Skocz do zawartości

MłodyVFR

Forumowicze
  • Postów

    1996
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MłodyVFR

  1. "uderz w stol, a nozyce sie odezwa" :mrgreen: nie krepuj sie Occult, bede wdzieczny :D jezeli to nie sprawia problemu: - dlugosc calkowita puchy - srednica - co jest w srodku i o jakiej srednicy (czy jest to blacha dziurkowana) - ile wystaje rurka z tylu - widac jakies przegrody w srodku, czy jest to typowa przelotka? troche tego jest, nie zabijaj mnie od razu :mrgreen:
  2. a prosze Cie bardzo Ketchup :mrgreen: z oryginalnego wypruwamy wszystko, co sie da. nastepnie wstawiamy rure zwinieta z blachy 1mm o srednicy 58mm i spawamy ja od poczatku wydechu zeby sie trzymala. wtedy wydech nie ma zwezen/rozszerzen. w dekielku poszerzamy otwor i go nabijamy na wystajaca rure i nitujemy. rura z blachy nie ma otoworkow, trzyma sie przyspawana z przodu i przez nabity dekielek z tylu. oryginalna rura (zewnetrzna) robi jako oslona tylko. wrazenia? niesamowity ryk (do 140 slychac wydech, powyzej szum powietrza), mocniejszy dol (wystrczy popatrzec na czopery jak dlugie maja wydechy - rezonans na niskich obrotach).
  3. w temacie tlumikow: macie gdzies moze schemat jak zrobic porzadny tlumik do VFR? chodzi o taki, ktory oprocz dzwieku da moc? lub inaczej: czy ktos moze zwymiarowac swojego (byleby byl to tlumik sportowy przeznaczony specjalnie do vfr)? chce sie zabrac porzadnie za tlumik, (przelot mojej produkcji mi sie znudzil - za malo mocy na wysokich obrotach, dol mocniejszy za to, niz fabryka), a mam magika, ktory zrobi wszystko z metalu, byleby byl rysunek jakowys i wymiary.
  4. po 10-20km od kazdego ustawienia gaznika oraz przy kazdym podejrzeniu, ze cos jest nie tak. zapobiegawczo mozna co 20000-3000km celem kontroli wygladu elektrody i przerwy.
  5. jest opcja, zle skreciles przod. nawet na idealnie prostych lagach i polkach da sie to zrobic, zwlaszcza przeciagajac nie odpowiednim (za duzym) momentem nakretke centralna
  6. odp: linka zrobic tak: wykrecic linke od predkosciomierza, zamocowac jakos z boku i sie przejechac obserwujac wirujacy koniec linki. jezeli przy pewnej predkosci linka zaczyna krecic mlynka, to jestesmy w domu. moze pomoc wyciagniecie jej z pancerza, dokladne wyczyszczenie, obejrzenie, w przypadku braku uszkodzen - nasmarowanie gestym olejem i wlozenie do pancerza. pancerz tez nalezy wyczyscic. p.s czasem to nie pomaga, wiec nalezy nasmarowac smarem rzadkim lub grafitowym (gestsze medium od oleju)
  7. foty fajne, ale pogoda byla przeje*na :cry: rozbawily mnie foty na stronie motodawcow. tylko pod dwiema jest komentarz. zgadnijcie kogo one przedstawiaja? :mrgreen:
  8. w jakim??? nie no' date=' rozbaiwasz mnie, uwielbiam takich ludzi w poniedzialek, bo dzieki nim mam dobry humor przez caly tydzien :mrgreen: w takim toku myslenia, ze wszystkie Twoje wypowiedzi sa skoncentrowane na porownywaniu motocykla [b']sportowo-turystycznego o pojemnosci 750[/b] z motocyklem sportowym o pojemosci 1000. oznacza to, ze albo masz jakis kompleks na punkcie hondy, czy tez samej VFR, albo nie wiesz czym sie roznia te klasy, do czego sluza oba motocykle, juz o pojemnosciach nie wspomne. teraz dostarlo?
  9. pozdro dla montera, niech wie, ze nie jest sam. oby nogi byly wporzo :cry:
  10. o dzizes. moze zadam lopatologiczne pytanie: wiesz czym rozni sie motocykl sportowo-turystyczny od sportowego? moze to pomoze Ci w toku myslenia. wystarczy, ze szybka trasa stanie sie dluga, i kierowca VFR przy 200km/h drapie sie z nudow po jajkach, a kierowca r1 walczy w pozycji embrionalnej o utrzymanie sie za owiewka... nikt Ci nie napisal, ze VFR to motocykl idealny do wszystkiego, ale jak masz klopot z umiejetnosciami qmpla to miej zale do niego, a nie do danego motocykla. mi osbiscie r1 b. sie podoba, mam respekt do jej osiagow, ale jako enduro jej nie widze :mrgreen: wiec jednym slowem: dupa nie motocykl :?:
  11. ludzie! wyluzujcie i zarzuccie fotami! ;) ja do bielawy mam ciut za daleko ;)
  12. moj dziala tak samo, wiec pewnie Twoj qmpel ma podobny patent, z tym, ze nic nie przerabia sie w instalacji. wywala sie stary i wklada moj i jest po sprawie. kontrolki, kierunki diodowe, awaryjne (jak sa) wszystko dziala. chodzi o to, zeby zrobic cos prostego. przerywacz kierunkow diodowych potrafie zrobic w 10 min na sterowniku PLC, ale to za duzy kaliber jak na instalke w moto ;)
  13. nie chce prorokowac, ale kazdy przerywacz samochodowy/motocyklowy zbudowany na przekazniu ma kontrole obciazenia i dlatego tak szybko mruga przy przepalonej/odlaczonej 1 zarowce. to musi byc specjalny przerywacz do diodowych lub przerobiony samochodowy. przerabialem ten temat 2 miecha temu przy montazu kierunkow diodowych w qmpla xj. aha! kontrolki dzialaja 8)
  14. ;) ;) :D BTW: technika nauki: kto oprocz Tomka Kulika uczy jazdy na moto siedzac za kursantem? spotkaliscie sie gdzies z czyms takim? ja swojego plecaczka ucze w ten sam sposob i porownujac do tego, jak mnie uczono, jest to o niebo bezpieczniejsza i szybsza nauka. ja pamietam, ze nauczylem sie porzadnie ruszac po jakis 2 godzinach jazdy. moj plecaczek po pol godzinie nauki juz sam rusza, ale czasem daje na kolo i musze chwytac za stery :mrgreen:
  15. skad jest to "daleko" w profilu? na szymanowskiego w gdansku robia, wszystkie do wszystkiego (od motoryny do TIRa).
  16. ja to robie tak, ze wlewam swiezego, robie rundke, zlewam i znowu swiezego i tego juz zostawiam. i tak trzeba kupic minimum 0.5L, a przeplukac przekladnie warto - koszt zaden.
  17. MłodyVFR

    Tłumik

    krecik - dobry patent - sprawdza sie benzyna i zapalniczka= jezdzacy tlumik (niebezpieczne, ale dziala) :mrgreen:
  18. wspolczuje, bo pewnie potrwa ze 2 tygodnie i zawsze cos jeszcze znajda do doplaty
  19. do kierunkow diodowych specjalny przerywacz (aha, zapomnij o tych z louisa, bo nie dzialaja jak trzeba. ja taki przerywacz przerobilem ze zwyklego kosztem czesci elektronicznych za... 2 zeta 8) - niezalezne dzialanie od obciazenia. daltego Twoj przerywacz podlaczonych dwoch kierunkow diodowych "nie widzi", bo jest zalezny od obciazenia. poszukaj w archiwum, temat nawet zalozylem: "przerywacz do kierunkow diodowych" czy jakos tak) co do lampy tyl: jezeli jest to gotowe urzadzenie, to zadne oporniki nie wchodza w gre. producent na pewno przewidzial, ze jest to do instalacji 12V a nie 1.5V - tyle potrzebuje dioda. wychodza z lampy zapewne 3 kable? : 1 - masa 2 - stop 3 - pozycja kombinuj nimi i to na przemian, bo dioda musi byc zasilana odpowiednia polaryzacja, czyli nie jak zarowka, ze dasz + i - obojetnie jak i swieci, tylko wyraznie: ten kabel to masa, a ten to +. powodzenia ;) edit: lampe najlatwiej sprawdzic bezposrednio na aku podlaczajac po kolei wszelkie mozliwe kable we wszystkich kombinacjach. wtyczka (jak jest) sie nie sugeruj, czesto sa zamienione wtyki.
  20. nigdy nie spotkalem sie, zeby klaksony byly podpiete szeregowo i sie nie spotkam. czemu? to wynika z idei dzialania klaksonu, ktory pracuje na zwarciu. dajac dwa w szereg mamy naprawde niewielkie prawdopodobienstwo, ze oba beda przewodzic jednoczesnie, wiec czy wydadza dzwiek? tyle w teorii. dzisiaj moze z ciekawosci sprawdze w warsztacie, ale podejrzewam, ze nie bedzie to chodzic. a jak bedzie, to dorobie nowa teorie :D pewnie bedzie, ale ciszej :banghead: klaksony mozna rowniez poddac "tjuninkowi" czyli dac 6V klakson w 12V instalce - odlot :mrgreen: z racji impulsowej i dorywczej pracy, szybko sie nie spali - sprawdzone :mrgreen:
  21. no to niezle. jak masz kable przedzwonione, tylko zalozyc i podpiac, to takie rzeczy u mnie robie na miejscu za uznaniem (uznanie to iles tam butelek chmielowego trunku :D ) to mnie najczesciej bawi. poziom wiedzy "mechanikow" samochodowych powinno sie mierzyc glebokoscia ich kanalu, wiec zawsze wyjdzie ujemny :mrgreen:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...