MłodyVFR

lub silnik zyska kompresje, bo przy duzych ilosciach nagaru pierscienie tlokowe zapiekaja sie i przestaja pelnic swoja role, wiec jak nagar pusci, to pierscienie beda lepiej stykaly sie z gladzia. co do nagaru, to najwiecej wystepuje go na denku tloka i w kanale wydechowym. aktualnie mam cz 350 na warsztacie, gdzie kanal wylotowy zatkany nagarem mial okolo 50% powierzchni oryginalnego 8O i nie jest to wina miksolu, tylko wlasciciela, ktory sie przyznal, ze zawsze lal 1:30, a czasami wiecej 8O , bo teoria: wiecej oleju=lepiej byla jego mottem. jak mu pokazalaem co i jak, to stwierdzil, ze teraz bedzie juz lal odpowiednio :banghead: . w tej cz to jeszcze rekord, bo kanalay przelotowe tez miala przypchane nagarem 8O

a jak sie zmieni dysze glowne na wieksze? ja tak zrobilem, ze 130 dalem 135, i kolor swiecy zmienil sie z bialego 8O na brazowy i chyba juz sie nie powinienem niczym martwic? o wieksze spalanie mi nie chodzi :twisted:

w sobote mi nie pasi:( o 16 ide na impre, niedziela 18 za to byc ok :) p.s. niezly rozrzut mozliwosci terminowych :P

nie, na wale sa cztery znaki T dla kazdego tloka. zdziwiony? pewnie nie, jak sie robi rozrzad w VFR :) :mrgreen:

ja sie spotkalem z taka metoda (tylko bez smiechow i hihow prosze :mrgreen: ) - w srodek miejsca wgniotu dospawuje sie pret, zaklada potem ciezarek, na pret zakreca sie nakretke z podkladka i wystukuje we wlasciwa strone - czyli w strone nakretki. metoda ta sie sprawdza - qmpel mial tak wgnieciony bak, ze smielismy sie, ze owiewek nie potrzebuje, bo spoko kolana sie mieszcza :mrgreen: - ale nie wiem, czy jest ona wlasciwa. jezeli chodzi o skutecznosc to jest ok. qmpel moto wylakierowal rok temu i nic mu nie odpadlo i nie popekalo do tej pory

polecam moj wywod na stronie http://www.mz251r.prv.pl/ w dziale FAQ, bo nie chce mi sie pisac - ale zdanie i doswiadczenie mam takie jak BULLSON co do luxu - najgorszy olej silnikowy na rynku, wlasciowsci nie wiele lepsze pewnie niz rzepakowy :mrgreen:

gdansk: lozyska glownie do japoncow: - motolozyska - (058) 554-33-03 - do tylnego napedu vfr koles mial wszystkie lozyska identyko z oryginalami, nawet jakies rolkowe gowno nietypowe z malym simmeringiem wbudowanym w lozysko 8O lozyska do wszystkiego: - asmus - (058) 343-28-00, [email protected] - tu glownie kupuje lozyska, uszczelniacze - tanio, duzy wybor

ja mam vfr z podwojmym reflektorem i dziala tak: krotkie 1 - odblysnik, dlugie - 2 odblysniki. tez chcialem zrobic, zeby swiecily mi na raz 2 mijania - problem zaden, ale sie wlasnie zawsze zastanawialem co do przepisow. znalazlem sprytne (i jakie banalne) rozwiazanie na http://www.vfr-oc.de/ schemat przedstawiono na http://www.vfr-oc.de/technik/abl_vfr.pdf. jak policja dupnie - mozna z niebieskiego zrobic wala wmawiajac mu pomrocznosc jasna, szybko przelaczajac po wylaczeniu swiatel :):P :mrgreen:

nasz lozyska ppl sa b. dobre, problem w tym, ze w japoniach sa nietypowe (jak dla nas) wymiary i pozostaje serwis, albo inne firmy. ja za 4 lozyska i uszczelniacze na tylny naped do vfr dalem ponad 250 zeta :) , a w sklepie jak ogladli je, to sie pytali czy to do klimatyzacji :P

dobra chlopaki: Wicher, wiedze, ze lakierujesz bajki: napisz chociaz jak nalezy przygotowac plastiki pod lakier - to chyba kazdy da rade sam? bylbym wdzieczny, jakbys zalozyl nowy temat i lopatologicznie bys wyjasnil. ja jestem mocno zainteresowany z racji malego szlifu, ktorego zaliczylem we wrzesniu :) a co do polerki - moze macie racje, ale jak stracilem linie papilarne, stwierdzilem, ze polerki mam dosyc :mrgreen:

staaaaaary, rozwaliles mnie z ranca we wtorek - wisze ci browara :mrgreen:

poszukaj w archiwum, problem stary jak etz - do rozpolowienia masz silnik i wymiane wodzika 010, trybu 1, trybu 3 i trybu przesuwnego 1i3

qrde bronx, ja nie mowie, ze nie. ale wole juz wydac 200 zeta i miec raczki czyste :P duzo rzeczy robie sam, kiedys nawet w lakierke tez sie bawilem, ale zawsze chcialem miec the best, a tak nie umialem ;) a co do polerki, kiedys polerowalem alu, pare tygodni i faktycznie efekt... do czasu, gdy qmpel dal cos do polerowania fachowemu warsztatowi i odebral na 2 dzien w takim stanie jak lustro. bylem zalamany :?

dla mnie 200 zeta to tez nie w kij dmuchal, ale mam zasade: albo sie robi, albo nie. a po co za rok robic to samo, bo np. lakier odpadnie? lepiej dac komus, kto sie na tym zna, bo oszczedzic niewiele mozna w tym temacie

ratunku!!!! ale kombinujecie :P u mnie, za 60-100 zeta/kolo robia dowolny lakier, no wiadomo-metalik, czy perelka troche drozej, ale efekt miodzio!! ja swoje tez chce dac na srebrno, ale wpierw upoluje opony, co by za jednym zamachem to zrobic

qrde, a my ze Szwagrem mamy dlubac jego cebre :P dajcie dokladna date, jak niedziela to pasuje ;)

zdjac lewy dekiel wystarczy. ale zanim to zrobisz stuknij lekko mlotkiem w oske startera, moze sie tylko sprzegielko podwiesilo. jak nic nie pomoze - rozbieraj

nie no staaaaary :mrgreen: szacun :P co do jazdy bez hebli. duzo tematow znajdziesz w archiwum-poszukaj

z doswiadczenia skladania kilkudziesieciu walow roznych typow: kupuje zestaw naprawczy:korbowod,sworzen,lozysko za okolo 110 zeta i daje do zlozenia za okolo 40 zeta. nigdy tak zlozony wal sie nie rozcentrowal, rozlozyl, itd... sam na tak zrobionym wale przejezdzilem 30tys km i nadal bylo wszystko ok. nigdy nie mialem reklamacji

czesto w weekendy jezdzimy, czasami startujemy spod mojej chaty, czasami gdzies na stacji sie umowimy, miejsca wycieczek roznorakie. najwiecej mielismy 12 sprzetow w slawetnej pacyfikacji helu :mrgreen: czasami latamy we 2-3 maszyny, czasami w gronie nie-forumowym. wszystko zalezy od pogody, nastroju i kto co moze w dany weekend. jezeli jestes chetny-spoko, kiedys posmigamy - nasza przelotowa ze Szwagrem - powyzej 200 :mrgreen:, w innej grupie wolniej :D co do spotkan - sroda, godz 18, przy molo, potem gdzies smigamy pokazac, ze zamykanie pasu nie bylo madre. jakies wyscigi na ulicy, itp.

ja nie mam pojecia, co tam sie dzieje, ale mowil mi to mechanik, ktory takowy motor posiadal (obecnie pracuje on w jednym trojmiejskich serwisow motocyklowych - nazwy nie przytocze - bez reklam :D ) oraz mowil mi to mechanik pracujacy w serwisie yamahy w gdansku. temat obadalem tylko dlatego, ze dwoch qmpli posiada XJ900, ale na szczescie maja mikuni

jaka jawa? 2 gary? po odpaleniu na pych niby wszystko ok? jezeli tak, to na 100% remont silnika silnik na pol, wymiana simmeringu pomiedzy skrzyniami korbowymi, kopiac, mieszanka po prostu przelewa sie z jednej komory do drugiej.

z moich info zaslyszanych w serwisie wynika, ze jedynym ratunkiem jest wymiana gaznikow, bo cyt. od mechanika "z hitachi nic sie nie da zrobic, tylko wymienic" :? mozliwe, ze slaby mechanik, ale na gazniki hitachi wszyscy narzekaja i je wymieniaja

mowisz moc alternatora, powinienes miec 385W, ale sprawdz gdzies to w manualu, wtedy kupujesz taki do 600W (ten do 400W nie wydoi w VFR) za 350 zeta z przesylka na gwarancji. http://www.el-serwis.prv.pl/ mozesz spoko dopasowac od innego moto, ja jezdzilem 2 miecha na pozyczonym od xj i tez bylo ok, ale lepiej 100 zeta doplacic i miec nowy, niz kupowac w ciemno uzywany. qmpel jezdzi na reglerze od vulcana, inny wstawil od zzr i tez jest ok

spoko bozztom, vfr tak maja, ze maja dupny regulator, wiec pewnie juz wczesniej miales spalony :mrgreen: wiec sie nie stresuj. ja mialem identyko - gaslo wszystko, aku sie rozladowywalo, myslalem, ze dupny aku, wywalilem regler i na tym dupnym aku juz sezon przejezdzilem. polecam nowy regler na gwarancji, z firmy el serwis. oglaszaja sie w gieldzie