włochatyDR

6200 to duzo kasy. Za 6tys pewnie byś puścił, ale to dużo jak za DRkę. Jeszcze trochę i XR 400 wr itd się kupi. Ale zadbana jest, to fakt.

Dlaczego sprzedajesz? Zdradziła Cię? Jeśli tak to koniec z suką :biggrin:

A czy na takim enduraku nieboli duspko po długim jeźdzeniu?

Panowie, a czy taka XT 600 np niejest trochę zasłaba aby jeździć po asfalcie, chodzi mi o jakieś trasy, bo po mieście to wiadomo, daje radę. Ale co po za miastem?

Ja miałem tylko jedną taką sytułacje, ale trochę się niedziwie, bo kolega jechał zemną WSK 125 bez tłumika w niedziele popołudniu. No i jedziemy pomału przez ta wieś, chce skręcać, a tam jakis koleś wymahuje w nas sierpem, ja jechałem pierwszy, wiec domnie niezdązył dobiec, a kolege by prawie sieknoł ale zrobił unik. Wkurwioany, a stałem już na polnej drodze, wcisnołem przedni hamulec, pierwszy bieg i gaz :biggrin: zajebałem kolesia piachem, naleciało chyba skurczybykowi do oka trochę. Z czego byłem bardzo zadowolony :bigrazz: A tak ogólnie to umnie są mile nastawieni na motocykle, nikt na policje niedzowni itd, ja niemoge narzekac, oprócz tego jednego typka.

Mi brała ok pół litra na 100km albo i więcej. Tak jeździć się niedało bo olej zarzucał mi swięce i po 15-20 km się poprostu paliły. Ja wymieniłem tylko pierścienie i uszczelniacze zaworowe. Jeśli niemasz kasy(dosknale Cię rozumiem :biggrin: ) to właśnie dobrym sposobem jest wymiana samych pierścieni, pod warunkiem ze niemasz joja, tzn wytartego cylinda, musisz to sprawdzić w zakładzie regenerującym takie rzeczy, i powinno pomóż. Niewyjdzie więcej niż 400-500zł a ja na tych dorabianych pierścieniach przejechałem już 4 tyś i chodzi jak należy.

Dziś chcialem zobaczyć czy po wczorajszych rególacjach gaźnika odpali. Ale hu*a!! niemam już sił robić tego gówna, jebnołem ten złom na kułkach do garazu i niech ją myszy wjębią. Kończe z motocyklami, niemam już sił na to.

Panowie a co może być jeśli jest iskra zółta? Mi trochę kopci, ale ma zaduzą dawke paliwa, ale ten piepszony gaźnik jest już tak wyruchany ze ma dość, nieda się go wyrególować.

A są dostępne nowe gaźniki?? Z używanym jest ciężko. Dziś ją zrobiłem i chodzi jako tako, ale to nie jest to co powinno być. Zalewa się od czasy do czasu, trzeba ją kręcic żeby się niezalewała, ale da się jeździć. Jedyny plus jaki jest to to ze ma niesamowicie lepszego kopa. Dawno takiego niemiała :biggrin: Ale jak będe miał kase a będzie używka jakas to zaraz kupuje.

Cały dzień przy motocyklu. Mam dość, i tak je**na suka niechodzi. Schowałem ją do garazu i niech ją szczury wpierdolą. Sprzedam ją przy najbliższej okazji ps. czy wam też wychodzą ciągle błędy jak się chce wejść na forum? mi od kilku dnia strasznie szwankuje. Niewiem dlaczego

Zawory ustawiłem dobrze, na ssącym 0,10 a wydechowy 0,15. Zawory ustawiłem kiedy na alternatorze taki cypelek pokrył się ze znakiem "T". Zawory ustawiłem i poszedłem do mechnika aby sprawdził czy dobrze, powiedział ze tak i ze nic nietrzeba ruszać. dodam, ze zawór ssący niemiał w ogóle luzu. Ide sprawdzić co z tym gaźnikiem, sprawdze stan paliwa w komorze i czy się zaworek iglicowy niezacioł, jeśli nie to zaczne płakać chyba. Ten mój gaźnik od początku jest walniety, jak będe miał kase to wymienie go, najlepiej na mechniczny.

Dziś ustawiłem zawory. Są ustawione dobrze. Naciągnołem też łańcuszek rozrządu, tu pytanie, wyciągnołem go całego, poluzowałem sróbę i sprawdziłem ile jeszcze jest uciągu, zostało jeszcze z ok 1,5cm, zakręciłem go do silnika, popusciłem jeszcze raz ta sróbę i puźniej dokręciłem i skontrowałem, czy siła z jaką dociska sprężyna wystarczy?? wydaje mi się ze ta spręzyna jest troche zasłaba zeby dopchnać łańcuszek. Pytanie nr 2. Wszystko posrkęcałem i odpaliłem ją, ale strasznie się zalewała, kopciła z wydechu cholernie, niechciała się wkręcac prawie w ogóle na obroty. Wyczyściłem gaznik, naładowałem aku, swieca też dobra. Od czego to może być, doradcie mi baardzo prosze :notworthy: PS. jak już kupiłem to wydech był wybebeszony, raczej nieda się go rozkręcic, zostaje tylko gumówka :biggrin: Dziś ustawiłem zawory. Są ustawione dobrze. Naciągnołem też łańcuszek rozrządu, tu pytanie, wyciągnołem go całego, poluzowałem sróbę i sprawdziłem ile jeszcze jest uciągu, zostało jeszcze z ok 1,5cm, zakręciłem go do silnika, popusciłem jeszcze raz ta sróbę i puźniej dokręciłem i skontrowałem, czy siła z jaką dociska sprężyna wystarczy?? wydaje mi się ze ta spręzyna jest troche zasłaba zeby dopchnać łańcuszek. Pytanie nr 2. Wszystko posrkęcałem i odpaliłem ją, ale strasznie się zalewała, kopciła z wydechu cholernie, niechciała się wkręcac prawie w ogóle na obroty. Wyczyściłem gaznik, naładowałem aku, swieca też dobra. Od czego to może być, doradcie mi baardzo prosze :notworthy: PS. jak już kupiłem to wydech był wybebeszony, raczej nieda się go rozkręcic, zostaje tylko gumówka :biggrin:

Ja mam orginalną puche ale ze srodka gówna sa wyciagnięte:D tak zwane "wybebeszenie" i chodzi naprawde przyzwoicie jak na 125tkę w 4T :biggrin:

Silnik po tak długim postoju bez odpalania poprostu się zastoi, nic złego sie z nim niedzieje. Musiała poprostu przepalic cały syf który się zebrał w silniku, gaźniku. Gożej gdy byś się przejechał a ona dalej by tak chodziła. Narazie mogłeś nic nierególować, chociasz po zimie dobrze jest wyrególować gaznik itd. Ps. Gdzie u Ciebie w gaźniku jest dysza od składy mieszanki?

To bardzo ciężkie pytanie a zarazem niema dość jasnej odpowiedzi. Jeśli nieśpieszy Ci się ze sprzedażą to możesz wyremonotwać i wstawic na allegro i czekać. Drugi sposób jest taki ze jeśli Ci niezalezy na więkrzej gotówce, a sprzedaź za tyle ile kupiłeś albo stracisz ale mało to mozesz sprzedać tak jak jest. Albo poskładaj na tych czesciach co masz, tylko kup uszczelki i tyle, jeśli maszyna jeździła do końca to jeszcze pojeździ jak niebrała oleju. Decyzja nalezy do Ciebie. W takim stanie jak masz teraz mozesz dostać max 4tys pod warunkiem ze rama i zawiesznie i reszta podsespołów jest sprawna. Jeśli zrobisz remont i motocykl będzie fajnie chodził, myśle ze 5-5.5 tys zgraniesz.

Wyczyść gaźnik, powinno pomóż.

Motocykl jest życiem, jeśli będzie trzeba to zgine, ale jeździł będę do końca... Wielu moich kolegów miało poważne wypadki, 2 zgineło... ale wiem, ze nawet gdy by przeżyli jeździli by dalej...

Ddy by kazdy patrzał na taką drobnostke to chyba nikt niekupował by uzywanych motocykli tylko został by salon. Jeśli sa proste to można brać, jeśli reszta ok.

Pewnie za kazdy chce wrucic do domu, do rodziny itd. Myślę ze tym na więkrzych motocyklach, często szepcze sztan do ucha... Daj gazu, nieżałuj sobie... i takie są efekty. Ta adrenalina która gotuje się w Tobie przyćmiewa Ci mózg... Ja motocykle kocham, jeźdze, jeździłem i będe jeździł, ale napewno nie na ścigaczu itd bo to najwięcej motocyklistów własnie ginie na sportach, wole jakiegoś spokojnego turystyka i podróżować, zwiedzać itd. I to jest piękne. Jazda na krawędzi powinna być wykonywana tylko do przystosowanych do tego miejsc.

Bartekp to kwestia rególacji gaźnika. Pokręc trochę sróbkami i bedzie ok. Panowie a ja mam takie pytanie, aby uzupełnić zbiorniczek z płynem hamulcowym na tył, to trzeba nalać do tego gumowego czegoś, taki kondonek tam jest, czy nalać pod tą gumkę?

Jeśli tak to delikatnie zmiejsz przerwe na przerywaczach. Nowe platynki po pewnym czasie się ułozą do siebie i trzeba skorygowac luzy. A co do kopcenia to zlej te paliwo do jakiegoś karnistra, kup nowe i zrób prawidłową mieszanke. Wyczyść też tłumiki:)

Przepraszam za błędy, mam dyzlekcje ale staram się pisać poprawinie. Z mechaniki niemusie się podszkolić, miałem CZ 350 i wiem co mówie więc co jak co ale o jawach, CZ wsk itd niebedziesz mnie pan uczył :biggrin: :biggrin: To dlaczego w takim razie gaśnie? moze pan napisze skoro pan taki "obcykany" w temacie :biggrin:

Jesteś za****sty!! wielkie dzięki dla Ciebie :notworthy:

W Jawie 350tce ważną rzeczą jest wyrególowane gaźnika. W jakie jest jeden gaźniczek i mieszanka jest zasysana do kaźdego gara osobno, i jeśli będzie źle wyrególowany to jeden będzie pobierał wiecej a drugi mniej. Powinna być brązowa świeca, sprawdz zapłon i gaźnik. Jawki czesto tak mają że niechodzi któryś gar:) Na oko to jeden w szpitalu umarł kolego:) olej lej 1:40 a jeśli jakiś lepszy olej kupujesz to 1:50 wystarczy. Oczyść też dokładnie tłok i kolanko z nagaru. Wyczyść też tłumiki bo mogą się opalać. Jak to wszystko sprawdzisz moto musi jeździć :biggrin: Wymień oczywiście simmering od strony sprzęgła.

A znasz może luzy zaworowe do DRki? Piotr Dudek mi powiedział że ssący i wydechowy maja po 0,10mm. Co o tym myślicie?