Skocz do zawartości

MłodyVFR

Forumowicze
  • Postów

    1996
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MłodyVFR

  1. zalezy od tlokow i sworzni' date=' a roznie z tym bywa na rynku. dobrze spasowany sworzen [b']nie ma prawa[/b] wejsc w zimny tlok.
  2. no widzisz, po malu i po kolei znajdziesz usterke :mrgreen: zaplon jaki masz? elektronik czy przerywacz?
  3. actevo - najbardziej beznadziejnym? no to beka, znam ze 20 osob (lacznie ze mna) co jezdza na castrolu 10W40 (teraz sie to nazywa GPS, moze cos zmienili?) i nie maja najmniejszych problemow ze sprzeglem, silnikiem, itp. honda pomirski z gdanska zaleca ten (lub motula - stawia je na jednym poziomie) do hond.
  4. tego nie powie, bo on nie ma o tym pojecia. zeby cos bylo do dupy, to musi byc widoczne: skrzywienie, pekniecie, odprysk lakieru na spawie. bez zdjecia baku - nic nie zobaczysz. rzeczoznawca nie jest od sprawdzenia co dobre, a co zle, ale od wyceny szkody wlasnie, tylko to go interesuje, bo za to mu placa. potem bedzie likwidator, ktory bedzie prowadzil sprawe. czasem rzeczoznawca i likwidator to jedna osoba.
  5. taaa, z glowica to i Ukasz mial klopoty, ale ciezko to nazwac wada fabryczna a jedynie tym, ze jakis osiol poprzeciagal gwinty od pokrywki. w 3City znalem 2 osoby, ktore mialy taki sprzet i nie narzekali. bez klopotow sprzety, lekkie i przyjemne w prowadzeniu, moc na poziomie mozliwosci podwozia, dobry moment z niskich obrotow, fajny dzwiek z tlumikow.
  6. crasze marcina na prawde sa ok, niczym sie nie roznia od markowych (no, pewnie materialem i cena :) ). sam je montowalem, zamontowane sa na tej samej zasadzie co lsl - dluga sruba i trzpien crasza, a potem wkrecamy odbojnik. tylko wlasnie problem w dlugosci... jezeli moto ma leciec na kierze, to faktycznie trzeba je skrocic. na razie jest tak, ze lezy tylko na craszu i zapas do dekli jest minimum 5 cm. watpie, zeby moto oparlo sie na kierze, craszu, ale nie o dekiel. ale sprawdzimy to - skrocicmy i zrobie szlifa :mrgreen:
  7. podejscie do tej awarii powinno wygladac tak (przynajmniej ja tak robie :) ) 1. sadzac po objawach uszkodozna jest elektryka wlasnie 2. szukamy wiec usterki w elektryce 3. prawdopodobnie cos nie styka, przecielo sie, urwalo 4. szukamy golym okiem w wiazkach, czujnikach, wspomagamy sie miernikiem 5. jezeli nie znalezlismy to bierzemy schemat instalki do reki i myslimy: co tu przeciac/zewrzec, aby uzyskac taki efekt jak w problemie 6. jezeli na schemacie dojdziemy/podejrzewamy o co chodzi - sprawdzamy to w instalce wiem, ze latwo to sie pisze, ale gorzej z wykonaniem tych punktow, ale tak jest najszybciej
  8. ech Tomek :mrgreen: :mrgreen: pytales sie juz raz i byl wyklad juz w innym temacie o jakis przegubach i Cardanie :)
  9. no tak, ale nigdy nie wiesz ile W potrzebujesz. 5, 10, 15, 20?? te zawiechy nie sa szczytem techniki - dobierasz, zeby nie bujalo. w japoniach natomiast dobierasz olej do charakterystyki swojej jazdy i nierzesz poprawke na typ i stan zawieszenia. i to uwazam za sluszne w tych sprzetach.
  10. ja bym stawial: 1. bezpiecznik 2. przerywacz 3. przelacznik od najlatwiejszego, do najbardziej pracochlonnego :)
  11. w przypadku wyeksploatowanego zawieszenia - tak. ja stosowalem czasem nawet i sam hipol w skrajnych przypadkach :)
  12. tylko zmiana dyfra wchodzi w gre. kosztowne. moze pomoc zmiana profilu opony, ale to jest dzialanie na partyzanta.
  13. jezeli gwinty ok, to "najwyzej" cieplota bedzie do kitu, przy czym 3 elektrody to super sprawa, ta swiece bedzie trudno Ci zalac. pojezdzij na niej troche i sam poczujesz, czy cieplota ok, czy nie.
  14. wlasnie, a po drugie czy masz filtr paliwa i jak czysty masz bak? zaworek moze sie nie zacinac, ale jak leci zasyfione paliwo to wtedy sie zacznie.
  15. tak jest, slusznie przy rzeczoznawcy (lub po jego wizycie) masz prawo rozebrac motocykl i zglosic usterki wczesniej nie znalezione. jezeli moto jest na chodzie - zrob probe jednosladowosci.
  16. no to troche z praktyki: opilkow wszystkich NIGDY nie wyciagniesz. jest polsrodek, a mianowicie wyciagniecie silnika, nalanie benzyny (zeby rozpuscila olej w skrzyni korbowej), pokrecenie kopniakiem (oczywiscie bez tloka, sam korbowod tylko), nastepnie odwrocenie silnika do gory nogami i wylanie zawartosci, krecac przy tym dlugo i namietnie walem przy pomocy kopniaka. jezeli nie znajdziesz ani jednego opilka wisze Ci piwo. procedure powtarzamy jeszcze minimum raz. w praktyce po takim zabiegu silnik jest pozbawiony wiekszych opilkow, mniejsze sie przepala. tloki ZAWSZE wymieniamy parami ze wzgledu na niewywaznie walu ze wzgledu na roznice w masie tlokow. tuleja po peknieciu tloka nadaje sie tylko do szlifu, wiec musisz i tak zrobic 2 szlify (lewy i prawy gar) i kupic 2 nowe tloki. sworzenie tlokowe tez bym radzil. NIGDY nie wbijamy sworzni, ale wkladamy je na goraco - wejda jak w maslo po podgrzaniu tloka.
  17. czyzby bezpiecznik? moze sie poluzowal w puszce?
  18. - tarcze cierne - tarcze metalowe (przekladki) - te wtedy, gdy beda niebiesko-fioletowe, lub miekkie. to zalezy jak dlugo i intensywnie jezdziles na slizgajacym sie sprzegle - sprezyny - zapobiegawczo
  19. zanim zaczniesz cokolwiek malowac sprawdz czy rama jest prosta. zdejmij bak i tam wszystko zobaczysz. mozesz tez jechac i puszczac kierownice lub niech ktos popatrzy na jednosladowosc kol, gdy bedziesz jechal. te ramy sa bardzo delikatne i wiotkie. rama to profil o przekroju prostokatnym wykonany z blachy o grubosci... 1mm 8O kiedys taka cialem i sie troche zdziwilem. qmpel tez mial analogiczna sytuacje jak Ty no i mial banana z ramy...
  20. nufry, spoko, pytales sie o rady, to Ci piszemy:
  21. juz sie robi :mrgreen: czy aby na pewno? 2 suwy nie oznaczaja 2 prac na 360 stopni obrotu walu! sprezanie jest co 180 stopni w 2 garowym (jeden na dole' date=' drugi na gorze, potem zmiana), a co 360 w 1 garowym. poza tym, zjawa ma ciezki wal, wiec jak juz sie bujnie, to ma duza energie mas wirujacych w porownaniu do 125 i wolniej reaguje (wytraca predkosc) na przeszkodach (sprezaniu). silnik pradu stalego (czyli rozrusznik) to takie cudo, ze ma wyjebi*ty moment przy 0 predkosci katowej walu i dlatego sie go stosuje. jak juz rozpedzi, to nie ma bata. 2xrazy ok (czyli jednak nie co 90 stopni? sam sie poprawiles :D ), ale piszemy: hamowany :mrgreen: pozdro!
  22. nic nie zgubilem :D zjawa ma wykorbienia przestawione o 180' date=' wiec w kompresji zawsze jest tylko 1 gar a nie 2, bo drugi jest na dole, prawda? dlatego tak latwo kopie sie zjawe w porownaniu do mz, bo kopiemy 175 a nie 250. jezeli nawet beda i ciut wieksze, to opory te sa nieporownywalne do oporow sprezania (polecam katalgo lozysk i sprawdzenie wspolczynnika tarcia :D ). beda wieksze natomiast opory tarcia pierscieni o gladz cylindra, ale to tez nie jest tragedia. polecam wykrecic swiece i pokrecic walem zarowno w zjawie jak i w 125, ale krecac bezposrednio za wal kluczem o tym samym ramieniu. na bank pokreci sie reka, minimalnie czujac roznice na korzysc 125. ale dobrze przemyslany rozrusznik (przekladnie) i tak bedzie mial zapas mocy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...