Skocz do zawartości

Olsen

Forumowicze
  • Postów

    6768
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Olsen

  1. Brzmi, że się tak wyrażę... szablonowo. :wink: Wybaczcie mi tę uszczypliwość, ale mam dzisiaj dzień złośliwca. :icon_question: Chyba nawet dziś przytaczałem w innym wątku porzekadło, że biednych nie stać na oszczędzanie. Jest jeszcze drugie, mówiące, że chciwy traci dwa razy. :buttrock:
  2. Życzę udanej eksploatacji, tylko obchodź się ostrożnie z manetą (B6[5] potrafi zaskoczyć). Ja przez pierwsze dwa miesiące po zakupie Bandziora nawinąłem ok. 5000 km (wyprawa do Zakopanego w trzecim tygodniu), czyli mniej więcej tyle, ile w tym sezonie (podróżowałem trochę pociągami, stąd tylko tyle; wcześniej robiłem więcej). :icon_mrgreen: http://forum.motocyklistow.pl/Chwale-sieand33-f112.html ;) Widzę, że motocykl jest z 2001 r., na zdjęciach prezentuje się okazale, z ciekawości zadam trzy pytania: - Czy kupiłeś go z ogłoszenia od obcej osoby (jeżeli nie masz go od nowości)? - Jaki masz przebieg na liczniku (nieistotne, jeżeli odpowiedź na pierwsze pytanie brzmi "tak")? - Czy serwisujesz go regularnie w ASO Suzuki (albo innym renomowanym serwisie)? He, he, jest takie powiedzenie, że lepsze jest wrogiem dobrego. :biggrin: Z tego, co pamiętam, w B6 fabrycznie tylny amortyzator ustawiony jest w pozycji 4, zazwyczaj ustawiam na 5 (odrobinę twardziej), zwłaszcza jeśli jadę z bagażem (kufer, rollbag, tankbag), i jest git. :eek:
  3. Jedni są drugich warci: handlarze-złomiarze i frajerzy dający się nabić w butelkę. Nawet nie jest mi ich specjalnie żal. :icon_razz:
  4. Kiedyś coś słyszałem o adaptowaniu zawiasów od GSX-R-a do Bandita, ale nie wiem, ile w tym prawdy - być może to mit, który należy włożyć między bajki. Właśnie. :) A nie masz tam 7(?)-stopniowej regulacji śrubą jak w B6?
  5. Szczerze ubolewam, że już w zasadzie nie produkuje się takich skuterów jak CP. Strasznie lubię tę klasyczną linię - m.in. dlatego upodobałem sobie Peugeota SV.
  6. Na dwoje babka wróżyła. :) ;)
  7. Heh, kobiety to czasem mają z górki. ;) :wink: Ja tam nie unoszę się dumą w kontaktach ze stróżami prawa, aczkolwiek szczególnie uległy nie jestem. Tzn. pokorny tak, ale uległy - nie. ;)
  8. W zależności od panujących warunków pogodowych: T-shirt/koszula, termoaktywny golfik, termoaktywne gatki, ciepła bluza, podpinka (w którą fabrycznie wyposażone są motocyklowe ciuchy). Niektórzy dodatkowo zakładają chroniącego przed urazami kręgosłupa "żółwia".
  9. Poważnie macie taki zapis w Waszym StVO? Tom się zdziwił. Kiedyś (jeszcze za czasów MZ-etki) myślałem, czyby nie sprawić sobie jakiegoś zestawu audio do motocykla, ale odpuściłem z obawy, że mógłbym nie dosłyszeć np. syreny pojazdu uprzywilejowanego. Jednak gdybym miał często robić trasy po kilkaset km, kto wie, czybym sobie jakoś nie umilał jazdy. Chociaż raczej bym nie musiał, jazda na motocyklu już sama w sobie daje taką frajdę, że niepotrzebne są dodatkowe "umilacze". Co innego w przypadku monotonnej jazdy samochodem, zwłaszcza w korkach.
  10. Rozumiem mandat karny za nieposiadanie uprawnień, ale niby na jakiej podstawie mieliby odroczyć wydanie prawa jazdy? :banghead: Oj, nauczyłbym ja tę kobietę z wydziału komunikacji rozumu, oj, nauczył... :icon_evil: Wyleciałaby na zbity pysk za sianie fermentu i nikogo by nie obchodziło, czy będzie się miała z czego utrzymać. :evil:
  11. Jest jeszcze Derbi GPR. :icon_twisted: Rozumiem, że chodzi Ci o jazdę czysto rekreacyjną. Bo do jazdy o charakterze użytkowym (do szkoły, na zakupy itp.) bardziej przydatny może być skuter wyposażony w wydajne osłony (nie chlapie po nogach) i pojemne schowki.
  12. Czasem trzeba zawieźć czworonoga do weterynarza*, a nie każdy chce telepać się przez zatłoczone miasto samochodem; czasem ma się po prostu ochotę zabrać psa do lasu, na działkę itp. *W tym pierwszym przypadku może być łatwiej przewieźć psa na rowerze.
  13. Popieram Przedmówcę. Fajniej jest przechodzić przez kolejne etapy wtajemniczenia, niż od razu być rzucanym na głębokie wody.
  14. Przede wszystkim dwusuw - zwłaszcza o małej pojemności - zazwyczaj będzie miał większego kopa niż czterosuw. Za to czterosuw z reguły powinien być trwalszy oraz odznaczający się większą kulturą pracy. Dobrze słyszałaś. Na Twoim miejscu rozejrzałbym się za jakąś Yamahą DT albo pokrewną maszyną.
  15. A ja widziałem w Tokio faceta, który przewoził jamnika na skuterze (między nogami). ;)
  16. W przypadku mojego Bandita zalanie lag olejem gęstszym o pół oczka spowodowało, że prowadzi(ł) się on znacznie lepiej, tak więc polecam przeprowadzenie tej operacji.
  17. Strasznie nieludzkie te przepisy. ;) Przecież spędzenie kilku godzin na weselu o suchym pysku to musi być męczarnia. Podobnie jak w przypadku pracy jako barman. Moim zdaniem można sobie golnąć, tylko wtedy pod żadnym pozorem nie wolno wracać własnym pojazdem - idziemy na stację kolejową albo zamawiamy taksóweczkę; ewentualnie prosimy kogoś o podwózkę. Poza tym co to za badania alkomatem, jeżeli nie miało miejsce prowadzenie pojazdu?! Jeszcze bym rozumiał przy obsłudze jakichś niebezpiecznych maszyn, ale w knajpie...
  18. Witaj w klubie posiadaczy jedynie słusznego modelu jedynie słusznej marki! :clap:
  19. He, he, wiadomo, że Niemcy będą lansować swoją markę, każda pliszka swój ogonek chwali. :icon_twisted:
  20. Prawda jest taka, że współczesne motocykle - jeżeli tylko się je właściwie traktuje - mogą bez zająknięcia przejechać nie tylko 12, ale i 120 tys. km, a nawet więcej. Oczywiście co jakiś czas trzeba coś tam wymienić, ale jest to naturalne zużycie części eksploatacyjnych.
  21. He, he, nie ma to jak metoda Heroda. :icon_twisted:
  22. Ja zawsze mówię, że jestem "biednym doktorantem". :icon_twisted: :biggrin: A tak poważnie, to odradzam kreowanie się na życiowego nieudacznika, bezrobotnego itp. Po pierwsze, to nie poprawia naszego wizerunku, po drugie, pan władza zawsze może wyskoczyć z tekstem, że przecież pojazd sam się nie kupił ani sam się nie tankuje, i już nie będziemy mieli jak odbić piłeczki. Owszem, czasami może się zdarzyć sytuacja, że niepracujący student samochodem rodziców odwoził wujka po imprezie imieninowej (żeby wujek nie musiał wracać na bani [bo jest kutwa i nie wydaje na taksówki w ramach fałszywie pojętej oszczędności]) i został zhaltowany za 80/50, wtedy panowie władzowie mogą zastosować taryfę ulgową, ale przede wszystkim zalecana jest duża doza pokory. Jak to mawiają, pokorne cielę dwie matki ssie. :)
  23. KLIK :D Akcent motocyklowy też jest. :D Bike Week Pattaya Ciekawe, czego tak zawzięcie szuka :D Suzuki Honda Wai
  24. Nie jest to przypadkiem Suzuki Gemma? http://www.geocities.jp/zoom_carcollection...suzukigenma.htm
  25. Ja mam praktycznie taką samą jak ta trzecia i muszę przyznać, że jestem z niej zadowolony, chociaż jeżdżę prawie zawsze tylko z jednym piętrem (wystarcza mi, gdyż mam jeszcze kufer i rollbaga); po dopięciu drugiego piętra skala prędkościomierza widoczna jest od 80 do 180 km/h, lampek od kierunkowskazów itp. też nie widać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...