Dominik Szymański

Niezły patent. Fajtycznie, zawsze tam mnóstwo kleju jest, tylko że zwykle ma ws obie dużo zabrudzeń... pzdr

Kurde, R1 to prawdziwa, wąska w (...) dziwka przy tym lelejowatym, obłym, dziobatym motocyklu... No właśnie w tym temacie chyba o to chodzi - mamy komentować design, a nie osiągi, bo o osiągach to tu ani huhu nie poczytałem. pzdr

Co za bzdury... Jak nie było oleju to się zatarł, to trzeba tłok zmienić i gra! Koszty 250-280 zł i półroczna gwarancja. A po Seba Motor czy jak to tam robię już z 10 amortyzator w tym sezonie - że niby był naprawiany... pzdr Wszystko się da. Jak nie jest rozbieralny, to się robi tak, że jest rozbieralny, a po naprawie w ogóle nie widać śladu. PS - regenerujemy naprawdę dużo amortyzatorów centralnych i wierzcie mi, naprawdę zdaje to egzamin. Dajemy pół roku gwarancji. Jeśli coś miałoby się w ogóle stać, no to kurde pół roku chyba by wystarczyło co? Mój amor w Duce mam zrobiony 4 lazta temu - jest w stanie idealnym... Kuźwa dość tej autoreklamy. Po prostu naprawdę nie widzę potrzeby kupowania używanego niewiadomoczego, jak można swój amor doprowadzić do stanu fabrycznego!! pzdr

jasne, nie ma to wpływu na mechanikę przy krótszych przebiegach. Możesz mieć proboemy techniczne - np wpadanie w rybkę (shimmy) itd. Niemniej wyważ, to naprawdę grosiki. pzdr

Tyle wziął koleś z allegro, w cenie było zaplecenie szprych, które - co oczywiste - były źle zaplecione. Ale jak mogą być dobrze zaplecione kiedy naprawdę porządne centrowanie to koszt do 150 zł za koło... Czyli wyszło - made in China. pzdr

No jasne pozdro, ale abstrahując od osiągów, jak dla mnie, wizualnie itd, te modele to porażka... Brzydkie są dla mnie, brrrr... OK, przepraszam fanów, proszę mnie mocno nie kopać w dupsko ;) pzdr

- Koszty w granicach 500 zł za dwie felgi, plus koszty naplecenia szprych na piasty. - Nie ma żadnej gwarancji wytrzymałości - z doświadczenia wiem, że farba i tak odłazi, jak przewalisz mocniej w kamień itd. - o napisie DID zapomnij jeśli jest to namalowane. Jeśli jest to grawer, to powinien być widoczny. - głębokie rysy nie będą oczywiście zakryte, mniejsze powinno pokryć. - piasty możesz anodować identycznie jag obręcze - w ostatecznym rachunku znacznie dłużej wytrzymują. Anodowaliśmy rok temu obręcze w EXC Kowala na czarno i piasty na kolor złoty. Był to jakiś koleś via allegro, musisz poszukać. Reszta jak wyżej. pzdr

Matko!! ale się przestraszyłem, że to Marek - Kiler z Forum... Współczucia dla znajomych zmarłego... pzdr

Korzystaj z wyszukiwarki!! 40 zł za 2 godziny treningu. (jeśli spytasz, w jakich terminach są treningi, dostaniesz ostrzeżenie :buttrock: pzdr

Chodzi o to, że pisząc wszystkie te bzdety nie podałeś ANI JEDNEGo konkretnego argumentu, same "to jest be, bo jest be, bo ja tak twierdzę". Mów o konkretach - w tym i tym modelu psuje się to i to, w tym i tym modelu nieudało im się zrobić tego i tego. Np. - w Monsterach psuły się wysprzęgliki. Albo - ZZR1100 potrafi zatrzeć się na trzeciej panewce podczas głębokiego złożenia, gdy poziom oleju jest za niski. Także reasumując - będę sobie kasował Twoje nic nie wnoszące do dyskusji malkontenctwa. pzdr

To jest raczej model EGS, nie widzę jaki ma licznik i czy ma stacyjkę, jesli tak to EGS. Ponadto nic nie jest napisane, czy można go zarejestrować... Bez możliwości rejestracji nie kupowałbym. Poza tym to bardzo sympatyczne motocykle. Dobrze utrzymany silnik powinien odpalać od pierwszego kopa, równo chodzić i ładnie wkręcać się na obroty. Tradycyjne zawieszenie w niczym nie przeszkadza - te teleskopy całkiem dobrze sobie radzą w terenie. Poza tym, że wyglądają przestarzale i odstraszają kupujących - są naprawdę niezłe. Tylne zawieszenie już na łożysku PDS, a więc bardzo dobrze. pzdr

Stan, przykro mi, zaczynam kasować Twoje posty, bo nic nie wnoszą do dyskusji poza sianiem niepotrzebnego fermentu. Jeśli nie masz nic do powiedzenia poza "Nie lubię tej marki" to skocz pogadać o tym z kolegami pod budką z piwkiem. Po prostu absolutnie w żaden sposób nie pomagasz człowiekowi, który chce kupić konkretny model motocykla. pzdr

W związku z apalemi robimy tak - temat zostanie jako przyklejony, ale służyć ma do integracji środowiska Banditowców. Natomiast do omawiania zagadnień szczegółowych, technicznych, służyc będą osobne tematy, które możecie sobie zakładać w tym dziale, w Mechanice itd.

Może za słabo walisz w drzewo. Najlepiej jeśli by Ci ktoś po prostu z buta zapodał, a Ty siedzisz na moto i kontrolujesz skrzywienie. Poza tym zawieszenie nie może być za mocno skręcone na śrubach - z wyczuciem zostawić trochę luzu. W ostateczności zgięła się sama kierownica. pzdr

Musisz mieć kwitek, że OC jest opłacone (wystawi to ubezpieczalnia). Sam wniosek o polisę nie wystarczy. Za brak prawa jazdy przy sobie - mandat. pzdr

Paweł, widzisz ile straciłeś??? Sprzedawać te wszystkie śmieci po naprawachn jako "elementy zastępcze na okres sprzedaży"!! Żyć i nie umierać, co za biznes! :P pzdr

Moment! Jeśli motocykl ma wyłączony silnik, wówczas pchasz go po chodniku i nie jest potrzebne żadne prawo jazdy. Jeśli silnik jest odpalony, musi znajdować się na jezdni, a wówczas uprawnienia są już potrzebne. Jeżeli kierujący siedzi na pojeździe - musi mieć prawo jazdy, natomiast osoba pchająca - nie musi, co jest logiczne... pzdr Tak, w tym rzecz, że pcha Cię po jezdni, co oznacza, że uprawnienia musisz mieć! Motocykl z wyłączonym silnikiem pcha się po chodniku lub poboczu!

Przy składaniu sprzęgła trzeba pamiętać, aby odpowiednio "zaskoczył" kosz, bez tego nie będzie biegów. pzdr

A działy na Forum znasz?

Wymiana powinna być prosta, o ile nie potrzeba specjalistycznych narzędzi - np w GSXR musisz zdjąć stacyjkę, która z kolei przykręcona jest na takie śrubki, że hoho :) W każdym razie nietypowe (torx z dziurką). Nie pamiętam, czy w Hornecie są jakieś specjalne śrubki, jeśli nie, to dasz radę sam, tylko specjalnie nic nie grzeb. pzdr

No, kupujesz, w warsztacie!!

Oddać do warsztatu. PS. Zakuwa się najprostszymi metodami. Jedyna rzecz jaką trzeba spełnić to DOŚWIADCZENIE. Jeśli go nie masz, to nie pomoże Ci ani mega-hiper wypasiony młotek, ani zakuwarka skradziona przez CBŚ z NASA. pzdr

Nie rozumiem... Czytać nie umiesz, boisz się, czy co?? Szoruj do tematu, poczytaj 70 stron, może nie będziesz 70 stron mądrzejszy, ale z 10-20 na pewno!

Pompką to sobie można dmuchnąć w ucho, do porządnego przedmuchania przecież kompresor jest potrzebny... pzdr

w obecnie produkowanych świecach nic nie grzebie się przy przerwie!!! A ta pompka to po co?? pzdr