Skocz do zawartości

Tommo

Forumowicze
  • Postów

    7575
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    38

Treść opublikowana przez Tommo

  1. Przymierzyłem, pomacałem...fajna. Ale...znalazłem coś dużo lepszego i raczej się skuszę.
  2. Im mniej zabierzesz tym lepiej. Zrób listę niezbędnych rzeczy, zbierz je razem do kupy i wizualnie ocenisz ile mniej więcej potrzebujesz miejsca. Ostatecznie możesz ratować się pająkiem.
  3. Zrozumiałem tak, że inicjatywa słuszna i chwalebna ale realizacja żenująca. Nie oczekuję drogich cennych rekwizytów, żeby wziąć udział w aukcji. Absolutnie nie. Natomiast widząc to coś, zrobionego z zardzewiałego łańcucha znalezionego pod płotem, pół elektrody i 5 min inwencji własnej działa anty skutecznie. Dlaczego ludzie nierzadko oddają bardzo cenne dla siebie przedmioty na aukcje charytatywne, sportowcy medale olimpijskie itp. Żeby wzbudzić u ludzi odruch serca, pozytywne emocje, pokazać że można dać dużo i to jest dobre. Ja tu widzę coś zupełnie innego. Ludzie wpłacali i nawet nie chcieli tego żelastwa odebrać. Micho miał to w d... i świetnie się bawił strugając kolejne straszydła. I mamy efekt taki, że ten jakże dobroczynny forumowy hero zebrał w tym roku 0 zł. Jakie poświęcenie taki efekty, można podsumować tą świąteczną akcję. Jeszcze jedna sprawa. Czy gość który okrągły rok z lubością wykorzystuje to forum do szydzenia, obśmiewania i plucia na innych forumowiczów, ma moralne prawo raz w roku od tych samych ludzi oczekiwać włączenia się do akcji pod hasłem pomocy i szacunku do bliźniego? Ja tu widzę podwójne standardy, które się nie kleją w całość. Przykład dwa posty wyżej. Czy tak się zachowuje człowiek chcący szczerze pomagać ludziom? Pytanie pozostawie bez odpowiedzi...
  4. Robię wpłaty systematycznie, także dla tych co tu na forum proszą o pomoc. Nie potrzeba do tego karykatury psa czy innych dziwolągów dla zachęty.
  5. Ja zrozumiałem tak że dziewczyna też ma prowadzić. Jeśli tak jest, zdecydowanie odradzam ciężkie motocykle. Zamiast przyjemności będzie zgrzytanie zębami. Mój typ to KTM Duke 390. Motocykl znacznie nowocześniejszy, świetny zawias i hamulce, lekki, łatwo się prowadzi. 41 koni w sam raz na miasto. No i umówmy się, przy starej Japonii wygląda jak milion dolców.
  6. Auto mojego wuja. Starszy człowiek. Pomagam mu w sprzedaży. https://www.otomoto.pl/oferta/ford-focus-salon-polska-piewrszy-wlasciciel-ID6CJmsh.html Jak ktoś potrzebuje auta do jazdy, gorąco polecam.
  7. Nie przesadzaj z tą wielkością. Golf Plus
  8. 1,9 TDi te jeszcze na pompie VP są niezniszczalne. Mam klientów z przebiegami pow 400tyś km i silnik cyka jak zegarek. Tyle że to już stare kapcie a silnik to tylko jeden element całości. Ja bym Ci polecił Mercedesa B klasę. Autko niedoceniane ale bardzo fajne i myślę świetnie się sprawdzi przy Twoich wymaganiach. Jest stosunkowo nieduży a wnętrze ma bardzo pojemne. Siedzi się wyżej, doskonała widoczność, na miasto super. Jest też mało awaryjny i w takiej benzynie a jeszcze w automacie, super sprawa. Jedna uwaga zawias jest z tych twardszych i sprężystych. Jak ktoś lubi kanapę to odradzam.
  9. Ja nie znam limuzyny segmentu F żeby miał 2.0 tylko pod maską.
  10. Diesel to nie tylko oszczędność paliwa ale także komfort jazdy. Kto jechał limuzyną z dużym dieslem pod maską, wie o czym mówię. Ale diesel do miasta albo do lokalnego przemieszczania się jest pomyłką i proszeniem się o kłopoty.
  11. Tommo

    BAJKAŁ 2020

    Jacku na jakich oponach jeździłeś po Rosji do Bajkału?
  12. Nie jestem ani fanem ani wrogiem diesla. Po prostu staram się obiektywnie patrzeć na różne rozwiązania. W tym przypadku w211 brałbym diesla ale jakbyś na drugiej szali postawił E55 AMG, na diesla nawet bym nie spojrzał 😁
  13. Po 100 tyś km masz 3000 l paliwa na + to jest 15 tyś zł. Po 300 tyś jest 45 tyś na +. Masz drugie auto w gratisie 😁 Co do hałasu się nie zgodzę. Diesel w trasie zawsze jest cichszy z prostej przyczyny. Ma niższy zakres użytecznych obrotów, silnik nie wyje jak w benzynie na wysokich obrotach.
  14. Benzyna 3.2 będzie wolniejsza i paliła dobre 3-4 litry więcej średnio na 100 km. A jak zrobisz program w dieslu to już jest przepaść. Argument że przebieg w dieslu jest większy jest bez sensu. W benzynie też są duże przebiegi i co z tego. Chcesz lepsze i mniej zużyte auto, dopłacasz i po problemie. https://suchen.mobile.de/fahrzeuge/details.html?id=288647576&damageUnrepaired=NO_DAMAGE_UNREPAIRED&fuels=DIESEL&isSearchRequest=true&makeModelVariant1.makeId=17200&makeModelVariant1.modelId=57&maxMileage=200000&pageNumber=4&scopeId=C&sfmr=false&searchId=3d146c77-ade1-449e-914a-4cb76fcca093
  15. Z używanym dieslem nie jest tak oczywiste wszystko. Są modele samochodów w których właśnie diesel pod maską to najlepszy wybór z możliwych. Szczególnie jak chce się więcej pojeździć. Przykład W211. Bardzo wygodna limuzyna najlepiej się sprawdzi z niezajebliwym i bardzo mocnym OM648. Dalej BMW 5 i znakomity silnik M57 późniejszy N57 też jest świetny. Pamiętajcie, że coraz mniej silników opłaca się zagazowywać. Chodzi wtrysk bezpośredni. W grupie VW już w zasadzie nie ma silnika bez tego typu zasilania, podobnie jest u innych producentów.
  16. Bo ma silnik o 0,2 l za duży 😁 Temat bez sensu. Każdy sedan na rynku ma swoje zalety i wady. Wiedzy technicznej w necie na kopy. Skąd mamy wiedzieć co przypadnie ci do gustu? Zostaje szklana kula...
  17. Oj pojechałbym. W dyszce się wyrobi? Nie sądzę... 😁
  18. Tommo

    omcia (Opel Omega)

    Micho bierz tego złoma. Pasujecie do siebie idealnie 🤣 Swego czasu uturbiłem Lanosa 1.5 16V. Nie był to mega projekt ale działał to fajnie. Turbo KKK K03, intercooler z Iveco, kolektor seryjny przerobiłem, wtryski z Nubiry 2.0 i SMT6. 160 KM i 240 Nm. A i denka lekko stoczyłem co by stopień sprężania obniżyć. Fajny taki niepozorny sleeper był.
  19. Nie powiem Ci bo sam jestem na etapie ich zakupu. Na forum Afryki być może coś więcej się dowiesz, chociaż jest to nowy produkt ale firma dobrze oceniana.
  20. Tommo

    omcia (Opel Omega)

    A byłeś tak blisko szczęścia ehhh....(oglądamy całość)
  21. Nie ma nic takiego na rynku. Przy najmniej ja nie znam. Oczywiście są białe kruki, poszukiwane i drożejące sukcesywnie ale nie są to motocykle do jeżdżenia. Są natomiast motocykle które tracą relatywnie mało np. H-D.
  22. Chcesz tym jeździć czy żeby stał i zbierał kurz? Jeżeli to pierwsze to odpuść sobie starego japońca. Nie ma części a te które są, bardzo drogie. Jeździ to słabo jak na dzisiejsze standardy, to nie ma sensu...
  23. Do turystyki coś warte uwagi niestety min. X2 Twojego budżetu. Jedyne wyjście poszukać lekko używanych albo dosypać kasy. Czarnych też nie polecam, za gorąco na słońcu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...