Skocz do zawartości

MłodyVFR

Forumowicze
  • Postów

    1996
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MłodyVFR

  1. regler, nawet zwierajacy 3 fazy, nie bedzie mial wplywu na strzelanie z tlumikow. jezeli bedzie zwieral nawet + z - to wywali bezpiecznik. jezeli bedzie robil to dostatecznie krotko i szybko, zeby bezpiecznika nie wywalalo bedzie objaw w postaci obnizonego napiecia na aku, wiec nie 13V. tazke regler odpada na 90%. zeby byc pewnym na 100% robisz tak: - naladowac aku do fulla prostownikiem - odpalic motor - odlaczyc regler przy pracujacym silniku - spoko, nic nie uszkodzisz, nie zrob tylko zwarcia! - przejechac sie prawdopodobnie nadal bedzie strzelac, bo reglera nie obstawiam. tak jak piszesz: modul lub impulsatory. cewki raczej nie.
  2. mialem to rozebrane w drobny mak i nie widzialem zadnej mozliwosci regulacji. wszystkie dzwignie pasuja tylko na jeden sposob, nigdzie wielowpustu. krzyzaka z kulkami lepiej nie rozbierac, bo zlozony jest na lozyskach waleczkowych bez koszyka :mrgreen: sa tam sprezyny, ktore to wszystko trzymaja w kupie, jakby je zmienic, to zmieniloby sie fazy otwarcia/zamkniecia tego zaworu, ale to zbyt skomplikowane. lepiej tego nie ruszac :)
  3. fabryka: 16 i 43 tjunink: 15, co do tylu: nie wiem p.s. jezdzilem vfr z 15 z przodu - hardkor :twisted:
  4. najczesciej zubozona mieszanka - chwyta gdzies lewe powietrze. czasem zle wyregulowany zaplon.
  5. pudlo, bo sila odsrodkowa :) mialem kiedys kx125 na warsztacie, nie wiem, czy to jest ten sam patent :!: tam to dzialalo w ten sposob: na wale silnika poprzez przekladnie (o ile dobrze pamietam) wirowal sobie taki krzyzak z kuleczkami na ramionach. im wieksze obroty, tym bardziej kulki rozchodzily sie na boki, a ze krzyzak mial ramiona trojkatne, to jednoczesnie te kuleczki przesuwaly sie bardziej od silnika i powodowaly obrot takiego pionowego walka, ktorym sterowaly, ktory wylazil z dekla. walek szedl do gory i wysuwal poprzez polaczenie, pret z glowicy. gdy obroty spadaly, pret w glowicy sie chowal. co byo w tej glowicy - nie mam pojecia, sadze wlasnie, ze zawor jakis otwierajacy/zamykajacy dodatkowa komore rozprezania spalin. powiem jedno: czy dziala poprawnie, czy nie, widac bylo po dodaniu gazu - pret sie wysuwal lub wsuwal z powrotem do glowicy. widac to po zdjeciu gumowej oslony z walka. jak patrze na foty, to ten paten jest identyczny z tym, co widzialem. nawet w prawym deklu widac miejsce, gdzie wirowal ten krzyzak i (chyba) widac walek co idzie do gory w gumowej oslonie. mam nadzieje, ze ktos to sqma :mrgreen:
  6. zgadza sie, ale jak padnie, to polecam kupic elektronika i majac troche wiedzy mozna go podrasowac :) ma on tez ta zalete, ze napiecie wirnika zmieniane jest w sposob plynny i bezstykowy, co gwarantuje wiekszy czas zycia reglera jak i jego bezobslugowosc. do mechanicznego co jakis czas musimy zagladac...
  7. www.airbrush.sga.pl gg: 1383952 kiedys sie do mnie taki koles odezwal, jest z gdanska, z nim zagadaj. na oczy go nie widzialem, nic wiecej o nim nie wiem.
  8. dobra, to widze to tak, jak kiedys: do wiela nad jezioro, potem mozna do borska uderzyc. wstepnie wyjazd 10 rano z karczemek, zainteresowani wiedza gdzie :) godzine jak i cel mozna zmienic Szwagier pochwal sie wszystkim' date=' niektorzy juz wiedza ;) :mrgreen: [b']zajc[/b] mozemy sie w borsku o ktorejs tam umowic, pewnie po poludniu tam bedziemy.
  9. ludzie wrocili za wielkiej wody :P , co niektorzy poskladali sprzeta do qpy po spaleniu reglera (it's me :mrgreen: ), czas na wielki wypad! mi obojetnie gdzie, byleby o wode na chwile zahaczyc i wykapac co nieco :) jakies sugestie? propozycje? Kocica pewnie bedzie chciala w Borsku polatac, wiec chlopaki wymyslcie cos w odwrotnym kierunku! :mrgreen: joke ;) no dobra, moze byc i Borsk :P z tego co wiem, chetni sa: - ja :mrgreen: - Krzychu reszta sie deklarowac z propozycjami ;) :)
  10. robilem cos b. podobnego ostatnimi czasy w b. podobnym sprzecie cbr f3 :mrgreen: ), ile skasowalem - nie moge powiedziec, bo to qmpel, ale skasowalbym Ciebie, jako klienta za to, co wyzej wypisales okolo 700 zeta. p.s. jestem dlubaczem i nie posiadam kafelek. u mnie placi sie za robote, a nie za ogladanie nowej tapety i wykladzin. narzedzia profesjonalne do wyzej wymienionych czynnosci posiadam. mozliwe, ze w serwisie musisz dorzuc jeszcze raz tyle za kafelki, utrzymanie pani Basi i placowego Zdzicha :mrgreen: nie wspomne o mechanikach, vatach, zusach, lokalu, itp. ale to tez nie oznacza, ze jeden klient ma ich utrzymywac :)
  11. znalazlem w ksiazce: moto 10m przed sciana, granica swiatla ma byc 25cm ponizej osi swiatla.
  12. to na 100% 4T, wiec czemu temat w 2T? :mrgreen: pomiar cieczy chlodzacej opiera sie na 3 elementach: - czujnik rezystancyjny - wraz ze zmiana T zmienia sie R, czyli R=f(T) - przewod laczacy czujnik z zegarem - zegar, ktory pokazuje jakas zaleznosc, czyli l=f(T) l - kat polozenia wskazowki. w VT o ile mnie pamiec nie myli: "cos" miedzy L i H :mrgreen: aby pomiar wogole byl, musza byc 3 elementy sprawne. moze walniety masz czujnik? moze polaczenie? moze zegar? sprawdz wszystkie elementy.
  13. chwyc za wal i energicznie go na boki. to samo z walkiem ze skrzyni. jezeli nie ma wyczuwalnych luzow, to lozyska ok. czyli na bank cos jest nie tak, pytanie tylko: czy powstaja nowe slady, czy to sa stare? moze cos innego Ci dzwoni? zmieniles lancuszek, a to wcale nie byla przyczyna?
  14. qmpel mial podobnie w zjawie i na goracym jak zdechl trzeba bylo czekac iles tam min. kombinowalismy z gaznikiem, zaplon zawsze byl ok. i co sie okazalo? kondensatory sie grzaly. wystarczylo wywalic je z dala od silnika (pod siedzenie) i problem jak reka odjal.
  15. wpierw dokrecasz samo kolanko :!: a potem patrzysz jak pasuje tlumik do tego i ewentulanie naginasz juz przykrecone. jezeli dokrecisz kolanko razem z tlumikiem jednoczesnie, to nigdy kolanko dobrze sie nie spasuje, bo tlumik bedzie je naciagal.
  16. bardzo watpliwe, chyba, ze robilby Ci zwarcie + z - na ulamek sekundy tak, ze nie wywalaloby Ci bezpiecznika. zobacz w larssonie albo klasie. maja zamienniki
  17. ...albo odleglosci czujnika od magnesu i w przypadku gdy jest on poziomo, pole magnetyczne narasta powoli i gdy czujnik bedzie blizej szybciej go wychwyci, a gdy bedzie dalej - pozniej. gdy magnes jest idelanie pionowo mozna zaobserowac rozklad pola magnetycznego jako szpilke, a gdy poziomo jako zalozmy trojkat - pole narasta wolniej. odleglosc sie zmienia, bo kolo pracuje na szprychach na zakrecie, nawet mocno naciagnietych. fakt, ze blad, o ile faktycznie bedzie, bedzie minimalny, takze masz chyba racje - nie bedzie chyba wplywu zamocowania magnesu na blad pomiaru, chyba, ze w ekstremalnych szerokosciach szczeliny miedzy magnesem a czujnikiem - wtedy to moze miec wplyw.
  18. wodzik 010 - bieg 1 i 3 wodzik 011 - bieg 4 i 5 wodzik 012 - bieg 2 tak, jak piszesz: 010-011-012 patrzac od strony sprzegla
  19. a oska nie jest wkrecana w lage jak np. w bandziorze?
  20. mniejsze sily - tak ale tez wiekszy blad im dalej od osi kola umiescisz magnes, tym dokladniej zostanie zliczony impuls - bo magnes tylko przejdzie w pozycji pionowej przez czujnik, a blisko osi magnes jest dluzej w polu czujnika i impuls jest niejednoznaczny. sily bym olal - nie slyszalem jeszcze, zeby komus odpadl magnes. zreszta mozna kupic go osobno w razie czego ;)
  21. beka historia, gratulki! p.s. ja zdawalem na zdlawionym minsku - to jest dopiero czad :mrgreen:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...