a!ntek

Cóż, jeśli Twój system wartości opiera się na statusie majątkowym (mowa o motocyklach w tym wypadku) to faktycznie chyba TY "uważasz MNIE za takiego trochę lepszego". Nie oceniam ludzi - kto jest "lepszy", a kto "gorszy" na podstawie posiadanego motocykla. Powiedziałem - co kto lubi. A o f2 nie musisz nic pisać, bo wiadomo o niej wszystko - tani, w miarę dobry, motocykl z silnikiem "nie do zabicia", co nie zmienia faktu, że porównywanie go do nowoczesnych litrówek jest z lekka nie na miejscu. BTW Jakby trochę mało precyzyjne było Twoje pytanie: To tak jakby zapytać prezydenta Bush'a i bin Ladena - co myślą - czy kilka tysięcy ofiar w zamachach z 11 września rekompensuje trudy zorganizowania zamachów. Odpowiedź zależy od stołka na jakim się siedzi. Np. Spidi uprawia stunt - dla niego bezcenna jest bezstresowa jazda streetem, który może się przewrócić, bo ma klatkę, nie ma owiewek itp. Jak się przewróci to chłopaki robią fotkę, kolega się podnosi i dziduje dalej. Tak więc brak owiewek rekompensuje napór wiatru. Z kolei jazda po torze rekompensuje zawodnikom to, że nie mają lamp, lusterek itp. Zatem każdy powinien mieć to co mu się podoba. 8)

Powiem tak - nawet jakby 600f miała łóżko wodne to ja bym nie chciał nią jeździć. Motocykl sportowy to motocykl sportowy i taki jego urok. BTW Dla mnie każdy prawdziwy litr jest wygodniejszy niż tam jakieś kompromisowe kanapy. Zależy co kto lubi.

Nie jestem guru jeśli chodzi o gumowanie - moim problemem jest to, że ciągnę mocą i ciężko znaleźć mi balans. Tak zawsze miałem na R1. Jak siadłem na 954, pierwsza guma i od razu wysoko, na balansie takim jak trzeba. Za to 954 uwielbiam. Być może to m.in. dlatego, że Fajer ma wyżej manetki niż R1. R1 dużo lepiej się prowadzi, nie jest nerwowa jak CBR, wieeele wybacza. Fajer to dzikus to wygłupów, R1 jest bardziej uniwersalna.

W tej kwestii uważam, że jak ktoś ogarnia 600 to i z litrem sobie poradzi. Mówię o normalnej jeździe, a nie o tym, że nastolatek dostał na Gwiazdkę japończyka po to by z nudów nie ciągnął amfy z kolegami na ławce. Jest to prawda' date=' ale żeby poczuć faktycznie tą różnicę trzeba być już "znudzonym" i obeznanym z osiągami 600ccm. I tak, i nie. Zależy jak leży. Litry z reguły mają bardziej przewidywalne (liniowe) oddawanie mocy. Moja konkluzja jest taka (żeby nie wyszło, że się ze Spidim nie zgadzam): Na początek wystarczy 600ccm, ale (jak już napisałem) jak ktoś ogarnia 600 to i z litrem sobie poradzi.

Widzę' date=' że masz problemy z widzeniem - a zatem jeszcze raz:

O 954 było już parę postów - wystarczy archiwum przekopać.

Tia' date=' wystarczy się wczytać: To wyprzedzenie jest chyba mocno wyprzedzone... :mrgreen: Cóż pomarzyć, tylko po co zaśmiecać 4um. Powiem tyle, że zdecydowanie 954 prowadzi się lepiej od Jawy. Jak jesteś zainteresowany to jest 954 do sprzedania - niezła cena - 32 tys. pln.

Tak, że prawo jazdy by się przydało. Jak ktoś czuje bluesa to da sobie radę, ale jazda na 150KM po mieście bez prawka to słaby pomysł. Rossi to trochę inna bajka - na pewno na zaczynał od jazdy litrówką po mieście.

Jak na razie nie znam lepszego motocykla, którym przyjemnniej latałoby się na gumie.

Kilkaset pln, myślę, że cena oscyluje w granicach 200pln, ale nie jestem powien, bo może i 400. Największy problem znaleźć to w Polsce. Może w PTM by to mieli... :?

wrzuć w forumową wyszukiwarkę "ZX-7".

Oj Andrzej, już wszyscy na tym forum (na innych też) wiedzą, że sql wie najlepiej.

Licznik bije każdemu :mrgreen: , ale elektroniczne zegary niestety takiego błędu dostają.

Proszę proszę, jakie pewne towarzystwo. Sprawa wygląda w ten sposób, że elektroniczne wskaźniki prędkości biorą sygnał ze skrzyni biegów, zatem wskazanie prędkości przy takiej zmianie będzie większe, większe będzie też wskazanie przejechanego dystansu niż rzeczywiste. Można ten błąd wyeliminować przejściówką, którą się wpina w instalację elektryczną.

Donoszę uprzejmie, że w Rykach będzie dobrze znany wszystkim koleś z motobajzli z używanymi oponami do motocykili, tak więc każdy kto bedzie chciał spalić swoją gumę i bezstresowo założyć inną (używkę), może u niego kupić i załozyć, bądź załozyć za opłatą...

Do tych samych pojemności są mniej więcej te same kominy. Różnica może być w kolektorach i mocowaniach - jeśli te pasują to powinno grać.

Witam, na prośbę Kolegi Przemka vel. Pazura, współorganizatora Kryterium Freestyle zamieszczam info odnośnie imprezy: Pozdrawiam a!ntek www.streetfighters.pl

Olej traktor z silnikiem V2, i kupuj Haye :!: 2001 to dobry rocznik :!:

I super, jestem za. Natomiast ja piję do tego, że sformułowania "bez prawa rejestracji" nie wymyślili złodzieje. Mylicie fakty. Każdy taki tekst może być powodem do sprawdzenia takiego ogłoszenia, ale tak samo zdecydowanie nie musi. Pozdrawiam

Kolejny Kolega niedoinformowany - apropos tego Suzuki, o którym piszesz to SRADzik, który dzięki temu 4um powrócił do właściciela.

Głupoty gadacie, bo nic nie wiecie. Nic nie wiecie i głupoty gadacie. Jak nie znacie powodów dla których pojazd może być "bez prawa rejestracji" to nie szczekajcie, bo tylko 4um zaśmiecacie. Są takie przypadki i już. Co nie oznacza, że kradzionych się nie sprzedaje... Jak chcecie sprawiedliwości to patrolujcie moto-bajzle w poszukiwaniu walonych części.

A czemuż li to? Poza tym kwestię uszczelki pod głowicą łatwo sprawdzić...

Tłumik to nie ta droga. Prawdopodobnie są kryzy w kolektorze wydechowym i cos namieszane na przewietrzaniu spalin + coś na dolocie. A R1 to szerokie pojęcie - może jakieś detale, telefon do Mitsui? Nie będzie łatwiej?

OCB przecież 954 dość fajnie lata na kole?? 8O