Skocz do zawartości

rob_rocki

Forumowicze
  • Postów

    261
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O rob_rocki

  • Urodziny 07/25/1973

Osobiste

  • Motocykl
    APRILIA CAPONORD
  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    W-wa USN'ów

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Osiągnięcia rob_rocki

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - naciągacz łańcuchów

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - naciągacz łańcuchów (15/46)

1

Reputacja

  1. Witam, Jakoś nie widze problemów z Capo... w czerwcu np.zrobiłem 9000km z Wawy do Gruzji i z powrotem, przez Serbię, Bułgarie i Turcję... częśc zrobiliśmy tez po górskich drogach na Kaukazie i nie było większych problemów aby moto sie tam powspinało... oczywiście nie jest to luzacka jazda, jaka by była na lżejszym motocyklu, ale też nie wyobrażam sobie machnięcia komfortowo w dwie osoby z bagażem takiej trasy. Mam ją trzy lata i bez najmniejszej awarii zawsze mnie zawiózła i przywiozła (a np. KTM'a 950Adv z Kaukazu ciągnęliśmy do PL na przyczepach i busami - poszła uszczelka pod głowicą i coś z pompa oleju - to dopiero jest szajs! ) Poza tym z bakiem 25lt, przy jeździe ekonomicznej na trasie ok 120km/h mam zasięg ok. 400-440km. Polecam Caponorda w całej rozciągłości. Zajefajne moto! filmik z Capo w Prowancji http://pl.youtube.com/watch?v=eeenrc-YJtg Biorąc pod uwagę, że Capo z pełnym bakiem wazy 240kg, to nie jest to wielka róznica... a jak masz podstawkę centralną, to sobie możesz je obracać w miejscu jak chcesz :banghead:
  2. A ja oczywiście proponowałbym Aprilia ETV 1000 Caponord Zalety: - ładniejszy od wszystkich pozostałych turystycznych enduro ;) - rzadko spotykany w Polsce (w przeciwieństwie do pozostałych setek DL-i, Viader i GS-ów) :icon_biggrin: - bajecznie neutralny w prowadzeniu - niezawodny silnik Rotax - arcywygodny (po 600km jazdy non stop z Rumunii moja żona, która przespała całą podróż, stwierdziła zsiadając: "głodna jestem !" :smile: Ale ... decyzja nalezy do Ciebie! :wink:
  3. No, jeśli jazdę 135 km/h po brytyjskiej autostradzie na DS 650 nazywasz "pięknymi okolicznościami przyrody", to głębokie wyrazy współczucia... Proponuję wyskoczyć kiedyś w Bieszczady... ...albo chociaż na weekend do Szkocji... np. w piękne okolice Cape Wrath. Ps. A tak poza tym, to zauważam pewną prawidłowość: Na EKG o swoim motocyklu mówi się w określeniach typu: Czarny sk*wiel, Czarne paskudztwo, Wielki Czarny, Bandzior, Gruba Berta, itp. A tutaj widzę: Dragusia, Dragisia, Dragutek, Draguś... Panowie! Macie już karty Klubu Różowej Dragutki?
  4. moja jedzie ze mną.... :) siekierą jej przecież od siodełka nie oderwę :biggrin:
  5. Hmm... jak nie zniosą do wiosny stanu wyjątkowego w Gruzji.. to pomyślimy... ..Klaudio.. a zona Cię puści??? :)
  6. Cóż, ja akurat posiadam Aprilię Caponord i rzekłbym: - od Varadero lżejsza - od GS'a nowego mniej awaryjna - od V-sroma i nowego Tigera bardziej "endurowata" ...i OD WSZYSTKICH ŁADNIEJSZA!! :cool: ..bo wiadomo - włoszka! :bigrazz: w kwestii wygody - moja żona spędziła 600km z Rumunii do Katowic, głównie śpiąc... a po zejściu z motocykla przed knajpą w Jeleśni, po 6 godz. jazdy stwierdziła jedynie: "Głodna jestem!" :buttrock: ..ale jak to ktos powiedział.. kazda pliszka... :icon_mrgreen:
  7. W ub. roku poznałem w Wawie, w 2oo małego-wielkiego człowieka z Japonii... nocował u mojego znajomego... ...pewnego dnia rzucił pracę w Toyocie, kupił crossowe Suzuki 250, załadował dwie skrzynki i wielki worek, i ruszył dookoła świata... ...w momencie gdy z nim rozmawiałem, miał za sobą częśc Azji, obie Ameryki z góry na dół, Europę Zachodnią i przez Europę Środkową zmierzał do Afryki... ...i był 6-ty rok w drodze... sam.
  8. rob_rocki

    Mongolia 2008

    Witam, A nie myślałeś o tym żeby załadować się z moto na pociąg? Może mozna zaoszczędzić troche na czasie i na kasie na wszelakiego rodzaju "opłaty drogowe" w Rosji? U mnie chodzi po głowie pomysł wyjazdu w tamte strony, ale nie jestem pewien czy moje moto da radę. Raczej deko przyciężkie i tylko co najwyżej szutr wchodzi w grę :bigrazz: Pzdr. R
  9. A to juz drugi raz... w ub. roku po prostu zgasł podczas jazdy, a komputer samodiagnozujacy nie wykazywał żadnej usterki. W warsztacie okazał się, że zapachała sie jakaś dysza w pompie paliwa. Po wyczyszczeniu było ok. Lałem ten dodatek w ub. roku (raz na 3tys.km), zwłaszcza podczas wyjazdu do Rumunii i było Ok. Paliła troche mniej niz na początku (0,5l), ale mógł byc to też efekt spokojnej jazdy. Po zimie zapomniałem o tym i znowu sie coś rypło ;) Nalałem teraz wiec zobacze jak będzie.
  10. Tankuje tam gdzie akurat potrzeba, lecz zawsze na stacji Shell, BP lub Statoil... a przed miesięcznym postojem moto w garażu w czerwcu, zatankowałem nawet jakieś lepszej benzyny do pełna na Statoil.
  11. No tak... na wszelki wypadek wlałem dodatek do benzyny STS, do czyszczenia układu wtryskowego i... chyba pomogło :icon_mrgreen: ..nie wiem czy to od tego, ale pali bez problemu...:?
  12. Taaa... a dziś siostra przesłała mi zdjęcia z wyjazdu na Islandię... ..i cały mój radosny-wileński nastrój ch..j strzelił!! :banghead: :) :icon_mrgreen:
  13. Ha! ...jakże by nie! ...ale odstraszywywaliśmy je dźwiękami z klaksona! :notworthy:
  14. Kochana Bando - Sonderkommando! Dzięki wszystkim za wspólne do Wilna popierdzielanie :biggrin: , a w Wilnie popijanie... :buttrock: Chociaż Jankesowe wywalanie rycha na środku rynku starego miasta niebezpiecznie zbliżyło nas do kibiców Legii :buttrock: , było odlotowo. Cóż - Jankes albo nie może pić w miejscach publicznych, albo mu trzeba tego rycha... :icon_mrgreen: Do następnego... do odcięcia... do Piekła :icon_razz: Pozdro Wąski!
  15. Jankiel, prognoza pogody na dalej niż 3 dni jest gówno warta :biggrin: ...ale jak zwykle powiem, że ... BĘDZIE PADAĆ :icon_mrgreen: Ps. I nie pakuj w torbę... jeszcze spuchnie i będzie niewygodnie ugniatać Ci się o zbiornik :icon_mrgreen: PPS. Czy ktoś już jakoś się zorro-ganizował do wyjazdu popołudniem z W-wy? ..tak 16.00-17.00?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...