włochatyDR

Ale jajca sadzisz :biggrin: Jeśli coś jest dobre, to jest popularne, jest tego wiele, gdy by DRy były takie złe jak mówicie to nie stały by po takiej cenie i nieschodziły by jak świerze bółeczki. A TT? Połamie plastik przy wywrotce i już go nigdzie nie kupie, dobrze że ma ten sam silnik co XT 350 bo całkiem była by kaplica... XR 400? po co przepłacać? wolał bym DRZ 400 E. Moc, zawieszenie, wytrzymałość, waga podobna, za cene XR 400 można wyrwać naprawdę ładną DRZetke, i przedewszystkim nowszą :bigrazz: ghollum też odradzał mi DR 350. Ja jednak ją kupiłem i nieżałuje. Jest to wspaniała maszyna.

A jak odróżnić która jest która wersja? Tą 33koną i 48. Podobno wszystkie E mają niecałe 50km.

Rozumiem że piszesz o Kacie. A jak to jest z np DRZ 400 E ma podobnie? Też po remącie wytrzyma podobne przebiegi? Chciasz jest on troche bardziej wysiony bo kat 520 ma 57km a DRZta z 400 poj. ma ich 50. Jeśli zmieniał bym moto to tylko na DRZ 400 ale E.

DRka w trasę moim zdaniem nadaje się idealnie. Jest dość miejsca na bagaż, kanapa jest dość wygodna, bdb pozycja za kierownicą. Na zębatkach asfaltowych prędkość 100\110 km\h nierobi naniej wrażenia. Tak jak było wspomniane wyżej, musisz oglądać DRe z jakimś fachowcem który jest w temacie, bo duuużo jest min z padniętymi głowicami. Jest to moto naprawdę ekonimiczne, przy czym mocy nie brak. 28koni w 4T robi swoje, niesą to wysilone silniki dlatego są wytrzymałe. Z serwisem też nie jest najgorzej, zawory rególujesz co 5-6tys km, olej co 2,5-3 tyś. Zawieszenie do rekreacyjnej jazdy naprawdę wystarcza, hamulce też dają rade. DR 350 mogę polecić naprawdę każdemu z czystym sumieniem. ps. Kolega ostatnio sprzedł igiełke DR za 5700, zarejestrowana ubezpieczona itd. Pozdrawiam. Korsarz!! niewcinaj się, włochaty jest tylko jeden :biggrin:

Ooo witamy, Któż to nas odwiedził :bigrazz: No to bardzo się ciesze że ładnie sobie radzisz i jesteś zaparta, i wielki szacunek że chcesz mocniejszy moto :notworthy: Gratuluje, oby tak dalej:) Pozdrawiam.

To na 99% będzie buchnący tłok. Lepiej tak nie jeźdz bo jak zatrze Ci się w cylindrze to koniec. Ale sprawdz, albo sprubój podnieść minimalnie poziom paliwa w komorze pływakowej albo na iglicy. Zrezygnuj z dozownika i rób samemu mieszanke.

DRZete spokojnie wyrwiesz za tą kase, i to w przystępnej cenie. http://moto.allegro.pl/item687197616_suzuk...crf_ktm_xr.html np ta. wygląda na dobry sprzęd. A jak wiadomo to Suzuki wiedz dobra maszyna. :bigrazz: A dodam tak na marginesie, co w DRZtach i wersji S i E jest wadą? czy w ogóle ich niemają? przy kupnie na co zwrucic najwiękrzą uwage?

No i spoko. Cieszymy się że moglismy pomuc. :bigrazz:

Ja za swoją DR dałem 3tyś zł, sprowadzoną z niemiec na oponach szowych, nikt przedemną w terenie nią nie gonił. Niebierze w ogóle oleju, od wymiany do wymiany doleje może 100-150ml i to wszystko. Wiec nie mówicie że to nie możliwe bo to nie prawda.

40KM w teren w 4T całkowicie wystraczy moim zdaniem. Ale co z silnikime? czy ma jakieś słabe punkty? na co zwrucic uwage przy kupnie tego sprzetu?

Dołoże tu swoje 3 grosze. I wyraże swoje zdanie na ten temat. Na Twoim miejscu brał bym XT 350. Dlaczego: Jest to bardzo dobre moto, praktycznie nie do zajechania, a za 4500tyś wyrwiesz naprawde ładny stan. Ewentułalny remont niepowinien wynieść wiecej niż 1500-2000tyś. I masz maszyne na lata. 28 koni w 4T naprawde daje rade, silniczek ciagnie już od samego dołu co w górach jest dość istotne. Bardzo ekonomiczny silnik, bo spali koło 5L a RX przy wkręcaniu 8-10L a to baardzo duża różnica. Tanie cześci, jest to bardzo popularny motor, wiec z częsciami uzywanymi jak i nowymi niema najmniejszego problemu. Jak dlamnie 125tka w 2T naprawde szybko Ci się znudzi, a jeszcze jak bedzie zablokowany to już w ogóle kaplica. Zastanów się nad XT bo to naprawde dobre moto, i gwarantuje ze bedzieś zadowolny i osrasz kosiarki.

Niby dlaczego?

Witam. Mam do was kilka pytań. Na co zwrucić szczególnie uwage przy kupnie DRZ 400S? Mają jakieś mankamenty? Co w tych maszynach jest najwiękrzym minusem? czy w ogóle ma jakieś minusy? Z góry dziękuje za odpowiedzi.

Witam. RX to bardzo fajny motor, chwalony, bez więkrzych wad wrodzonych. Takie pytanie na uboczu, czy jesteś z tych Pisarzowic koło Sycowa? (pyt do silentCC)

Wiedz nie dość że w tych moto są potrzebne dość częste remonty itd to jeszcze widze jakies problemami z zaworami które są bardzo drogie. A że WRa ma wałki rozrządu na panewkach tego bym sie nigdy niespodziewał. Taki mały off top, co można zrobić jeżeli takie wałki się wytrą i głowica nadaje sie do wywalenia, to co mozna zrobić niekupując nowej głowicy która zapewne kosztuje 50% wartości motocykla o ile sa dostępne?

Popieram poprzednika. Za 9 tys wyrwiesz naprawde ładną DRZtke. Ale nad wersją E bym się zastanowił, to już dość wysilony silnik i myśle ze niema takiej żywotności jak np. wersja S. Która ma 40km, w teren to naprawde wystarczy, dobre zawieszenie, ekonomiczne moto, swierze rocznikowo. Będziesz zadowolony z Suzi

A na ile masz ustawione wolne obroty? Ja tak 1,5tys.

Nigdy nie słyszałem o odcieciu paliwa :icon_eek: Może być odciecie zapłonu ale nie paliwa. Tak jak kolega wyzej napisał, przeczyść filtr powietrza i gaźnik, zobacz też na jakiej wysokości jest ustawiony pływak, o ile sie nie myle powinien być ustawiony na 65mm ale nie jestem pewnien. Iglica powinna byc na 3 rowku.

Masz rację, linijka wychodzi inaczej:D miarą krawiecką 27-28. Wiec buciki na moto musiał bym miec te 29,5-30

Witam panowie, odświerze trochę temat. Chciał bym kupić buciki, wkoncu budrzet pozwolił, ale nie wiem jakie wybrać, zastanawiam się nad formą terrain. I jak to jest z tymi rozmiarami, długościami wkładek itd? Ja buty cywilne nosze 45, długość stopy od duzego palca do pięty to 23,5cm ze skarpetą. Wiec jaką długość powinna mieć wkładka aby to jakos pasowało?

Wądpie, w crossach może i tak jest, ale po przebiegu 30tys korba napewno ma już jakiś luz, a po wymianie tłoka długo nie polata. jak już robić to wszystko :bigrazz:

On nie że strzela ale tak parscha przy schodzeniu z obrotów. Na początku przyszłego tygodnia nagram wam filmik i wrzuce go tu to doradzicie mi coś.

Arni, jak już o tym wspomniałeś, to czy po dodaniu gazu i odpuszczelniu wydech powinien tak szczelać? tak jak by ssał lewe powietrze. Kolega mi mówił ze to już jest wypalony tłumiczek. Jak to jest?

Mam pomału do wymiany łańcuszek rozrządu. Ciekawa jak napieprza w twojej starej XLce napewno nie mniej a wiecej niż w Suzuki.

Co za sens ma wymiana samego tłoka?? Jeśli zostawimy starą korbe, to kiedy dostanie sprężania, korba poprostu wyjdzie bokiem, i rozwali nam pół silnika.