Skocz do zawartości

MłodyVFR

Forumowicze
  • Postów

    1996
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MłodyVFR

  1. dooooooooobra, o ile (odpukac w polerowana rame :P ) sprzet nie zawiedzie, ani aura, to sie zamelduje i mozemy gdzies poleciec. westerplatte pasi, spacyfikujemy prom :mrgreen:
  2. tak :oops: :oops: :oops: joke ;) qrde, no ale jakies minusowe zapowiadali, czy ja dobrze widzialem pogode??
  3. przy tej aurze, co zapowiadaja, to chyba sobie darujemy :?
  4. odgrzewajac temat :mrgreen: estoril, kamera na kawie nakano: hamowanko najczesciej na 4, czasem 3 palce. przy czym ten palec odlaczany, to wskazujacy, a wiec uzywanay w technice 2 palcy ;)
  5. z doswiadczenia wiem, ze mz moze spalic od 3.5-7. 3.5-60-70km/h - na 5 biegu, 7b mi wciagala jak mialem "dziwny" gaznik, ale szla 120 na 4, wbijalo sie 5 i dalej tez byl ogien :mrgreen:
  6. Idaho, zadnego zalu nie mam i nie mialem. sam wiesz czemu przyjechalem do Ciebie, a nie do innych. raczej zalezalo mi na cenie uslugi jak i kolezenskim podejsciu do sprawy jak to mialo miejsce. szkoda, ze nie napisales jaki syf byl w gaznikach, bo wychodzi na to, ze sciemniam :cry: ja tez sam dopiero na to wpadlem po jakims czasie - z tym wkladaniem raczki. a z tym pomiarem na ostatnim biegu to pomysle, musze tylko kawalek prostej znalezc i miejsce gdzie mozna by sie zatrzymac i wykrecic swiece - chyba zostanie mi obwodnica i pas awaryjny ;)
  7. aha, idiota nie jestem, terez zalozylem stare dysze, bo twierdze, ze glowna przyczyna bialosci byly gazniki. jezeli jednak okaze sie, ze swiece nagle zrobia sie biale (zalozmy za jakis 1000 km), to wkladam tuningowe odrazu i nawet na 4um o tym napisze, zeby nie bylo, ze sie wstydze czy co. ludzka rzecza jest sie mylic, ale jak widze lekko brazowe swiece na moim przelotowtm wydechu to chocbym chcial, nie moge powiedziec, ze sa biale ;)
  8. b. sluszna uwaga. sa jednak sprzety (te nowsze), ktore maja wbudowany czujnik biegu po to, zeby zoptymalizowac wtrysk. do takich wystarczy madry uklad elektroniczny, ktory wyluska te dane z modulu i bedzie 100% pewne. ten na ebay nie mam pojecia jak chodzi bo nie szprecham, ale mozliwe ze to wlasnie jest taki i nie do kazdego sprzeta sie go wsadzi :)
  9. :) :D po kolei: wtedy jak przyjechalem do Ciebie na czyszczenie i synchro gaznikowe, swiece byly takie jak piszesz - masakra biale i nadpalona nawet jedna. wydech byl pusty w sensie, ze byl caly wypruty i byla jedna wielka tuba. potem wydech zrobilem przelotowy, czyli wstawilem rure z nierdzewki o srednicy 58mm do tej tuby, wiec teraz mam jak najbardziej przelotowy, wiec juz nie pusty w sensie, ze pusty :mrgreen: przerazony wizja wypalonych zaworow po rozmowach pw z Adamem M. wstawilem dysze glowne na jasieni o 2 numery wieksze (ze 130 na 135). pojezdzilem do zimy i spostrzeznia: - pali niemilosiernie, mocy przybylo na dole obrotow, ale niewspolmiernie do spalania - swiece byly ciemniejsze od tych, co na fotkach sql'a, wiec teraz bylo znowu za bogato :? no tak, no bo skoro zasyfione mialem gazniki, to wnioski sie same narzucily... teraz na sezon zrobilem porzadnie gazniki, wywalilem dysze tjuningowe :) i wstawilem z powrotem oryginaly. przejechalem juz okolo 200km i swiece maja kolor wg. stronki Good-Best!!! az sie pale, zeby zamiescic foty, ale musze jeszcze troche pojezdzic, bo mi sie nie usmiecha na razie rozbierac pol motoru :? tylne swiece sa Good-Best i te moge w kazdej chwili wykrecic i zrobic fote jak skoluje cyfrowke. no chyba, ze 200km to za malo?? co do spalania moge powiedziec, ze jest zblizone do tego na oryginalnym wydechu. co do mocy to bez zmian - mocniejszy dol, i to wyraznie w stosunku do fabryki. co do gornych... Vmaxa jeszcze nie sprawdzalem, na razie rozjezdzam sprzeta po zimowaniu, ale powyzej 200 z plecaczkiem latam, wiec chyba nie spacerowo?? do Idaho: wracajac do moich gaznikow, pamietasz zapewne o-ringi pod rurkami dolotowymi (te aluminiowe gwizdki - kto ma cbr, vfr, ten wie o jaki patent chodzi), ktore mialem pekniete. wymienilismy je na jakies zwykle. niestety, to byl blad, gdyz gazniki ciagnely lewe powietrze niejako (zarowno przed czyszczeniem jak i tym bardziej po czyszczeniu niestety) i to wg. mnie posrednio powodowalo taki wyglad swiec. dodatkowo zasyfione gazniki tez pewnie pamietasz. nie wspomne juz o synchro rozregulowanym w pi**du. wstydzic sie nie wstydze, przynajmniej nie ja powinienem :?: logicznie rozumujac, te swiece powinny byc takie, jak je zobaczylismy, jezeli on chodzil na oparach beznzyny przez zasyfione gazniki - i to powinna byc prawidlowa diagnoza - za uboga mieszanka spowodowana zasyfionymi gaznikami. niestety gazniki musialem robic jeszcze raz (porzadnie zmontowac jez plyta, uszczelnic gwizdki), tak samo i synchro, moze zechcesz powiedziec dlaczego? o ile teraz Ty sie nie wstydzisz? :D :D widzisz, czlowiek uczy sie cale zycie :)
  10. no i posmigal ja... wrazenia dot. hebla na 2 palce: + da sie hamowac :mrgreen: + da sie zablokowac kolo (z plecaczkiem juz cieeeeezko) - wieksze naciski na palce, dziwne uczucie - mniejsza precyzja dawkowania z racji powyzszej to sa moje odczucia, mozliwe, ze jak ktos ma wprawe nie odczuwa tych 2 minusow... ale jadac z plecaczkiem i tak musialbym heblowac cala reka, wiec kibel, bo raz tak, raz tak, a odruch musi byc szybki i wlasciwy P.S. wiem juz, czemu nagle moge zablokowac kolo :mrgreen: ostanie proby na 2 palce przeprowadzilem zaraz po zakupie maszyny i stwierdzilem: nie da sie i nie bede wiecej probowal. jak to bywa, poczynilem konieczne wymiany, miedzy innymi klocki hamulcowe :mrgreen: dlatego sie teraz da :mrgreen:
  11. aaaaa, to faktycznie maly :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
  12. czesto bywa tak, ze regulacja jest zapieczona i wymontowanie amora i odrdzewienie czesci pomoze w regulacji. tak np. mial szwagier w cbr, poniewaz poprzedni wlasciciel nie wiedzial, ze ma regulacje. pomoglo 3 dniowe moczenie w wd40 - obylo sie bez rozbiorki amora, ale sam amor trzeba bylo wyjac z moto. klucz hakowy jest to klucz w ksztalcie luku z jednym zabkiem na koncu. w ktora strone, to sam zobaczysz juz :)
  13. racja, dlatego ja zachowuje "bezpieczna odleglosc" ;) przypominam, ze mowimy o sporcie :) tylnym heblem sie motor ustawia do winkla. :) co do mojej maszyny, to tylko w 2 osoby uzywam tylu, samemu jak jade to b. rzadko. i tu sa swiete slowa. no nic, jutro posmigam i poproboje znowu techniki 2 palcow z ciekawosci, ale kiedys probowalem... i faktycznie chyba jestem pozbawiony miesni palcow :mrgreen:
  14. chyba te oferty co ja przegladalem dotyczyly tych do zasilan awaryjnych. sadze tak chociazby po wyprowadzonych konektorkach, a nie porzadnych stykach :mrgreen: a zelowy typowo motocyklowy to gdzie szukac??
  15. zgadza sie Adamie, ja mialem 18-19V cala instalka wytrzymala, mi akurat padl regulator wewnetrzny, ale te 20V bierze sie stad, ze jest aku, bo bez niego to napiecie siega rzedu kilkudziesieciu voltow. najgorszego mialem stracha z modulem, bo zarowki, czy pompke np. mozna sobie w miare tanio kupic w razie nieswiadomej eksploatacji z wadliwym reglerem. ale modul chyba ma jakies wewnetrzne zabezpieczenia zauwazylem.
  16. niestety kolego pudlo! :mrgreen: moze Ci zablokowac przednie kolo, oczywiscie, ale jak nie masz wprawy a tym w sporcie nie mozna chyba tego powiedziec? dziwne, bo nawet ja sie nauczylem odruchu puszczenia wajchy, nawet na innym moto niz moj (polecam rozmowe ze swiadkami gdy testowalem monstera na kostce z piachem). na mz juz sie tego nauczylem i w czasie deszczu sie bawilem blokujac do utraty panowania i wtedy puszczalem i... zaraz znowu hebel. trening to trening, rossi nie wypadl z kolyski i nie zamiatal 3 zlotych juz. nie wiem tez, jak mam zahamowac na granicy poslizgu 2 palcami np. cbr,zzr czy vfr ktora dosiadam? jezdzilem wszystkimi trzema i naprawde nie wiem, jak mialbym to zrobic?? mowa tu motocyklach sportowo-turystycznych, wiec cos tam poszalec juz mozna. a 2 palcami to chyba bym mogl tam klamke poglaskac, ja nie mowie, wyhamuje sie, ale mnie chodzi o ekstremalne hamowanie na miare tych sprzetow :D zgadza sie... prawie :) kontakt jest, fakt, to zrob w domu tak: wez klocek drewna, wbij sobie gwozdzik malutki i poloz na lbie mlotek. ja zrobie to samo, ale mlotek dam 1 cm od lba. kto pierwszy wbije?? dodatkowo ja bede mial wiekszy mlotek (wiecej palcow) :mrgreen: ;) :) :) masz racje, czas reakcji bedziesz mial mniejszy, ale ja nadrobie czasem dzialania i moca ;)
  17. wiem, ze wymaga specjalnego ukladu ladowania (impulsowego), ale qmpel mial w zwyklej mz takowe aku i.... rewelka, spoko dzialalo 2 lata, potem sprzeta sprzedal, wiec nie wiem, co dalej. tylko pytanie, czy to rozrusznik pociagnie? jak ma mi starczyc tylko na 2 lata, to i tak bym sie zdecydowal. tylko martwi mnie max prad rozruchowy... nie moge dorwac nigdzie danych...
  18. zadnych sprezyn, ja tez mam te same sprezyny co Ketchup, vfr rc 36 i chodzi miodzio, fakt, ze Ketchup narobil mi stracha i nie wiem, czy zalac castrolem na nowy sezon :? zawsze bylo ok, ale teraz jest ciut inszy olej
  19. ja spotkalem sie (widzialem schematy, rozbieralalem), ze regulatory dzialaja w inny sposob: wewnatrz regulatora znajduje sie: - prostownik - regulator wlasciwy prostownik - posiada 6 diod mocy i z napiecia trojfazowego zmiennego np. 3x15-80V (amplituda zalezna od obrotow i danego alternatora) )robi napiecie stale (czyli + i -) 1x18-100. zaciski te, + i - sa to wyjscia z regulatora i sa bezposrednio podlaczane juz na aku. niemozliwe? a jednak ;) jak komus jebnie uklad regulatora w regulatorze, nie radze dotykac tych przewodow przy odlaczonym reglerze od aku - troszku kopie - z autopsji wiem :twisted: cieplo wydzielane jak latwo policzyc uwzgledniajac spadek napiecia na diodzie i prad plynacy przez nia, az tak znaczne nie jest, wiec to nie diody powoduja, ze regleer bywa goracy :) regulator wlasciwy - pobiera bezposrednio napiecia przemienne i... spotkalem sie z kilkoma szkolami budowy reglerow. kilka z nich: - i zwiera je na ulamek sekundy miedzy soba, 3 na raz. powoduje to, ze na ulamek sekundy uzwojenia sa zwarte i altek nie generuje napiecia (to cos, jak wziac w domu i zwierac b. szybko 3 kabelki sily - wyjdzie nam jakies srednie napiecie, nizsze od zasilajacego, zalezne od czestotliwosci zwierania - aha, NIE PROBOWAC!!!!! :mrgreen: ), bo nia ma jak co powoduje, ze prostownik nie ma co prostowac i wyjsciowe zaciski maja napiecie takie jak w chwili obecnej ma aku. robiac tak z jakas czestotliwoscia, uzyskujemy stabilizacje napiecia wyprostowanego - i zwiera ja na ulamek sekundy do - lub +, co powoduje efekt podobny do opisanego wyzej elementami wykonawczymi sa triaki, tyrystory mocy i to wlasnie one generuja tak znaczne ilosci ciepla. zlutowalem sobie takie ustrojstwo za 30 zeta, dzialalo ok, ale nie bylem w stanie odprowadzic takich ilosci ciepla wlasnie z 3 triakow. w fabryce zalewaja je pasta specjalna izolujaca sluzaca do odprowadzenia ciepla do radiatora, ale mi sie nie chcialo juz wydawac kolejnych 30 zeta na taka ilosc pasty :mrgreen: zreszta fabryczne elementy sa dokladniejsze i maja mniejsza niesymetrycznosc i to by bylo na tyle dzialania reglera 5 stykowego 6 stykowy rozni sie tylko tym, ze uklad wzbudzenia raegulatora w reglerze (czyli pracy triakow) jest wzbudzany dopiero po przekreceniu kluczyka w stacyjce. ten 6 styk, to + po stacyjce. wiecej stykowymi sie nie zajmowalem, bo nie mialem potrzeby :mrgreen:
  20. hmmmm... do tych co nie sqmali tematu ;) : mowa to o sporcie, a nie niedzielnej jezdzie za miasto. jak ktos chce rasowo jezdzic sprzetem na miare jego potrzeb i mozliwosci sprzeta :) to zaadaptuje pare technik do siebie. nie chodzi o wbijanie jedynki przy 160, bo tego to zaden sprzet nie wytrzyma, takze proponuje zrozumiec meritum sprawy i dalej szukajmy "kwiatkow" w motogp, a nie typu: ja hamuje 2 palcami itd.... jakby to naprawde bylo skuteczniejsze/pewniejsze dozowanie w sporcie, to by to stosowano jak sadze?. Occult slusznie zauwazyl chyba (musze sie przyjrzec jeszcze) ze sa to 3 palce. a po co temat? bo jak bedzie nagla sytuacja i trzeba bedzie wyheblowac, to wspolczuje dwupalczastym, raczej 100% skutecznosci sie nie uzyska, a ja sie juz nauczylem hamowac pelna lapa nawet na deszczu i blokowalo mi kolo i wyrobilem odruch puszczenia wajchy, wiec sie niczego nie boje :) P.S. dzieki za wytlumaczenie z tymi biegami
  21. cewka wzbudzana niskim napiecem daje wysokie napiecie, ktore wyladowuje sie w postaci iskry na swiecy. napiecie to jest tak wysokie, ze po wyjeciu swiecy z fajki cewka gromadzi energie i po jakims czasie (wystarcza milisekundy nawet) musi gdzies ja rozladowac. jak wiemy, prad idzie najkrotsza droga i jest opcja, nawet b. prawdopodobna, ze zostanie przepalona izolacja uzwojen w cewce i cewka wyladowuje sie w sobie i jak trafi wysokim napieciem w uzwojenia niskiego np. sterujacego to mowisz: do widzenia moj module. jak ktos ma stara cewke niech sie pobawi bez swiecy, czasem slychac takie pykniecia w cewce - to jest wlasnie wyladowanie iskry w cewce
  22. nadszedl nowy sezon, relacje z wyscigow staly sie bogatsze, wiecej kamer, danych, itp. mamy okazje niejako bardziej zagladnac za kotare tajemnicy, wynalazkow, techniki, naszej badz co badz przyszlosci - wszystko co dobre i praktyczne bierze sie z wyscigow i trafia na ulice... oto kilka moich spostrzezen dotyczacych techniki jazdy obalajacych pare przekazywanych czasami z pokolenia na pokolenie mitow: - reka na heblu: zawsze twierdzilem, ze hamujemy pelna reka. niestety/stety (?) panuje trend/moda, ze 2 paluszki ladnie wygladaja na klamce i niby nimi jestesmy niejako lepiej dozowac sile hamowania (?) wg, mnie - na pelnej rece mamy lepsze czucie, ale nie bede sie wymadrzal, zreszta musialbym wpieprzac kilo koksu dziennie, zeby wyhamowac vfra z 2 zlotych dwoma paluszkami czy podobne sprzety. wlaczamy sobie motogp. ogladamy wysciga, kamera na raczke rossiego, koniec prostej i....... pelna lapa na hebel, pelne hamowanie z okolic 3 zlotych. prosze, tylko niech mi nikt nie wyskoczy, ze oni maja slabe hamulce, dlatego pelna dlonia hamuja ;) - hamowanie w zakrecie: kazde wywoalnie opoznienia nazywamy hamowaniem znowu motogp, rossi w zlozeniu i pelna lapa na hebel, choc to tylko dohamowanie. dobrze przeczytales - hamowal w zakrecie, ma sie dobrze, nie wywrocil sie - hamowanie biegami: no ja jestem w szoku jak zobaczylem wbita jedynke na hamowaniu przy 160km/h 8O rozumiem, ze to inne sprzety, ale w moim nawet przy 50 bym chyba nie wrzucil :) - sprzeglo (zapomnialem czyja maszyna :oops: ) kamera, sprzeglo wciskane tylko przy redukcji, w gore natomiast nie - obsluga biegow biegi przed zakretem wrzucone, bo trzeba stope przesunac z podnozka. ciekawostka jest fakt: bieg wyzszy wrzucamy w dol, nizszy w gore - moze to ktos wyjasnic :?: tyle zauwazylem, moze ktos ma tez jakies ciekawostki?? P.S. jak temat bardziej do szkoly, to prosze Modow o przeniesienie
  23. swiete slowa, juz nie wspomne, ze szlag moze trafic cewki. jezeli koniecznie chcesz wylaczyc jakis cylinder odlacz jakis kabelek z cewki, a jezeli juz koniecznie musisz zdjac fajke, to natychmiast wstaw inna swiece tam i do masy przylacz :twisted:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...