a!ntek

Dla wyjaśnienia - szanuję crossy, a określenie miało być dosadne w aspekcie 'dziewczyn'. Dodatkowo użytkowanik 'alekoles' obraża mnie na GG. Proponuję aby Szanowni coś z tym zrobili. Generalnie chamską młodzież mam w dupie, ale młodzi na za dużo sobie dziś pozwalają. Pozdrówki dla adminów!

ŻE NIBY TO DO MNIE BYŁO :?:

U nas poszedł B6 w wersji S z roku 98, przebiegu 17kkm, za 13000pln, na początku sezonu... Dodatków było od pyty... 13 to przesada.

Tak naprawdę to nie wiem o co pytasz - czy uda Ci się na brudne, śmierdzące 2-taktem, trzęsące, 1-osobowe urządzenie zwane crossem wyrwać małolatkę. A kto to może wiedzieć? Skoro zadajesz takie pytania to może wiesz jaką 6-tkę obstawić albo jaki będzie za rok kurs dolara?

No przecież o nic więcej nie chodzi...

, które opiera się głównie na kontakcie fizycznym, ze względu na brak możliwości nawiązania inteligentnego kontaku werbalnego. Zdarzyć też się może, że 'nasza' blachara będzie widziana następnego dnia na motocyklu innego motocyklisty...

Faktycznie zawiewa K5. Ogólnie - fajna, bardzo fajna. Myślę jednak, że trochę traci do poprzednika, bo zanikły te 'biomorficzne' linie nadające mu niepowtarzalny charakter... Nowa jest zajebista i taka na pewno wejdzie do produkcji, ale Twój model jest ponadczasowy. Pozdrawiam

Z tym: i z tym: się nie zgadzam. Po 1 - zależy jak kto jeździ na kole, i jeżeli przy zmianie motocykl znajduje się w punkcie balansu (lub blisko niego) to zmiana biegu szkodzi mu tak samo jak podczas jazdy na dwóch kołach. Po 2 - Kłowe skrzynie biegów lepiej tolerują zmianę biegu bez sprzęgła, niż z użyciem klamki. Reszta - to sama prawda...

Więc chyba faktycznie, jest elektroniczna blokada...

Generalnie - każdy - zależy jak się jeździ. Nie rozumiem natomiast tej nagonki na skrzynię Yamahy... W Fajerze SC-33 też się zdarza, wywalony 2gi bieg, w ZX9R model 1998/99 zdarzało się wypadanie i dwójki i trójki... Nic nie jest wieczne. Wszystko ma swoją wytrzymałość...

R1 do 117 stopni można grzać spokojnie. Wiatrak włącza się przy 114, czy 115 - jakoś tak.

Przy jeździe na 2 kołach (tak samo jak na kole w balansie) wykorzystuje się moment bezwładności motocykla. Przebijając 2kę z kołem podniesionym bardzo nisko obciążenia są bardzo duże i akurat takich skrznia R1/R6 nie zwykła tolerować :?

Jeśli tak to OK, rozumiem. Myślałem, że przewody są w porządku. Wracając do humoru Piotrka to chodziło mu o to byś nie oszczędzał na hamowaniu, które niekiedy jest synonimem zdrowia... ;)

Myślę, że Piotr żartował. BTW Czasami dość ciężko jest odpowietrzyć pompę i może tu jest przyczyna... Najwygodniej podjechać np. do Piotra i zrobić to podciśnieniem. Piotrze - czemu uważasz, że może być potrzeba wymiany przewodów :?:

Jest lżejsza' date=' ale nie można powiedzieć, że R1 jest za ciężka. R6 po prostu bardziej nerwowo się prowadzi (przy takiej samej jeździe) Nie zazwyczaj, a zawsze.

Dziwi mnie zdanie kogoś kto sam jeździ R1. Myślę, że nie jeździłeś R6 - ciężaru w R1 nie czuje się w ogóle, a charakterystyka silnika 6tki (jak większości 600tek) sprawia (w połączeniu z małymi wymiarami i małą masą), że jest o wiele bardziej nerwowa niż R1, która wyjątkowo liniowo oddaje moc. Co do skrzyń biegów to jest to to samo zaawansowanie technicze, zatem skrzynie obu modeli są tak samo usterkowe - to znaczy (co powtarzam już nasty raz), że nie znoszą zmiany biegów podczas jazdy na gumie gdy przednie koło nie jest odpowiednio wysoko.

A ja leciałem kiedyś jako pasażer JumboJet'em. Kurde - ale komfort. Kierowca mówił, że przyjemnie się prowadzi i że ma niezłego kopa. Narzekał trochę na spalanie, ale w końcu coś za coś... 8)

Jeżdżę, bo motocykle lubię. Nie dążę do tego, żeby być lepszym od kogokolwiek, bo nie wiem po czym można stwierdzić, że ktoś jest 'lepszy', a ktoś jest 'gorszy'. Ja zakładam, że jesteś i byłeś już wiele lat temu lepszy ode mnie. Mimo wszystko postaram się żyć z tą myślą. Nienawidzę spamu - nawet w takiej postaci - ktoś odświeża wątek i myśli, że powie coś mądrego, bo "tak mu się wydaje". I to jest zaśmiecanie forum i wprowadzanie czytających w błąd. Chcesz pisać w sposób dojrzały to opisuj sprzęty, którymi rzeczywiście jeździłeś i które były Twoją własnością. I nie wmawiaj mi takich głupot na temat ZX7R, bo w tej materii wiem dużo. Wystarczająco dużo.

To ja tylko dodam, że smarowanie łańcucha bezpośrednio po jego umyciu daje mierny rezultat, bo smarowanie powinno się odbywać na ciepłym łańcuchu - czyli po umyciu trzeba by odbyć krótką jazdę aby łańcuch osiągnął temperaturę pracy.

OK, Spidi, ja szanuję Twoje zdanie, ale uważam, że nie warto używać takich określeń w stosunku do kogoś konkretnie. Co do obiegowych opinii - byłem wielkim fanem Kawasaki przez wiele lat, natomiast zmieniłem zdanie i lekko się zawiodłem kiedy w mojej (salonowej) ZX7R najpierw wypiął się zawór w głowicy, a rok później na lotnisku w Rykach wybuchł silnik zasypując pas milionami drobinek częsci bloku. Co do Yamahy i R1 - cenię tą markę i (w szczególności) ten model. Dlatego go mam. A cenię dlatego, że jest taka, a nie inna, a nie dlatego, że ją mam. Dla mnie jest to połączenie motocykla sportowego przeznaczonego na drogę, który jednocześnie najbardziej z tej klasy zapewnia wygodę i uniwersalność, której podobno w tych motocyklach nie ma. Co do skrzyni - faktem jest - 2ka jest bardzo wrażliwa, a cała skrzynia jest po prostu najmniej "idiotoodporna" - zapinanie 2ki na kole, które jest uniesione 10 cm nad asfalt niestety powoduje ten defekt (ZAZNACZAM, ŻE NIE JEST TO UWAGA POD CZYIMŚ ADRESEM :buttrock: ). Z drugiej strony jeździłem dwoma ZX9R'98/99 w których zdarzało się, że 2ka i 3ka wypadały. Suzuki K2, K3 to piekielnie silne sprzęty, od razu czuć większy moment i dodatkowe 10 KM natomiast rozmiary Gixer'a sprawiają, że nie czuje się na nim jak ryba w wodzie. Natomiast na tor - nic innego - tylko Suzuki.

Przedszkolaku :!: Rozumiem Twój zapał do wydawania werdyktów, ale jak w życiu widziałeś motocykle tylko na plakatach ŚM to zamiast pisania na 4um koncentruj się na czytaniu. BTW ZX7R miałem 3 lata i wygodnie zjeździłem wiele ciekawych miejsc.

A ja nie chcę wnikać w Wasze zatargi, interesują mnie konkrety. Poznałem Tomka Kulika jakiś czas temu i mogę powiedzieć, że to przemiły gość. Jak powiedziałem - z Januszem apropos smarowania w większości się zgadzam, natomiast pozostaje parę niuansów. Smarowanie to jednak sztuka - zawsze na gorącym łańcuchu, raczej niewielkie ilości, od wewnętrznej strony łańcucha. Swoją drogą z ciekawości przeprowadziłbym test długodystansowy z obsługą łańcucha a'la Janusz. Ciekawe ile by wytrzymał.. :roll:

600f to 600f - ma już swoje lata, natomiast usiądź na ZX636R'03 lub CBR600RR a zobaczysz co oznacza różnica generacji. I nie mówię tu tylko o osiągach, ale też o zaawansowaniu technicznym. To co pisze Spidi w porównaniu do litrów jest prawdą, ale nowe 600tki potrafią zadziwiać. I to mocno.