MłodyVFR

moge ci powiedziec, jak to wyglada i jak dziala - z doswiadczen grzebania w skuterach :D sa tam takie 2 (najczesciej) sprezyste listki tworzace membrane, zamykajace kanal dolotowy do skrzyni korbowej 2T. w momencie wytworznia sie odpowiedniego cisnienia sila podcisnienia przewaza sile sprezystosci listkow i kanal zostaje otwarty i nastepuje zassanie mieszanki. od sprezystosci listkow zalezy faza otwarcia i czas otwarcia dolotu. tyle w telegraficznym skrocie

ja ze swej strony dodam tyle: na tor sie szykujesz? na miasto? na trase? na kazdy "teren" bedziesz mial inne ustawienia, wiec proponuje pokrecic metoda prob i bledow i testowac moto w codzinnym uzytkowaniu. jezeli tylko na tor, to sie nie wypowiem, bo nie mam doswiadczenia. ale na miescie czy na trasie ustawialem sobie. zauwazylem, ze na trase daje wieksze napiecie wstepne sprezyn i wieksze tlumienie odbica, co by przy 200 jak wpadne w dziure w kosmos nie poleciec :twisted: ale nie zawsze mi sie chce i ustawiam gdzies tak po srodku: ciut za "twardo" na miasto i ciut za "miekko" na trasie. jezeli chodzi o dobicie, to nie moge nic zrobic :cry: bo nie mam regulacji, a odbicie tez moge ustawic tylko z tylu

na sprezynach z larssona szarpie na kazdym biegu z pasazerem nawet - taki maja scisk :twisted: Bart, to samo co Louis, Ketchup mialem i ja - pomierzyc tarcze, jak dobre - kupic dobre sprezyny i po ptakach

o przeskoczeniach paska rozrzadu slyszalem w 4oo, ale uszkodzenie elektryki w moto? ciekawe, dales mi do myslenia Klapek :D

to akurat Klapek wymyslil, ale sam tez jestem ciekawy jak to mozliwe

ten olej wlasnie podobno dobrze klei sie do metalu, bo ma wlasciwosci hipoidalne 8) i chlapie mniej niz smar :?: takie dostalem info. problem polega na tym podobo, zeby wyczuc ile dawkowac tego oleju

swiete slowa bullson, tak mial tropik Kicera, ale w czasie jazdy odkrecalem korek i zakrecalem, mina ludzi byla: 8O :mrgreen:

jak w temacie, nabylem w koncu lancuch DID 530ZVM (wyczynowy :D :D ) i na opakowaniu jest zapodane, ze smarowac olejem 80W-90 lub 20W-40. zagadalem ze znajomym mechanikiem-podroznikiem on stosuje olej motula do skrzyn biegow 80W-90, wiec pasi. ale zastanawia mnie jedno: nic na pudelku nie jest o spreju 8O , a ten mechanik tez nie korzysta ze sprejow. zmajstrowal sobie takie mala puszeczke z wacikiem i smaruje lancuch olejem, a podroze robi do szwajcarii, wiec znaczne km nawija. qrcze, ja zawsze ze spreja korzystalem, olej sporadycznie i to nie ten wlasciwy :D wiec co teraz? zdac sie na sam olej? moze jednak na sprej? na zmiane? pytam sie dlatego, gdyz troche zlociszow kosztowal lancuch, wiec... kto pyta, ten jezdzi dluuuuuuugo :D

mozliwe, ze to byl jakis syfek, ktory zapaskudzil zaworek iglicowy. mimo wszystko radze zdjac plywaki i wyluskac zaworek i zobaczyc jak wyglada gumka - czy ma dobry stozek. wyczyscic gniazdo, a jak juz grzebiesz w gaznikach powykrecaj dysze i przemyj wszystko dokladnie i przedmuchaj powietrzem

proponuje przejazdzke z pasazerem, wtedy latwiej wyczujesz. u mnie mialem podejrzenie, ze sie slizga. przejechalem sie z pasazerem tak z 170-180 :twisted: i mialem racje. na szczescie do wymiany byly tylko sprezyny. inna metoda: pod gorke jechac i gwaltownie dac po gazie na jakims wyzszym biegu. jak obroty ida, a predkosc nie, to wiadomo-slizga sie

propozycja jest taka: jak Ci zgasnie natychmiast patrz na wezyk paliwa, czy gwaltownie leci paliwo. mozliwe, ze masz za niski poziom paliwa, albo za mocno dokrecony kranik i paliwo za wolno leci. qmpel tak mial 100 jechal a przy 110 momentalnie stawal. pare minut i juz ok bylo. tez myslalem: modul, cewka, swieca, a tu kranik za mocno skrecony :twisted: zwlaszcza objaw: nagle co sugerowalo elektryke, ale okazalo sie inaczej. mozliwe tez gdzies zwarcie kabelka, ale wywaloby Ci jakis bezpiecznik

loctite jest to specyfik do klejenia/uszczelniania gwintow/pasowan. wystepuje wiele loctitow, kazdy ma inny numer i do czego innego sluzy. tam gdzie ja to kupuje wisi wilegachna tabela do czego, z jakim uzem, w jakiej temp., do jakiego momentu przenoszonego, itd. i zawsze sobie moge dobrac. a jak nie, pytam sie gosci co to sprzedaja. gowniana buteleczka 15ml kosztuje okolo 30 zeta :cry: ale nie ma innej mozliwosci np. zabezpieczyc sruby dokrecajace kolka rozrzadu, czy tarcze hamulcowe. sa specjalne tez kleje loctite do wklejania luzno pasujacych lozysk w gniazdach, taki wlasnie Tobie by sie przydal. zobacze w warsztacie nr i Ci podam

napisz dokladnie czego nie rozumiesz. ja jakbym mial cyfrowke, sfotografowalbym wal i elementy skladowe sprzegla. niestety tez nie mam:cry:

aha, zapomnialem :oops: 1. wpierw wd40 czy jakis tam inny penetrator 2. odczekac, osuszyc ile sie da 2. "smar rzadki" bodajze polplastyczny - tak sie to zwie, w gdansku w sklepach z lozyskami, czasami w motoryzacyjnych. rozne lepkoscie

bylem dzis w klasie, ale zadnych gumofilcow nie widzialem :D:D

no sam zobacz: prad przy wylaczonych odbiornikach? przeciez wtedy prad nie plynie :D a prad sie liczy tak: U=12-14V, zarowka P=21W, wiec prad okolo I=2A, prawda? :D bo I=P/U

a slyszal ktos z was o smarze rzadkim, ha? kosztuje 15 zeta, w aerozolu z rurka jak wd40, po wypsikaniu gestnieje, cos jak ten do lancuchow. sa rozne lepkoscie - super sprawa, zero udziwnien :D

hmmmm.... Luk, nie krytykuj, tylko idz do garazu i zdejmij swoje sprzeglo ze stozka. co widzisz? widzisz falista podkladke, ktora opiera sie na oporowej, ktora opiera sie faza na wale. przytrzymaj mocno palcami podkladke sprezysta lub sama oporowa do walu i nastepnie poruszaj zabierakiem wzdluz walu. tak, tak, rusza sie :!: to jest luz wzdluzny zabieraka, ktory powyzej 0.1mm powoduje w stanie nieobciazonym silnika halas - czyli wtedy, gdy sprzeglo nie przenosi momentu, zabierak obija sie na wale od podkladki do podkladki tej przy simmerze wsuwajac sie i wysuwajac ze sprzegla. u Ciebie to jest 2mm ? :D mozliwe, nie takie rzeczy widzialem. wcisnij sprzeglo na luzie. i co? silnik cichnie? normalka, przy za duzym luzie. a wracajac do sprzegla: wchodzi ono na wal na stozek i naciska na falista, ktora dosuwa oporowa do walu. to powoduje, ze zabierak "lata" miedzy podkladkami. w przypadku, gdy stozek jest wyrobiony (obojetnie ktory) sprzeglo sciska falista na plasko, ale jeszcze dobrze nie siedzi. chcialoby dalej:D dalej niestety przeszkadza oporowa oparta o wal :cry: jest ona gruba, gdy ja wywalimy stanie sie tylko jedno - silnik bedzie bardziej halasowal, ale sprzeglo wejdzie glebiej i bedzie cacy. czasem pomiedzy lozysko oporowe umiejscowione w docisku a sprzeglo nalezy dac podkladke, bo jak sprzeglo poszlo dalej, a dociskiem dokrecimy sprzeglo, to jest opcja, ze docisk sie oprze o obudowe kapy i sprzegla sie nie dokreci, a rozwali tylko lozysko, a sprzeglo spadnie. tyle teorii praktyka: naprawione z powodzeniem jakies 40? sprzegiel. najtragiczniejszy przypadek: stozki tak zjechane, ze po wywaleniu podkladek sprzeglo oparlo sie o zabierak i jeszcze nie siedzialo dobrze na stozku 8O co teraz? toczenie zabieraka o 1mm. wszystko cacy juz, ale przy wysprzeglaniu sprzeglo wlazi w kolo 68 zebow 8O co teraz? toczenie kola 68 zebow :twisted: nadmienie, ze klient mial silnik w super stanie i za zadne skarby nie zgodzil sie na rozbiorke i wymiane walu. na jego wyrazna prosbe skaleczylem oba elementy mz tokarka, gdyz nie bylo innej mozliwosci Luk, ty masz ftp. zamiesc prosze fotki/skany walu i elementy sprzegla (te podkladki, zabierak, itd) latwiej bedzie wytlumaczyc/zrozumiec

prad? chyba rezystancja? to zalezy od odbiornikow. ale tak sie instalacji nie sprawdza. przy odlaczonym aku i wylaczonym kluczyku rezystancja moze przekroczyc kilkaset kohm

oczywiscie, ze gazniki, a dokladnie zaworki iglicowe jak Ci wszyscy trabia :D ze kranik przecieka, to inna bajka, ale to nie ma nic wspolnego z zaworkiem iglicowym. on powinien zamknac niezalenie od tego czy kranik ciurka czy nie. robisz tak: z gaznikow odkrecasz studzienki. w wezyk paliwowy dmuchasz (dokladnie z sila grawitacji, bo tak leci paliwo u Ciebie :D ). nastepnie zamykasz plywaki po kolei. gdy masz oba w gorze, powietrze nie powinno leciec.

he he miernika trzeba umiec uzywac, czyli umiec zinterpretowac wskazanie, juz nie mowie o prawidlowym ustawieniu. pewnie Ci wyszlo okolo kilku ohm rezystancji przy odlaczonym aku i wlaczonej stacyjce? zgadza sie, jest wszystko ok, wlaczyles odbiorniki, np: zarowke luzu, czy ladowania, ktore maja rezystancje kilku ohm... powlaczaj jeszcze pare odbiornikow bez aku: swiatla, stop, itd... i co zaobserwowales? prawidlowo - rezystancja sie zmniejszyla :D przy wylaczonej stacyjce im wyzsza rezystancja, tym mniej pradu spie***la z aku :D

pomoze wywalenie podkladki np. falistej lub/i oporowej na wale. dlaczego? jezeli stozek jest zjechany, sprzeglo oprze sie o podkladki i mozesz uzyc nieskonczonej sily do przykrecenia sprzegla i nic nie uzyskasz. to sprzeglo ma pasowanie na stozku, wiec powierzchniowe. jezeli powierzchnie stozkowe walu i sprzegla nie beda do siebie przylegaly - sprzeglo bedzie sie slizgac. innym patentem jest odpoiwedni loctite - naprawde dziala.

zrobic 100km i zlac olej. innej mozliwosci nie widze

jest prosta opcja tej usterki: kontrolka luzu sie swieci, prawda? wiec urwany/przeciety jest kabel doprowadzajacy sygnal do modulu, bo ten do kontrolki jest caly... w sumie by pasilo: moto mozesz odpalic itd, na luzie, bo luz jest, ale jak wrzucasz boczna stopke, a modul luzu nie widzi, to odcina zaplon... to tylko teoria, ale latwo ja wyeliminowac sprawdzajac przejscie probnikiem, pomiedzy wylacznikiem i odpowiednim pinem w kostce do modulu

MsterDD Ty sie prosisz o strzal z tlumika prosto w twarz:P moto w rozsypce, Kicer naocznym swiadkiem ;) koncze polerke ramy, w przyszlym tygodniu lancuch i zebatki montuje no i za zawory sie biore. o oponach nie wspomne, tym bardziej o spawaniu plastikow. takiego opoznienia jeszcze w zadnym sezonie nie mialem :cry: Andon, uszy do gory, te kawy sa fatalne. moj qmpel, co Ci pisalem, szuka lag do swojej gpz, reanimuje gazniki, lozyska, itd, robotny jest, ale zadluzony no i pare dni temu skasowal samochod :? wprawdzie nie z jego winy, ale wiemy jak to jest...