Tommo

Ale 5W40 to półsyntetyk jej albo jakiś hydrokrak. Pamiętaj lej tylko PAO. LM jest ok. Legacy Turbo upalałem 10W60 właśnie LM.

Moc nie ma znaczenia, bardziej sposób eksploatacji. Jak używasz na krótkie trasy i raczej spokojnie lałbym dobry 5W30 np. Amsoil. Jak chcesz go upalać konkretnie to może 5W50.

Nie chcę automatu :)

Ale dlaczego mam porównywać do Maserati osiem lat młodszego i znacznie niższym przebiegiem? Chodzi o spadek wartości samochodu. Idziesz do salonu, zostawiasz bańkę. Sprzedajesz po 5 latach i co z tego zostanie. Maserati leci z ceną na łeb na szyje. Pytanie dlaczego? Obejrzyj film bimbaka.

To znajdź mi tańszego 911 Turbo w manualu nie rozbitego. Bardzo chętnie go oblukam.

Nie przesadzają z tym plastikiem. To jest golas, plastiku jak na lekarstwo. Zresztą Honda też ma plastikowe elementy. Zależy co kto lubi. Ja wolę lepsze prowadzenie i przyjemność z jazdy, nawet kosztem błotnika z plastiku.

Sorry ale bajki nam tu opowiadasz i tyle. Wystarczy spojrzeć na ceny używanych i wszystko jasne. Za 15-sto letnie 911 Turbo w manualu muszę dać 240 kawałków. Za podobne wiekiem Maserati 1/5 tej ceny. A w salonie kosztowały podobne pieniądze. Ciekawe co? http://allegro.pl/porsche-996-3-6-turbo-manual-serwis-idealny-stan-i7015255204.html https://www.otomoto.pl/oferta/maserati-quattroporte-okazja-ferrari-w-maseratigt-oszalamiajacy-dzwiek-zamiana-vat-23-ID6zaVoM.html

To wyjaśnia dlaczego Ernest tak za nim płacze.

Wygląd sprawa indywidualna i ja nie będę się nad tym rozpławiał ale ten motocykl zmiażdży konkunkurencję jazdą. Jest leciuteńki. 215 kg vs 260 Hondy-przepaść. Honda jest też słabsza i to wyraźnie. Świetny sprzęt, brawo.

Jestem w stanie zrozumieć Ernesta i jego zapatrywanie na motoryzację. Taki perfekcyjny i zimny do bólu samochód rzeczywiście szybko się może znudzić. Z drugiej strony te Włoskie zabawki są absurdalnie drogie i może poirytować sytuacja, że nie możesz wyjechać swoim nowym Lambo z garażu, bo coś się zesrało. Ja bym chciał mieć samochód zaprojektowany przez Włochów, wnętrze zrobione w Audi a całość poskładana w Japonii.

Ernest taką motoryzacje też uwielbiasz? https://www.facebook.com/warsawdrive/videos/1442857939112761/

Mi się prawie wszystkie Alfy podobają ale raczej żadnej nie kupię.

Zużycie w normie.

Żeby bronić swojej tezy używasz bardzo nieobiektywnych argumentów, bo -zakładasz że kierownik TTRS to niedoświadczony amator, - kierowca Clio czy CTR to zajebisty profi kierowca - porównujesz seryjne TT do torowych lekkich wydumek. Wybacz ale nie wciśniesz mi tych kitów, choćby dlatego że mam już jakieś doświadczenie w jeżdżeniu szybkimi samochodami po różnych torach. Masa jest ważna. Ale jeżeli byłaby tak kluczowa jak to opisujesz, to wszelakie GTR'y które ważą 1,8 t dostawały by bęcki od tych Twoich wydmuszek wolnossących a prawda jest taka, że oglądają GTR'om tylny zderzak i to przez chwilę. Ja już się najeździłem przerobionymi wydumkami. Teraz chcę coś wygodniejszego nawet kosztem gorszych wyników na torze. No niestety starzeje się. Ok. Ale to jest już problem w głowie właściciela a nie samochodu.

Adam, nie trzeba. Mówimy o amatorskiej zabawie a nie profi ściganiu oczywiście. Dzisiejsza technika jest tak zaawansowana, że jednym guzikiem zmienia się cały charakter samochodu. Nastawy zawiasu, reakcja na gaz, głośność wydechy, progresywność układu kierowniczego, masz drugi samochód niemalże.

Bimbak czy jeździłeś po torze RS'em się pytam? I powiedz mi jaki to wolnossący 200 KM, seryjny samochód objedzie 400 konne TT w Poznaniu?

No i git. Jeszcze Yuby zapoda STI i walimy wiosną na Poznań.

Dzięki za tą cenną radę. Od teraz szukam Golfa 1.4 A z Klodem to się chętnie na torze spotkam :)

Zajebiście dużo. Ta skrzynia jest mega.

Panowie jeździliście w ogóle TTRS? Po wypowiedziach obstawiam że nie. To mała wzmianka z czym mamy do czynienia: Rozmawiałem z człowiekiem który jeździł tym po torze w Norwegii wraz z innymi RS'ami. To auto zrobiło na nim kolosalne wrażenie, większe nawet od R8 bo nastawienie wcześniej miał zupełnie inne. Auto miażdży osiągami. Golf R to niedzielny dupowóz przy tym skurczybyku. Jasne, wolałbym Porsche. Tylko za samochód tej marki o podobnych parametrach trzeba dać wagon siana. Nie interesują mnie samochody do lansu, niedzielnej pojeżdżawki itp. Chce szybki samochód, którym pojade bez kompleksów na tor i który da mi emocje.

Dla siebie.

Tu jest problem bo nie jestem. Podoba mi się, co zrobić? :sad:

Do miasta spokojnie wrx wystarczy. Panowie czy robie duże fopa kupując Audi TT ? :)

Dziwne bardzo że tylko tylne amory zmienił. Dla mnie to troche druciarstwo.

Dla mnie raporty Tuv są zdecydowanie bardziej wiarygodne od forumowych wpisów. A te pokazują jednoznacznie, że takie 911 jest w czołówce bezawaryjnych aut.