Pompka

Oprócz całej bandy wyzelowanych pedałów jeszcze Beger na motocyklu (czy to H-D czy Hondokawayamasuki to wszystko jedno). Świat schodzi na psy :wink: Racja ja też bym nie kupował :flesje:

Puste wydechy to zbrodnia na silniku. Strata mocy w najbardziej potrzebnym zakresie obrotów...

Wygląda jak motocykl a nie jak taczka :cool:

Wszystkie Moto Bazary i allegro (jak by coś moge wystwić odpowiednią aukcję).

O własnie. Za 500 zł wybrniesz z problemu.

Ja co prawda nie mam już VSa, ale przez 40 tys km ujeżdzałem 1400. Oprócz wymienionej kierownicy , przewodu hamulcowego i paru dodatków (stelaże sakwy, bagaznik jakies dodtakowe chromy) motocykl miał oddławionyi lekko stuningowany silnik (stage 1). moc na kole ciut ponad 70 KM, moment około 120 Nm (moc na silniku to tak mniej więcej + 10-15% :biggrin: ). Zapierdzielał całkiem fajnie. Kiedyś opisywałem to na forum ale chyba ciężko bedzie to znaleźć. wydruk z hamowni Motocykl Motocykl

Jak pojedziesz autostradami to za bardzo ciekawych miejsc po drodze nie uświadczysz. Fajny kemping jest tuż za czeską granicą (ale lecąc ze Śląska to ciut za blisko na nocleg). Na miejscu jest od cholery ciekawych tras (można posmigac po górach, skoczyć do Wenecji). W tym roku moze się wyniorę na Faak am See... Impreza robi wrażenie i ciągnie żeby pojechac tam kolejny raz.

Trza było przyjechać :wink: . Impreza była w porządku. Koncerty super ("Złe psy" rządzą :buttrock: - zajebiscie się bawiłem chociaż zwykle mam w doopie koncerty), wygrałem licytację (co prawda nie kupiłem zadnego znaczka zlotowego ale i tak było fajnie :wink: ), spotkałem kupę znajomych i chyba wszyscy dobrze się bawili. Przyznam się, że byłem sceptycznie nastawiony do tej imprezy ale RR staneli na wysokości zadania. Teren na zlot całkiem fajny (może ciut za ciasnawy - zwłaszcza jak ktoś chciał być bliżej sceny), zaplecze "techniczne" (nalewaki, żarcie, stragany z gratami) :lalag: , nie widziałem ani jednej awantury - no 1 widziałem jakies dresy próbowłay naszczać na mojego kumpla (nocowlaiśmy sobie na trawniku koło motocykli) ale odpuścili :P . Występ pań też był niezły (Agrest orientujesz się czy pani nr 1 ma chłopaka? :icon_mrgreen: ) , pokaz sztucznych ogni to moim zdaniem już przesada - nikt chyba nie zwrócił na to uwagi (jak by na to konto zrobić darmową kolejkę piwa było by lepiej :wink: ).

Naładuj akumulator.

Schowałem to pismo z urzedu tak dobrze, że nie mogę go odszukać :biggrin: Nieładnie kolego :buttrock: :biggrin:

Lagi w VN 800 Classic pewnie są identyczne jak w VN 800A i w każdym innym motocyklu z klasycznym zawieszeniem :notworthy: . I można je prostować (wiem wiem nowa laga to około 300 zł). To o cyzm piszesz "Classic ma inne ,grubsze lagi tak jak większość chopperow o dużej pojemności. Chodzą odwrotnie niz tradycyjne widelce" to osłonki z blachy i też można je poprostować. To tylko i wyłącznie ozdoba.

Buba6 ma rację. Ja tez mam pismo (oficjalna odpowiedź na moje zapytanie) w którym stoi napisane, że jak pojazd jest wycofany z ruchu w USA to w Polsce nie można go zarejestrować.

Dla mnie to oczywiste. Jak sprżet nie oclony to ja na niego nawet nie patrzę.

devilcape > 1przegląd w kraju (około 120 zł), tłumaczenia papierów (kilka stron - faktura, certyfikat). Potem rejestracja. W sumie powinno się zamknąc w kilkuset zł (poniżje 500 ) hikor -> wygląda fajnie ale czy ja dobrze rozumiem, ze gość sprowadził motocykl 2 lata temu i teraz go sprzedaje niezarejestrowany? Troszkę to dziwne....

I co kto był na tej imprezie? Widziałem kilka osób z forum z paroma nawet pogadałem (czyt. Fabio ;) ) . Impreza ogólnie gorsza niż poprzednie zloty Amazons. Drogo (albo to ja jestem taki sknerus :) ), park maszyn 1000 metrów od pola namiotowego :wink: (ja tam miałem tylko spiwór do noszenia ale Ci co mieli namiot, materace i inne bambetle mieli nie wesoło) , niby kursowały quady i woziły z pola na parking ale zlot wyglądął jak jakas impreza firmowa. Planowłąem nocleg przy ognisku i tu też skucha - nie było ogniska (tzn jakies małe gdzies tam widziałem ale spac pryz nim bym nie ryzykował). Na szczęscie był hotel (obsługa jak mnie znalazła nie była zachwycona :lalag: ). Z plusów to moge zaliczyć fajną przejażdźkę i spotkanie znajomych.

Ja zawsze smaruję ośki w kołach smarem (jakim kolwiek). Tylko po to żeby potem dała się łatwo zdemontować (raz w motocyklu miałem zapieczona zardzewiałą ze trzebabyło ją wybijać młotkiem).

Producent zaleca właśnie 10W40.

Ale normalnymi kluczami coś odkręcisz. Te z zestawu fabrycznego nie są jakiejś oszałamiającej jakości :)

qurim -> Motorowerowy silnik w XL 1200 objedzie większość big twinów (plus większość japońskich V2 do pojemności 1600 :icon_mrgreen: ). Nowy XL 1200 bez względu na rozmiar zbiornika na 4 biegu wyciąga bez oporów 110 mph (oki trzeba go delikatnie przeregulować :( ). A silnik w motocyklu trzeba eksponować a nie chować. Zwłaszcza jak jest taki zgrabniutki jak w H-D. Ale jak powiedziałeś "o sprawach gustu nie dyskutuje się". Reklama "Live by it" jest niezła :icon_razz: . Spece od marketingu HD są naprawdę dobrzy :icon_twisted: .

Wiem coś o tym. Ale akurat Sportsterki nie należą do jakichś strasznie paliwożernych motocykli.

Grunt że Ty Klaus jesteś cały. Motocykl to pikuś da radę wyklepać i pospawać (a pryz okazji zrobić z niego super custom bike ala Indian :icon_mrgreen: ). typa duś o odszkodowanie i to takie żeby nauczył się jeździć po zakrętach. Sytuacja która Tobie się przydażyła jest niestety dosyć typowa - ja codziennie widze mistrzów prostej co nie potrafią się utryzmac na swoim pasie w zakręcie i "ścinają".

Kasatory hydrauliczne podlegają regulacji poprzez wymianę :icon_biggrin: . 60 tys km -po woli można się szykować (psychicznie) do ich wymiany. Chociaż z drugiej strony nieznam chyba nikogo kto by je wymieniał.

A po co? Małe zbiorniki wyglądają :lalag: A XL 1200C z dużym zbiornikiem jakoś mało pryzpomina sportstera. Ja bym wolał mały zbiorniczek :icon_rolleyes:

To prawda. Nawet z racji samej różnicy wieku teoretycznie VS 800 bedzie lepszy (1 rok to może być np: 20.000 km różnicy :) ) VS750 są napewno bardziej awaryjne niż VS 800. 2 razy widziałem zatarte silniki VS 750 a zajezdzonej 800-tki nie widziałem.

Jazda na luzie przy 100 km/h to moim zdaniem głupota. Osobnik który dojeżdza np: do skrzyżowania na luzie sam prosi się o dzwona. I nie ma znaczenia czy jedziesz R1 czy MAN TGA :D