znaczenia. Każdy jest bardzo dobry, łącznie z dieslem. W ogromnej większości, te które sprawdzam są w świetnej kondycji, nawet przy dużych przebiegach. https://www.otomoto.pl/oferta/honda-accord-executive-automat-bezwypadkowy-salon-polska-serwis-aso-pewny-przebieg-ID6zeolM.html

Uff... już się bałem, że trzeba będzie w spodnie rurki zainwestować i pasemka na włosach farbować :) Dobra żarty żartami ale mam problem, bo żonie tak się spodobał, że chyba będziemy grafik dostępu do kluczyków ustalać :)

Widać że masz mglistą wiedzę w tym temacie. Rozmawiałem dzisiaj telefonicznie z Andrzejem z SID Motorsport. Gość zęby zjadł na RS'ach i ma ogromną wiedzę o tych autach. Sam posiada trzy bardzo szybkie Audi. To co mi opowiadał o tych autach, potencjale silnika i możliwości rozwoju zdumiało mnie do reszty. Jeżeli auto o takich osiągach jest namiastką sportowego samochodu, to jest to szczyt hipokryzji i ignoranctwa.

Focus RS jest dla mnie trochę niespójnym produktem. Bagażnik jest tak mikry, że dyskwalifikuje go praktycznie jako rodzinno-uzytkowe auto. Po co mi więc nadwozie typowego Focusa 5D, bez polotu i banalnego stylistycznie jak co drugi heczbek na drodze. TT jest sportowym samochodem w każdym calu i niczego nie udaje.

U mnie jest DQ500 więc najmocniejsza dwusprzęgłówka na rynku. Podobno wytrzymuje do 900 Nm. Trzeba tylko zwiększyć ciśnienie na pompie softowo. Będę musiał jeszcze zainwestować w hamulce prawdopodobnie ale to jeszcze zobaczymy. Nowy nie jest ale ciężko znaleźć ślady użytkowania :) Foki nie chciałem, choć mogłem kupić w dobrych pieniądzach. \Podobno krzaczą się silniki na potęgę.

Bimbak bardzo chętnie, nie mogę się już doczekać jazdy na torze, ale. Mam założone na nim agresywne semisliki Yokohama Advan 048, które w tych warunkach pogodowych, zimne nie trzymają kompletnie. Muszę jeszcze się nauczyć jeździć tym wariatem i skrzynią DSG, bo to nowość dla mnie. Samochód ma potencjał sportowy. Silnik jest mega, nie ma żadnej turbodziuty, szybko reaguje na gaz no i ten dźwięk. Zważyłem go na rolkach. Wraz ze mną i połową baku jest 1495 kg. Sporo, ale wrażenie jest jakby się jechało w sejfie pancernym. Bardzo sztywne nadwozie. Dzwoniłem do Compotów, stage 1 w tym samochodzie czyli sam program i jest 411 koni. Na wiosnę trzeba będzie ich odwiedzić :)

Nie mam fot jeszcze ale to jest dokładnie taki jak ten: Kupiłem z programu Audi Select Plus. Oryginalny lakier, jeden właściciel, pełna historia serwisowa.

To jest predator a nie samochód. Naciskasz guzik S na konsoli i robi się niezła bestia. Utwardza się zawieszenie, betonowa kierownica, otwiera się wydech, skrzynia ciągnie do odcinki...faaajnie.

Mam już TTRS :buttrock:

To nic nie warte jest. Jeśli już to Ural 4320 albo Kraz-255 na balonowych kołach. To są ciekawe pojazdy.

Z tego co wiem to kiła i mogiła.