Skocz do zawartości

MłodyVFR

Forumowicze
  • Postów

    1996
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MłodyVFR

  1. wywal ta rame w cholere... widok motocyklisty na wozku do ciebie nie przemawia :?: chcesz byc kolejny :?: zeby bylo smieszniej: widzialem pospawane elementy (nie motocyklowe), ktore kiedys pekly. pekly one jeszcze raz, obok spawu, bo spaw byl robiony z takim przetopem, ze oslabil material.
  2. spotkalem sie z tym wiele razy... przyczyny byly 2: 1. zasniedziale styki 2. zwierajace sie kabelki fazowe ale to nie swiadczy o padajacym altku
  3. przeroba piasty: kolo nalezy rozszprychowac, wrzucic na tokarke i wygladzic, wyrownac ta wewnetrzna czesc piasty od strony bebna. wewnetrzna w sensie nie beben hamulcowy, tylko sama os gdzie jest lozysko. wygladzamy jak najmniej, aby nie oslabic osi. nastpenie kupujemy duraluminiowy walec np. PA-12 o srednicy 110mm i wysokosci okolo 70mm. w tym duraluminiowym walcu toczymy centrycznie otwor o srednicy rownej srednicy wygladzonej piasty. nastepnie wciskamy ten walec na piaste i patrzymy, gdzie tu od spodu go jeszcze wyfrezowac, bo przeszkadzaja takie 3 skrzydelka od piasty. jak to zrobimy walec musi dochodzic do konca. z drugiej strony wiercimy 6 otworow nieprzelotowych (okolo 30mm), walec gwintujemy, i wkrecamy od strony zebatki 6 srub M8 na loctite z lbem plaskim. w ten sposob mamy zamocowany juz dystans. teraz wrzucamy calosc znowu w tokarke i robimy miejsce pod tarcze z zamkiem (tak jak w przednim kole, taki rant wewnetrzny po ktorym tarcza sie obraca). toczymy tak, aby po zalozeniu tarczy na zamek, osadzenie tarczy bylo na rowni z koncem piasty. nastepnie wiercimy znowu 6 otworow M8 nieprzelotowych, gwintujemy i montujemy tarcze. otwory od strony tarczy i od strony zebatki nalezy rozlokowac naprzemiennie. calosc operacji dla kogos qmatego z narzedziami to max 2 godziny milej zabawy w zimowe wieczory :) aha, z racji czestych pytan na gg i maila: ja nie przerabiam odplatnie, ani tym bardziej za darmo, ze wzgledu na fakt popelnienia przestepstwa :D
  4. dzieki Piotr za info, akurat tak sie sklada, ze mam te podkladki :), wiec w plecy nie jestem kasowo, tylko daly mi one do myslenia troche i nie wiedzialem, czy to jakis domowy patent czy fabryka.
  5. spotkalem sie z tym w mojej VFR rc36, w qmpla rc24 i w cbr f1, czyli wszedzie tam, gdzie wystepuja tarcze nieplywajace. ale rozbieralem tez xj900 z nieplywajacymi i tam tego nie bylo. te podkladki wygladaja na fabrycznie wyciete tzn nie nozyczkami :), maja regularny ksztalt podkladki, i sa grubosci okolo 1 mm
  6. do czego sluza tekturowe podkladki pod tarcze hamulcowe i czy sa one wymagane? czy wystepuja tylko pod tarczami nie plywajacymi i powoduja minimalna elestycznosc tarczy? czy tarcze nie plywajaca mozna zamocowac bez nich bezposrednio do piasty kola?
  7. qrde, napisze, bo widzialem co widzialem: ja leje castrola actevo 10W40 kolor: czerwony. po przebiegu 5000km kolor oleju nadal wyraznie czerwony. po przebiegu 10000km kolor jest wyraznie brazowy, wiec nie czarny. wczesniej moto jezdzilo na aralu - tyle wiem od poprzedniego wlasciciela. w innych sprzetach qmpli sprawdzalem i olej faktycznie nawet po 500km robil sie brazowy lub czarny z czerwonego. wlasciwe pytanie, a raczej wniosek to taki, ze moze w roznych sprzetach mniej lub wiecej zostaje starego oleju w silniku przy wymianie? u mnie przy wymianie z filtrem potrzeba 3.1l, a przy zalewaniu suchego silnika 4.0l. znajac matme z podstawowki mozna obliczyc, ze zostaje w silniku zawsze 0.9l, a wiec prawie 25% starego zuzytego oleju. czy to ma wplyw na kolor? sadze, ze w 25% tak :)
  8. polecam www.mz251r.prv.pl - moj byly bajk :)
  9. 1. najwazniejsze jest chyba Twoje bezpieczenstwo? jak ufasz spawaczowi, to ok, tylko spawy spawami, a wyliczenie konstrukcji to inna sprawa 2. mozna sie przyczepic do wszystkiego - polecam stacje kontroli pojazdow w koscierzynie :mrgreen: - koles w super wypasionej i w pelni sprawnej mz przyczepil sie do braku napisow na kierunkowskazach - i mial racje, nie byly homologowane. 3. z mojego doswiadczenia - wiekszosc dignostow wie, ze motocykl to cos takiego, za co przeglad kosztuje 62 zeta i na tyle wystawiaja mi rachunek po milej pogawedce: ile ciagnie, zabic sie mozna, i zycza szerokiej drogi
  10. i tak i nie, z tym problemem... fakt jest cos takiego, w rozrusznikach samochodowych to wystepuje, ale powoduje to zwiekszenie gabarytow rozrusznika przynajmniej o polowe (elektromagnes+uklad wysprzeglajacy) - w samochodzie mamy miejsca w pizdu pod maska, wiec takowe cos tam sie montuje i jest z glowy. w motocyklu wszystko jest upchniete jak najciasniej i odpowiednik bendiksa znajduje sie czesto nawet jako czesc alternatora :) i dziala na innej zasadzie - jako sprzeglo jednokierunkowe. np w moim sprzecie sprzeglo to upchnieto w pomiar polozenia walu potrzebny do zaplonu :D dżapanis technolodżi :mrgreen:
  11. w zaleznosci od zuzycia starych tarcz: czasami jest to 1, ale nie wiecej niz 3 nowe, tak zaobserwowalem. wkladam "na sucho" w kosz tarcze stare z nowymi i patrze, czy jak nastapi wysprzeglenie, to czy ostatania tarcza nie wypadnie. inny sposob - zmontowac wszystko do kupy i zobaczyc, czy odleglosc pomiedzy koszem, a tarcza metalowa ze szpilkami dociskajaca tarcze, wynosi okolo 1mm. ponizej 0,5mm nastapic moze slizganie sprzegla. im tarcze grubsze, to odleglosc ta jest wieksza, to logiczne. ale unikac nalezy odleglosci powyzej 1,5mm - za grubo, ostatnia tarcza moze wypasc i sie przekrecic w koszu.
  12. lozysko oporowe sprzegla 16005 - poki nie wcisniesz sprzegla, ono (cale) kreci sie razem ze sprzeglem, jak wcisniesz zaczyna pracowac, wiec awaria jego spowolni obr silnika, ale awaria powinna byc slyszalna... mozliwe, ze cos ci wpadlo w lozysko w czasie remontu i je zablokowalo innego pomyslu jak na razie nie mam...
  13. do belzebuba i greedo: nie mozecie sie pogodzic?? zauwazylem, ze juz ktorys raz sie klocicie... ja nie staje po zadnej ze stron... no moze po stronie mojej wiedzy... wezcie sobie podajcie graby wirtualnie i dajcie spokoj juz klotniom - to niczemu nie sluzy, jeden drugiego wyzywa i po co?? :) i odchodzi sie od tematu :? jezeli post jest dupny i nie na temat, modzie skasuj go...
  14. dobra, chwale sie :mrgreen: ale to potem... wpierw co innego... 8) na pomysl takowy wpadlem juz 2 lata temu, poczynilem pierwsze proby i obliczenia... silnik od wycieraczek jest za slaby i za wolny, zwlaszcza jezeli chodzi o montaz w miejsce kopniaka - probowalem-kicha. aby odpalic etz potrzeba rozrusznika od japoni. mam takowy w garazu na stanie, bo kiedys naprawde bylem napalony i kupilem takowe cos celem montazu. montaz jego w miejsce kopniaka to znowu jest poroniony pomysl. przelozenie kopniak-wal jest za duze (18/36*36/12*68/28)=3.64 wiec do dupy... na 1 obr kopniaka mamy 3.64 obr walu, dlatego silnik ten jestesmy w stanie uruchomic noga (przypomne: minimalna predkosc rozruchowa silnika spalinowego to okolo 50 obr/min). rozruszniki od japoni pracuja z przelozeniem okolo 0.1 (dla roznych-roznie, ale taki jest rzad wielkosci), wiec na 1000 obr rozrusznika mamy 100 obr walu z duza moca (rozruszniki standardowo 600W). dalej: co latwiej uruchomic? np: cbr600 czy etz 250? pytanie z pozoru banalne i odpowiedz: etz. niestety nie :mrgreen: latwiej uruchomic cbr, bo 600/4 mamy 150 na jeden cylinder, a tylko jeden jest na sprezaniu. nawet jak cbr ma wieksza kompreche, to latwiej bedzie go uruchomic. to cos jak kopac jawe i mz - w jawie to banal bo 350/2 (nie uwzgledniam roznicy przelozen kopniak-wal, bo pewnie jest niewielka), a mz trudniej. mam plana jak wstawic rozrusznik, ze sprzeglem jednokierunkowym (czyli tak jak w japoni), ale wymaga to troche wiedzy, umiejetnosci a teraz chwale sie: :mrgreen: uruchomilem silnik etz przy pomocy energii elektrycznej :mrgreen: dokonalem tego przy pomocy wiertarki 600W z zalozona koncowka na imbus i przytknieta w srube mocujaca alternator. normalnie orgazm, jak ecia odpalila :mrgreen: tylko na starcie trzeba mocno trzymac wiertarke :) dzieki temu sprawdzilem, ze 600W na wale wystarcza do uruchomienia, wiec wystarczy zrobic przelozenie zalozmy okolo 0,5 i rozrusznik japoni sie nie wysili
  15. nowy sezon otwarty!!!! a moze zapomnialem zamknac stary? :mrgreen: zapiski z dziennika Młodego: dzien gwiezdny: 02.01.2005, obiekt latajacy: CBR F3 - Szwagra dzien gwiezdny: 04.01.2005, obiekt latajacy: GPZ 600R - Qmpla z ridersow dzien gwiezdny: 05.01.2005, obiekt latajacy: VFR rc36 - moja dziewczynka :mrgreen: dzien gwiezdny: 06.01.2005, przewidywany obiekt latajacy: XJ900 - testowac bede nowe oponki w Qmpla maszynie :mrgreen: p.s. dzisiaj latalem po 3 city i spotkalem 5 sprzetow :) moze dlatego, ze sloneczko wyszlo na chwile? :D kto nie jezdzi niech zaluje!!!!
  16. pomysl: proszkowe lakierowanie polega na wygrzaniu w piecu (tam gdzie ja to daje, to chlopy maja piec na 300 stopni), a gdzie Ty masz 300 stopni na deklu? :) zreszta qmpel dal na proszek swoj caly tlumik (czarny mat) :D i to zyje juz pare ladnych lat bez odpadania, pecherzy czy wzerow. po prosu wyglada jak nowe
  17. szybkosc zalezy od rezystancji wewnetrznej aku oraz od temp. w praktyce... nie do zmierzenia. jezeli chodzi o czas, to bedzie on zalezny od pojemnosci rowniez. rob jak radzi idacho
  18. wyobraz sobie cos, co sie kreci z predkoscia katowa 1200 obr/min w benzynie, czyli wal na biegu jalowym. nastepnie dodaj tam ciut oleju. jak sadzisz ile trwa wymieszanie benzyny z olejem? ulamek sekund? a co bedzie na wyzszych obrotach? ulamek sekundy podzielic przez wieksze obroty :mrgreen:
  19. nie, ta pompa pompuje olej bezposrednio do skrzyni korbowej, a dokladnie w taki kanal ktorego wejscie w postaci takiego wypustka, odlewu, znajduje sie na gornej czesci karteru, w okolicach cylindra. wersje z pomopa maja przewiercony przez ten odlew kanal anop trzeba, jest on nieco dluzszy odpada, probowalem :mrgreen: moze komus sie uda, ale cienko to widze
  20. chodzi Ci o wersje wypas, ale nie super :mrgreen: zeby nie bylo krecenia: wersja wypas - ja tak nazwalem sobie wersje mz 251, ktore przygotowane byly na montaz pompy olejowej. wlasnie pod tym dekielkiem znajdowac powinna sie pompa. niestety, na nasz rynek trafialy mz z deklem przygotowanym pod pompe, ale bez pompy :mrgreen: wersja super wypas - po prostu z pompa olejowa zbiornik oleju znajdowal sie pod lewym boczkiem, pompa sterowana byla druga linka gazu czyli w sumie oleju :mrgreen: z moich info wynika, ze pompy zaczeto montowac w okolicach 91 i z racji tego wystepuje to w 251. poniewaz kapa ta pasuje do 250, wiec czasami mozna i tam ja zobaczyc, jak ktos zrobil przekladke
  21. spoko, no panic, jesli dresik siedzi w pierdlu, i cos by kombinowal, to daj mi Jaq na gg lub PW namiary kolesia: jaki areszt i jak sie kolo nazywa. nawet tam, mozna mu odswiezyc pamiec :twisted:
  22. a czy w VFRkach tez?? ja w moim manualu nie moge sie nigdzie doczytac, a spalanie oleju wynosi mi 0.16l/1000km :mrgreen: (licze na biezaco) jest to wartosc srednia, bo jak niepaluje, jade gdzies umiarkowanie wolno na trasach, to kropelki nie zezre, a po miescie typu: odcinka, odcinka, odcinka, to bierze... takze, moze za bardzo palujesz bozztom??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...